Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Joby Harold
‹Przebudzenie›

EKSTRAKT:10%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPrzebudzenie
Tytuł oryginalnyAwake
Dystrybutor Vue Movie Distribution
Data premiery22 sierpnia 2008
ReżyseriaJoby Harold
ZdjęciaRussell Carpenter
Scenariusz
ObsadaHayden Christensen, Jessica Alba, Lena Olin, Terrence Howard, Christopher McDonald, Sam Robards, Arliss Howard
MuzykaSamuel Sim
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania84 min
WWW
Gatunekthriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Wielkie usypianie
[Joby Harold „Przebudzenie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Twórcy „Przebudzenia” chcieli podjąć istotny temat błędów lekarskich i kompetencji panów w białych kitlach. Chyba. Bo właściwie ciężko się zorientować, o co w tym filmie chodzi i co poeta miał na myśli.

Jakub Gałka

Wielkie usypianie
[Joby Harold „Przebudzenie” - recenzja]

Twórcy „Przebudzenia” chcieli podjąć istotny temat błędów lekarskich i kompetencji panów w białych kitlach. Chyba. Bo właściwie ciężko się zorientować, o co w tym filmie chodzi i co poeta miał na myśli.

Joby Harold
‹Przebudzenie›

EKSTRAKT:10%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPrzebudzenie
Tytuł oryginalnyAwake
Dystrybutor Vue Movie Distribution
Data premiery22 sierpnia 2008
ReżyseriaJoby Harold
ZdjęciaRussell Carpenter
Scenariusz
ObsadaHayden Christensen, Jessica Alba, Lena Olin, Terrence Howard, Christopher McDonald, Sam Robards, Arliss Howard
MuzykaSamuel Sim
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania84 min
WWW
Gatunekthriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W „Przebudzeniu” poruszane są nie tylko przeróżne problemy, ale i przeplatają się przeróżne gatunki i konwencje filmowe – a imię ich legion. Nominalnie rzecz jest thrillerem, ale raz, że dwie połowy filmu odwołują się do różnych podstaw strachu i trzymania w napięciu, a dwa, że w pewnej chwili obraz skręca mocno – zbyt mocno – w stronę metafizyki i dramatu. W sferze tematycznej również misz-masz: błędy lekarskie, niedoskonałość sztuki lekarskiej jako takiej, lekarz-pijak, despotyczna matka, kompleks ojca, poczucie winy, walka o czyste sumienie, problem zaufania kochanej osobie… Uff! Jeden wielki kogel-mogel, w którym nic nie jest do końca wygrane, a jedynie sugerowane i albo odrzucane w kąt, albo puentowane tak, że się płakać chce.
Jak sugeruje dystrybutor i plakaty, a także plansza otwierająca film, rzecz ma być o strasznym przeżyciu nieudanego znieczulenia ogólnego, podczas którego pacjent pozostaje świadomy, choć sparaliżowany. Wyobrażacie sobie cięcie klatki piersiowej „na żywca"? Ja też nie, ale drzewiej, gdy farmaceutyków nie było, organizm po prostu się wyłączał z bólu (i może z drobną pomocą alkoholu), świadomość gasła. Jak tymczasem reaguje nie-uśpiony bohater na tortury w postaci rozcinania mostka, skóry, mięśni i tkanek, wkłuwania się w serce? Monotonnym głosem, niczym spiker wiadomości wędkarskich o północy: „Nie, nie, nie (x20). O kurwa! Nie! Złamałeś mi żebro! Uff, już po najgorszym”. I tyle, całość trwa może pięć minut i nawet nie budzi szczególnych emocji – m.in. dzięki drewnianemu monologowi wygłaszanemu przez drewnianego Haydena Christensena. Później nad kwestią przechodzi się do porządku dziennego, bohater pokrzyczał w myślach, ani nie zemdlał z bólu, ani nie szalał z powodu traumatycznej sytuacji, zachował zmysły i… rozpoczął śledztwo.
Tu bowiem kończy się temat anesthesia awareness i zaczyna właściwa część filmu – kto chce zabić bohatera i dlaczego. W końcu to młodociany bogacz, o którego względy rywalizują narzeczona i matka, a o możliwość operacji – konkurujący chirurdzy. Niestety, tu jest jeszcze gorzej niż we wstępie aspirującym do miana thrillera medycznego. Widać, że twórca – scenarzysta i reżyser w jednym – jest debiutantem. Próbuje mylić tropy, próbuje grać na emocjach widza, stara się wprowadzać elementy liryczno-filozoficzne. Efektem jest literalne wykorzystanie zasady „nic nie jest takie, jak się wydaje” (prostackie wywrócenie dosłownie wszystkich postaci o równe 180 stopni), niestrawne mieszanie elementów thrillera, kryminału i dramatu oraz nieumiejętne dawkowanie pseudonapięcia i (niepotrzebnych) rozluźniaczy.
Osobną kwestią są nieprawdopodobieństwa królujące w całej fabule – od przeszczepu serca, którego właściciel przedawkował tabletki nasercowe, przez wspomnianą enigmatyczną reakcję na brak znieczulenia, po wyjątkowo skromny zespół operacyjny (a to bądź co bądź przeszczep serca!). Do tego dołożyć jeszcze można banalne przedstawienie zaświatów i urwany finał, w którym wszystko, co się dzieje, jest robione „pod zakończenie” – widz wie pewne rzeczy, ale już wbiegająca w finale policja czy niektórzy bohaterowie nie powinni mieć tej wiedzy. Prawdziwą wisienką na tym przeterminowanym torcie (dosłownie – za oceanem film miał premierę blisko rok temu, zyskując zresztą bardzo marne recenzje) jest Hayden „Zabili Mi Matkę” Christensen, który przez cały film raczy widza miną znaną z „Ataku klonów”. Klasyczny przykład aktorskiego „drewna”, do tego bardzo słabo poprowadzony, jakby zagubiony na planie, niewiedzący, gdzie jest i co ma grać (a może jednak reżyser wiedział, co robi, i świadomie ograniczył jego rolę do głosu z offu i snucia się na dalszych planach?). Wyrazem emocji targających bohaterem i doniosłości jego problemów jest ponadnormatywna ilość bluzgów na minutę filmu. A może to próba zmiany emploi i odejście od wizerunku „ładnego chłoptasia"? Jeśli tak, to wyjątkowo żenująca.
W sumie wielka szkoda, bo pomysł, z którego film się narodził, był co najmniej intrygujący i aż się prosił o przerażający, oniryczny (podróż po majakach jako sposób reakcji na ból – tu bohater też zresztą przeżywa coś w tym stylu) psychologiczny thriller. Albo choć krwawe torture porn. A w rękach nieudolnego scenarzysty-reżysera koncept przepoczwarzył się w nie wiadomo co, w którym gra aktorska wywołuje zażenowanie, „nastrojowe” sceny budzą pusty śmiech, a fabuła usypia. A strachu ani refleksji nad ważkimi tematami w rodzaju etyki lekarskiej – bo chyba takie cele miał twórca filmu – nie ma za grosz.
koniec
22 sierpnia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Ciemne chmury nad Anatewką
Sebastian Chosiński

5 V 2024

Łotewski reżyser, wykształcony w Stanach Zjednoczonych, w poprzedniej dekadzie nakręcił w Ukrainie film na podstawie powieści żydowskiego prozaika z początku XX wieku, przerobionej następnie w latach 90. na sztukę teatralną przez rosyjskiego Żyda. Tak w skrócie można opisać historię powstania historycznego komediodramatu Vladimira Lerta „Pokój wam!”, który nawiązuje do legendarnych „Dziejów Tewjego Mleczarza” Szolema Alejchema.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nieprawdziwi detektywi
— Jakub Gałka

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Wszyscy za jednego
— Jakub Gałka

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

Przygody drugoplanowe
— Jakub Gałka

Ranking, który spadł na Ziemię
— Sebastian Chosiński, Artur Chruściel, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Michał Kubalski, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Ludzie jak krewetki
— Jakub Gałka

Katana zamiast pazurów
— Jakub Gałka

Trzy siostry Thorgala
— Jakub Gałka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.