Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Al Ewing, Kasia Nie
‹Wasp. Małe światy›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWasp. Małe światy
Scenariusz
Data wydania10 kwietnia 2024
RysunkiKasia Nie
PrzekładWeronika Sztorc
Wydawca Egmont
CyklWasp, Marvel Fresh
ISBN9788328153769
Format112s. 16,7x25,5 cm
Cena49,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Sześćdziesiąt lat minęło…
[Al Ewing, Kasia Nie „Wasp. Małe światy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Wasp: Małe światy” to pozycja, po którą powinien sięgnąć każdy fan Marvela znad Wisły. Głównie z pobudek patriotycznych. W większości jest bowiem zilustrowana przez naszego człowieka w Ameryce – Katarzynę Niemczyk, ukrywającą się pod pseudonimem Kasia Nie.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sześćdziesiąt lat minęło…
[Al Ewing, Kasia Nie „Wasp. Małe światy” - recenzja]

„Wasp: Małe światy” to pozycja, po którą powinien sięgnąć każdy fan Marvela znad Wisły. Głównie z pobudek patriotycznych. W większości jest bowiem zilustrowana przez naszego człowieka w Ameryce – Katarzynę Niemczyk, ukrywającą się pod pseudonimem Kasia Nie.

Al Ewing, Kasia Nie
‹Wasp. Małe światy›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWasp. Małe światy
Scenariusz
Data wydania10 kwietnia 2024
RysunkiKasia Nie
PrzekładWeronika Sztorc
Wydawca Egmont
CyklWasp, Marvel Fresh
ISBN9788328153769
Format112s. 16,7x25,5 cm
Cena49,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Małe światy” to czteroodcinkowa miniseria wydana z okazji sześćdziesięciolecia jednej z najstarszych bohaterek Marvela – Wasp. Pierwszy raz pojawiła się w 1963 roku w 44 odcinku antologii „Tales of Astonish”, którego reprint dostajemy w omawianym albumie w formie bonusu. Choć tak naprawdę powinien znaleźć się nie na końcu, a na początku. Główna historia bowiem bezpośrednio nawiązuje do tego klasyka.
Obecnie na świecie funkcjonują dwie Wasp: oryginalna, czyli Janet van Dyne i jej pasierbica Nadia. Pierwsza z nich znalazła się w debiutanckim składzie Avengers. Teraz porzuciła jednak drużynę, by zająć się własnymi interesami. Poza rynkiem modowym zamierza otworzyć knajpę, w której mogliby spotykać się zamaskowani superbohaterowie. Nie dane jest jej jednak skupić się na biznesplanie, ponieważ okazuje się, że poluje na nią, a także na jej przybraną córkę, dawno niewidziany prześladowca – autentyczny koszmar z kosmosu. Wraz z nim powracają także wspomnienia i traumy z przeszłości.
Scenariusz komiksu napisał Al Ewing, uznany twórca, który świetnie sobie radzi w ukazującej się także u nas serii „Nieśmiertelny Hulk”. Tu miał za zadanie stworzyć wspominkową historię, nawiązującą do początków Wasp, ale na tyle skondensowaną, by nie oddziaływała na resztę uniwersum Marvela. Takie jednostrzałówki mają tę zaletę, że aby je zrozumieć, nie trzeba być na bieżąco z kilkoma równoległymi seriami. Niestety, wiąże się z nimi także pułapka, w którą wpadł już niejeden renomowany scenarzysta. Chodzi o banał i naiwność, powodujące, że dany tytuł zalicza się w kilkanaście minut i natychmiast o nim zapomina. Ten problem niestety dotknął „Małe światy”.
Z punktu widzenia polskiego czytelnika jest on o tyle bardziej odczuwalny, że nie da się nas złapać na nostalgię i nawiązania do przeszłości. Choć Wasp, jak wspomniałem, jest postacią z długą tradycją, u nas zawsze przemykała gdzieś na drugim, a nawet trzecim planie. Wątpię więc, by niniejsza propozycja znacznie powiększyła grono jej fanów w naszym kraju. Trzeba jednak przyznać, że relacja między Janet a Nadią została zaprezentowana całkiem zgrabnie.
Sytuacji nie ratuje oprawa graficzna. Bardzo się cieszę, że Katarzyna Niemczyk przebiła się w Marvelu, ale przyznam, że jej prace kompletnie do mnie nie trafiają. Owszem, może tym razem jest lepiej niż w koszmarze, jakim okazała się miniseria „Age of Conan: Bêlit”, ale dla mnie jej rysunki są zbyt stateczne i poukładane. Ale mówi to człowiek wychowany na klasykach, jak Jim Lee, Todd McFarlane czy Erik Larsen.
Na końcu, jak było mówione, dorzucono reprint 44 odcinka „Tales of Astonish”, gdzie możemy zobaczyć, jak Hank Pym poznaje Janet i proponuje jej rolę Wasp. Uważa bowiem, że Ant-Manowi przyda się sprawny pomocnik. Choć lubię zagłębiać się w takie ramotki, to obiektywnie patrząc, z dzisiejszego punktu widzenia mamy do czynienia z rzeczą nieczytelną. Już nawet nie chodzi o to, że narrator opowiada to, co widzimy na obrazkach, ale samą fabułę, o której powiedzieć, że jest infantylna, to nic nie powiedzieć. Resztę skutecznie dobijają drętwe i nienaturalne dialogi. Jedyne, co wytrzymuje próbę czasu, to wciąż cieszące oko kreski Jacka Kirby’ego.
Jak zatem widać, świętowanie urodzin Wasp nie do końca wyszło tak, jak powinno. Dlatego też „Małe światy” przeznaczone są głównie dla kolekcjonerów, którzy muszą mieć wszystko z logiem Marvela. I oczywiście, dzięki obecności naszej rysowniczki, dla poszukiwaczy polskości w zagranicznej popkulturze.
koniec
18 maja 2024

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Życie, życie jest nowelą…
Agnieszka ‘Achika’ Szady

20 VI 2024

…która wciąga nas jak rzeka. Tak, nie ukrywam, że czytanie „Giant Days” wciąga. To niewątpliwie zasługa sympatycznych postaci, a też i styl rysowania jest bardzo w moim guście. Czasami mam wrażenie, jakbym oglądała film animowany.

więcej »

Galactus, duchy, demony i halloween
Andrzej Goryl

19 VI 2024

Drugi tom „Doktora Strange’a”, pisanego przez Marka Waida (tym razem wspieranego przy scenariuszach przez Barry’ego Kitsona, Tiniego Howarda i Pornsaka Pichetshote’a), zawiera kilka fabuł. Najdłuższa z nich skupia się wokół postaci Galactusa. Pożeracz Światów został wypchnięty przez pewnego czarownika do dziedziny magii, co skutkuje absolutnym chaosem – jako istota z domeny nauki samą swoją obecnością zaburza równowagę tej części rzeczywistości.

więcej »

Techno-magia
Marcin Knyszyński

18 VI 2024

Kontynent afrykański nie jest raczej kojarzony z postępem technologicznym – nawet popkultura lokuje tak zwaną science fiction bliskiego zasięgu zazwyczaj poza Czarnym Lądem. Powszechnie znanym wyjątkiem jest marvelowska Wakanda, ale w jej przypadku chodzi o głównie celowy, trochę zabawny i mało realny nawet w nieokreślonej przyszłości kontrapunkt wobec rzeczywistości. Trzyczęściowy „Dayak” wydany przez wydawnictwo Kurc jest swego rodzaju anty-Wakandą. Technologia i nowoczesność nie niosą tu (...)

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Daleki krewny „Imienia róży”
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Szczątkowo oryginalne
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ostatni Ostatni Człowiek
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Stary ork i może
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie tylko Siara, czyli 10 piosenek Janusza Rewińskiego
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Normanie, powtarzasz się
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Galaktyczny syndrom sztokholmski
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Niech żyje król!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Napoleon i jego cień
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Maska kryjąca twarz mroku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.