Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 10 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Antony Hoffman
‹Czerwona planeta›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzerwona planeta
Tytuł oryginalnyRed Planet
Dystrybutor Warner Bros, Warner Home Video
Data premiery5 stycznia 2001
ReżyseriaAntony Hoffman
ZdjęciaPeter Suschitzky
Scenariusz
ObsadaSimon Baker, Carrie-Anne Moss, Val Kilmer, Benjamin Bratt, Tom Sizemore, Terence Stamp
MuzykaGraeme Revell
Rok produkcji2000
Kraj produkcjiAustralia, USA
Czas trwania106 min
WWW
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Zamiast Marsa dostaliśmy Snickersa
[Antony Hoffman „Czerwona planeta” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nie idźcie na ten film, jeżeli podobał się wam „Czerwony Mars” Kima Stanleya Robinsona. Nie idźcie na niego również, jeżeli nie podobała się wam ta książka. W ogóle na niego nie idźcie. Ma on bowiem wszystkie wady do jakich przyzwyczaiły nas filmy sf ostatnich lat i żadnej z ich zalet. Nie ma tam bowiem żadnych oszałamiających efektów specjalnych, wyprano go z dowcipu, a fabuła jest nie dość, że nielogiczna (co można wybaczyć), to jeszcze nudna i przewidywalna aż do bólu.

Eryk Remiezowicz

Zamiast Marsa dostaliśmy Snickersa
[Antony Hoffman „Czerwona planeta” - recenzja]

Nie idźcie na ten film, jeżeli podobał się wam „Czerwony Mars” Kima Stanleya Robinsona. Nie idźcie na niego również, jeżeli nie podobała się wam ta książka. W ogóle na niego nie idźcie. Ma on bowiem wszystkie wady do jakich przyzwyczaiły nas filmy sf ostatnich lat i żadnej z ich zalet. Nie ma tam bowiem żadnych oszałamiających efektów specjalnych, wyprano go z dowcipu, a fabuła jest nie dość, że nielogiczna (co można wybaczyć), to jeszcze nudna i przewidywalna aż do bólu.

Antony Hoffman
‹Czerwona planeta›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzerwona planeta
Tytuł oryginalnyRed Planet
Dystrybutor Warner Bros, Warner Home Video
Data premiery5 stycznia 2001
ReżyseriaAntony Hoffman
ZdjęciaPeter Suschitzky
Scenariusz
ObsadaSimon Baker, Carrie-Anne Moss, Val Kilmer, Benjamin Bratt, Tom Sizemore, Terence Stamp
MuzykaGraeme Revell
Rok produkcji2000
Kraj produkcjiAustralia, USA
Czas trwania106 min
WWW
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Ale do rzeczy – ludzkość od kilkudziesięciu lat wysyła na Marsa algi i ma nadzieję, że uda im się wytworzyć atmosferę. W świetle historii naszej własnej planety to bzdury, ale niech tam. Wysyłają wyprawę złożoną z jednej kobiety i sześciu mężczyzn, czyniąc w dodatku biedne dziewczę dowódcą. Nie jest to układ, który koniecznie gwarantowałby harmonijną współpracę, ale niech tam. Lecą. Nie wiem skąd mają grawitację (ach, gdzież jest niegdysiejsza Odyseja 2001?), ale niech tam. Przeżywają konieczną w każdym filmie katastrofę, kiedy nie wiadomo skąd i nie wiadomo dlaczego coś ich trafia, ale niech tam. Lądują na Marsie i w tym momencie skończyła się moja zdolność mówienia „ale niech tam”.
Jeżeli już nic w filmie nie ma, to niech chociaż będą ładne obrazki. Ale nawet tego nie było mi dane ujrzeć. Mars – ten niezwykły, wspaniały sąsiad, planeta moich marzeń – wygląda jak posypane czerwoną farbą pagórki sprzed mojego bloku, w swoich najlepszych momentach przypomina zaś nieco kanion Kolorado. Czar prysł i było po filmie. Zamiast Marsa dostaliśmy Snickersa.
Im dalej tym gorzej. Nasze najśmielsze wytłumaczenia spotykających załogę statku fenomenów są niczym wobec tego, co zostanie nam zaserwowane. Wynika to jednak nie tyle z wyobraźni twórców, co z ich niechęci do zdrowego rozsądku. Aha, żeby sprawę pogorszyć, dodano jeszcze kawał solidnej pseudofilozofii, wytworzone na siłę wewnętrzne rozterki członka ekspedycji i zupełnie zbędny wątek romantyczny, który w dodatku jest jednym gigantycznym spoilerem.
Nie wymagam wiele, „Armageddon” i „Dzień Niepodległości” mogę spokojnie obejrzeć, ale chłopaki od „Czerwonej planety” przesadzili z niedbalstwem. Ten film nie jest nawet śmieszny. W zasadzie ma on tylko jedną zaletę – Carrie-Anne Moss pojawia się na nim w samym podkoszulku, a raz nawet bez. Ale czy dlatego warto kręcić cały film?
koniec
1 stycznia 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 7. Zbrodnie, zdrady i podstępy
Marcin Mroziuk

10 V 2024

Doskonale rozumiemy przerażenie schwytanej Lucy, dlatego podobnie jak ona możemy być zaskoczeni wyjaśnieniami mieszkańców Krypty 4 oraz konsekwencjami, jakie za swe czyny musi ponieść młoda kobieta. W efekcie przed trudną decyzją staje również Maximus.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Bawełna czeka na wodę
Sebastian Chosiński

8 V 2024

Im bardziej budowa Kanału Wachszskiego zbliża się ku szczęśliwemu zakończeniu, tym mocniej zaniepokojony jest tym faktem wysłany przez kapitalistów do Tadżykistanu szpieg. W ostatnim odcinku miniserialu Bensiona Kimiagarowa „Człowiek zmienia skórę” nie ma on już wyboru i musi pójść na całość. Nawet za cenę ewentualnej dekonspiracji. Wtedy pozostaje mu jeszcze ewentualnie ucieczka do sąsiedniego Afganistanu.

więcej »

Fallout: Odc. 6. Krypta krypcie nierówna
Marcin Mroziuk

6 V 2024

Chociaż Lucy i Maximus spotykają się z przyjaznym przyjęciem w Krypcie 4, to panujące tam zwyczaje mogą napawać niepokojem zarówno parę przybyszów, jak i widzów. Obawy te są jeszcze wzmacniane przez retrospekcje ukazujące działania podejmowane przez Vault-Tec przed wybuchem wojny i rodzące się w tym okresie wątpliwości Coopera Howarda.

więcej »

Polecamy

Latająca rybka

Z filmu wyjęte:

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Najstarsza magia
— Eryk Remiezowicz

Kronika śmierci niezauważonej
— Eryk Remiezowicz

Zamknąć Królikarnię!
— Eryk Remiezowicz

Książka, która nie dotarła do nieba
— Eryk Remiezowicz

Historia żywa
— Eryk Remiezowicz

Na siłę
— Eryk Remiezowicz

Wpadnij do wikingów
— Eryk Remiezowicz

Gdzie korekta to skarb
— Eryk Remiezowicz

Anielski kryminał
— Eryk Remiezowicz

I po co ten pośpiech?
— Eryk Remiezowicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.