Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Hiroki Endo
‹Eden #14›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEden #14
Tytuł oryginalnyEDEN – It’s An Endless World
Scenariusz
Data wydanialipiec 2007
RysunkiHiroki Endo
PrzekładZbigniew Kiersnowski
Wydawca Egmont
CyklEden
Format232s. 115×180mm
Cena19,—
Gatunekmanga, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Zabić głównego bohatera
[Hiroki Endo „Eden #14” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Bardzo nie lubię, kiedy główny bohater długaśnej serii z budzącego sympatię zmienia się w denerwującego pacana. Irytuje mnie dodatkowo, jeśli dzieje się to w jednym z moich ulubionych seriali. Cała nadzieja w tym, że Hiroki Endo w „Edenie” nie boi się uśmiercać kluczowych postaci…

Daniel Gizicki

Zabić głównego bohatera
[Hiroki Endo „Eden #14” - recenzja]

Bardzo nie lubię, kiedy główny bohater długaśnej serii z budzącego sympatię zmienia się w denerwującego pacana. Irytuje mnie dodatkowo, jeśli dzieje się to w jednym z moich ulubionych seriali. Cała nadzieja w tym, że Hiroki Endo w „Edenie” nie boi się uśmiercać kluczowych postaci…

Hiroki Endo
‹Eden #14›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEden #14
Tytuł oryginalnyEDEN – It’s An Endless World
Scenariusz
Data wydanialipiec 2007
RysunkiHiroki Endo
PrzekładZbigniew Kiersnowski
Wydawca Egmont
CyklEden
Format232s. 115×180mm
Cena19,—
Gatunekmanga, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W 14. tomie „Edenu” wydarzenia zasuwają z szybkością błyskawicy. Pojawiają się nowi bohaterowie (większość to oczywiście coraz mocniejsze zakapiory) po obu stronach barykady. Jak zwykle Endo wprowadza retrospekcję wyjaśniającą motywy działania jednej z postaci. I za to autora należy wielbić. Umiejętnie dawkuje dynamiczne sceny akcji, przeplatając je gabinetowymi starciami czy wspomnieniami bohaterów właśnie.
Powraca stara, dobra i sprawdzona grupa pułkownika Khana. Ogólnie w tym tomie pojawia się dużo starych znajomych. Na razie odstawiono na boczny tor historię koloidu, za to mamy przedstawione działania obu Ballardów i ich ludzi.
To, czego nie mogę darować Endo, to sposobu, w jaki rozwinął postać Eliaha. Z początku nieco fajtłapowaty, pełen sprzecznych uczuć chłopiec zmienił się w głupkowatego cwaniaczka-erotomana. Jego miłosne perypetie z policjantką Miriam miały zapewne nieco rozluźniać atmosferę komiksu. Niestety, mogą jedynie zdenerwować czytelnika. Może jednak Endo wkrótce postanowi pozbyć się tej postaci? Oby. To by było trzęsienie ziemi!
Rysunkowo – jak zwykle bardzo dobrze. Nieco razi brak emocji na twarzach bohaterów oraz małe zróżnicowanie drugoplanowych postaci. Na szczęście Endo nadrabia wszystkimi innymi elementami warstwy graficznej. Sceny walk jak zwykle perfekcyjne.
„Eden” to bardzo dobry komiks, aczkolwiek najlepsze momenty na razie ma za sobą. Oby szybko do nich powrócił.
koniec
3 sierpnia 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Maska kryjąca twarz mroku
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

4 V 2024

Czy to Humphrey Bogart? Czy to Robert Mitchum? Nie, to Spider-Man. A konkretnie „Spider-Man Noir”.

więcej »

Różne oblicza Mrocznego Lorda
Maciej Jasiński

3 V 2024

Darth Vader to najciekawsza postać z uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Od pierwszego jego pojawienia się w „Nowej nadziei” było wiadomo, że Lucas stworzył bohatera, który na stałe wejdzie do światowej popkultury. Mroczny Lord od dekad inspiruje też kolejnych twórców. Efektem tego są właśnie „Mroczne wizje” – zbiór krótkich komiksów z Vaderem, do których scenariusze napisał Daniel Hallum.

więcej »

Krótko o komiksach: Zimno i do Wrót Baldura daleko
Miłosz Cybowski

1 V 2024

Kolejna zmiana rysownika przy zachowaniu scenarzysty nie wychodzi temu cyklowi na dobre. Netho Diaz sprawdza się świetnie, ale strona graficzna „Furii lodowego giganta” nie przystaje za bardzo do fabuły stworzonej przez Jima Zuba.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Zbrodnia i kara
— Paweł Ciołkiewicz

Coraz większa komplikacja
— Daniel Gizicki

Krótko o komiksach: Kwiecień 2005
— Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Piotr Klinger, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Powrót „bohatera”?
— Daniel Gizicki

Krótko o komiksach: Wrzesień 2003, cz. 2
— Sebastian Chosiński, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Marcin Lorek, Piotr Niemkiewicz, Konrad Wągrowski

Nie całkiem jak w raju
— Sebastian Chosiński

Krótko o komiksach: Marzec 2003, cz. 2
— Artur Długosz, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman, Tomasz Kontny, Marcin Osuch, Tomasz Sidorkiewicz, Konrad Wągrowski, Michał R. Wiśniewski

Egmont attacks!
— Michał R. Wiśniewski

Tegoż autora

Na marginesie scenariusza #1
— Daniel Gizicki

Na północy krew z rozbitych czaszek bucha
— Daniel Gizicki

Letnie dni
— Daniel Gizicki

Narkotyki i poszukiwania
— Daniel Gizicki

Wspaniały komiks!
— Daniel Gizicki

Młodociani turpiści?
— Daniel Gizicki

Czy na sali jest korekta?
— Daniel Gizicki

Wojny robotów
— Daniel Gizicki

Dla fanów Naruto
— Daniel Gizicki

Uwaga, kiepścizna!
— Daniel Gizicki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.