Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Hugo Pratt
‹Mistrzowie Komiksu: Pustynne Skorpiony›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPustynne Skorpiony
Scenariusz
Data wydania8 marca 2023
RysunkiHugo Pratt
PrzekładAndrzej Szewczyk
Wydawca Egmont
CyklMistrzowie Komiksu
ISBN9788328152892
Format344s. 216x285mm
Cena199,00
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Magiczna opowieść złożona z niemagicznych elementów
[Hugo Pratt „Mistrzowie Komiksu: Pustynne Skorpiony” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Bogusław Polch zwracał kiedyś uwagę na narzekania czytelników, że kogokolwiek rysuje, to wychodzi mu Funky Koval. Pozostawiając otwartą kwestię w przypadku Polcha, podobnie można rzec o twórczości Hugo Pratta. Cokolwiek zacznie robić, wychodzi mu „Corto Maltese”. I nie należy traktować tego jak zarzut.

Marcin Osuch

Magiczna opowieść złożona z niemagicznych elementów
[Hugo Pratt „Mistrzowie Komiksu: Pustynne Skorpiony” - recenzja]

Bogusław Polch zwracał kiedyś uwagę na narzekania czytelników, że kogokolwiek rysuje, to wychodzi mu Funky Koval. Pozostawiając otwartą kwestię w przypadku Polcha, podobnie można rzec o twórczości Hugo Pratta. Cokolwiek zacznie robić, wychodzi mu „Corto Maltese”. I nie należy traktować tego jak zarzut.

Hugo Pratt
‹Mistrzowie Komiksu: Pustynne Skorpiony›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPustynne Skorpiony
Scenariusz
Data wydania8 marca 2023
RysunkiHugo Pratt
PrzekładAndrzej Szewczyk
Wydawca Egmont
CyklMistrzowie Komiksu
ISBN9788328152892
Format344s. 216x285mm
Cena199,00
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Oczywiście trochę przesadziłem w pierwszym akapicie, bo opisana sytuacja nie dotyczy dosłownie wszystkich dzieł Pratta, ale w dużym stopniu można ją odnieść do wydanych niedawno przez Egmont „Pustynnych Skorpionów”. Jak łatwo domyślić się po okładce, rzecz dzieje się w czasie II wojny światowej gdzieś w Afryce Północnej. Już tutaj można doszukać się elementów, do których Pratt lubi wracać w swojej twórczości. Ileż to przygód przeżył wspomniany Corto Maltese w podobnych klimatach – afrykańskich i muzułmańskich z domieszką europejskich dziwaków wszelkiej maści. Ale jak już wspomniałem, Pratt zdecydował się umieścić swoją opowieść w realiach drugiej wojny. Bardzo możliwe, że opowieści z wiekowym Corto miałyby swój urok, ale jednak Pratt wprowadził (mniej więcej) równolatka Maltańczyka – porucznika Koïnsky’ego, Polaka żydowskiego pochodzenia. Dziwne to trochę nazwisko niby polskie, ale trochę niepolskie. Ponoć w jakimś stopniu jest to historia oparta na faktach i coś w tym może być, jeśli przyjrzymy się bliżej dzieciństwu i młodości Pratta.
Wczesne dzieciństwo spędził w Wenecji, ale już w wieku dziesięciu lat wraz z matką udał się do Abisynii, aby dołączyć do ojca, pełniącego służbę we włoskich jednostkach okupujących ten kraj. W chwili wybuchu wojny, mając trzynaście lat, sam wstąpił do milicji kolonialnej. W wyniki działań zbrojnych wraz z matką dostał się do brytyjskiego obozu dla internowanych i tam też rozwijał swoje umiejętności graficzne, dokumentując obozowe życie. Jak widać, kluczowe dla kształtowania się ludzkiej osobowości lata Pratt spędził właśnie w Afryce i to w dużym stopniu tłumaczy to, jak wiele ten kontynent zajmuje miejsca w jego twórczości. Zresztą, swojemu bohaterowi kazał się udać do Dire Dauy, etiopskiego miasta, w którym właśnie znajdował się wspomniany obóz dla internowanych Włochów.
Dostajemy zatem opowieść rozgrywającą się w czasie wojny, na jednym z jej bardziej intrygujących teatrów, czyli w Afryce, ale najwyraźniej ta wojna to dla Pratta głównie pretekst, aby swojego bohatera wrzucać w skomplikowane sytuacje, spotykać z oryginalnymi postaciami, dawać możliwość poznawania różnych kultur. Dlatego też czytelnik nie znajdzie tutaj wielkich operacji wojskowych, bitew i temu podobnych. Klimaty, w jakich rozgrywa się akcja, są żywcem wyjęte z tych o Corto Maltese – akcja zamknięta jest w małej grupce dosyć przypadkowych osób, z których praktycznie każda ma swoje własne cele i dążenia. Główny bohater spotyka Brytyjczyków, żołnierzy włoskich, afrykańskich bojowników, francuskich legionistów, w tym także przedstawicieli narodowości z odległych Indochin. Czy takie spotkania były możliwe? Zapewne tak, zwłaszcza w takim chaosie, jaki generuje wojna. Czy mogły się przydarzyć jednej osobie? Raczej nie, ale to przecież nie jest opowieść historyczna. Pratt w typowym dla siebie stylu buduje magiczną opowieść z niemagicznych klocków.
Opowieści o przygodach porucznika Koïnsky’ego składają się z kilku epizodów, w miarę płynnie tworzących jedną opowieść. Pratt tworzył je w latach 1969–1992, czyli praktycznie równolegle do swojej sztandarowej serii o Corto. To, co „Pustynne Skorpiony” odróżnia, to stosunkowo krótki okres, w którym rozgrywa się akcja całego cyklu. Jest to zaledwie kilka miesięcy na przełomie lat 1940 i 1941. Co więcej, całość jest przedstawiona w porządku chronologicznym. Natomiast wielbiciele Corto Maltese znajdą też bezpośrednie odniesienia do cyklu o Maltańczyku. To od Cusha (postać z albumu „Etiopiki”) można dowiedzieć się, co stało się Corto. Zalecam uważne czytanie rozdziału „Drewniana chatka”.
Co ciekawe, chociaż w komiksie pojawiają się przedstawiciele różnych nacji, to nikt nie jest przedstawiony jako ten zły. Jako ten, który przyczynił się do rozpętania wojny. Według Pratta zła jest sama wojna, a ludzie są tylko trybikami w tej maszynie. Takie symetrystyczne podejście do wojny, nawet tak jednoznacznej, jak II wojna światowa, być może jest spowodowane chęcią Pratta do usprawiedliwienia rodzinnej, a w pewnej mierze także osobistej „przygody” z faszyzmem.
koniec
18 sierpnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Nieodkryta tajemnica labiryntu
— Maciej Jasiński

Ostatnia (?) podróż Corto
— Marcin Osuch

Zagadka nieśmiertelności?
— Marcin Osuch

Nie tak boskie Buenos
— Marcin Osuch

Nocą w Wenecji
— Marcin Osuch

Nie ma takiego miasta, jak London! Jest Mukden
— Sebastian Chosiński

Mój przyjaciel Stalin
— Marcin Osuch

Nie zabili go i uciekł
— Marcin Osuch

Nie jestem bohaterem
— Marcin Osuch

Ludzka twarz wojny
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.