Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Werner Herzog
‹Zły porucznik›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZły porucznik
Tytuł oryginalnyBad Lieutenant: Port of Call New Orleans
Dystrybutor Monolith
Data premiery13 sierpnia 2010
ReżyseriaWerner Herzog
ZdjęciaPeter Zeitlinger
Scenariusz
ObsadaNicolas Cage, Val Kilmer, Eva Mendes, Fairuza Balk, Jennifer Coolidge, Brad Dourif, Shawn Hatosy, Xzibit, Tom Bower, Vondie Curtis-Hall, Irma P. Hall, Marco St. John
MuzykaMark Isham
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania122 min
WWW
Gatunekdramat, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Autor wśród gatunków
[Werner Herzog „Zły porucznik” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Herzog nie nakręcił prostego remake’u kontrowersyjnego „Złego porucznika” Ferrary, lecz raczej się nim zainspirował. W efekcie powstał świetny kryminał z dobrą rolą Cage′a, miejscami naznaczony autorskim piętnem twórcy „Spotkań na krańcach świata”.

Krzysztof Czapiga

Autor wśród gatunków
[Werner Herzog „Zły porucznik” - recenzja]

Herzog nie nakręcił prostego remake’u kontrowersyjnego „Złego porucznika” Ferrary, lecz raczej się nim zainspirował. W efekcie powstał świetny kryminał z dobrą rolą Cage′a, miejscami naznaczony autorskim piętnem twórcy „Spotkań na krańcach świata”.

Werner Herzog
‹Zły porucznik›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZły porucznik
Tytuł oryginalnyBad Lieutenant: Port of Call New Orleans
Dystrybutor Monolith
Data premiery13 sierpnia 2010
ReżyseriaWerner Herzog
ZdjęciaPeter Zeitlinger
Scenariusz
ObsadaNicolas Cage, Val Kilmer, Eva Mendes, Fairuza Balk, Jennifer Coolidge, Brad Dourif, Shawn Hatosy, Xzibit, Tom Bower, Vondie Curtis-Hall, Irma P. Hall, Marco St. John
MuzykaMark Isham
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania122 min
WWW
Gatunekdramat, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Największym walorem „Złego porucznika” Ferrary była rola Harveya Keitela. Za sprawą jego odważnej kreacji wszystko inne schodziło na drugi plan. W pamięci zapisywały się sceny narkotycznego odurzenia bohatera, jego desperackie napady furii czy wreszcie niemożność zrozumienia, dlaczego brutalnie zgwałcona zakonnica nie chce wnieść pozwu przeciw swemu oprawcy. U Herzoga w ogóle nie ma żadnej zakonnicy. Herzog porzuca tym samym tak ważny dla Ferrary motyw odkupienia winy, zmieniając „Złego porucznika” z moralitetu w rzetelny kryminał.
Herzog również inaczej od twórcy „Króla Nowego Jorku” rozkłada akcenty: od bohatera ważniejsze wydają się być jego działania. Intryga kryminalna jest tu bowiem dużo bardziej rozbudowana, wciągająca i dynamiczna, za sprawą czego nowego „Złego porucznika” ogląda się jak najlepszy film detektywistyczny. I choć nie ma tym samym mowy o dziele autorskim w tak dużym stopniu, jak to miało miejsce w przypadku oryginału, Herzog przemyca kilka charakterystycznych dla siebie motywów. Na przykład fragmenty z legwanem, którymi zdaje się wyrażać tęsknotę bohatera za naturą, jego skłócenie z cywilizacją (akcja rozgrywa się w ponurym Nowym Orleanie po huraganie Katrinia). Co więcej, reżyser scenę z legwanem podpiera wiele mówiącym utworem „Release me”, czyli „wyzwól mnie”.
Terence w interpretacji Cage’a jest postacią dwuznaczną. Z jednej strony świetnie czuje się w miejskim chaosie, ale z drugiej – trudno porzucić myśl, że to właśnie cywilizacja jest odpowiedzialna za większość jego wad. I choć tytułowy zły porucznik u Herzoga nie jest aż tak zły, jak u Ferrary, raczej nie chcielibyśmy, aby córka przyprowadziła go do domu jako potencjalnego kandydata na męża. To narkoman i hazardzista, skrzywiony seksualnie degenerat, nieprzyjemny w obejściu brutal. Przy tym wszystkim skuteczny policjant, choć niespecjalnie przejmujący się regulaminem czy zwykłą przyzwoitością. Niemniej nie jest to postać do końca zła – w jednej z pierwszych scen pomoże on uwięzionemu w pułapce mężczyźnie, co przypłaci urazem kręgosłupa.
Zaskakująco dobrze w roli Terence’a sprawdza się Nicolas Cage. Szkoda, że aktor jest kompletnie pozbawiony instynktu w doborze ról i że wartościową kreację tworzy średnio raz na dekadę. Kreacja Terence’a jest rzeczywiście świetna, niemniej ciągle udane występy Cage’a dają się policzyć na palcach jednej ręki: „Ciemna strona miasta”, „Adaptacja”, „Naciągacze”, „Zostawić Las Vegas”.
Mimo że „Zły porucznik” nie jest typowym filmem dla twórcy „Zagadki Kaspara Hausera”, Herzogowi udało się w gatunkową tkankę kryminału przemycić motywy charakterystyczne dla całej swej twórczości. Swym filmem przypomina więc, że również kino gatunkowe może być autorskie. I że wybitni reżyserzy pozostaną autorami kina również między filmowymi gatunkami.
koniec
9 sierpnia 2010

Komentarze

09 VIII 2010   02:08:18

boję się nawet spojrzeć na plakat a co dopiero wybrać się na to do kina w obawie, że znów dostanę zblazowanego Cage'a z manierą statusiałego tetryka..
I jak tutaj się wyzbyć uprzedzeń? ;)

09 VIII 2010   09:26:09

film na pewno nie jest aż tak wybitny. przede wszystkim przez dwójkę aktorską Mendes i Cage. zwłaszcza ten ostatni działał mi przez cały film na nerwy i nie pozwalał skupić się na dobrze prowadzonej przez Herzoga fabule. chociaż nie mogę zaprzeczyć, że już od dawna jestem do Cage'a uprzedzony, ale np. w takim Kick-Ass przynajmniej nie psuł całej zabawy (może nadaje się raczej do drugoplanowych ról:)). pozdrawiam

11 VIII 2010   18:24:32

Nie ma większego sensu przypisywać Herzogowi intencji polemicznej do "starego" porucznika, bo jak przyznaje w wywiadach filmu Ferrary nigdy nie oglądał. Po prostu wyreżyserował nową wersję scenariusza poprawioną zresztą przez samych jego autorów, czyli Victora Argo i Abla Ferrarę.

Poza tym Cage w kostiumie Quasimodo - bezcenne!

12 VIII 2010   07:47:21

Peckinpah opowiadał, że przed realizacją „Dzikiej bandy” nie widział „Bonnie i Clyde” - kto by mu tam wierzył :)

12 VIII 2010   20:18:03

Cage miał więcej dobrych filmów. Nawet te action movies na początku były fajne - The Rock, Face Off. Ale w którymś momencie chyba zmienił niestety agenta.
Z ostatnich fajnie wypadł w Sorcerer's Apprentice - całkiem zabawne kino familijne i Cage przypomniał swój komediowy talent.

16 VIII 2010   18:06:10

No ale 90%?
Jak rozumiem, za nazwisko reżyser dostał +20.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Berlinale 2015: Kwiat pustyni
— Marta Bałaga

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (4)
— Jakub Gałka

Antarctica Kicz Prodżekt
— Jakub Gałka

Na ekranach: Październik 2003
— Joanna Bartmańska, Marta Bartnicka, Piotr Dobry, Tomasz Kujawski, Konrad Wągrowski

Siedmiu wspaniałych
— Joanna Bartmańska

Tegoż autora

Kryminalna zagadka Luizjany
— Krzysztof Czapiga

Strach ma wiele twarzy
— Krzysztof Czapiga

Bracie, gdzie (i kim) jesteś?
— Krzysztof Czapiga

Być jak Steven Spielberg
— Krzysztof Czapiga

Medium z wyboru
— Krzysztof Czapiga

Make radio, not war
— Krzysztof Czapiga

Z dala od polityki
— Krzysztof Czapiga

Siedź i patrz
— Krzysztof Czapiga

Między filmami
— Krzysztof Czapiga

Indiana Jones i… telewizja śniadaniowa
— Krzysztof Czapiga

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.