Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Wesley Craig, Rick Remender
‹Deadly Class #7: 1988 Miłość jak krew›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDeadly Class #7: 1988 Miłość jak krew
Scenariusz
Data wydania18 października 2021
RysunkiWesley Craig
PrzekładPaweł Bulski
KolorJordan Boyd
Wydawca Non Stop Comics
CyklDeadly Class
ISBN9788382301526
Format120s. 170x260 mm
Cena46,00
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

W stylu Franka Millera
[Wesley Craig, Rick Remender „Deadly Class #7: 1988 Miłość jak krew” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Niedawno o ostatnim tomie „Invincible′a” pisałem, że jest wyjątkowo brutalny. Otóż „Miłość jak krew”, siódmy album „Deadly Class” z całą pewnością mu dorównuje.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W stylu Franka Millera
[Wesley Craig, Rick Remender „Deadly Class #7: 1988 Miłość jak krew” - recenzja]

Niedawno o ostatnim tomie „Invincible′a” pisałem, że jest wyjątkowo brutalny. Otóż „Miłość jak krew”, siódmy album „Deadly Class” z całą pewnością mu dorównuje.

Wesley Craig, Rick Remender
‹Deadly Class #7: 1988 Miłość jak krew›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDeadly Class #7: 1988 Miłość jak krew
Scenariusz
Data wydania18 października 2021
RysunkiWesley Craig
PrzekładPaweł Bulski
KolorJordan Boyd
Wydawca Non Stop Comics
CyklDeadly Class
ISBN9788382301526
Format120s. 170x260 mm
Cena46,00
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Różnica między tymi tytułami polega jednak na tym, że w dziele Roberta Kirkmana przemoc była przerysowana, tu natomiast wszystko jest jak najbardziej serio. Na eskalację zanosiło się od dwóch tomów, kiedy to poznaliśmy nowy pierwszy rocznik szkoły dla zabójców Kings Dominion. Wiadomo było, że spokój nie może trwać cały czas. A że scenarzysta Rick Remender pokazał już, że nie zna litości dla swoich bohaterów, napięcie tylko rośnie.
Ostatnio byliśmy świadkami tego, jak przebywający w Meksyku pierwszoroczniacy Helmut, Zenzele, Quan i Tosahwi, oraz reprezentantka drugiej klasy Petra, przypadkiem odkrywają, że Marcus i Maria żyją. Razem spędzają imprezową noc. W pewnym momencie jednak wszystko się kończy. Z jednej strony namierza ich Rosjanin Viktor i jego szalona partnerka Brandy, z drugiej natomiast do szturmu przystępuje armia sprowadzona przez Jakuzę.
Jest zatem mnóstwo strzelaniny, a trup ściele się gęsto. Nawet w pewnym momencie w ramach autoironicznego żartu, scenarzysta w usta Marcusa wkłada porównanie toczącej się dookoła krwawej łaźni do stylu Franka Millera. Są wręcz momenty, w których stosuje podobną narrację. Nie chodzi jednak o kopiowanie, a oddanie hołdu gigantowi amerykańskiego komiksu. W końcu akcja rozgrywa się w 1988 roku, czyli dwa lata po publikacji kultowego „Powrotu Mrocznego Rycerza”.
Jednak akcja to nie wszystko. „Deadly Class” jest tak wciągającym tytułem, ponieważ łączy bezpardonową brutalność i kompozycyjny brud z dramatami młodych ludzi, którzy muszą zbyt szybko dorosnąć. W omawianym tomie najwięcej dzieje się w duszy Marcusa, który chce zabić Viktora w ramach zemsty za jego bezwzględność. Niemniej nie zapomniano i o reszcie. Na przykład poznajemy skrywane sekrety Zenzele, która okazuję się być nie do końca taką świętą, za jaką uchodzi.
Wszystko to składa się na mocny, świetnie narysowany i fascynujący komiks, który śmiało można porównać do pamiętnego, czwartego tomu serii, w którym śledziliśmy polowanie na pierwszoroczniaków. Tu również nie możemy być pewni, kto przeżyje, a zakończenie pozostawia nas z szeroko rozwartymi ustami.
koniec
23 grudnia 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

W oparach nostalgii
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Śmierć podąża ich tropem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Uwaga, przyspieszamy!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Drobna usterka w maszynce
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zrodzony z wątpliwości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Co za degenerat!
— Marcin Knyszyński

W środku dusznej atmosfery
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Rockabilly, metal i RPG
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zakuj, zdaj… nie zgiń
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nigdy tak źle, by nie mogło być gorzej
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.