Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Chris Bachalo, David Finch, Adam Kubert, Mark Millar
‹Ultimate X-Men #3›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUltimate X-Men #3
Scenariusz
Data wydania25 sierpnia 2021
RysunkiChris Bachalo, Adam Kubert, David Finch
PrzekładMarcin Roszkowski
Wydawca Egmont
CyklUltimate X-Men
ISBN9788328150041
Format304s. 170x260mm
Cena99,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Ultimates, rząd i mutanci
[Chris Bachalo, David Finch, Adam Kubert, Mark Millar „Ultimate X-Men #3” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Trzeci tom „Ultimate X-Men” to ostatni album cyklu ze scenariuszami Marka Millara. Poprzednie dwie części były całkiem ciekawym spojrzeniem na mutantów Marvela. I na wstępie chciałbym uspokoić czytelników – trójka nie odbiega od nich jakością.

Andrzej Goryl

Ultimates, rząd i mutanci
[Chris Bachalo, David Finch, Adam Kubert, Mark Millar „Ultimate X-Men #3” - recenzja]

Trzeci tom „Ultimate X-Men” to ostatni album cyklu ze scenariuszami Marka Millara. Poprzednie dwie części były całkiem ciekawym spojrzeniem na mutantów Marvela. I na wstępie chciałbym uspokoić czytelników – trójka nie odbiega od nich jakością.

Chris Bachalo, David Finch, Adam Kubert, Mark Millar
‹Ultimate X-Men #3›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUltimate X-Men #3
Scenariusz
Data wydania25 sierpnia 2021
RysunkiChris Bachalo, Adam Kubert, David Finch
PrzekładMarcin Roszkowski
Wydawca Egmont
CyklUltimate X-Men
ISBN9788328150041
Format304s. 170x260mm
Cena99,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Kiedy Magneto wraca i rozpoczyna kolejną serię zamachów terrorystycznych, uczniowie profesora Xaviera znów trafiają na celownik władz – uznaje się ich za wspólników zbrodniarza. Tym razem do walki z nimi wysyła się nie tylko wojsko, ale też drużynę Ultimates, w której skład wchodzą Kapitan Ameryka, Hulk, Iron Man, Wasp, Thor i Hawkeye. Mutanci będą musieli uniknąć obławy rządowej i ponownie powstrzymać diaboliczne plany Magneto.
Seria Millara jest dosyć równa i można ją umieścić w czołówce cykli, jakie twórca „Kick-Assa” stworzył dla Marvela – a nawet można się pokusić, że to jeden z najbardziej udanych komiksów w całej jego karierze. Choć oczywiście nie jest wolny od wad. Dialogi nie zawsze wypadają tak, jak powinny – autor za często stara się być zbyt cool i młodzieżowy, przez co brzmią sztuczne, nienaturalnie. Bohaterowie negatywni, zwłaszcza Magneto i jego najwierniejsi pomagierzy, są momentami zbyt przerysowani i tak źli, że aż groteskowi. W scenach z ich udziałem trochę pada budowane wcześniej poczucie wiarygodności wykreowanego świata – zwłaszcza w porównaniu z tym, jak tworzone jest napięcie między grupą Xaviera i rządem USA. Ale poza tym, jako całość komiks się jak najbardziej broni. Skupmy się na plusach.
Millar bardzo zręcznie prowadzi pełną emocji fabułę. Cały czas podgrzewa atmosferę, serwując swoim bohaterom coraz to nowe przeszkody i zagrożenia. Dba, by to napięcie nie poszło w gwizdek i gdy dociera do finału, ma on odpowiedni wydźwięk.
Jako że nie jest to główne uniwersum Marvela, scenarzysta ma trochę większą swobodę twórczą – co wykorzystuje, by opowiedzieć brutalniejszą wersję przygód X-Men, a samych bohaterów ukazać od mniej moralnej, podlejszej i bardziej egoistycznej strony. Co niekoniecznie musiało się udać (w wielu swoich scenariuszach Millar przesadza i wychodzą mu postacie groteskowo mroczne). Tu mu w większości wypadków wyszło – ułomność pozytywnych postaci została rozpisana sensownie, dając paliwo do ciekawych relacji wewnątrz grupy. Twórca przedstawił w swoim cyklu właściwie same początki grupy w świecie Ultimate, więc nie ma jeszcze takiego zatrzęsienia postaci jak w głównym uniwersum. Dzięki temu można każdemu z bohaterów poświęcić więcej czasu i lepiej nakreślić ich charaktery. To też udało się całkiem zgrabnie zrobić. Prawie każdy z mutantów jest „jakiś” – mało który służy wyłącznie jako statysta, zapełniający niepotrzebnie miejsce. Czytelnik ma szansę rzeczywiście te postaci poznać i zobaczyć jak różnią się od herosów znanych od lat.
Gorzej wygląda kwestia rysunków. Plansze zebrane w tym albumie są bardzo nierówne. Odpowiadają za nie głównie Chris Bachalo, David Finch i Adam Kubert. Twórcy znani i uznani, ale tutaj wyraźnie sobie odpuścili. Kadry często są niechlujne i niedopracowane, zdarzają się błędy w perspektywie oraz anatomii, a kompozycja sporej liczby plansz pozostawia wiele do życzenia. Całość ostatecznie psują fatalne, krzykliwe kolory, pokrywające wszystkie strony (co ciekawe – na okładkach poszczególnych zeszytów są one bardziej stonowane i robiące dużo lepsze wrażenie).
Trzeci tom to sprawne zamknięcie pewnego rozdziału w mutanckiej części świata Ultimate. W kolejnym tomie znajdziemy scenariusze popularnego i utalentowanego Briana Michaela Bendisa („Daredevil”, „Ultimate Spider-man”). Oby godnie zastąpił Millara (swoją drogą miło by było, gdyby Egmont zdecydował się na wydanie pisanych przez niego „Ultimates”).
Egzemplarz recenzencki udostępniło wydawnictwo Egmont.
Plusy:
  • przemyślana, bardziej brutalna wizja mutantów
  • umiejętnie podtrzymywane napięcie
  • sprawnie poprowadzone relacje między postaciami
Minusy:
  • słabe, często niedbałe rysunki
  • momentami sztucznie młodzieżowy język
  • negatywne postaci bywają zbyt przerysowane
koniec
11 lutego 2024

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krakoa, wyspa jak krew czerwona
— Marcin Knyszyński

Moon Knight i krew
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sekrety Xaviera
— Andrzej Goryl

Jeszcze raz, ale inaczej
— Andrzej Goryl

Wieczna wojna
— Marcin Knyszyński

Bez udziwniania
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

So 90’s…
— Marcin Knyszyński

Czarodziej zawsze sobie poradzi
— Andrzej Goryl

Krótko o komiksach: Avengers w odwrocie
— Andrzej Goryl

Ms Marvel i trójkąt miłosny nastolatków w kosmosie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Zagubiony w samym sobie
— Andrzej Goryl

Zamknięcie etapu
— Andrzej Goryl

Taka zwyczajna magia
— Andrzej Goryl

Komiks zaledwie bardzo dobry
— Andrzej Goryl

Sprawiedliwość w kosmosie
— Andrzej Goryl

Koniec przeszłości
— Andrzej Goryl

Inne czasy, inni samuraje
— Andrzej Goryl

A więc do przodu!
— Andrzej Goryl

Twoje zdrowie, John!
— Andrzej Goryl

Usagi w kolorze
— Andrzej Goryl

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.