Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Nikodem Cabała, Edvin Volinski
‹BiOCOSMOSiS: Savas›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSavas
Scenariusz
Data wydaniamaj 2007
RysunkiNikodem Cabała
KolorGrzegorz Krysiński
Wydawca Pro-Arte
CyklBiOCOSMOSiS
ISBN978-83-924721-1-7
Format52s. A4, kolor; oprawa twarda
Cena34,40
GatunekSF
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Planeta śmierci
[Nikodem Cabała, Edvin Volinski „BiOCOSMOSiS: Savas” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Kilka tygodni temu pisałem pozytywnie o pierwszym tomie z nowego rodzimego cyklu komiksowego „Biocosmosis” – „Enone”. Miło mi dziś stwierdzić, że część druga – „Savas” – nie tylko potwierdza dobry poziom cyklu, ale jest od „Enone” nawet lepsza.

Konrad Wągrowski

Planeta śmierci
[Nikodem Cabała, Edvin Volinski „BiOCOSMOSiS: Savas” - recenzja]

Kilka tygodni temu pisałem pozytywnie o pierwszym tomie z nowego rodzimego cyklu komiksowego „Biocosmosis” – „Enone”. Miło mi dziś stwierdzić, że część druga – „Savas” – nie tylko potwierdza dobry poziom cyklu, ale jest od „Enone” nawet lepsza.

Nikodem Cabała, Edvin Volinski
‹BiOCOSMOSiS: Savas›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSavas
Scenariusz
Data wydaniamaj 2007
RysunkiNikodem Cabała
KolorGrzegorz Krysiński
Wydawca Pro-Arte
CyklBiOCOSMOSiS
ISBN978-83-924721-1-7
Format52s. A4, kolor; oprawa twarda
Cena34,40
GatunekSF
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Powracamy do wszechświata „Biocosmosis” z jego złożonymi strukturami politycznymi i zakonem Equilibrium – emnichów, szlachetnych filozofów-naukowców-wojowników obdarzonych mocami nieznanymi innym śmiertelnikom. Każda z części cyklu (odważne stwierdzenie po dwóch tomach) przedstawia perypetie jednego z zakonników. W pierwszej Enone rozwiązywał kryzys na planecie Erra Nefia, w drugiej emnich imieniem Savas trafia na planetę Erra X. Oczywiście tu także nie jest zbyt wesoło – grupa niedobitków dawnej kolonii (ich historia jest dość złożona) musi bronić się przed atakującymi osadę zwierzęcymi mieszkańcami planety. Savas oraz przybyły na planetę preventorianin (o tej formacji mogliśmy dowiedzieć się z „Enone”) podejmują się obrony kolonii.
To, co bardzo mi się podoba w scenariuszu tego tomu, to jego ogromna filmowość – przeniesiony na ekran (oczywiście nie w Polsce) mógłby być trzymającym w napięciu thrillerem SF. Mamy tu bowiem grupę osaczonych ludzi broniących się rozpaczliwie przed nie do końca zrozumiałymi siłami, mamy dwutorową akcję – misję, która może zakończyć bitwę, i obronę, która musi trwać tak długo, aż misja zostanie wypełniona. Mamy wreszcie sojusz z rozsądku między dwoma nie przepadającymi za sobą ludźmi, dla których jednak jedyną szansą na sukces jest pogrzebanie animozji i współpraca. W samym pomyśle pobrzękują (świadomie czy nie) echa klasycznej „Planety Śmierci” Harry’ego Harrisona, ale nie zmienia to faktu umiejętnego wykorzystania schematów SF. Postawienie na spójną, w miarę liniową fabułę według najlepszych sensacyjno-przygodowych wzorców bez wątpienia wyszło komiksowi na zdrowie.
Nieco mniej niż w części pierwszej mamy tu budowania uniwersum – pojawiają się jednak nowe pojęcia („wojna incognito”), mamy nawiązania do części pierwszej, snute są pewne teorie spiskowe. Bez wątpienia jednak sprawne i spójne (a przede wszystkim zrozumiałe dla czytelnika) połączenie w ramach całego cyklu tych wątków będzie jednym z trudniejszych zadań, jakie stoją przed twórcami.
Graficznie „Savas” utrzymuje dobry poziom pierwszego tomu, choć o ile pewne odwzorowania twarzy (zwłaszcza tytułowego bohatera) nie budzą mojego wielkiego entuzjazmu, to technologia, stroje, futurystyczne zwierzęta są rysowane absolutnie poprawnie. Całość zaś jest utrzymana w konsekwentnej, sugestywnej, mrocznej i chłodnej kolorystyce. Wielkie brawa za odważne pomysły w kadrowaniu – mamy tu i nieregularność ramek w ramach jednej planszy, i prowadzenie równoległych wątków, i zmiany orientacji z wertykalnej na horyzontalną – wszystko dodaje dynamiki scenom akcji, buduje też nastrój całej historii.
Recenzując „Enone” stwierdziłem, że daję ocenę 7 nieco na wyrost, promując odważną inicjatywę rozrywkowej serii SF w polskim komiksie. Tym razem ocena jest w pełni adekwatna do jakości albumu.
koniec
21 czerwca 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Jak Tajfun być
— Tomasz Nowak

Suplement i zajawka
— Konrad Wągrowski

Straszna mizeria
— Daniel Gizicki

Posklejane z fragmentów
— Daniel Gizicki

Urok mechanicznych lalek
— Konrad Wągrowski

Czekając na Hana Solo
— Konrad Wągrowski

Technokapłani po polsku
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.