Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Aaron Lopresti, Jeff Loveness, Robson Rocha, Simon Spurrier
‹Liga Sprawiedliwości #7: Galaktyka grozy›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLiga Sprawiedliwości #7: Galaktyka grozy
Scenariusz
Data wydania24 listopada 2021
RysunkiAaron Lopresti, Robson Rocha
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklLiga Sprawiedliwości, Uniwersum DC
ISBN9788328152502
Format132s. 167x255 mm
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Sprawiedliwość w kosmosie
[Aaron Lopresti, Jeff Loveness, Robson Rocha, Simon Spurrier „Liga Sprawiedliwości #7: Galaktyka grozy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po bardzo słabym szóstym tomie „Ligi Sprawiedliwości” dostajemy album znacząco lepszy, choć też niepozbawiony wad. W siódmej odsłonie cyklu, zatytułowanej „Galaktyka grozy”, znajdziemy dwie opowieści. Pierwszą z nich napisał Simon Spurrier („Coda”, „Śnienie”), a drugą Jeff Loveness („Judasz”) – obaj (przynajmniej w Polsce) są kojarzeni z komiksami nie-superbohaterskimi i to widać w stworzonych przez nich fabułach.

Andrzej Goryl

Sprawiedliwość w kosmosie
[Aaron Lopresti, Jeff Loveness, Robson Rocha, Simon Spurrier „Liga Sprawiedliwości #7: Galaktyka grozy” - recenzja]

Po bardzo słabym szóstym tomie „Ligi Sprawiedliwości” dostajemy album znacząco lepszy, choć też niepozbawiony wad. W siódmej odsłonie cyklu, zatytułowanej „Galaktyka grozy”, znajdziemy dwie opowieści. Pierwszą z nich napisał Simon Spurrier („Coda”, „Śnienie”), a drugą Jeff Loveness („Judasz”) – obaj (przynajmniej w Polsce) są kojarzeni z komiksami nie-superbohaterskimi i to widać w stworzonych przez nich fabułach.

Aaron Lopresti, Jeff Loveness, Robson Rocha, Simon Spurrier
‹Liga Sprawiedliwości #7: Galaktyka grozy›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLiga Sprawiedliwości #7: Galaktyka grozy
Scenariusz
Data wydania24 listopada 2021
RysunkiAaron Lopresti, Robson Rocha
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklLiga Sprawiedliwości, Uniwersum DC
ISBN9788328152502
Format132s. 167x255 mm
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Rządy” opowiadają o spotkaniu członków Ligi z obcą cywilizacją, podzieloną na dwie wrogie sobie frakcje, utrzymywane w ryzach przez despotyczną władczynię. Bohaterowie, jak to bohaterowie – chcą od razu pomóc uciskanej społeczności. Szybko orientują się, że nie jest to takie proste, a różnice kulturowe sprawiają, że popełniają błąd za błędem. Okazuje się też, że nie wszystkie problemy można rozwiązać za pomocą pięści.
Spurrier bardzo sprawnie poprowadził tę fabułę i wykorzystał charaktery poszczególnych członków Ligi. Widać, że dobrze rozumie, co wyróżnia każdego z tych bohaterów oraz potrafi użyć ich cech, by stworzyć odpowiednią dynamikę w drużynie. A to ważne w tej historii, gdzie bardzo dużo dzieje się między postaciami – w ich dialogach, a także w podejściu do rozwiązywania problemów.
Scenarzysta pokazał, że można napisać historię o Lidze, gdzie spektakularne walki nie są kluczowym elementem. Jest za to tajemnica, jest eksplorowanie zasad rządzących obcą cywilizacji, są różnorakie poglądy herosów oraz różnice zdań, są nieźle napisane dialogi – to wszystko splata się na umiejętnie opowiedzianą opowieść z morałem. Scenarzysta operuje wprawdzie sporymi uproszczeniami, ale nie robi tego w sposób prostacki – zastosowanie pewnych schematów było konieczne, by dopasować przekaz do percepcji nastoletnich czytelników. W efekcie dostaliśmy solidnie skrojoną, przemyślaną opowieść.
„Ogród łaski” Lovenessa prezentuje się wyraźnie słabiej. To krótsza, zaledwie dwuczęściowa historia. Członkowie Ligi trafiają na planetę, gdzie rośnie Czarna Łaska – pasożytnicza roślina karmiąca ofiarę wizjami szczęśliwego życia. Polski czytelnik może kojarzyć ją z komiksu „Dla człowieka, który ma wszystko…” autorstwa Alana Moore’a, wydanego w seriach: „Wielka Kolekcja Komiksów DC Comics” (tom 63) i „Uniwersum DC: Bohaterowie i Złoczyńcy” (tom 3). Wtedy celem ataku pasożyta był Superman, a tutaj fabuła skupia się na postaci Batmana. I tyle.
W tej historii również ograniczono sceny walki, a skupiono się na wnętrzu bohaterów, jednak właściwie nic nowego nie pokazano – ani w temacie Czarnej Łaski, ani w kwestii postaci Mrocznego Rycerza. Trzeba przyznać, że komiks niesie pewien ładunek emocjonalny, jednak są to bardzo wymuszone emocje, a sama fabuła zdaje się być zaledwie zapychaczem miejsca.
O rysunkach nie można napisać niczego specjalnego – one po prostu są. Ani dobre, ani szczególnie złe. Średnia amerykańskiego mainstreamu. Wprawdzie Robson Rocha (rysujący drugą historię oraz posługujący się bardziej drapieżnym stylem) wypada lepiej niż Aaron Loprestiz wygładzonymi liniami i miękkimi kształtami, jednak wciąż nie można nazwać jego plansz czymś szczególnym. Przyzwoita robota, o której zapomnicie, jak tylko odłożycie komiks na półkę.
Siódmy tom „Ligi Sprawiedliwości” przynosi nam całkiem udany komiks napisany przez Spurriera oraz słabszą fabułę Lovenessa. Jednak w ogólnym rozrachunku całość wypada na plus – zwłaszcza w porównaniu do poprzedniego albumu. Mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma w kolejnych numerach.
Plusy:
  • ciekawy, dobrze napisany scenariusz Spurriera
  • umiejętne wykorzystanie charakterów członków Ligi
  • rysunki Rochy
Minusy:
  • wtórna, mało oryginalna historia Lovenessa
koniec
8 marca 2024

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zupełnie jak nie trykoty
Dagmara Trembicka-Brzozowska

28 IV 2024

Ten album to taka „przejściówka” – rozpoczyna się sceną z „Wojen nieskończoności”, a akcja znajduje się najwyraźniej gdzieś przed albumem „King In Black”, w Polsce jak na razie nie wydanym, oraz późniejszymi komiksami m.in. z cyklu „Wojna światów” czy z Thorem w roli głównej. I jakkolwiek fabuła jest dość przeciętna, to jednak jest w „Czarnym” parę rzeczy wartych zobaczenia.

więcej »

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Liga w odwrocie
— Andrzej Goryl

Cisza przed burzą
— Marcin Knyszyński

Co jest doktorku?
— Marcin Knyszyński

Jeszcze raz, ale inaczej
— Andrzej Goryl

Marvel: Przeginka Hulka
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Bogowie areny
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Zagubiony w samym sobie
— Andrzej Goryl

Zamknięcie etapu
— Andrzej Goryl

Taka zwyczajna magia
— Andrzej Goryl

Komiks zaledwie bardzo dobry
— Andrzej Goryl

Koniec przeszłości
— Andrzej Goryl

Ultimates, rząd i mutanci
— Andrzej Goryl

Inne czasy, inni samuraje
— Andrzej Goryl

A więc do przodu!
— Andrzej Goryl

Twoje zdrowie, John!
— Andrzej Goryl

Usagi w kolorze
— Andrzej Goryl

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.