Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Peter Berg
‹Królestwo›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKrólestwo
Tytuł oryginalnyThe Kingdom
Dystrybutor UIP
Data premiery8 lutego 2008
ReżyseriaPeter Berg
ZdjęciaMauro Fiore
Scenariusz
ObsadaJamie Foxx, Chris Cooper, Jennifer Garner, Jason Bateman, Ashraf Barhom, Ali Suliman, Jeremy Piven, Richard Jenkins, Frances Fisher, Danny Huston, Ashley Scott, Tim McGraw
MuzykaDanny Elfman
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania110 min
WWW
Gatunekdramat, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Efektowna mielizna
[Peter Berg „Królestwo” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Peter Berg jest reżyserem, który czując się jak ryba w potoku wartkiej akcji, wyrzucony na psychologiczną mieliznę, łapie zadyszkę. Jego „Królestwo” jest taką nie do końca udaną kompilacją efekciarstwa i kina z ambicjami. Film, mający zabrać głos na temat ważkich spraw współczesnego świata w dobie globalnej wojny z terroryzmem, zbyt często niestety posiłkuje się wyświechtanymi stereotypami.

Łukasz Twaróg

Efektowna mielizna
[Peter Berg „Królestwo” - recenzja]

Peter Berg jest reżyserem, który czując się jak ryba w potoku wartkiej akcji, wyrzucony na psychologiczną mieliznę, łapie zadyszkę. Jego „Królestwo” jest taką nie do końca udaną kompilacją efekciarstwa i kina z ambicjami. Film, mający zabrać głos na temat ważkich spraw współczesnego świata w dobie globalnej wojny z terroryzmem, zbyt często niestety posiłkuje się wyświechtanymi stereotypami.

Peter Berg
‹Królestwo›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKrólestwo
Tytuł oryginalnyThe Kingdom
Dystrybutor UIP
Data premiery8 lutego 2008
ReżyseriaPeter Berg
ZdjęciaMauro Fiore
Scenariusz
ObsadaJamie Foxx, Chris Cooper, Jennifer Garner, Jason Bateman, Ashraf Barhom, Ali Suliman, Jeremy Piven, Richard Jenkins, Frances Fisher, Danny Huston, Ashley Scott, Tim McGraw
MuzykaDanny Elfman
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania110 min
WWW
Gatunekdramat, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Obraz amerykańskiego reżysera został co prawda zainspirowany autentyczną tragedią z 25 czerwca 1996 roku, do której doszło w Arabii Saudyjskiej, ale autentyzmu w tej opowieści jest niestety jak na lekarstwo. Już początek, skądinąd bardzo widowiskowy, przywodzi na myśl estetykę znaną z „Witajcie w dżungli" (2003), wcześniejszego, niezwykle kiczowatego filmu Berga. Estetykę, którą można by określić mianem pustego efekciarstwa. W pierwszej scenie „Królestwa” islamscy fundamentaliści w pomysłowy sposób mordują cywilną ludność zamieszkującą osiedle dla cudzoziemców. To właśnie przerost formy w kontekście miałkości warstwy fabularnej całego filmu, działa zdecydowanie na jego niekorzyść. Efektowne eksplozje i strzelaniny, spektakularnie porozrzucane ciała sprawiają wrażenie precyzyjnie spreparowanego widowiska. Ich doskonała sztuczność za bardzo rzuca się w oczy. Nie ma tutaj miejsca na naturalizm, który mógłby wywołać katartyczny szok, nie mówiąc już o jakiejś głębszej refleksji.
Właściwą część filmu stanowi śledztwo specjalnej jednostki FBI z Ronaldem Fluerym (Jamie Foxx) na czele. Ma ona zbadać okoliczności zamachu i oczywiście schwytać, a raczej - jak wynika z deklaracji żądnych zemsty agentów - zabić winnych owego ataku terrorystycznego. Są bardzo zdeterminowani, ponieważ w zamachu zginął ich przyjaciel. Po przybyciu do Arabii Saudyjskiej okazuje się, że są zmuszeni bardzo ściśle współpracować z tamtejszymi służbami, które robią co mogą, żeby utrudnić im pracę. Dzielnemu Ronaldowi udaje się jednak zdobyć sympatię pułkownika Farisa Al Ghaziego (Ashraf Barhom), którego zadaniem jest ochraniać Amerykanów. Choć ochrona ta ma na celu przede wszystkim ograniczanie dostępu do dowodów kompromitujących metody działania Saudyjczyków, agenci FBI nie dają za wygraną.
Warstwę dramatyczną filmu scenarzysta, Matthew Michael Carnahan (odpowiedzialny również z „Ukrytą strategię”), osnuł wokół konfliktu kulturowego obu krajów, który uwidacznia się zwłaszcza w konfrontacji dowódcy amerykańskiej jednostki z pułkownikiem Farisem. Polemika sprowadzona jednak została do karykaturalnych binarnych opozycji: głupi – mądry, dobry – zły. Fluery jest dowcipny, natomiast Faris, jako toporny żołnierz, bezrefleksyjnie wykonujący rozkazy automat, nie łapie tych dowcipów w ogóle. Co więcej - sam staje się obiektem żartów, gdy w nieudolny sposób stara się nawiązać kontakt z agentem płci żeńskiej (jak wiadomo, islamskiemu ignorantowi musi z tym być tak ciężko, że aż boki zrywać). We wprowadzeniu takiej komicznej postaci nie byłoby może i nic złego, gdyby jej komizm wynikał z charakteru, a nie z kultury, w której się wychowała. Żałości temu chwytowi dodaje fakt, że Faris to jedyny pozytywny bohater z pierwszego planu wśród Saudyjczyków. Oczywiście pozytywny głównie z tego powodu, że w końcu daje się przekonać do współpracy z Amerykanami.
„Królestwo” można by polecić jako film instruktażowy dla studentów szkół filmowych. Z jednej strony mamy tutaj do czynienia z bardzo dobrze zrealizowanymi scenami akcji, które rzeczywiście mogłyby stać się wzorem do naśladowania. Z drugiej natomiast scenariusz, karykaturalnie wyjaskrawiający aspekt ideologiczny filmu, obniża bardzo rangę artystyczną tych scen i sprawia, że są one jedynie czarno-białą ilustracją tezy: Amerykanie - dobrzy, Islamiści - źli. W ciągu całego filmu obserwujemy tyleż oportunistyczne, co nieudolne zabiegi Saudyjczyków, mające na celu odciąć agentów FBI od dowodów, a nas przekonać do tego, że każdy muzułmanin jest zamieszany w zamachy terrorystyczne. Jeżeli nawet nie w ten konkretnie, to i tak z pewnością w jakiś kolejny, ponieważ jedyne, co tak naprawdę potrafi, to efektownie wysadzać się w powietrze. Takie po prostu ich przeznaczenie, co bardzo ładnie ilustruje pierwsza scena. Natomiast moralnym obowiązkiem dobrych Amerykanów jest nieść światu pokój za wszelką cenę, w trudzie i znoju, co jeszcze ładniej ilustruje sekwencja ostatnia, w której agenci przedzierają się przez gąszcz osobliwych, nieprzyjaznych uliczek, żeby odbić uprowadzonego przyjaciela. Ta finalna część filmu rzeczywiście stanowi popis sztuki operatorskiej a montaż równoległy, przerzucający nas z jednego miejsca zdarzeń w drugie, jest doprowadzony niemalże do perfekcji. Jednak dwa realizacyjne majstersztyki, ten z sekwencji początkowej i ten z ostatniej, to za mało, by polecić „Królestwo” miłośnikom akcji, bo pomiędzy nimi nic wartego uwagi się nie dzieje. Dużo sapania, stękania i przewracania oczami. Dwie soczyste wisienki z gumiatego zakalca tortu nie uczynią.
koniec
17 marca 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja ogląda: Kwiecień 2014 (1)
— Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Bombowa laurka
— Gabriel Krawczyk

Pancerne żaby do przełknięcia
— Jarosław Loretz

Yo, (super)man!, czyli wielka przemiana latającego lumpa
— Agnieszka Szady

Tegoż autora

Trzy surrealistyczne ewangelie i genezis z oka
— Łukasz Twaróg

Western, czyli wstydliwe marzenia kowboja
— Łukasz Twaróg

Seks i inne nudziarstwa
— Łukasz Twaróg

Młotek na chrześcijan
— Łukasz Twaróg

Polański – lokator w absurdalnym labiryncie życia
— Łukasz Twaróg

Rodzina w ruinie
— Łukasz Twaróg

Bardzo śmieszna tragedia
— Łukasz Twaróg

Sen, który nie przeminął
— Łukasz Twaróg

Wiem, że nic nie wiem
— Łukasz Twaróg

Mokrą ręką na goły tyłek
— Łukasz Twaróg

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.