Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Bill Bridges, Rick Chillot, Ken Cliffe, Mike Lee
‹The World of Darkness›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe World of Darkness
Data produkcji9 stycznia 2004
Autor
Wydawca White Wolf
CyklWorld of Darkness
ISBN-101-58846-484-9
ISBN1588464849
Info224s.
Cena$24,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

WoDnista nijakość
[Bill Bridges, Rick Chillot, Ken Cliffe, Mike Lee „The World of Darkness” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Podstawka do nowego World of Darkness najzwyczajniej w świecie mnie rozczarowała. Nie pokładałem w niej wielkich nadziei, oczekując zwykłego podręcznika z samą mechaniką, a otrzymałem dziwną mieszankę zasad i kiepskiego opisu świata. W efekcie temu podręcznikowi brakuje, mówiąc kolokwialnie, jaj.

Miłosz Cybowski

WoDnista nijakość
[Bill Bridges, Rick Chillot, Ken Cliffe, Mike Lee „The World of Darkness” - recenzja]

Podstawka do nowego World of Darkness najzwyczajniej w świecie mnie rozczarowała. Nie pokładałem w niej wielkich nadziei, oczekując zwykłego podręcznika z samą mechaniką, a otrzymałem dziwną mieszankę zasad i kiepskiego opisu świata. W efekcie temu podręcznikowi brakuje, mówiąc kolokwialnie, jaj.

Bill Bridges, Rick Chillot, Ken Cliffe, Mike Lee
‹The World of Darkness›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe World of Darkness
Data produkcji9 stycznia 2004
Autor
Wydawca White Wolf
CyklWorld of Darkness
ISBN-101-58846-484-9
ISBN1588464849
Info224s.
Cena$24,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Wydawać by się mogło, że nWoD to klasyczny przykład podręcznika, w którym prócz mechaniki dostajemy opis świata. Proporcje wskazują jednak na to, że pierwotnie miała się w nim znaleźć sama mechanika, a świat dorzucono na samym końcu, by wypełnić resztę stron. Przypomina to trochę podręczniki z cyklu d20. O ile jednak w Dungeons and Dragons można bez większych problemów grać w jakimś nieokreślonym świecie fantasy z orkami, krasnoludami i elfami, a w d20 Modern wybrać jeden z trzech oferowanych modeli kampanii, tak w nowym Świecie Mroku oferowana rozgrywka wygląda na bardzo mało atrakcyjną. Autorzy proponują nam grę zwykłym śmiertelnikiem, który powoli zaczyna dostrzegać, że „świat nie jest taki, jak myśli”, że „potwory czają się w ciemności”, że „ich dotychczasowe życie było tylko kłamstwem” i że trzeba odkryć, co się czai za zakrętem. Czy to wygląda interesująco? Niestety, ani trochę. I to nie tylko ze względu na trącące myszką hasła umieszczone z tyłu okładki.
Treść podręcznika można łatwo podzielić na dwa bloki tematyczne: pierwszy z nich to opis mrocznego świata (prolog i jeden rozdział), drugi – mechanika (zajmująca sześć z ośmiu rozdziałów). Ostatnia, ósma część dotyczy prowadzenia gry i zawiera informacje związane zarówno z zasadami, jak i ze światem.
Rozdziały poświęcone mechanice są najlepsze, najbardziej konkretne i to właśnie one stanowią podstawę tego podręcznika. Dowiadujemy się z nich rzeczy niezbędnych do stworzenia swojego śmiertelnika, a wszystko wciąż funkcjonuje na legendarnych już WoD-owych kropkach, które oznaczają zaawansowanie w danej cesze, umiejętności czy zalecie. Oczywiście nastąpiły pewne zauważalne zmiany w stosunku do mechaniki z edycji wcześniejszych, ale daruję wam ich wymienianie. Bez obaw: nadal rzucamy kośćmi dziesięciościennymi w ilości odpowiadającej sumie cechy, umiejętności i kilku innych czynników.
Jak zatem ugryźć ten podręcznik? Najlepiej nawet nie próbować, jeśli nie macie ku temu dobrych powodów. Ja sam zamówiłem go od razu z podstawką do Maga i od początku postanowiłem traktować jako zwykłą książeczkę z samą mechaniką. Co i wam sugeruję, tym bardziej, że polska edycja jest w zdecydowanie bardziej przystępnej cenie.
Plusy:
  • jakość wydania
  • sensowna i konkretna mechanika
Minusy:
  • na siłę wciśnięte realia świata
  • niegrywalność
  • mroczniactwo
  • mało przystępna cena
koniec
7 stycznia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Inne recenzje

Duszno i mało mroczno
— Miłosz Cybowski

Nie tylko Frankenstein
— Miłosz Cybowski

Czy te oczy mogą kłamać?
— Miłosz Cybowski

W tym szaleństwie jest metoda
— Miłosz Cybowski

Nowoedycyjny regres
— Miłosz Cybowski

Bracia, Żmij już nie zaatakuje!
— Miłosz Cybowski

Tegoż twórcy

Cudzego nie znacie: Mrocznego elfa przypadki
— Miłosz Cybowski

Pandemonium
— Radosław Kacprzyk

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.