Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Joe Bennett, Al Ewing
‹Nieśmiertelny Hulk #3›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNieśmiertelny Hulk #3
Scenariusz
Data wydania26 kwietnia 2023
RysunkiJoe Bennett
PrzekładJacek Żuławnik
Wydawca Egmont
CyklNieśmiertelny Hulk, Hulk, Marvel Fresh
ISBN9788328161153
Format252s. 167x255mm
Cena79,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Make America green again!
[Joe Bennett, Al Ewing „Nieśmiertelny Hulk #3” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Hulk w wizji scenarzysty Ala Ewinga jest silniejszy niż kiedykolwiek. Jest także bardziej szalony. O tym, jak miażdży świat, można się przekonać, sięgając po trzeci tom „Nieśmiertelnego Hulka” ukazującego się w ramach Marvel Fresh.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Make America green again!
[Joe Bennett, Al Ewing „Nieśmiertelny Hulk #3” - recenzja]

Hulk w wizji scenarzysty Ala Ewinga jest silniejszy niż kiedykolwiek. Jest także bardziej szalony. O tym, jak miażdży świat, można się przekonać, sięgając po trzeci tom „Nieśmiertelnego Hulka” ukazującego się w ramach Marvel Fresh.

Joe Bennett, Al Ewing
‹Nieśmiertelny Hulk #3›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNieśmiertelny Hulk #3
Scenariusz
Data wydania26 kwietnia 2023
RysunkiJoe Bennett
PrzekładJacek Żuławnik
Wydawca Egmont
CyklNieśmiertelny Hulk, Hulk, Marvel Fresh
ISBN9788328161153
Format252s. 167x255mm
Cena79,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Od czasu nieszczęśliwego wypadku z bombą Gamma Bruce Banner nigdy nie był sam. Towarzyszył mu Hulk, który przez lata przechodził liczne przemiany. Mieliśmy więc bezmyślnego niszczyciela, cwaniaczka Joego Fixita, inteligenta, Zieloną Szramę, a ostatnio pojawił się najpotężniejszy z nich – nieśmiertelny. Wszystkie te osobowości po raz pierwszy, zamiast ze sobą walczyć, potrafią ze sobą współpracować. Ich celem jest zniszczenie nowego wroga – byłego generała Reginalda Forteana, który przywdziewa skorupę stwora znanego jako Abomination. Ponadto zamierzają przejąć tajną Bazę Cienia B, a kiedy się to uda, naprawić świat, który ostatnio mocno pobłądził. Ze szczególnym wskazaniem na rozprawienie się z korporacją Roxxon.
Cokolwiek by napisać o nowej interpretacji Hulka, należy uczciwie przyznać, że Al Ewing ma swoją wizję Sałaty Marvela i konsekwentnie ją realizuje. Czerpie całymi garściami z bogatej tradycji, ale także dorzuca sporo od siebie. Nie mamy bowiem do czynienia z typowym podziałem na dobrego Bannera i siejące spustoszenie monstrum. Tu te postacie się na siebie nakładają, tworząc niezwykle barwnego, wielowymiarowego bohatera, o którym nie możemy z pełnym przekonaniem powiedzieć, że jest dobry.
Dużą zaletą komiksu jest także to, że nie poszedł drogą wielu serii wydawanych w ramach Marvel Fresh i nie serwuje dowcipnej zabawy konwencją. U Ewinga, na szczęście, nie znajdziemy postmodernistycznego mrugania okiem do czytelników. Akcja jest podana bardzo na serio i – jak na pozycję o Hulku – bardzo mroczna. Mimo że nie uciekamy od etykiety historii superbohaterskiej, gdzie osoby o nadprzyrodzonych mocach są na porządku dziennym.
Osobną kategorię stanowi jednozeszytowa impresja znajdująca się, mniej więcej, pośrodku albumu. Prezentuje kolejną Marvelowską wizję końca świata. Tym razem jednak to nie Thanos i Cosmic Ghost Rider ani stary Thor Wszechojciec zostają ostatnimi żywymi istotami we wszechświecie, a właśnie Hulk. Fragment ten ma w sobie wiele z atmosfery narkotycznego snu i przebrnięcie przez niego nie jest łatwym zadaniem, ale stanowi ciekawą zabawę formą. Potęgowaną przez wielkoformatowe, odjechane rysunki Germána Garcíi.
A skoro już jesteśmy przy oprawie graficznej, to w zasadzie każdy z artystów, których prace znalazły się w omawianym tomie, wykonał kawał dobrej roboty. Tym razem nie mamy do czynienia z osobami o podobnym stylu rysowania, ale wyjątkowo nie powoduje to uczucia chaosu, a przyjemnie urozmaica lekturę. Bez względu na to, czy chodzi o widowiskowe, czasem groteskowo brutalne prace Joego Bennetta, stateczne, nawiązujące do klasyki z lat 50., wizje Ryana Bodenheima czy pozornie niedbałe i proste kadry Toma Reilly′ego i Matíasa Bergara.
Trzeci tom „Nieśmiertelnego Hulka” pokazuje, że nawet z tak przewałkowanego na tysiące sposobów konceptu rodem z „Dr. Jekylla i Mr Hyde′a”, da się jeszcze wycisnąć coś ciekawego i nietuzinkowego. Brawa dla Ala Ewinga!
koniec
29 lipca 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Komiks zaledwie bardzo dobry
— Andrzej Goryl

Ile waży Hulk trojański?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Co się stało z Jean Grey?
— Andrzej Goryl

Zielona skóra, w której żyje
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Jean Grey i jajo Feniksa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Fantastyczne emancypacje bez Harley Quinn
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.