Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Hiroki Endo
‹Eden #6›

Eden #6
EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEden #6
Tytuł oryginalnyEDEN – It’s An Endless World
Scenariusz
Data wydaniasierpień 2003
RysunkiHiroki Endo
PrzekładZbigniew Kiersnowski
Wydawca Egmont
CyklEden
ISBN-1083-237-9762-5
Format233s. 115×180mm; oprawa miękka
Cena16,00
Gatunekmanga, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Eden #6

Nie całkiem jak w raju
[Hiroki Endo „Eden #6” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
"Eden" Hirokiego Endo to bezsprzecznie jedna z najlepszych serii mangowych, jakie dotarły do Polski. Na dodatek jej twórcy udaje się od samego początku utrzymać wysoki poziom (choć daje się już jednak dostrzec pewne wahania).

Sebastian Chosiński

Nie całkiem jak w raju
[Hiroki Endo „Eden #6” - recenzja]

"Eden" Hirokiego Endo to bezsprzecznie jedna z najlepszych serii mangowych, jakie dotarły do Polski. Na dodatek jej twórcy udaje się od samego początku utrzymać wysoki poziom (choć daje się już jednak dostrzec pewne wahania).

Hiroki Endo
‹Eden #6›

Eden #6
EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEden #6
Tytuł oryginalnyEDEN – It’s An Endless World
Scenariusz
Data wydaniasierpień 2003
RysunkiHiroki Endo
PrzekładZbigniew Kiersnowski
Wydawca Egmont
CyklEden
ISBN-1083-237-9762-5
Format233s. 115×180mm; oprawa miękka
Cena16,00
Gatunekmanga, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Eden #6
Zmienia się natomiast, co może być sporym zaskoczeniem dla czytelników sięgających po "Eden" jedynie wyrywkowo, przynależność gatunkowa poszczególnych tomów. O ile pierwsze albumy zaliczyć można bez wahania do science fiction z elementami cyberpunka, o tyle wydanemu właśnie szóstemu tomowi znacznie bliżej jest do sensacyjno-gangsterskich opowieści rodem z filmów Martina Scorsese (kto widział "Nędzne ulice" czy "Taksówkarza", doskonale będzie wiedział, co mam na myśli...) Nie oznacza to jednak wcale, że Endo całkowicie zrezygnował z fantastyki; po prostu nie odgrywa już ona tak znaczącej roli, jak miało to miejsce we wcześniejszych albumach. Na szczęście, w najmniejszy nawet sposób nie wpływa to na obniżenie walorów komiksu, co jest chyba najważniejsze
W poprzednich tomach na głównych bohaterów serii wyrośli: Eliah, Kenji, Sophia, Keczua, Wycliff i Helena... - pozwólcie, że pozostanę rzeczywiście tylko przy najważniejszych postaciach. Z częścią z nich (np. Keczuą) musieliśmy się już rozstać; inni, jak Kenji, w tomie szóstym pojawiają się jedynie w epizodach. Dane jest nam za to śledzić dalsze koleje losu piętnastoletniego Eliaha i mającej za sobą niezbyt chlubną przeszłość (i, jak się okazuje, teraźniejszość także) Heleny. Miejscem akcji nie jest już górzyste odludzie gdzieś w Andach, ale powoli wracająca do normalnego życia po katastrofie, spowodowanej użyciem przed laty niezwykle groźnego wirusa, metropolia. Jak w każdym wielkim mieście, także tutaj, pod okiem, a często nawet za przyzwoleniem policji, szerzy się przestępczość zorganizowana. Kwitnie handel narkotykami i prostytucja. Eliah, który przyłapany został przez gliniarzy podczas strzelaniny, w wyniku której zginął jeden z policjantów, popadł z tego powodu w ogromne tarapaty. Jakby nieszczęścia było mało, w wyniku całego zajścia poważnie ranna została także jego matka, Hanna. Wydostawszy się wreszcie (nie całkiem w jednym kawałku) z rąk miejscowej policji, chłopiec znalazł schronienie w domu publicznym - oj! przepraszam: w agencji towarzyskiej - w której jedną z pracownic jest... Helena. Jak to w półświatku często bywa, toczy się tam akurat wojna pomiędzy gangami o wpływy, a młody Eliah wraz z córami Koryntu wpada między młot a kowadło.
Endo umiejętnie splata w tej historii kilka wciąż jeszcze nie rozwiązanych wątków z poprzednich tomów. Dorzuca także nowe, co niekiedy może przyprawić czytelnika o ból głowy, albowiem coraz łatwiej - bez gruntownej znajomości wcześniejszych albumów - jest się pogubić w całej tej gmatwaninie, jaką serwuje nam scenarzysta. Pomimo to akcja (przynajmniej ta, powiedzmy, bieżąca) staje się bardziej przejrzysta, a to głównie dzięki temu, iż autor niemal całkowicie zrezygnował tym razem z retrospekcji. Możemy się więc - bez obaw, że nagle zostaniemy rzuceni w zupełnie inny czas, miejsce lub wymiar - raczyć obyczajową opowiastką z życia gangsterów i prostytutek. Opowiastką, nie ukrywam, bardzo interesującą i wciągającą. Pełną brutalnych scen i coraz odważniej zaglądającej na karty albumu erotyki (na szczęście na obwolucie zaznaczono, iż jest to komiks "dla dorosłych", więc nikt nie powinien się przyczepić).
Dobre wrażenie robi również strona graficzna mangi. Bliskie realizmowi rysunki Endo świadczą dobitnie, że inspiracji szuka on raczej w komiksie europejskim aniżeli na własnym rynku. Najmocniejszym punktem "Edenu" jest jednak, moim zdaniem, czysto filmowy - ba! nie pozbawiony artyzmu - sposób kadrowania. Podczas lektury często przyłapywałem się na myśli, że oglądam nie rysunki, ale klatki wyjęte z fabularnego obrazu. Ten zabieg, nie wątpię, że jak najbardziej świadomy, również dodaje komiksowi realizmu; wpływa też na jego sugestywność i siłę oddziaływania, czego o większości japońskich produkcji powiedzieć raczej nie można.
koniec
1 września 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Zbrodnia i kara
— Paweł Ciołkiewicz

Zabić głównego bohatera
— Daniel Gizicki

Coraz większa komplikacja
— Daniel Gizicki

Krótko o komiksach: Kwiecień 2005
— Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Piotr Klinger, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Powrót „bohatera”?
— Daniel Gizicki

Krótko o komiksach: Marzec 2003, cz. 2
— Artur Długosz, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman, Tomasz Kontny, Marcin Osuch, Tomasz Sidorkiewicz, Konrad Wągrowski, Michał R. Wiśniewski

Egmont attacks!
— Michał R. Wiśniewski

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.