Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Harry Kemelman
‹W sobotę rabin pościł›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW sobotę rabin pościł
Tytuł oryginalnySaturday the Rabbi Went Hungry
Data wydania30 września 2004
Autor
PrzekładRobert Pucek
Wydawca Baobab
CyklRabin Small
ISBN83-89642-66-2
Format308s. 105×170mm
Cena21,50
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

„Pilpul” na każdą okazję
[Harry Kemelman „W sobotę rabin pościł” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„W sobotę rabin pościł” to druga z serii jedenastu powieści Harry’ego Kemelmana o przygodach amerykańskiego rabina Davida Smalla. Akcja książki rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych lat 60. w środowisku nowobogackich Żydów. Choć zaliczana do kryminałów, powieść Kemelmana jest też jednak zarazem świetną książką obyczajową. I w obu kategoriach zasługuje na pochwałę.

Sebastian Chosiński

„Pilpul” na każdą okazję
[Harry Kemelman „W sobotę rabin pościł” - recenzja]

„W sobotę rabin pościł” to druga z serii jedenastu powieści Harry’ego Kemelmana o przygodach amerykańskiego rabina Davida Smalla. Akcja książki rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych lat 60. w środowisku nowobogackich Żydów. Choć zaliczana do kryminałów, powieść Kemelmana jest też jednak zarazem świetną książką obyczajową. I w obu kategoriach zasługuje na pochwałę.

Harry Kemelman
‹W sobotę rabin pościł›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW sobotę rabin pościł
Tytuł oryginalnySaturday the Rabbi Went Hungry
Data wydania30 września 2004
Autor
PrzekładRobert Pucek
Wydawca Baobab
CyklRabin Small
ISBN83-89642-66-2
Format308s. 105×170mm
Cena21,50
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Zmarły w 1996 roku w wieku 88 lat Harry Kemelman w Polsce jest autorem praktycznie nieznanym. Inaczej rzecz się ma w jego przybranej ojczyźnie (rodzice pisarza przybyli bowiem do Stanów Zjednoczonych z carskiej Rosji). Cykl kryminalno-obyczajowych powieści o rabinie Davidzie Smallu podbił Amerykę jeszcze w latach 60. Pierwsza książka z serii zatytułowana „W piątek rabin zaspał” ukazała się w roku 1964, druga – „W sobotę rabin pościł” – dwa lata później. Obie zostały właśnie opublikowane w naszym kraju, w ponad 40 lat po pierwodruku. O popularności Kemelmana w USA może zaś świadczyć to, że stacja telewizyjna NBC zdecydowała się nawet na realizację serialu, którego bohaterem był „żydowski Sherlock Holmes”. Niestety, w Polsce serial ten nie był do tej pory emitowany.
Na okładce polskich edycji powieści Kemelmana widnieje rzucająca się w oczy adnotacja: „opowieść kryminalna”. Nie ma w tym oczywiście przesady, chociaż zaszufladkowanie przygód Smalla jedynie jako kryminałów byłoby wyjątkowo krzywdzące – i dla nieżyjącego już autora, i dla przesympatycznego bohatera. Intryga kryminalna jest tu bowiem niejako na dokładkę, pełni rolę deseru do wyśmienitej intelektualnej strawy, jaką postanowił zaserwować czytelnikom Kemelman. Gdybyśmy bowiem odizolowali ów wątek sensacyjny, „Rabin…” pozostałby typową powieścią obyczajową, fascynującym obrazkiem z życia społeczności żydowskiej w niewielkim miasteczku Barnard’s Crossing położonym nieopodal Bostonu w stanie Massachusetts. Niewiele ukazało się w Polsce książek podejmujących temat codziennego życia amerykańskich Żydów w okresie powojennym. Poza kilkoma powieściami i kilkunastoma opowiadaniami Isaaka Bashevisa Singera (który mimo wszystko nie potrafił wyzwolić się z okowów literatury traktującej o Zagładzie), do tej pory dostępna w naszym kraju była chyba jedynie doskonała powieść Noaha Gordona „Rabin” (kto wie, czy nie najlepsza w całej jego twórczości).
David Small to młody rabin, zaledwie kilka lat po szkole rabinicznej, który mimo wielu kontrowersji został właśnie wybrany na drugą kadencję z rzędu przez żydowską kongregację w Barnard’s Crossing i stara się ułożyć sobie życie w nowym miejscu pracy. Small, jak można sądzić z tego, co Kemelman napisał o nim między wierszami, to typowy wytwór lat 60. Nie jest wprawdzie hipisem, ale pomimo pełnionej funkcji religijnej nie jest mu obce wolnomyślicielstwo. Skłonny do kompromisów, odrzuca je jednak wówczas, gdy ich zawarcie naruszałoby jego zasady moralne bądź zdrowy rozsądek. Potrafi uprzeć się i postawić na swoim, gdy przekonany jest o tym, że to właśnie po jego stronie jest racja. Jest religijnym Żydem (inaczej przecież być nie może), ale na pewno nie sposób określić go mianem fundamentalisty czy ortodoksa. Z tego też powodu często popada w konflikty z członkami żydowskiej wspólnoty i niektórymi przedstawicielami zarządu gminy. Nie ma się więc co dziwić, że jego ponowny wybór na rabina w Barnard’s Crossing wzbudził tyle kontrowersji.
Jakby tego było mało, żona rabina – Miriam – jest w zaawansowanej ciąży. Dopełnieniem problemów zaś staje się tragiczne wydarzenie, do którego dochodzi w najważniejsze żydowskiego święto Jom Kipur. Otóż we własnym garażu umiera z powodu zatrucia spalinami samochodowymi jeden z miejscowych Żydów, Izaak Hirsch – niegdyś matematyk pracujący wespół z Enrico Fermim nad wyprodukowaniem bomby atomowej, obecnie alkoholik zatrudniony w prowincjonalnym Laboratorium Goddarda. Policja po wstępnych oględzinach stwierdza nieszczęśliwy wypadek, innego zdania jest jednak firma ubezpieczeniowa, która chcąc wymigać się od wypłacenia wdowie ogromnego ubezpieczenia, stara się za wszelką cenę udowodnić, że śmierć Hirscha była samobójstwem. Początkowo nikt nie bierze pod uwagę trzeciej ewentualności, czyli morderstwa. Dopiero żona rabina niejako mimochodem podsuwa swemu mężowi tę możliwość. David Small przy pomocy szefa miejscowej policji Hugha Lanigana oraz agenta ubezpieczeniowego Charlesa Beama rozpoczyna drobiazgowe śledztwo, które ma doprowadzić do odkrycia prawdy.
Rabin jest detektywem z przypadku, dlatego też stosowane przez niego metody zdecydowanie nijak się mają do fachowej roboty kryminalistycznej. Jedyną mądrość, również w dziedzinie kryminologii, Small czerpie bowiem z… „Talmudu”. Tam, stosując metodę dedukcji godną samego Sherlocka Holmesa, znajduje odpowiedzi na wszystkie wątpliwości. Jak to możliwe? Nic trudnego – wystarczy zastosować tzw. „pilpul”, czyli metodę rozumowania opartą na „poszukiwaniu subtelnych rozróżnień” czy też, jak znacznie bardziej obrazowo określa to sam rabin, na „dzieleniu włosa na czworo”. Jeżeli dorzucić jeszcze do tego także szczegółowo opisane w świętej księdze Żydów logiczne wnioskowanie „kal wechomer” (co znaczy „lekkie i ciężkie” i odnosi się do wagi poszczególnych argumentów) oraz metodę dowodzenia „im ken” (czyli „jeżeli tak, to…”) – wówczas bez większych problemów uda się rozwikłać każdą tajemnicę. Tyle że by tego dokonać, trzeba znać „Talmud”.
Wątek kryminalny, choć najważniejszy, nie spycha wcale na margines tła obyczajowego powieści. Wręcz przeciwnie – jest weń idealnie wpisany. Okazuje się bowiem, że chociaż Hirsch był Żydem, to jednak nie należał go gminy. Tym samym zrodziło się pytanie – czy można pochować go na żydowskim cmentarzu? A jeśli na dodatek genialny, choć zdegenerowany matematyk rzeczywiście popełnił samobójstwo? Jego pochówek na kirkucie okazałby się wówczas dużym błędem rabina, czyniąc kongregacyjny cmentarz niekoszernym… To z kolei pociągnęłoby za sobą kolejne problemy i jeszcze bardziej podgrzałoby atmosferę w zarządzie gminy, gdzie Small ma kilku zagorzałych przeciwników. Dylematy, przed którymi staje rabin, i decyzje, jakie podejmuje, mają więc niebagatelny wpływ na całą żydowską społeczność Barnard’s Crossing, której przecież jest pasterzem. Stosunkom rabina ze swymi współwyznawcami Kemelman poświęca zdecydowanie najwięcej miejsca. Nie unika przy tym poddawania pod dyskusję ważnych kwestii – w jakim stopniu judaizm jest wciąż obecny w życiu Żydów? Czy ich wiara nie jest nazbyt powierzchowna? Czy w „Talmudzie” można znaleźć odpowiedzi na pytania dręczące współczesnych… ?
Czyni to pisarz z dużym polotem i swadą, nie stroniąc nawet od humoru i ironii. Tym samym danie, które podaje czytelnikowi, pozbawione patetycznych akcentów i zbędnego moralizowania, jest na tyle smaczne, że chciałoby się kosztować je częściej. Z tym ostatnim problemów raczej być nie powinno, ponieważ wydawnictwo Baobab zapowiedziało już wydanie trzeciej powieści z rabinem Davidem Smallem w roli głównej. Po niej zaś powinna przyjść kolej na osiem następnych.
koniec
10 kwietnia 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fakty i wyobraźnia
Joanna Kapica-Curzytek

5 V 2024

„Przepis na potwora” to książka na wysokim poziomie, popularyzująca w oryginalny sposób naukę i jej historię. W jej tle jest słynny utwór literacki, a efekt tego połączenia jest wręcz znakomity.

więcej »

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

W starym domu nie straszy
— Sebastian Chosiński

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.