Wojny klonów: Zakochany w Xenie Vader w czerni je miętówki w krypcie Exara KunaAgnieszka ‘Achika’ SzadyWojny klonów: Zakochany w Xenie Vader w czerni je miętówki w krypcie Exara KunaWypada też wspomnieć o polskim wkładzie w fanfilmową galaktykę – najważniejsze są bez wątpienia słynne „Stars in Black” Stanisława Mąderka i niemal równie słynny „Epizod 3: Zemsta Staszka”. Pierwszy z tych filmów łączy wątki starwarsowe, matriksowe i sienkiewiczowskie (z kilkoma innymi nawiązaniami po drodze – tu cytat z „Króla lwa”, tam muzyczka z „Janosika”…), a zagorzali fani zawsze są gotowi obejrzeć go po raz kolejny, recytując równolegle z aktorami ulubione kwestie w rodzaju: „Ścigają nas. [trach!!!] Już nie”. Drugi przedstawia historię Anakina Skywalkera, którego ciężarna Padme zmusza do znalezienia „wreszcie jakiejś roboty”: zetknięcie rycerza Jedi z polskimi licealistami skutkuje jego przejściem na Ciemną Stronę. A w tle pojawiają się Jar-Jar, Staszek szukający producenta swojego pełnometrażowego filmu, no i łódzkie pogotowie, którego – podobnie, jak Hiszpańskiej Inkwizycji – NIKT się nie spodziewa. Całkiem zabawny jest też filmik o bezpretensjonalnym tytule „Gwiezdne wojny – parodia”, łączący dłuższe sceny animowane komputerowo z ujęciami aktorów parodiujących Luke’a, Leię i Hana. Wyjaśnia się w nim tajemnica świszczącego oddechu Dartha Vadera, a najbardziej zapadają w pamięć sceny odpalania papierosa od silników Sokoła Milenium i wyczerpanie się baterii w mieczu świetlnym. Dzięki całkowitej rezygnacji z dialogów autorzy tego fanfilmu uniknęli zmory wielu polskich produkcji amatorskich, czyli sztywnego recytowania kwestii. Niemal równie słynne co „Gwiazdy w czerni” są dwie fanowskie produkcje: „Epizod 13” (nie mylić z „Epizodem XIII”, w którym to dwóch małych chłopców niezdarnie okłada się mieczami świetlnymi na jakiejś łące) oraz „Krypta Exara Kuna”. Łączy je jedno: wielkie oczekiwania fanów… i wielkie rozczarowanie. „Epizod 13” miał premierę w 2001 roku, a już dwa lata wcześniej polski fandom zelektryzowała informacja, że „nasi coś kręcą”. I że mają dostęp do greenscreenu oraz do innych profesjonalnych wynalazków. Efekt nie spełnił oczekiwań, choć widać, że twórcy bardzo się starali. Co prawda nie chciało im się nawet uszyć szat Jedi i biegali po planie w strojach karateków, ale to jeszcze można by im wybaczyć. Gorzej, że całą sprawę położyły drewniane aktorstwo i scenariusz, z którego zrozumiałam tylko, że byli jacyś padawanowie i walczyli z kimś złym. Chaotyczny montaż uniemożliwił mi pojęcie sensu całej akcji. Jakaś walka na nadmorskim murku, jakieś uprowadzenie (mój ulubiony cytat: „Dlaczego mnie nie obudziłeś, kiedy porywano naszych przyjaciół?”)… Dodatkowo film cierpi na chorobę większości polskich fanowskich produkcji, czyli niedostatek aktorów starszych niż 20 lat, co w przypadku mistrzów Jedi wypada nader nieprzekonująco. „Krypta Exara Kuna” jest jeszcze gorsza i choć mizerne wykonanie (kabina statku zrobiona z kartonowych pudeł pomalowanych markerem, stroje w rodzaju waciaka, koszulki klubowej i kasku motocyklowego itp.) nieźle sprawdziłoby się jako żart, to rozciągnięta ponad wszelką rozsądną miarę długość tego tworu zirytowała chyba wszystkich widzów, dodatkowo rozczarowanych faktem, że intensywna kampania promocyjna nie znalazła odbicia w jakości dzieła, a trailery sugerowały zupełnie inny film (ani jedna scena z nich nie pojawiła się w „Krypcie”!). Treścią akcji jest wyprawa wojownika i jego robota na planetę, gdzie znajduje się tytułowa krypta. Większość czasu zajmuje ich niekończący się marsz przez park miejski – ujęcia, w których przez kadr przebiega piesek lub mężczyzna uprawiający jogging, byłyby nawet śmieszne, gdyby całość trwała trzy minuty, a nie dwadzieścia. Niestety, robić sobie żarty (z widzów) też trzeba umieć. 3. Klej i nożyczki w akcji. Pora teraz na inny rodzaj fanfilmów, mianowicie na te powstałe z przemontowywania scen z filmu. Bardzo specyficznym przykładem jest „The Phantom Edit” – alternatywna wersja Epizodu I, z której niemal całkowicie usunięto znienawidzoną przez wielu fanów postać Jar-Jara oraz sporo innych scen (na przykład większość akcji na Tatooine), a także inaczej zmontowano wiele ujęć walki. Przed epoką YouTube film ten okrył się sławą z powodu niebanalnego sposobu dystrybucji: przebrany za Vadera twórca wręczał nagranie w umówionym miejscu sprawdzonym osobom w zamian za czystą kasetę wideo. Obecnie „Phantom Edit” można znaleźć w sieci, jednak mnie osobiście mocno rozczarował, szczególnie bezsensowne mieszanie kadrów z poszczególnych scen walki Qui-Gona i Obi-Wana z robotami (przed mostkiem stacji kosmicznej, na ulicy w Theed, w hangarze itp.). Poza tym żart z powtarzaniem przez wicekróla „What did you say???” już od trzeciego użycia staje się nudny. „TIE-tanic” opowiada o zagrożeniu, które dla „Gwiezdnych wojen” jako najbardziej kasowego filmu w historii stanowi „Titanic”, o czym dyskutują Vader i oficerowie na Gwieździe Śmierci – co ciekawe, używając niemal tych samych słów, co w oryginalnym filmie. Rezultatem jest zatopienie transatlantyku przez Imperium. Mimo jakości technicznej dalekiej od ideału (wypowiedzi postaci źle zsynchronizowane z ruchem ich ust, wyraźnie widoczny komputerowy kolaż w scenie ataku) film jest godzien obejrzenia. „Xena Wars” to niezwykle pomysłowo zrobiony montaż ujęć z serialu o wojowniczej księżniczce, dopasowanych do ścieżki dźwiękowej ze zwiastuna Epizodu I. • • • Istnieje jeszcze mnóstwo innych fanowskich filmów – wystarczy zresztą odnaleźć na YouTube dowolny z wymienionych w tym tekście tytułów, by obok zaraz wyświetliła się cała lista związanych tematycznie dziełek. Całkiem zabawne są na przykład króciutkie „The Fate of the Duel” (pojedynek, do którego nie doszło z przyczyn technicznych) czy „Japońska policja kontra Darth Vader”. Istnieją też nagrania składające się głównie z mniej lub bardziej profesjonalnego machania mieczem świetlnym w dojo lub w parku miejskim, niekiedy z podłożoną muzyką Johna Williamsa: bardziej znane to „Final Reunion”, „Ryan vs Dorkman” i „New World: Final Training”. Interesująco wygląda trailer „Beginning of an End” – turecki film o Jedi i Sithach (jakżeby inaczej), wykorzystujący piękne plenery; walki na miecze świetlne są również bez zarzutu. W podsumowaniu można powiedzieć, że aby stworzyć dobry fanfilm, trzeba scenariusz dopasować do posiadanych środków technicznych. Brak aktorów i dekoracji można zastąpić benedyktyńską cierpliwością przy robieniu filmowych składanek ze scen oryginalnego filmu (i ewentualnie innych), ale przede wszystkim trzeba mieć POMYSŁ. W dodatku fani stają się coraz bardziej wymagający: jeszcze kilka lat temu wystarczyło dwóch adeptów kendo czy innej zbliżonej sztuki walki, okładających się mieczami świetlnymi w dowolnym otoczeniu, dziś nie podbije się serc widowni bez porządnej scenografii i co najmniej znośnego aktorstwa. Linki: The Official SW Fan Film Awards – lista nagrodzonych: http://starwars.wikia.com/wiki/The_Official_Star_Wars_Fan_Film_Awards Grocery Store Wars: http://video.google.pl/videosearch?q=%22store+wars%22&hl=pl&emb=0&aq=f# Lego Wars: The Han Solo Affair: http://pl.youtube.com/watch?v=WTmuROV842w Knightquest: cz.1: http://www.spike.com/video/knightquest-part-1/2410146 cz. 2: http://www.spike.com/video/knightquest-part-2/2411481 cz. 3: http://www.spike.com/video/knightquest-part-3/2411482 Star Wars: Relevations cz.1: http://pl.youtube.com/watch?v=6fwQTHYTJQA Essence of the Force: http://pl.youtube.com/watch?v=XD3FyJU51kM Legacy of the Jedi: http://pl.youtube.com/watch?v=gQ94wXiTAuI Stars in Black: http://pl.youtube.com/watch?v=KNkRNJUKaQ8 Epizod 3: Zemsta Staszka: http://pl.youtube.com/watch?v=qk-ah7kcMw8 Gwiezdne wojny – parodia: http://pl.youtube.com/watch?v=qk-ah7kcMw8 The Saga Begins: http://pl.youtube.com/watch?v=1Es5HV529xI TIE-tanic: http://pl.youtube.com/watch?v=cRtnSd8Ty4c Xena Wars: http://pl.youtube.com/watch?v=MCjJOWsYo3Y The Fate of the Duel: http://pl.youtube.com/watch?v=MCjJOWsYo3Y Beginning of an End: http://pl.youtube.com/watch?v=S41jBxX8-zA Japońska policja kontra Darth Vader: http://pl.youtube.com/watch?v=IV_e_knw1zo No i na koniec… (to nie fanfilm, lecz produkcja telewizyjna, ale po prostu NIE można tego nie zobaczyć!) Robot Chicken: http://pl.youtube.com/watch?v=6JKB57nFEV0 |
Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.
więcej »Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.
więcej »Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Android starszej daty
— Jarosław Loretz
Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
10 najlepszych scen nowych „Gwiezdnych wojen”
— Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Gwiezdny obciach, czyli nawet Lucas się tego wstydzi
— Konrad Wągrowski
30 najlepiej ubranych postaci Gwiezdnych Wojen
— Paweł Sasko
Premiera z dawna nieoczekiwana
— Konrad Wągrowski
Jak z serialu zrobić kino
— Kamil Witek
Klony na froncie
— Kamil Witek
Gwiezdne wojny w Esensji
— Esensja
Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady