Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Yann le Pennetier, Roman Surżenko
‹Thorgal: Louve #7: Nidhogg (oprawa twarda)›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThorgal: Louve #7: Nidhogg (oprawa twarda)
Scenariusz
Data wydaniakwiecień 2017
RysunkiRoman Surżenko
Wydawca Egmont
CyklThorgal: Louve
Format48s. 215x290 mm
Cena29,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Bogowie też popełniają błędy. I starają się je naprawiać…
[Yann le Pennetier, Roman Surżenko „Thorgal: Louve #7: Nidhogg (oprawa twarda)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Widać tak już będzie i trzeba się do tego przyzwyczaić: „Louve” to najsłabszy ze wszystkich spin-offów „Thorgala”. Nie pomagają mu nawiązania do klasycznej serii ani wygrzebywanie zapomnianych bohaterów. Nawet mroczno-romantyczny nastrój nie okazuje się ratunkiem. Co w takim razie ratuje „Nidhogga” przed katastrofą? Scena finałowa.

Sebastian Chosiński

Bogowie też popełniają błędy. I starają się je naprawiać…
[Yann le Pennetier, Roman Surżenko „Thorgal: Louve #7: Nidhogg (oprawa twarda)” - recenzja]

Widać tak już będzie i trzeba się do tego przyzwyczaić: „Louve” to najsłabszy ze wszystkich spin-offów „Thorgala”. Nie pomagają mu nawiązania do klasycznej serii ani wygrzebywanie zapomnianych bohaterów. Nawet mroczno-romantyczny nastrój nie okazuje się ratunkiem. Co w takim razie ratuje „Nidhogga” przed katastrofą? Scena finałowa.

Yann le Pennetier, Roman Surżenko
‹Thorgal: Louve #7: Nidhogg (oprawa twarda)›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThorgal: Louve #7: Nidhogg (oprawa twarda)
Scenariusz
Data wydaniakwiecień 2017
RysunkiRoman Surżenko
Wydawca Egmont
CyklThorgal: Louve
Format48s. 215x290 mm
Cena29,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Można odnieść wrażenie, że od jakiegoś czasu Louve kręci się w kółko. Popełnia te same błędy, jakby nie potrafiła uczyć się na nich i wyciągać wniosków. Pod tym względem daleko padło jabłko od jabłoni. Ojciec dziewczynki miał jednak więcej oleju w głowie. Chociaż umiejętność pakowania się w kłopoty zapewne odziedziczyła ona właśnie po Thorgalu. Na szczęście kłopoty te związane są głównie z ratowaniem świata bądź postaci, które zasługują na to, aby podać im pomocną dłoń (nawet jeżeli wcześniej nagrzeszyli). W efekcie seria „Louve” ma jak najbardziej pozytywne przesłanie – i pod tym względem spełnia oczekiwania wychowawcze rodziców, którzy kupują ją zapewne dla swoich nastoletnich pociech. Pewnym kłopotem może być jedynie fakt, że tytułowa bohaterka zdecydowanie zbyt często sprzeciwia się matce i ucieka z domu.
Inna sprawa, że dobra literatura dla dzieci od lat budowana jest na podobnym schemacie. Dobry dziecięcy bohater nie ma prawa być „ciepłą kluchą” we wszystkim słuchającym mamusię i tatusia. Louve na pewno taka nie jest. Ba! gdyby była, nikt pewnie nie chciałby czytać o jej „przygodach”. Fabuła „Nidhogga” – siódmego tomu cyklu – wieńczy wątki zapoczątkowane przez Yann(ick)a le Pennetiera w „Królowej czarnych elfów”. Louve i wysłany do świata ludzi przez swoich pobratymców krasnolud Tjahzi trafiają do Międzyświata, gdzie uwięziony jest wąż Nidhogg. Trafił tam za sprawą Strażniczki Kluczy, ponieważ oszukał ją, chcąc zdobyć pas nieśmiertelności. Teraz ma szansę na odzyskania dobrego imienia – wystarczyłoby, aby wrócił do korzeni Yggdrasila i przepędził stamtąd czarne elfy i ich królową Loth. Tym sposobem Asgard zostałby ocalony.
Jest jednak pewien problem. Wąż wcale nie ma zamiaru ratować bogów, przez których – jak sam sobie to tłumaczy – został potwornie skrzywdzony. Staje więc po drugiej stronie barykady, czekając na sukces czarnych elfów i ostateczny upadek Asgardu. A czas nagli. Zniewolone krasnoludy zostają bowiem zmuszone do wykucia topora, który posłuży do podcięcia korzeni drzewa utrzymującego Dziewięć Światów. Gdy starania Louve nie przynoszą pożądanego rezultatu, wszelka nadzieja zdaje się opierać na innej postaci – nieszczęśliwie zakochanym w Aaricii Vigridzie, pomniejszym bogu Asgardu, za swe niegodne czyny przemienionym przez boginię Frigg w elfa. I to właśnie on wyrasta na najistotniejszego bohatera albumu. Ważniejszego nawet od Louve, dużo bardziej bowiem zniuansowanego i tym samym budzącego sympatię i zainteresowanie czytelnika. Nawróceni grzesznicy zazwyczaj wypadają w literaturze ciekawie.
Oprócz kolejnych perypetii Louve i Vigrida, „Nidhogg” nie przynosi żadnych szczególnych fajerwerków. Fabuła prostą drogą zmierza do celu. Yann wybiera zazwyczaj rozwiązania najmniej skomplikowane. Później stara się jakoś je usprawiedliwiać i uprawdopodobniać. Tak jest i tutaj. Gorzej, że nierzadko przypomina to rozwiązania typu deus ex machina. I chociaż w finale scenarzysta stara się wszystko wyjaśnić (i post factum troszeczkę zagmatwać), wrażenie pójścia na skróty pozostaje. Za co jednak należy pochwalić „Nidhogga”? Za dwa elementy: historię świetlistych elfów, z których z czasem – w wyniku wojny domowej – narodzili się ich czarni krewni, oraz za wzruszający finał losów Vigrida. Tak! to właśnie on, wcale nie Louve, dźwiga na swych barkach cały ciężar fabuły, bez niego byłaby ona boleśnie miałka. Strona graficzna prezentuje się dokładnie tak samo, jak w przypadku wcześniejszych tomów, czyli na przyzwoitym poziomie. Roman Surżenko jest w końcu niezłym rzemieślnikiem, który świetnie wpisał się w wymogi serii. Fajnie byłoby jednak, gdyby kiedyś czymś nas zaskoczył.
koniec
2 sierpnia 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta dymki: Maj 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch

Tegoż twórcy

Krótko o komiksach: Coś tu nie wyszło
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Śladami Kajka i Kokosza
— Marcin Osuch

Jest lepiej, a przynajmniej ładnie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Koniec jest już blisko
— Marcin Osuch

Rozbiegówka
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Krótko o komiksach: Thorgal. Młodzieńcze lata #6: Lodowy drakkar
— Marcin Osuch

Zbanalizowana Czarodziejka
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Przeżyjmy wszystko jeszcze raz
— Sebastian Chosiński

Gdy jedni giną, innych pożera… miłość
— Sebastian Chosiński

Dylematy moralne królowej
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.