Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Miłość w czasach popkultury (1)

Esensja.pl
Esensja.pl
Czyli luźne przemyślenia na temat tekstów piosenek o miłości z lat 90.

Beatrycze Nowicka

Miłość w czasach popkultury (1)

Czyli luźne przemyślenia na temat tekstów piosenek o miłości z lat 90.
Pomysł na ten artykuł narodził się dość dawno temu, a konkretnie na fali rozważań dotyczących sukcesu „Zmierzchu”. W którymś z kobiecych czasopism dyskutantki rozwodziły się nad tym, że powieść Meyer promuje w gruncie rzeczy toksyczny związek (dyskusję o najsłynniejszym wampirzym romansie paranormalnym można znaleźć również na „Esensji”). Podobne dywagacje bywają zresztą snute w związku z „Pięćdziesięcioma twarzami Greya”. Czy tego chcemy, czy nie, okazało się, że wampir Edward wpasował się w wyobrażenia wielu kobiet na temat tego, jak powinien wyglądać idealny związek i idealny partner. Powstaje więc pytanie – co ów ideał kształtuje, skąd czerpiemy wyobrażenia na temat miłości. Z pewnym zażenowaniem przyznam, że choć programowo nie czytałam romansów i obejrzałam ledwie kilka komedii romantycznych w zamierzchłej przeszłości, czytając pierwszy tom wampirzej trylogii Meyer ze zdumieniem odkryłam, że zawiera on całkiem sporo scen oraz motywów, o których fantazjowałam mając te naście lat. W paru znanych mi książkach fantasy powstałych po „Zmierzchu”, pisanych przez autorki i w znacznej mierze koncentrujących się na wątku miłosnym pewne elementy powracają regularnie. Istnieją zatem wzorce, które przyswajamy i powielamy wręcz nieświadomie.
Co je tworzy, poza dość oczywistymi baśniami i ich ekranizacjami? Zastanowiłam się nad muzyką. Przyznam, że od czasu do czasu z dużą dozą nostalgii wracam do kaset z lat 90., kupowanych za uciułane kieszonkowe lub też otrzymywanych w prezencie z rozmaitych okazji. Wiele z nich wciąż bardzo cenię i lubię. Choć, jak się nad tym zastanowić, obraz miłości (przyznajmy, że w tekstach pisanych przez kobiety ten temat dominuje nad innymi), jaki przedstawia większość z nich jest oględnie mówiąc niewesoły. Przeważają utwory o miłości nieszczęśliwej, zwłaszcza takiej, która przynosi wiele cierpienia, ale bez której żyć się nie da. Debiutancka płyta Kayah w większości poświęcona została niszczącym nerwy związkom. Podobnie na pierwszych płytach Kasi Kowalskiej pełno jest utworów, z których przebija desperacki wręcz lęk przed samotnością. Kolejnym powracającym wątkiem jest przekonanie podmiotu lirycznego-kobiety, że bez mężczyzny jej życie (oraz ona sama) jest mniej warte oraz deklaracje zrobienia wszystkiego dla partnera. Wielokrotnie powtarza się motyw czekania, nierzadko też kobieta sama stawia się na gorszej pozycji. Poniżej szereg przykładów – wybór jest tendencyjny, choć powiem też, że miałam problem raczej z nadmiarem pasujących cytatów, niż z ich brakiem i musiałam mocno się ograniczyć z wyborem.
1. „Bo miłość zabija”, czyli emocjonalna szarpanina
„Uciekałam jak najdalej (…) choć wiedziałam doskonale/ wystarczy jedno twoje zawołanie/ i wrócę, taka, jakiej mnie nie chciałeś” („Nawet deszcz” z płyty „Kamień” Kayah)
„Dajesz mi i znów odbierasz/ oddech, którym żyję teraz (…) karzesz mnie i znów nagradzasz/ ja nic nie wiem, ja chcę ciebie/ Chcę cię jak wody spragniony/ jak słów niemowa/ jak miłości chce młody/ jak ziemia życia” („Ja chcę ciebie” również z płyty „Kamień”)
„Obiecaj mi/ że to nie zaśnie w nas/ że kiedy przyjdzie czas/ ty pozostaniesz już/ Pożar wypali się/ normalny przyjdzie dzień/ nie będę czekać (…) Każesz mi żyć już tylko dla ciebie/ Czasami karmisz mnie okruchem chwili tylko cudem wyrwanej całemu światu/ Potem następny dzień/ na przemian płacz i sen/ a gdy przestaję czuć/ powracasz znów” („Jeszcze jeden dzień” z płyty „Blue”, Closterkeller)
„Coraz bliżej moment, gdy nie poznam już siebie/ Może jestem szalona/ może jestem – nie wiem (…) Coraz mniej już czuję/ coraz więcej wiem/ w moich oczach kamienie/ a w ramionach cień/ zrobię co tylko każesz/ zrobię, co tylko chcesz (…) Choć nie mam już na nic siły – ostatni płomień to ja/ ale idę za tobą, coraz bliżej do dna/ Tylko jedno już czuję/ tylko jedno wiem/ że cokolwiek się stanie/ nie opuszczę cię/ Dlatego idę wciąż za tobą w noc” („Cyan” z płyty o tym samym tytule, Closterkeller)
2. „Wszystko dla ciebie mam, wystarczy żebyś był”
„Mogę wszystko ci dać/ wszystko, czego ci brak/ by przy tobie znów być/ tak blisko znów/ Powiedz tylko, że chcesz/ Nie odrzucaj dziś mnie/ nawet gdy dotyk mój sprawia ból (…) Dzisiaj zobaczysz mnie/ taką jak widzieć chcesz/ Dzisiaj siłę ci dam/ i uwierzysz że/ pójdę gdzie zechcesz mnie/ zobaczyć i mieć/ nawet gdy dotyk twój/ sprawi mi ból/tylko ból (…) Chcę, byś żył tym co ja (…) Za tę chwilę oddałabym wszystko/ gdybyś tylko pragnął mnie” („Wyznanie” z płyty „Gemini” Kasi Kowalskiej)
„Ja wiem, nie mogę cię mieć/ a tak bardzo ciebie chcę/ Pobiegnę do piekła czy nieba/ za tobą, przecież wiesz (…) zabrałeś moje serce/ bez ciebie nie ma mnie” („Euforia” z płyty „Biała droga” Urszuli)
„Wszystko dam ci/ co tylko mogę/ Wszystko dam ci/ ogień i wodę/ Pocałunki, których nigdzie nie kupisz/ owoce wschodu, dzikie jagody/ (…) Ciszę dam ci/ Światło dam ci/ Tylko bądź” („Owoce wschodu” z płyty „Scarlet” Closterkeller)
3. „Czekam na ciebie w nieskończoność”
„Zatańczmy razem (…) potem tylko już po kres/ proszę – pilnuj mnie (…) spróbuj dostrzec mnie/ ile mam tu tkwić (…) czekam tylko na ten dzień/ gdy podejdziesz tu” („Zwykła ziemska sprawa” z płyty „End” zespołu Varius manx)
„To nie tak miał skończyć się dzień/ Obiecał trwać, lecz zawiódł i wiem/ wiem czym są łzy i wiem, czym jest lęk/ Że to koniec i szans coraz mniej (…) Znów mam żyć samotnie/ czekając na/ to wszystko, co ty dziś mi zechcesz/ zechcesz dać” („Czekając na…” z płyty Kasi Kowalskiej o tym samym tytule)
„Czekać już nie mam sił/ Gdziekolwiek jesteś, usłysz wołanie me/ kimkolwiek jesteś (…) ogrzej mnie/ przybądź już, kochanku mój/ w ciepłych słowach do mnie mów/ Bursztynowe oczy miej/ w oczach twych zakwitnąć chcę” („Zimy czas” z płyty „To, co naprawdę” Anity Lipnickiej)
4. „Kiedyś cię znajdę”
„Gdy zrywam się/ by szybciej biec/ gdy głośniej chcę krzyczeć/ to twoja twarz/ oddala się/ im szybciej się zbliżam/ i budzę się/ w ciemności złej/ twej dłoni znów szukam (…) Słyszę twój głos/obietnica jeszcze drży/ tą Ziemią Obiecaną jesteś ty” („Ziemia Obiecana” z płyty „Cyan”S
5. „Sama – oczy zamknięte a dusza płonie”
„Poprzez palce moich rąk/ widzę że/ wszystko się wymyka i/ traci sens (…) A może to mój błąd – że żyję wśród pustych ścian/ Oto co mi daje świat/ Tak żyć nie zechciałby nikt/ Bo nie mam nic, czego ty nie możesz mieć/ Nie mam nic, bo nie pragnę więcej/ niż mi dawać chcesz/ Nie mam nic, więc dlatego rzucasz mnie/ ciskasz mnie w kąt, jak starą rzecz” („Jak rzecz” z płyty „Gemini”)
„Nie chcę nigdy sama być/ Zostaw chociaż ból/ Niech zakwitnie we mnie cierń/ Będę ciągle z nim” („Nie chcę nigdy – babcia” z płyty „T.R.I.P” O.N.A, bardzo lubię ten kawałek, ma pazur)
„Płaczę do pustych ścian/ co za wstyd/ Byłam z kimś, jakiś czas, nieważne już/ Czuję, że wokół mnie nie kocha nikt/ Czuję, że zawsze już będzie tak (…) Jestem sama, taki los/ niekochana, taki los/ Może pukasz/ do mych drzwi/ Powiedz, czemu/ nie słyszę nic (…) Znowu nie kochał mnie/ ten obcy ktoś” („Niekochana” z płyty „Mrok” O.N.A)
„Noc bez ciebie jest jak dzwon/ któremu ukradł ktoś jego serce/ i jak puste pudło co/ napisał na nim ktoś – niespodzianka/ Przyjdź i przytul mnie do siebie/ zmaż z pamięci każdą zdradę” („Santana” z płyty „Kamień”)
„I tak dobrze znam zapach mojej ciszy/ znam do bólu jej dotyk zimnych rąk/ kiedy oczy śpią, dusza więcej słyszy/ Tonąc wołam, ale jego nie ma tu (…) on jest z nią” („Cisza w moim domu” z płyty „Cyan”)
6. Kobieta samotna ( i jej życie bez sensu) a kobieta w związku
„Kiedyś byłam różą twoją/ Cierniem jestem dziś, gdy się przyglądasz mi/ nie kobietą (…) Od czasu do czasu, jakbym słyszała nadal/ jak przechodzisz przez mój próg/ miły/Od czasu do czasu, choć wiem, że nie mam prawa/ bo nie jestem twoja już” („Byłam Różą” z płyty „Kayah i Bregović”)
„Czas, kiedy znów dla mnie będziesz (…) I znowu będziesz czuł podobnie (…) Jak mam uwierzyć w coś/ gdy ciebie brak/ jak mam uwierzyć znów/ w cokolwiek” („Kiedy ty jesteś ze mną” z płyty „Czekając na…”)
„Wśród tylu innych stałam/ wybrałeś mnie/ zerwałeś kwiat/ w motyla odczarowałeś ćmę/ Dziś mówię do ścian, by złamać milczenie ciszy/ to wszystko co mam/ jest bez ciebie niczym” („Brylant” z płyty „Scarlet”) Gwoli sprawiedliwości, zakończenie piosenki, bardzo ładne zresztą, zostawia miejsce na nadzieję: „Piszesz i tak czas uleczy rany/ A świeże łzy zatrą ślady starych/ A nowe radości, których imienia nie znasz/ ust linię wąską wygną w słodki kształt serca”
„Oto przyszedł dzień/ już stoi w drzwiach/ ostrzy na mnie miecz (…) Pokonam go/ bo kochasz mnie/ jestem wielka” („Oszukam czas” z płyty „Elf” zespołu Varius manx)
7. U jego stóp
Bohaterka „Mroku” z płyty O.N.A. o tym samym tytule z zemsty na byłym kochanku popełnia samobójstwo, jak można się domyślać, trując się lekami. Tekst został napisany jako relacja „na żywo”, zapis uczuć w ostatnich chwilach życia kobiety. Co ciekawe, na końcu żałuje ona swojego czynu, jest już jednak za późno: „Wzięłam to, co miałam wziąć/ by przestać żyć i nienawidzić (…) Wiem, nie byłeś tego wart/ i chociaż dziś odchodzę/ kocham cię (…) Klęcząc obok Twoich stóp/ pogrążyłam siebie (…) Uciekam w śmierć (…) ale ciągle nie wiem, co/ było ze mną nie tak (…) powiedz, czemu ja/ byłam gorsza od niej”
„Ostatni raz/ widzisz mnie/ na kolanach u twych stóp/ Ostatni raz/ proszę cię/ pomyśl jeszcze o nas” („Moja ostatnia rozmowa z królem” z płyty „Wszystko się może zdarzyć” Anity Lipnickiej)
8. „Będziesz mój i tylko mój”
„W twoim cieniu będę, co/ nie odstąpi cię na krok” („Tam będę” z płyty „Kamień”)
„Cicho przyznaję/ że najlepiej jest, gdy obok jesteś ty/ Nie przyzwyczaję nigdy się do ciągłych rozstań/ pustych miejsc (…) Nie umiem tobie dać/ tych paru chwil/ byś został czasem sam” („Najtrudniej” z płyty „T.R.I.P”)
9. Suma wszystkich powyższych, feministki niech załamują ręce
„Otocz mnie/ mocą swoich sił/ Potraktuj mnie jak ją/ Ochroń mnie/ a pozwolę ci/ dotykać mnie co noc/ Ze mną bądź/ chociaż parę chwil/ tak pusty dziś jest mój dom/ Kochaj mnie/ a przysięgnę ci/ nie wypuścić już/ ze swych rąk/ A jeśli blask twój mnie zwiódł/ przeklętym nazwę cię znów/ Bo jeśli blask twój mnie zwiódł/ znów będę sama” („Jeśli blask twój mnie zwiódł” z płyty „Pełna obaw” Kasi Kowalskiej)
10. Wersja wyidealizowana
„Jeśli chcesz, żebym cię kochała (…) Musisz polubić, koty i burze/ maj za poetów i kolor niebieski (…) Musisz znać język gestu/ i wymowę spojrzeń/ mieć serce jaskółki/ i potęgę góry/ twardo stać na ziemi/ ale z głową w chmurach” („Jeśli chcesz…” z płyty „Łóżko” zespołu „Maanam”)
„Przyszłam na świat po to/ aby kochać ciebie/ Ty jesteś moim słońcem/ A ja twoim niebem/ Po to jesteś na świecie/ by mnie tulić w ramionach/ cuda, cuda opowiadać/ i z miłości konać” („Po to jesteś na świecie”, również z płyty „Łóżko” – przyznam jednak, że lubię tę płytę właśnie dlatego, że jako jedna z nielicznych w mojej „kasetotece z dawnych lat” opowiada o miłości szczęśliwej)
„Tylko ty i ja/ najmniejsze państwo świata/ poza nami nic/ dzisiaj się nie liczy/ tylko ty i ja/ najmniejsze państwo świata/ obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy” („Najmniejsze państwo świata” z płyty „End” zespołu „Varius manx”)
11. Ciekawostka na koniec, czyli pobożne życzenie
„Jesteś sam, nie umiesz kochać mnie/ Jesteś sam, bo miłość tobie obca jest/ Jesteś sam, nie można dłużej tak/ Jesteś sam, więc zacznij kochać mnie” („Czy tak chcesz” również z płyty „End” – a co, jeśli on istotnie chce być sam i jak najbardziej uważa, że można tak?)
Gwoli ścisłości należałoby dodać, że oprócz powyższych wariantów w tekstach Agnieszki Chylińskiej często pojawia się kobieta-modliszka, wykorzystująca, ba – w jednym przypadku nawet mordująca mężczyzn. Ogólnie znajdzie się też trochę utworów o zemście, jaką odtrącona kobieta wywiera, bądź zamierza wywrzeć na swoim kochanku. Można wskazać też takie, w których ona decyduje się odejść, gdyż ma już dość tkwienia w toksycznym związku.
Ciekawe utwory o miłości, zazwyczaj nie mieszczące się w powyższych schematach, pisała Edyta Bartosiewicz. I choć zacytowałam powyżej kilka fragmentów z piosenek Closterkellera muszę dodać, że akurat Anja napisała sporo tekstów o jak najróżniejszych odcieniach miłości. Lubię też utwory śpiewane przez Renatę Przemyk. Pozytywne i ładne teksty – tym razem autorstwa mężczyzny, za to śpiewane przez jego żonę, można znaleźć na płycie „Dzień trzeci” zespołu „Big Day” (szczególnie lubię „Bliskość”, „Miłość” i „Uspokojenie”).
Pierwotnie ten artykuł miał być nieco cyniczno-szyderczy – miał stanowić swego rodzaju ostrzeżenie, jakie wyobrażenia bywają mimowolnie budowane na podstawie czegoś tak powszechnego, jak piosenki właśnie. Jednak spisując te fragmenty doszłam do wniosku, że wiele z tych tekstów sprawia wrażenie osobistych i wyśmiewanie ich byłoby krzywdzące.
Pytanie, które powstaje, brzmi – jak bardzo kultura buduje taki a nie inny obraz relacji damsko-męskich a na ile przyczyny stricte biologiczne decydują o odmiennej emocjonalności kobiet, co niestety często prowadzi do tkwienia w nieszczęśliwych związkach. Podejrzewam, że obydwa czynniki mają swój wpływ ale przecież doświadczalnie nie da się go sprawdzić. Na tym więc kończę się wymądrzać – tak czy inaczej zachęcam do odświeżenia sobie muzyki z czasów, gdy normą było to, iż wokalistki same pisywały sobie teksty.
I jeszcze kilka piosenek, które, jak sądzę, warto przypomnieć:
Oczywiście „Ostatni” Edyty Bartosiewicz z płyty „Szok’n’Show” oraz „Koziorożec” ze „Snu”, wspominane „Owoce wschodu”, ale też „Smutek spełnionej baśni” z płyty „Cyan” i „Fortepian” z płyty „Graphite” Closterkellera, również wspomniane wyżej „Uspokojenie” zespołu Big Day, „Niedoczekany” grupy Firebirds z płyty „Kolory”
PS. Ponieważ zasugerowano mi poszerzenie listy przykładów, przygotowałam także część drugą – z rzadziej spotykanymi motywami.
koniec
14 lutego 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Eins, zwei, drei, vier, fünf…
Sebastian Chosiński

29 IV 2024

Wydawana od trzech lat seria koncertów Can z lat 70. ubiegłego wieku to wielka gratka dla wielbicieli krautrocka. Przed niemal trzema miesiącami ukazał się w niej album czwarty, zawierający koncert z paryskiej Olympii z maja 1973 roku. To jeden z ostatnich występów z wokalistą Damo Suzukim w składzie.

więcej »

Non omnis moriar: Brom w wersji fusion
Sebastian Chosiński

27 IV 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj najbardziej jazzrockowy longplay czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Czas (smutnych) rozstań
Sebastian Chosiński

22 IV 2024

Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Tryby historii
— Beatrycze Nowicka

Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka

Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka

Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka

Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka

Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka

Z tarczą
— Beatrycze Nowicka

Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka

Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka

Supernowej nie zaobserwowano
— Beatrycze Nowicka

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.