Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Wielowątkowość

Esensja.pl
Esensja.pl
Piątkowa plansza internetowego komiksu „Girl Genius” w umiejętny sposób przypomina czytelnikom, jak bardzo rozbudowana i wielowątkowa akcja toczy się w tle głównych zmagań.

Wojciech Gołąbowski

Kadr, który…: Wielowątkowość

Piątkowa plansza internetowego komiksu „Girl Genius” w umiejętny sposób przypomina czytelnikom, jak bardzo rozbudowana i wielowątkowa akcja toczy się w tle głównych zmagań.
Rozwijana już od kilku lat akcja obsypanego nagrodami komiksu dotarła do zamku – rodowej siedziby przodków głównej bohaterki. Zamku, który dawni twórcy wyposażyli w umysł i możliwości obrony samego siebie. Który jednak, w wyniku tego i owego, utracił kontrolę nad niektórymi fragmentami, zmieniając się w śmiertelną pułapkę – z możliwościami, o których sadystyczny twórca labiryntu z filmu „Cube” mógłby tylko pomarzyć.
Budowla, mimo że uszkodzona, stanowi jednak nie lada kąsek dla wielu stron toczącego się w tle światowego konfliktu – każda ze stron pragnie go przechwycić, czy to zmuszając do posłuszeństwa, czy „wyłączając”, czyli niszcząc ów umysł. Wśród barwnej galerii postaci krążących po zamku, jedynie Agatha zostaje przez niego zaakceptowana jako spadkobierczyni – i tylko jej poleceń słucha. Do czasu.
Przychodzi bowiem chwila, w której chora (zarażona śmiertelnym wirusem, powodującym między innymi dynamiczną zmianę barwy skóry) bohaterka podejmuje decyzję o zastosowaniu niebezpiecznej dla siebie kuracji. Na to oczywiście zamek – uważający siebie za opiekuna, strażnika dziedziczki – nie chce i nie może pozwolić. Agatha musi więc odwrócić na chwilę jego uwagę, zmajstrować na boku kolejne niezwykłe (działające na pograniczu magii i techniki) urządzenie – i uruchomić je. A wtedy…
Plansza pocięta i kolorowa jak witraż, ukazuje wiele grup postaci, znajdujących się w tym momencie gdzieś-w-zamku. Łączy je tylko jedno: do wszystkich dociera właśnie agonalny krzyk budowli… Jak reagują? Agathy to nie rusza: jest wkurzona i przekonana do tego, co robi. Inni – którzy akurat grają w szachy, walczą z ośmiornicą czy są miażdżeni w pułapce – są zdziwieni… Dawny odźwierny jest wystraszony. Othar, dżentelmen-awanturnik, zdaje się w ogóle nie słyszeć, pochłonięty analizą jakiegoś trybika. I tylko jedna osoba zdaje się rozumieć sytuację. I niezmiernie się nią cieszyć. Zola – fałszywa dziedziczka, która od samego początku planowała zniszczenie zamku. Czy Agatha na pewno wie, co robi? Przekonamy się wkrótce…
koniec
30 grudnia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedzielny krytyk komiksów: Śrubełek? Głowadzik?
Marcin Osuch

28 IV 2024

Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.

więcej »

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.