Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Wojny klonów: Zakochany w Xenie Vader w czerni je miętówki w krypcie Exara Kuna

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Wojny klonów: Zakochany w Xenie Vader w czerni je miętówki w krypcie Exara Kuna

Wypada też wspomnieć o polskim wkładzie w fanfilmową galaktykę – najważniejsze są bez wątpienia słynne „Stars in Black” Stanisława Mąderka i niemal równie słynny „Epizod 3: Zemsta Staszka”. Pierwszy z tych filmów łączy wątki starwarsowe, matriksowe i sienkiewiczowskie (z kilkoma innymi nawiązaniami po drodze – tu cytat z „Króla lwa”, tam muzyczka z „Janosika”…), a zagorzali fani zawsze są gotowi obejrzeć go po raz kolejny, recytując równolegle z aktorami ulubione kwestie w rodzaju: „Ścigają nas. [trach!!!] Już nie”. Drugi przedstawia historię Anakina Skywalkera, którego ciężarna Padme zmusza do znalezienia „wreszcie jakiejś roboty”: zetknięcie rycerza Jedi z polskimi licealistami skutkuje jego przejściem na Ciemną Stronę. A w tle pojawiają się Jar-Jar, Staszek szukający producenta swojego pełnometrażowego filmu, no i łódzkie pogotowie, którego – podobnie, jak Hiszpańskiej Inkwizycji – NIKT się nie spodziewa.
Całkiem zabawny jest też filmik o bezpretensjonalnym tytule „Gwiezdne wojny – parodia”, łączący dłuższe sceny animowane komputerowo z ujęciami aktorów parodiujących Luke’a, Leię i Hana. Wyjaśnia się w nim tajemnica świszczącego oddechu Dartha Vadera, a najbardziej zapadają w pamięć sceny odpalania papierosa od silników Sokoła Milenium i wyczerpanie się baterii w mieczu świetlnym. Dzięki całkowitej rezygnacji z dialogów autorzy tego fanfilmu uniknęli zmory wielu polskich produkcji amatorskich, czyli sztywnego recytowania kwestii.
Niemal równie słynne co „Gwiazdy w czerni” są dwie fanowskie produkcje: „Epizod 13” (nie mylić z „Epizodem XIII”, w którym to dwóch małych chłopców niezdarnie okłada się mieczami świetlnymi na jakiejś łące) oraz „Krypta Exara Kuna”. Łączy je jedno: wielkie oczekiwania fanów… i wielkie rozczarowanie. „Epizod 13” miał premierę w 2001 roku, a już dwa lata wcześniej polski fandom zelektryzowała informacja, że „nasi coś kręcą”. I że mają dostęp do greenscreenu oraz do innych profesjonalnych wynalazków. Efekt nie spełnił oczekiwań, choć widać, że twórcy bardzo się starali. Co prawda nie chciało im się nawet uszyć szat Jedi i biegali po planie w strojach karateków, ale to jeszcze można by im wybaczyć. Gorzej, że całą sprawę położyły drewniane aktorstwo i scenariusz, z którego zrozumiałam tylko, że byli jacyś padawanowie i walczyli z kimś złym. Chaotyczny montaż uniemożliwił mi pojęcie sensu całej akcji. Jakaś walka na nadmorskim murku, jakieś uprowadzenie (mój ulubiony cytat: „Dlaczego mnie nie obudziłeś, kiedy porywano naszych przyjaciół?”)… Dodatkowo film cierpi na chorobę większości polskich fanowskich produkcji, czyli niedostatek aktorów starszych niż 20 lat, co w przypadku mistrzów Jedi wypada nader nieprzekonująco.
„Krypta Exara Kuna” jest jeszcze gorsza i choć mizerne wykonanie (kabina statku zrobiona z kartonowych pudeł pomalowanych markerem, stroje w rodzaju waciaka, koszulki klubowej i kasku motocyklowego itp.) nieźle sprawdziłoby się jako żart, to rozciągnięta ponad wszelką rozsądną miarę długość tego tworu zirytowała chyba wszystkich widzów, dodatkowo rozczarowanych faktem, że intensywna kampania promocyjna nie znalazła odbicia w jakości dzieła, a trailery sugerowały zupełnie inny film (ani jedna scena z nich nie pojawiła się w „Krypcie”!). Treścią akcji jest wyprawa wojownika i jego robota na planetę, gdzie znajduje się tytułowa krypta. Większość czasu zajmuje ich niekończący się marsz przez park miejski – ujęcia, w których przez kadr przebiega piesek lub mężczyzna uprawiający jogging, byłyby nawet śmieszne, gdyby całość trwała trzy minuty, a nie dwadzieścia. Niestety, robić sobie żarty (z widzów) też trzeba umieć.
3. Klej i nożyczki w akcji.
Pora teraz na inny rodzaj fanfilmów, mianowicie na te powstałe z przemontowywania scen z filmu. Bardzo specyficznym przykładem jest „The Phantom Edit” – alternatywna wersja Epizodu I, z której niemal całkowicie usunięto znienawidzoną przez wielu fanów postać Jar-Jara oraz sporo innych scen (na przykład większość akcji na Tatooine), a także inaczej zmontowano wiele ujęć walki. Przed epoką YouTube film ten okrył się sławą z powodu niebanalnego sposobu dystrybucji: przebrany za Vadera twórca wręczał nagranie w umówionym miejscu sprawdzonym osobom w zamian za czystą kasetę wideo. Obecnie „Phantom Edit” można znaleźć w sieci, jednak mnie osobiście mocno rozczarował, szczególnie bezsensowne mieszanie kadrów z poszczególnych scen walki Qui-Gona i Obi-Wana z robotami (przed mostkiem stacji kosmicznej, na ulicy w Theed, w hangarze itp.). Poza tym żart z powtarzaniem przez wicekróla „What did you say???” już od trzeciego użycia staje się nudny.
„TIE-tanic” opowiada o zagrożeniu, które dla „Gwiezdnych wojen” jako najbardziej kasowego filmu w historii stanowi „Titanic”, o czym dyskutują Vader i oficerowie na Gwieździe Śmierci – co ciekawe, używając niemal tych samych słów, co w oryginalnym filmie. Rezultatem jest zatopienie transatlantyku przez Imperium. Mimo jakości technicznej dalekiej od ideału (wypowiedzi postaci źle zsynchronizowane z ruchem ich ust, wyraźnie widoczny komputerowy kolaż w scenie ataku) film jest godzien obejrzenia.
„Xena Wars” to niezwykle pomysłowo zrobiony montaż ujęć z serialu o wojowniczej księżniczce, dopasowanych do ścieżki dźwiękowej ze zwiastuna Epizodu I.
• • •
Istnieje jeszcze mnóstwo innych fanowskich filmów – wystarczy zresztą odnaleźć na YouTube dowolny z wymienionych w tym tekście tytułów, by obok zaraz wyświetliła się cała lista związanych tematycznie dziełek. Całkiem zabawne są na przykład króciutkie „The Fate of the Duel” (pojedynek, do którego nie doszło z przyczyn technicznych) czy „Japońska policja kontra Darth Vader”. Istnieją też nagrania składające się głównie z mniej lub bardziej profesjonalnego machania mieczem świetlnym w dojo lub w parku miejskim, niekiedy z podłożoną muzyką Johna Williamsa: bardziej znane to „Final Reunion”, „Ryan vs Dorkman” i „New World: Final Training”. Interesująco wygląda trailer „Beginning of an End” – turecki film o Jedi i Sithach (jakżeby inaczej), wykorzystujący piękne plenery; walki na miecze świetlne są również bez zarzutu.
W podsumowaniu można powiedzieć, że aby stworzyć dobry fanfilm, trzeba scenariusz dopasować do posiadanych środków technicznych. Brak aktorów i dekoracji można zastąpić benedyktyńską cierpliwością przy robieniu filmowych składanek ze scen oryginalnego filmu (i ewentualnie innych), ale przede wszystkim trzeba mieć POMYSŁ. W dodatku fani stają się coraz bardziej wymagający: jeszcze kilka lat temu wystarczyło dwóch adeptów kendo czy innej zbliżonej sztuki walki, okładających się mieczami świetlnymi w dowolnym otoczeniu, dziś nie podbije się serc widowni bez porządnej scenografii i co najmniej znośnego aktorstwa.
Linki:
The Official SW Fan Film Awards – lista nagrodzonych:
http://starwars.wikia.com/wiki/The_Official_Star_Wars_Fan_Film_Awards
Lego Wars: The Han Solo Affair: http://pl.youtube.com/watch?v=WTmuROV842w
Star Wars: Relevations cz.1: http://pl.youtube.com/watch?v=6fwQTHYTJQA
Gwiezdne wojny – parodia: http://pl.youtube.com/watch?v=qk-ah7kcMw8
Japońska policja kontra Darth Vader: http://pl.youtube.com/watch?v=IV_e_knw1zo
No i na koniec… (to nie fanfilm, lecz produkcja telewizyjna, ale po prostu NIE można tego nie zobaczyć!)
Robot Chicken: http://pl.youtube.com/watch?v=6JKB57nFEV0
koniec
« 1 2
24 września 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Android starszej daty
Jarosław Loretz

29 IV 2024

Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.