Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Edward Lucas
‹Nowa zimna wojna›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNowa zimna wojna
Tytuł oryginalnyThe New Cold War
Data wydania17 października 2008
Autor
PrzekładJarosław Stawski
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-172-0
Format352s. 160×230mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena45,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Rosja – kochana i nienawidzona!
[Edward Lucas „Nowa zimna wojna” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Rosja to kraj, który mieszkańców Europy Środkowej i Zachodniej w takim samym stopniu fascynuje, co przeraża. Przez wieki Carstwo Rosyjskie decydowało o losach znacznych połaci naszego kontynentu. I dziś jeszcze, choć znacznie osłabione, państwo to nie ma najmniejszego zamiaru pozbyć się swoich mocarstwowych aspiracji. Jeśli ktoś ma w tym względzie jakiekolwiek wątpliwości, powinien sięgnąć po „Nową zimną wojnę” Edwarda Lucasa.

Sebastian Chosiński

Rosja – kochana i nienawidzona!
[Edward Lucas „Nowa zimna wojna” - recenzja]

Rosja to kraj, który mieszkańców Europy Środkowej i Zachodniej w takim samym stopniu fascynuje, co przeraża. Przez wieki Carstwo Rosyjskie decydowało o losach znacznych połaci naszego kontynentu. I dziś jeszcze, choć znacznie osłabione, państwo to nie ma najmniejszego zamiaru pozbyć się swoich mocarstwowych aspiracji. Jeśli ktoś ma w tym względzie jakiekolwiek wątpliwości, powinien sięgnąć po „Nową zimną wojnę” Edwarda Lucasa.

Edward Lucas
‹Nowa zimna wojna›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNowa zimna wojna
Tytuł oryginalnyThe New Cold War
Data wydania17 października 2008
Autor
PrzekładJarosław Stawski
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-172-0
Format352s. 160×230mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena45,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Edward Lucas (rocznik 1962) jest obecnie jednym z najbardziej znanych brytyjskich dziennikarzy zajmujących się sprawami Europy Wschodniej i Rosji. Studia rozpoczął w elitarnym Winchester College, by następnie kontynuować je – na kierunku ekonomicznym – w London School of Economics (będącej częścią Uniwersytetu Londyńskiego). Od 1986 roku pracował w różnych krajach demokracji ludowej, pełniąc funkcję korespondenta brytyjskiego dziennika „The Independent” oraz okazjonalnie współpracując ze stacją BBC. W czasie pobytu w Polsce przez jakiś czas był nawet słuchaczem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dane mu było na początku XX wieku z bliska przyglądać się upadkowi Związku Radzieckiego. Po kilku kolejnych latach spędzonych w Wiedniu i Berlinie przeniósł się – jako dyrektor moskiewskiego biura niezależnego tygodnika „The Economist” – do stolicy Rosji. Tam spędził przełomowe dla tego kraju lata 1998-2002. Bezpośrednio mógł obserwować narodziny rosyjskiego kapitalizmu i pierwsze lata prezydenckich rządów Władimira Putina. Po latach zebrany materiał posłużył mu jako punkt wyjścia do napisania „Nowej zimnej wojny” – książki, która bezpardonowo rozprawia się z mitem Putina jako „ojca narodu” i wskrzesiciela mocarstwowej Rosji. Książka ukazała się w Anglii i Stanach Zjednoczonych na początku 2008 roku i natychmiast została przetłumaczona na obce języki i wydana w Bułgarii, Holandii, Estonii, Niemczech, Norwegii, Polsce oraz na Litwie i Łotwie. Chyba tylko w Rosji pozycja ta nie zostanie opublikowana jeszcze przez wiele lat…
Fiodor Tiutczew, słynny dziewiętnastowieczny rosyjski dyplomata i poeta, znany między innymi ze swego negatywnego stosunku do Polaków, których uważał za „Judasza Słowiańszczyzny”, miał kiedyś powiedzieć (napisać): „Rozumem pojąć Rosji nie można, ani zwykłą miarą wymierzyć, w jej charakterze jest coś szczególnego, w Rosję można tylko wierzyć” (cytat za: Mikołaj Bierdiajew, „Rosyjska idea”, Biblioteka Frondy 1999). Zachodnioeuropejscy myśliciele i politycy od lat starają się zrozumieć, co kryje się pod tym „czymś szczególnym”. Zachodzą w głowę, czym jest owa osławiona „rosyjska dusza”? Kim jest ów „rosyjski człowiek”, o którym Fiodor Dostojewski pisał w „Braciach Karamazow”, że jest „zbyt szeroki” i proponował, by go „zwęzić”? Rozważania Edwarda Lucasa, choć odnoszą się do czasów nam współczesnych i skupiają nie na filozofii i psychologii, lecz na znaczniej bardziej przyziemnych naukach, za jakie chyba należy uznać ekonomię i politologię, dotyczą jednak dokładnie tych samych kwestii. Nie da się bowiem ocenić obecnej polityki Kremla (w podtekście należy czytać: Władimira Putina), nie znając historii Rosji i towarzyszącego obywatelom tego kraju od lat przekonania o swoistej misji, jaką ich ojczyzna ma do wypełnienia w Europie Środkowej i Wschodniej. Tak naprawdę bowiem mentalność Rosjan niewiele zmieniła się od czasów Piotra Wielkiego i Katarzyny II – władców, którzy położyli podwaliny pod Imperium Carskie. Dzisiejsze państwo chce być i jest ich bezpośrednim spadkobiercą. Co jednak może dziwić najbardziej, włodarze Kremla równie chętnie odwołują się obecnie zarówno do tradycji carskich, jak i do czasów potęgi Związku Radzieckiego, o czym może świadczyć chociażby słynne orędzie o stanie państwa wygłoszone przez Putina w 2005 roku, w którym uznał on upadek ZSRR „za największą katastrofę geopolityczną dwudziestego stulecia”.
Lucas nie pozostawia zresztą na obecnym premierze Federacji Rosyjskiej suchej nitki. Śledząc dość dokładnie jego drogę do władzy, która rozpoczęła się na początku lat 90. ubiegłego stulecia, dokonuje prawdziwej wiwisekcji stosunków politycznych w Rosji ostatnich dwóch dekad. Swój wykład rozpoczyna od Gorbaczowowskiej pierestrojki; następnie opisuje ambitne – choć ostatecznie nieudane – reformy wprowadzane przez administrację Borysa Jelcyna, które doprowadziły do wielkiego kryzysu gospodarczego w 1999 roku. To właśnie wtedy na firmamencie rosyjskiej polityki zajaśniała gwiazda Władimira Putina, niegdyś mało znaczącego i niewyróżniającego się niczym szczególnym agenta KGB w Niemieckiej Republice Demokratycznej, następnie pracownika petersburskiego merostwa i urzędnika w administracji Jelcyna, wreszcie szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa, premiera i prezydenta Rosji. Brytyjski dziennikarz nie ma wątpliwości, że do wyniesienia na salony byłego funkcjonariusza sowieckiej bezpieki doprowadziły jego bliskie kontakty z kremlowskimi oligarchami, którzy stracili zaufanie do prezydenta Jelcyna. Putin jako przywódca państwa miał im zagwarantować wpływy – zarówno polityczne, jak i ekonomiczne – oraz stabilizację. Z perspektywy czasu można uznać, że początkowo wywiązywał się z obietnic, później jednak, gdy mogło mu to przynieść wymierne korzyści i poparcie społeczeństwa, zdecydował się na otwarty konflikt z oligarchami. Co szczególnie boleśnie odczuli między innymi Borys Bierezowski (niegdyś bliski współpracownik Jelcyna, orędownik mianowana Putina premierem w lecie 1999 roku, dzisiaj śmiertelnie z nim skłócony, mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii) oraz Michaił Chodorkowski (swego czasu uznawany za najbogatszego człowieka w Rosji, współwłaściciel przedsiębiorstwa naftowego Jukos, który za krytykę władz został oskarżony o nieprawidłowości w prowadzonej przez siebie firmie i w efekcie wylądował w kolonii karnej nieopodal granicy chińskiej).
Lucas poświęcił wiele czasu na tropienie powiązań najbliższych współpracowników Putina ze światem dawnych sowieckich służb bezpieczeństwa (KGB) z jednej strony, z drugiej – ze światem wielkiego przemysłu i finansjery. Jak najlepszy dziennikarz śledczy, starał się rozszyfrować, co kryje się za nierzadko zaskakującymi decyzjami gospodarczymi w Rosji. I bez większego zaskoczenia zanotował, że niemal wszystkie nici prowadzą bezpośrednio do… Kremla (i hołubionego przezeń Gazpromu). Największą zaś zasługą autora „Nowej zimnej wojny” wydaje się być powiązanie w jeden ciąg przyczynowo-skutkowy wielu wydarzeń, które do tej pory nie miały ze sobą na pozór nic wspólnego. Co bowiem mogło łączyć serię zamachów terrorystycznych w Moskwie, Dagestanie i Wołgodońsku, do których doszło latem 1999 roku, z rozpoczętą kilka miesięcy później nagonką służb państwowych na ostatnie wolne media (stacje telewizyjne i gazety) rosyjskie, w końcu – z aresztowaniem w 2003 roku Chodorkowskiego i pozbawieniem Jukosu wszystkich wpływów i majątku? Dopiero z perspektywy czasu, mając do tego jeszcze odpowiednią wiedzę, można pokusić się o wyciągnięcie generalnych wniosków. I Lucas je wyciąga, pisząc: „(…) nową zimną wojnę toczy się za pomocą pieniędzy, bogactw naturalnych, dyplomacji i propagandy”. Nie wątpi też, że polityka Rosji pod kierownictwem Putina wkroczyła właśnie na utarte w czasach Związku Radzieckiego tory. Jakkolwiek przerażająco mogą brzmieć jego słowa, Brytyjczyk nie jest jedynym autorem, który stara się zwrócić uwagę na niezwykle agresywną postawę Kremla. Podobne wrażenie można odnieść chociażby z lektury „Towarzysza J” Pete’a Earleya, książki o Siergieju Trietiakowie, najsłynniejszym szpiegu rosyjskim, który po przełomie 1989 roku przeszedł na stronę Amerykanów. Lucas z przykrością stwierdza jednak, że duża część winy za taki stan rzeczy spada również na państwa zachodnie, gdyż „z im mniejszym oporem spotyka się Rosja, tym bardziej stanowcza się staje”. Historia nie lubi prostych analogii, ale wystarczy przypomnieć sobie wydarzenia poprzedzające konferencję monachijską w 1938 roku i zakończone totalną kompromitacją rok później próby ugłaskania Hitlera przez premierów Wielkiej Brytanii i Francji.
Ocena dzisiejszej Rosji, dokonana przez Edwarda Lucasa, jest zatrważająca. Jego zdaniem, to kraj „rewizjonistyczny, nacjonalistyczny i szowinistyczny”, rządzony przez autorytarny reżim. Im szybciej, zdaniem autora, Zachód zda sobie z tego sprawę i wyciągnie właściwe wnioski, tym lepiej. Co jednak najważniejsze, brytyjski dziennikarz ma bardzo prostą receptę na rozwiązanie rosyjskiego problemu, brzmiącą zresztą jak balsam na skołatane nerwy przywódców większości państw postkomunistycznych: „(…) najbogatsze i najsilniejsze wolne kraje świata muszą stanąć murem za państwami słabszymi, którym zagraża dziś Rosja”. A więc za Litwą, Łotwą, Estonią, Ukrainą, Gruzją i Polską. Swoją drogą, dobrze by się stało, gdyby ktoś życzliwy podrzucił „Nową zimną wojnę” na biurko Silvia Berlusconiego i Gerharda Schrödera. I podkreślił wybrane fragmenty.
koniec
18 grudnia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

W starym domu nie straszy
— Sebastian Chosiński

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.