Francuski łącznik #2W komiksowym światku francuskojęzycznym już po raz trzeci rozległo się głośne: „Bang!”. I nie chodzi tu wcale o wystrzał z broni palnej, ale o komiksowy kwartalnik o takim właśnie tytule.
BłażejFrancuski łącznik #2W komiksowym światku francuskojęzycznym już po raz trzeci rozległo się głośne: „Bang!”. I nie chodzi tu wcale o wystrzał z broni palnej, ale o komiksowy kwartalnik o takim właśnie tytule. Pierwszy numer ukazał się w styczniu 2003 roku i od razu stało się jasne, że twórcy zaserwowali nam zupełnie nową, luksusową formułę: 150 kolorowych stron na bardzo dobrym papierze, wypełnionych komiksową treścią i formą o najwyższej zawartości ekstraktu. W numerze #1 głównym tematem był François Schuiten, laureat Grand Prix na tegorocznym festiwalu w Angoulême; w numerze #2 – Chris Ware, autor słynnego „Jimmy’ego Corrigana"; w numerze #3 zaś – Jirô Tanigushi, japoński mangaka ze sfer Nowej Mangi, którego komiks „Quartier lointain” („Odległa dzielnica”) zdobył w tym roku w Angoulême Alph-Arta za scenariusz (drugi tom ukazał się zresztą właśnie w lipcu). W przypadku „Banga!” temat numeru jest jak deser zwieńczający wyszukany obiad z wielu dań. Dobre teksty, dobre komiksy, dobre okładki już widzieliśmy w magazynach komiksowych, ale nigdy w takiej oprawie, z takim rozmachem i wizją. Jest to ogromny sukces, który zawdzięczamy połączonym siłom wydawnictwa Casterman i magazynu „Beaux Arts Magazine” (periodyku o sztukach pięknych, który już od dawna podejmuje tematy komiksowe). Łowcom komiksowych nowinek najwięcej amunicji przysparzają jednak zwykle nie magazyny z górnych półek, ale klasycy. Na przykład ostatnio odnotowano niepowodzenie projektu zbudowania w Angoulême repliki rakiety, którą Tintin poleciał w 1953 roku na Księżyc. Pięćdziesięciometrowej wysokości rakieta w biało-czerwoną kratę miała być częścią miasteczka multimedialnego. Projekt niestety nie wystartuje, gdyż merostwo nie zatwierdziło lokalizacji ze względu na niebezpieczeństwo powodzi. Kłopoty finansowe branży elektronicznej i filmowej we Francji tylko przypieczętowały to fiasko. Udało się zarobić chyba tylko stowarzyszeniu Moulinsart (właścicielowi praw autorskich do dzieł Hergégo), które skasowało okrągłą sumkę kilkuset tysięcy euro za prawo do wyłączności wykorzystywania rakiety. Życie spadkobierców wielkiego Geogre’a Remi nie jest jednak usłane różami. Oto w Internecie pojawił się… „Tintin w Iraku”! Sześćdziesięciostronicowy album traktuje o wydarzeniach, które wszyscy znamy z pierwszych stron gazet ostatnich miesięcy. Pojawiają się w nim m.in. George W. Bush (mający rysy Alcazara, słynnego przeciwnika Tintina), Blair, Chirac i Ben Laden, zaś wymowa historii jest zdecydowanie pacyfistyczna: Tintin z irackiego więźnia staje się obrońcą Irakijczyków przed imperialnymi zakusami amerykańskiego kapitalizmu. Chętni do przeczytania powinni się spieszyć, bo Moulinsart może szybko wymóc na webmasterze skasowanie „podróbki” z serwera! Nie tylko o Tintinie głośno w komiksowej prasie we Francji i okolicach. 6 lipca fanom Asteriksa podano niedobrą wiadomość: realizacja trzeciej części filmowych przygód sympatycznych Galów została wstrzymana. Powodem jest konflikt z Albertem Uderzo, któremu rzekomo nie przypadła do gustu „Misja Kleopatra”, mimo jej wielkiego sukcesu kasowego. Fani komiksu oczywiście mają nadzieję, że chodzi tylko o drobny incydent i że „Asteriks w Hiszpanii” zostanie w końcu nakręcony. Nie będzie to zresztą jedyna nowa adaptacja: kanał telewizyjny M6 zamierza bowiem sfinansować realizację animowanej wersji „Asteriksa i Normanów”, zatytułowaną „Asteriks i Wikingowie”. Będzie to już ósma długometrażowa kreskówka, oparta na dziele Uderzo i Goscinnego. Jak widać, dobre czasy dla filmowych adaptacji komiksów nastały nie tylko za oceanem! Poza tym w komiksowym świecie, tak samo jak w prawdziwym, trwają wakacje i nie dzieje się zbyt wiele. Fani zacierają ręce przed kolejną rentrée, czyli wrześniowym powrotem do szkół, corocznie obfitującym w hity wydawnicze i uginające się pod nowościami półki. Tymczasem ukazał się nowy numer magazynu „Bo Doï” z piękną okładką Jeana Giraud, zrealizowaną wiele lat temu na potrzeby amerykańskich wydań „Blueberry’ego”. Szkoda tylko że okładka nie ma nic wspólnego z zawartością, której gros poświęcone jest Jijému, legendarnemu belgijskiemu twórcy ze „złotego okresu” komiksu franko-belgijskiego, czyli połowy XX wieku. W „Bo Doï” znajdziemy też wywiady z Pascalem Rabaté, Jean-Charlesem Kraehnem (scenarzystą serii „Gil St-André” („W kręgu podejrzeń”), której szósty tom ukazał się w tym miesiącu) oraz fragmenty 5-tego tomu „Sambre’a” Bernarda Yslaire’a. Z innych nowości: wyszedł drugi tom „Insidersów” pt. „Opération Off Shore” Bartolla i Garrety, serii wyraźnie wzorowanej na np. „Largo Winchu”, ale opowiadającej o meandrach polityki międzynarodowej. Pojawił się też nowy western, seria zatytułowana „Reglement de contes” (Marie i Vanderstraeten), której bohaterami – na wzór „Blacksada” – są postacie zwierzęce. Czyżby kolejny zwiastun nowej ery westernu, od dawna już będącego na czerwonej liście gatunków zagrożonych? Na koniec komiks naprawdę ambitny – pięknie namalowana przez Denisa Depreza (tworzącego dotąd dla małego, alternatywnego wydawnictwa Frigo, które niedawno zmieniło nazwę na Fréon) adaptacja „Frankensteina”. Niezwykle ekspresyjne obrazowanie nadaje tej klasycznej historii zupełnie nowego wymiaru, pełnego emocji i piękna. Kilka plansz tego komiksu można było obejrzeć w numerze 2. „Banga!”. Faktycznie zapierały dech w piersiach. I tak znów wracamy do „Banga!”. Recenzja magazynu już wkrótce w „Esensji”. 10 sierpnia 2003 |
Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.
więcej »Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.
więcej »W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Francuski łącznik #8
— Błażej
Francuski łącznik #7
— Michał Błażejczyk
Francuski łącznik #6
— Michał Błażejczyk
Francuski łącznik #5
— Michał Błażejczyk
Francuski łącznik #4 (magazyn)
— Błażej
Francuski łącznik #4
— Michał Błażejczyk
Francuski łącznik #3
— Błażej
Francuski łącznik #1
— Błażej
Enki Bilal: Twórczość pozakomiksowa
— Błażej
Enki Bilal: Rysownik i narrator
— Błażej
Enki Bilal: Nienazwana trylogia
— Błażej
Enki Bilal: Trylogia Nikopola
— Błażej
Enki Bilal: Rzeczywistość polityczna
— Błażej
Enki Bilal: Pierwsze kroki
— Błażej
Drugi numer "Zeszytów Komiksowych"
— Błażej
Polak w Glénat!
— Błażej
Mega-wystawa Franquina we Francji
— Błażej
Odgrzewane danie
— Błażej