Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Śmierć w śniegach

Oto kolejna wojenna przygoda. Tym razem bohaterowie mają okazję wcielić się w dzielnych gierojów Armii Czerwonej, którzy uciekają przed niechybną śmiercią z rąk fińskich żołnierzy podczas niesławnej wojny zimowej.

Miłosz Cybowski

Śmierć w śniegach

Oto kolejna wojenna przygoda. Tym razem bohaterowie mają okazję wcielić się w dzielnych gierojów Armii Czerwonej, którzy uciekają przed niechybną śmiercią z rąk fińskich żołnierzy podczas niesławnej wojny zimowej.
Przygoda przewidziana jest dla kilku graczy wcielających się w rolę żołnierzy, którzy jako jedyni zdołali umknąć z zasadzki na ich konwój. Każdemu z bohaterów przydziel kontrolę nad trzema-pięcioma blotkami i pozwól ruszyć na zimowy szlak przez śniegi Finlandii. Skład osobowy drużyny nie jest ważny, nie musi mieć nawet jasno określonego dowódcy. Ponadto wśród BG znajduje się enkawudzista, który będzie miał non stop baczenie na polityczną poprawność grupy oraz ich działania. To właśnie on będzie nalegał na dalszy marsz i w niektórych przypadkach może oficjalnie przejąć dowodzenie. O czym pozostali nie powinni wiedzieć, w jego posiadaniu znajdują się istotne informacje, które mogą zmienić oblicze wojny.
Każdy z BG rozpoczyna przygodę z jednym poziomem wyczerpania spowodowanym dojmującym zimnem i brakiem odpowiedniego ekwipunku.
Na pobojowisku
Zacznijmy z grubej rury i przedstawmy BG krwawy obraz zniszczeń, jakich dokonała grupa fińskich partyzantów na części ich konwoju. Spalone resztki kilku wozów pancernych i czołgów, liczne ciała dzielnych radzieckich żołnierzy, osmalone drzewa i zabarwiony krwią śnieg stanowią wszystko, co pozostało z kilkusetosobowego oddziału. Wśród tego wszystkiego z ziemi podnoszą się BG, którzy cudem wyszli cało ze starcia. W kilku miejscach mogą dostrzec odcinające się na tle krwi i czerni ciała Finów odziane w białe kombinezony. Daj BG do zrozumienia, że nawet jeśli oddział wroga oddalił się od miejsca zasadzki, to niedługo wróci i z pewnością nie będzie miał litości dla tych, którzy przeżyli. Przypomnij im szkolenie, jakie przeszli kilka tygodni przed wysłaniem na front i tortury, jakim te dzikie bestie poddają każdego schwytanego jeńca.
Daj graczom kilka rund na rozejrzenie się po pogorzelisku i ewentualne zdobycie amunicji, zapasów czy sprzętu (odpowiednie rzuty na spostrzegawczość powinny załatwić sprawę), po czym zwróć ich uwagę (kolejny test lub automatycznie, jeśli wystawili warty) na zbliżające się głosy. To powracający Finowie.
W międzyczasie rozegraj osobną scenę dla enkawudzisty. Wśród trupów odnajdzie on konającego oficera, któremu wybuch urwał obie nogi. Plując krwią, major Makarow przekaże bohaterowi teczkę zawierającą plany pozyskane od schwytanego przez oddział zwiadowczy Fina. Ostatkiem sił wyda on rozkaz przebicia się przez wrogie linie i przekazania zawartych w teczce informacji do sztabu. Po tych słowach skona.
Dalej w drogę
BG czeka teraz trudna przeprawa przez niegościnne, północne terytoria. Unikając fińskich patroli, będą musieli przedostać się przez linię frontu (o ile taka jeszcze istnieje) i wrócić do swoich. Wędrówka leśnymi ścieżkami, stopniowe wyczerpanie, bezustanny chłód i przeraźliwe, mroźne wiatry będą towarzyszyły bohaterom przez resztę przygody. Opisz forsowny marsz i rosnące zmęczenie, karabiny ciążące na ramionach, przemoknięte buty zapadające się w śnieg, niewygodne szynele zamarzające na plecach i zamarzający pot na twarzach. W ciszy fińskich lasów każdy krok rozbrzmiewa niczym wystrzał, skrzypiący śnieg doprowadza do szaleństwa, a oddech staje się cięższy z każdą milą. Blotki mogą posłużyć za element budujący nastrój. Niech oficer lub enkawudzista nie zapominają o swoich obowiązkach i mimo wycieńczenia pilnują upadającego morale grupy oraz tempa, które ma pozwolić im uniknąć pościgu.
Przerwij ten monotonny opis wystrzałem, rozpryskiem krwi na śniegu i ciężkim upadkiem ciała jednej z Blotek w zaspę. Następnie pozwól BG paść w śnieg i skryć się przed ogniem przeciwnika. Jeżeli jednak nie wszyscy będą mieli taki instynktowny odruch… cóż, wtedy rzuć za kolejny atak snajpera i sprawdź, w kogo trafił pocisk.
Fińscy żołnierze w strojach maskujących<br/>Źródło: Wikipedia
Fińscy żołnierze w strojach maskujących
Źródło: Wikipedia
Dostrzeżenie przeciwnika nie będzie łatwe. Niezbędny jest test spostrzegawczości z modyfikatorem -4 (-2 jeśli któryś z BG posiada lornetkę). Sukces pozwoli dostrzec go wysoko w koronie jednego z drzew, kilkaset jardów od miejsca, w którym skryli się bohaterowie, tuż na granicy zasięgu karabinów. Wszelkie próby zdjęcia go będą nie tylko trudne (modyfikatory za wyczerpanie i zasięg), ale też sprowokują atak ze strony wroga. Z pewnością nie będzie on marnował amunicji i postara się o to, by każdy strzał był celny. Sytuacja wygląda na patową, a warunki do leżenia w śniegu i wyczekiwania na odejście snajpera (który nigdzie się nie wybiera i może przesiedzieć na drzewie zdecydowanie dłużej niż BG w zaspach) wydaje się pozbawione sensu. Frontalny atak lub podjęcie walki z nim będzie krwawą rozprawą i jeśli tylko BG zdecydują się na takie rozwiązanie, nie miej dla nich litości. Nim zdążą dobrnąć w pobliże drzewa, z pewnością uda się Finowi zdjąć kilku kolejnych bohaterów lub statystów (pierwszym celem będzie zawsze oficer). Ponadto poza karabinem snajperskim dysponuje on niezawodnym suomi, idealnym do rozprawienia się z wrogami na krótszym dystansie. Wycofanie się może przynieść mniej strat, ale będzie równie niebezpieczne i ryzykowne (ponownie głównym celem będzie oficer).
Może wydawać się, że przeczekanie do zmierzchu i próba wymknięcia się pod osłoną nocy jest najlepszym rozwiązaniem, grozi jednak utratą kolejnych ludzi. W tym wypadku każ wszystkim wykonać rzut na wytrwałość (pamiętając o dotychczasowych modyfikatorach). Nieudany pogarsza kondycję BG, a w przypadku Blotek prowadzi do ich cichej śmierci z zimna.
Motti
Niezależnie od wyniku poprzedniego starcia (zakładając, że BG wciąż żyją) podczas wieczornej wędrówki BG usłyszą w oddali odgłosy wystrzałów, wybuchów, świst pocisków i okrzyki walczących. Wygląda na to, że znaleźli front i swoich… taką przynajmniej rozbudź w nich nadzieję. Tymczasem zbliżanie się do miejsca bitwy ujawni nieco inny obrót rzeczy.
Między drzewami BG dostrzegą konwój do złudzenia podobny do tego, którym sami nie tak dawno podróżowali. Znajduje się on pod bezustannym ostrzałem ukrytych w lesie Finów; szczęśliwym trafem bohaterowie znaleźli się na tyłach kilku wrogich grup uzbrojonych w karabin maszynowy oraz karabin przeciwpancerny z zimną precyzją niszczący kolejne radzieckie czołgi. Odgłosy dobiegające ze strony Rosjan pozwolą stwierdzić tylko tyle, że zostali oni całkowicie zaskoczeni i panuje wśród nich całkowita panika i chaos. Wybuchy mieszają się z rżeniem przestraszonych koni, okrzyki ludzi zlewają się w jedno z rykiem płomieni buchających z kilku zniszczonych pojazdów pancernych, a miarowy terkot karabinów i zastygające w bezruchu ciała krasnoarmiejców tworzą upiorne wrażenie.
Bohaterowie mają pięć rund na podjęcie jakichkolwiek działań: po ich upływie Finowie zaczną się wycofywać z zajętych pozycji, pozostawiając dogorywającą kolumnę w rękach ukrytych na tyłach oddziałów narciarzy. Niespodziewany atak może rozbić zasadzkę Finów bardzo szybko – nie są oni przygotowani na uderzenie z tyłu. Jednocześnie całe zamieszanie i bitwa mogą zostać wykorzystane przez BG do wycofania się poza obszar walk i uniknięcia niepotrzebnych strat. Niewykluczone, że doprowadzi to do konfliktu między dowodzącym oddziałem a enkawudzistą, który ma swoje rozkazy i cele i nie musi się przed nikim tłumaczyć. Każda runda spędzona na deliberacjach oznacza stracony czas…
Zaatakowani Finowie będą przez pierwszą rundę zaskoczeni, zaś w drugiej rzucą się do bezpardonowej walki przy użyciu suomi, pistoletów i noży. Atak tylko na jedną grupę po jednej rundzie sprawi, że żołnierze z dwóch pozostałych rzucą się na pomoc swoim kompanom, czyniąc zadanie BG jeszcze trudniejszym. Liczba wrogów w każdym z oddziałów (grupa strzelców uzbrojonych w suomi, operatorzy karabinu maszynowego i ludzie z karabinem przeciwpancernym) jest równa liczbie BG.
Motti<br/>Źródło: Wikipedia
Motti
Źródło: Wikipedia
Wynik starcia nie wpłynie zbytnio na sytuację schwytanej w zasadzkę kolumny Rosjan: wycofujący się Finowie pozostawili za sobą podobny obraz rzezi i zniszczenia, jaki mogli oglądać BG dzień wcześniej. Ci, którzy zdołali się uratować, rzucili się do ucieczki, pozostawiając za sobą ciała oraz umierających towarzyszy, od których ciężko będzie dowiedzieć się czegokolwiek. Jedyna nadzieja w podążaniu za grupą pojazdów pancernych w kierunku radzieckich linii.
Nasi tu byli!
Dogonienie uciekających resztek kolumny wydaje się iście karkołomnym zadaniem, szczególnie przy potencjalnym wysłaniu za nimi fińskich patroli. BG czeka teraz wyścig z czasem. Daj graczom do zrozumienia, że bohaterowie muszą wycisnąć z siebie ostatnie poty, jeżeli chcą umknąć przed niechybną śmiercią z rąk nadciągających Finów. W tym wypadku ponowne zapadnięcie w lasy i podróż bezdrożami nie wchodzi w grę – wycieńczenie BG sięga zenitu i przedzieranie się przez śniegi nie ma szans powodzenia.
Liczy się tempo i forsowny marsz jest chyba jedynym rozwiązaniem dla BG. Jeżeli któryś z nich pomyśli o tym, by pozbyć się nadmiarowego sprzętu, nagródź go niewielkim modyfikatorem do testów wytrwałości.
Męcząca wędrówka za uciekającą kolumną to nic przyjemnego. Przed dotarciem do następnego wydarzenia, zarządź kolejny rzut na wytrwałość. Milę od miejsca zasadzki BG dostrzegą porzuconą, zapewne w pośpiechu, ciężarówkę. Udany test spostrzegawczości pozwoli dostrzec kręcące się wokół niej sylwetki w białych, maskujących mundurach uzbrojone w suomi. Tym razem to jednak nie kolejni Finowie, ale Rosjanie z Dywizji Syberyjskiej; na widok BG z niepokojem ustawią się z suomi w rękach i gdy tylko tamci się zbliżą, zawołają do nich po rosyjsku. Tylko od odpowiedzi BG zależy, czy otworzą do nich ogień, czy odetchną z ulgą.
Ludzi z Dywizji Syberyjskiej jest pięciu; eskortowali grupę rannych, kiedy ich kierowca skonał z wycieńczenia i odniesionych obrażeń. Po twarzach pozostałych widać wyraźnie, że to żółtodzioby i żaden z nich nie ma najmniejszego pojęcia o kierowaniu ciężarówkami. Na pace leży ośmiu ciężko rannych krasnoarmiejców, w tym jeden nieprzytomny oficer. Ponadto znajduje się tam kilka karabinów i granatów, amunicja oraz jeden karabin SWT-38 (15/30/60, PP2, 2k8, Nieporęczny).
Sielanka nie powinna trwać zbyt długo. Zza drzew dadzą się słyszeć okrzyki i wystrzały – to grupa Finów dopadła nielicznych uciekinierów, którzy szukali schronienia w lesie. Pora bohaterom ruszać w dalszą drogę.
Tak blisko, a tak daleko
Niedługo po odpaleniu pojazdu (nie doznał żadnych uszkodzeń, choć wyrzucenie zamarzniętego ciała kierowcy z kabiny może nastręczać trochę trudności) na skraju lasu pojawią się sylwetki fińskich zwiadowców, którzy z dużej odległości zaczną ostrzeliwać bohaterów. Tym razem są zbyt daleko, by móc wyrządzić im zbyt wielką krzywdę. Jeśli któryś z BG wyraził zainteresowanie karabinem SWT, pozwól mu zdjąć jednego lub dwóch Finów (pamiętaj o karze za niestabilne podłoże).
Tymczasem kilkaset metrów przed bohaterami zamknął się pierścień fińskiego okrążenia i kilku wrogich narciarzy stojąc na drodze przygotowuje się do zatrzymania pojazdu przy pomocy karabinów i koktajli Mołotowa. Kilka metrów obok nagle eksploduje rzucony w pośpiechu granat, obrzucając wóz i BG odłamkami skruszonego lodu i ziemi. Przedarcie się przez linię Finów będzie wymagało nie lada determinacji, szczęścia i umiejętności. Walka pozycyjna w obliczu przeważających sił wroga oraz ich uzbrojenia wydaje się pozbawiona najmniejszych szans na sukces: nawet jeżeli nie mają na podorędziu karabinów przeciwpancernych, jeden lub dwa celnie rzucone koktajle Mołotowa wystarczą, by zniszczyć ciężarówkę i pozbawić BG szans na dotarcie do swoich.
I to właściwie wszystko. Jeśli BG się udało – pogratuluj im. Mieli zdecydowanie więcej szczęścia niż tysiące innych radzieckich żołnierzy. Ponadto, jeśli tylko enkawudzista przetrwał, dostarczone przez niego dokumenty pozwolą wywiadowi na przedsięwzięcie niezwykle niebezpiecznej misji, która będzie miała na celu zmienienie losów wojny. Ale o tym opowiem innym razem.
koniec
1 czerwca 2011
STATYSTYKI:
Fińscy żołnierze

Duch: k6, Siła: k6, Spryt: k6, Wigor: k8, Zręczność: k6

odwaga: k8, przetrwanie: k6, skradanie: k6, spostrzegawczość: k6, strzelanie: k6, tropienie: k6, walka: k8

Tempo: 6, Obrona: 5, Wytrzymałość: 6

Ekwipunek: karabin Suomi (12/24/48, PP 1, 2k6, Automat), nóż (Si+1+k4), ubranie maskujące, narty

Przewagi: Chyży

Fiński snajper (figura)

Duch: k8, Siła: k6, Spryt: k8, Wigor: k10, Zręczność: k8

odwaga: k8, przetrwanie: k6, rzucanie: k6, skradanie: k10, spostrzegawczość: k8, strzelanie: k10, tropienie: k6, walka: k6, wiedza (strategia): k6, zastraszanie: k6

Tempo: 6, Obrona: 6, Wytrzymałość: 7

Ekwipunek: Suomi (12/24/48, PP 1, 2k6, Automat), karabin Mosin (15/30/60, PP2, 2k8), nóż (Si+1+k4), granat (5/10/20, 3k6, ŚWW), ubranie maskujące, lornetka

Przewagi: Opanowany, Ulubiona broń (Mosin), Zaprawiony w walce

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

25 IV 2024

Na trzeci numer „Magii i Miecza” trzeba było poczekać zdecydowanie dłużej, niż na drugi, ale warto było. Po raz pierwszy bowiem pojawił się w niej artykuł poświęcony systemowi Warhammer, a także opublikowano pierwszą przygodę z prawdziwego zdarzenia.

więcej »

W krainie Wojennego Młota: Marzec 2024
Miłosz Cybowski

3 IV 2024

Marzec nie przyniósł zbyt wielu nowości ze świata Warhammera – do najważniejszych należy zaliczyć prezentacje kolejnych dwóch armii do The Old World.

więcej »

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

13 III 2024

Drugi numer „Magii i Miecza” ukazał się na zasadzie siły rozpędu. Jeśli wierzyć informacji zawartej we wstępniaku, miał premierę dwa tygodnie po pojawieniu się numeru pierwszego.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Inne recenzje

Duma i honor
— Miłosz Cybowski

Na niegościnnym brzegu
— Miłosz Cybowski

Piraci ze Smoczych Wysp
— Miłosz Cybowski

Udawał Kozak Tatarzyna
— Miłosz Cybowski

Na Saharze piasek mokry od krwi
— Miłosz Cybowski

Ale głupi ci Rzymianie
— Miłosz Cybowski

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.