Esensja czyta: III kwartał 2008Michał Foerster, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Marcin T.P. Łuczyński, Daniel Markiewicz, Paweł Sasko, Konrad Wągrowski
Michał Foerster, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Marcin T.P. Łuczyński, Daniel Markiewicz, Paweł Sasko, Konrad WągrowskiEsensja czyta: III kwartał 2008Michał Foerster [60%] Jacek Dukaj uczniem Witolda Gombrowicza? „Inne pieśni” to ostatnia chyba powieść, w której Dukajowy rozbuchanizm formy jest jeszcze w miarę okiełznany. Choć też nie do końca. Finałowe sceny walk w kosmosie albo podróż do serca Afryki to pomieszanie z poplątaniem, fantastyczne wariactwo. Oby w kolejnych tomach nie przerosło autora. Dukaj jest najciekawszym twórcą fantastyki w Polsce, nawet kiedy pisze powieści przygodowe osadzone w realiach steampunku. Paweł Sasko [100%] Bardzo rzadko czytam jakąś książkę dwa razy. Tę przeczytałem już trzykrotnie i wciąż mam wrażenie, że jeszcze wielu smaczków, które w niej zostały zaszyte, nie odkryłem. „Inne pieśni” to doskonała książka przygodowa, której podłożem są prawdziwe filozoficzne dylematy (które wysuwają się na pierwszy plan). To dzieło należy czytać bez pośpiechu, z zadowoleniem i namysłem – można się nim po prostu delektować. A jeśli nie w smak odbiorcy zgłębianie ważnych problemów, nic nie stoi na przeszkodzie, by skupił się na wątku przygodowym, który obfituje w genialne rozwiązania fabularne oraz bohaterów, jakich nie uświadczymy w żadnym innym miejscu (chyba że będzie to inna książka Dukaja). Niesamowite jest zwłaszcza to, że po skończonej lekturze czytelnik po prostu nie może przestać rozumować w kategoriach morfy i formy, które są kluczowymi pojęciami dla zrozumienia tej książki. Pierwszy raz w recenzenckiej karierze przyznaję najwyższą ocenę i robię to z pełną odpowiedzialnością – „Inne pieśni” to dzieło znakomite pod każdym względem. Konrad Wągrowski [100%] Rzecz genialna, dla mnie najlepsza jak do tej pory książka Dukaja („Lodu” na razie nie czytałem). Konstrukcja świata jest absolutnie oszałamiająca swym rozmachem i pomysłowością (choć to „tylko” wzięcie na serio teorii greckich filozofów), materiału do analizy jest mnóstwo. Ale najbardziej bawi mnie fakt, że w gruncie rzeczy „Inne pieśni” są kolejną wersją opowieści o tym, jak Ziemianie jednoczą swe siły w obliczu zagrożenia z kosmosu… Michał Foerster [70%] „Lód” powinien ukazać się sto lat temu jako powieść odcinkowa w „Tygodniku Ilustrowanym” albo innej „Biesiadzie Literackiej”. Żeby go przeczytać dzisiaj, należy: a) ulec poważnemu wypadkowi związanemu z trwałym unieruchomieniem, b) trafić do więzienia albo na bezludną wyspę. Rozpiętością pomysłów Dukaj szokuje, wykonaniem – już nie. Archaizowany język, nietypowe pomysły na narrację, oryginalna koncepcja rzeczywistości nie przesłaniają chaosu, który wkradł się na karty „Lodu”. A ponieważ autor nie jest (jeszcze?) drugim Teodorem Parnickim, z chaosu niewiele się wyłania. Tyle że owo „niewiele” to i tak Mount Everest dla reszty polskich autorów fantastyki. Anna Kańtoch [90%] Książka niebezpieczna, bowiem dzieląc się uwagami na jej temat, w zależności od rozmówców czasem wyjść można na głupca (gdy się przeczytało i nie polubiło, względnie gdy nieszczęsny czytelnik utknął w połowie dzieła), a czasem na snoba (gdy się przeczytało i teraz chwali). Ja zarykuję posądzenie o snobizm i powiem, że przeczytałam i podobało mi się. Więcej nawet, czytało mi się „Lód” z przyjemnością (choć powoli), zwłaszcza część pierwszą i drugą, bo trzecia jest nieco zbyt rozdęta, a czwarta dla odmiany odrobinkę zbyt mocno akcję przyśpiesza. Niemniej i tak plusy zdecydowanie przeważają tu nad minusami. Niesamowita wyobraźnia czy cudownie stylizowany język – tego się można było po autorze spodziewać. Bardzo pozytywnym zaskoczeniem są jednak główni bohaterowie oraz relacje pomiędzy nimi – przyznaję z niejakim wstydem, że nie wierzyłam dotąd, iż Jacek Dukaj potrafi być tak znakomitym psychologiem. Paweł Sasko [90%] Ten fenomenalny zbiór opowiadań zapowiada przyszłe dokonania autora „Lodu”. Każdy z tekstów osnuty został wokół oryginalnego pomysłu i każdy z nich prezentuje zupełnie nieszablonowy sposób patrzenia na fabułę i bohaterów. Zachwyca zwłaszcza umiejętność Dukaja do kojarzenia wiedzy z bardzo wielu dziedzin, dzięki czemu potrafi on dostrzegać powiązania i połączenia w uniwersum, które stwarza. Mimo że są to jedynie opowiadania, na ich potrzebę pisarz zbudował skomplikowane światy, w których rozgrywa się akcja opowieści. Jednak na pierwszy plan wysuwa się doskonałe opanowanie warsztatu pisarskiego przez autora. Styl Dukaj trudno pomylić z czymkolwiek innym – jest tak charakterystyczny, nasycony neologizmami, pełny profesjonalizmów i wyrażeń o proweniencji naukowej. „W kraju niewiernych” to bez wątpienia najlepszy zbiór opowiadań, jaki czytałem w życiu. Konrad Wągrowski [100%] Co tu owijać w bawełnę. „W kraju niewiernych” jest najlepszym zbiorem opowiadań fantastycznych, jaki kiedykolwiek wyszedł spod pióra polskiego pisarza. Dukaj każdym tekstem udowadnia, jak duży potencjał nadal tkwi w science fiction i jak dobrze sprawdza się ona w relacjach z religią czy filozofią. Nie ma tu słabych opowiadań, a „Ruch Generała” czy „Katedra” to teksty bez wątpienia wybitne. Marcin T.P. Łuczyński [80%] Stare, ale jare. Opasła, osadzona w średniowieczu saga o losach ludzi różnych statusem społecznym i osobowością, których ścieżki przecięły się przy okazji budowy fikcyjnej katedry. Niebywałe, jak ta książka wciąga. I szarpie nerwy, bo przez znakomitą większość fabuły bohaterowie biorą po zadku, a zło triumfuje. Oczywiście w finale jest, jak być powinno, ale przez kawał czasu zaangażowany czytelnik pozostaje w stanie irytacji na postacie tych „dobrych” za to, że są takie dobre i nie potrafią w odpowiednim momencie przywalić. A mimo to żal rzucić tak niezwykłą opowieść w kąt, więc brnie się dalej. Osiągnąć taki efekt w tak obszernej książce, na tak duży hazard wystawić cierpliwość czytelnika – prawdziwy wyczyn. Ale niby czego się spodziewać po Kenie Folletcie? Marcin T.P. Łuczyński [80%] Francuski pisarz przyzwyczaił czytelników do opowieści o najrozmaitszych plugawych morderstwach. Nie inaczej jest tym razem – odnaleziony trup wygląda przedziwnie, bo pomiędzy stopami a głową morderca wydzielił na ciele strefy, które doprowadził do różnego stadium rozkładu. Głowa wygląda na nietkniętą, stopy na właściwie kompletnie rozłożone i zjedzone przez robactwo, a wszystko pomiędzy nimi jest – no, trudno to ująć inaczej – w stanie pomiędzy. W dodatku wnętrze klatki piersiowej wyściela świecący w ciemnościach porost. Jeśli ktoś jest ciekaw, po co wydziwiać w ten sposób, uśmiercając człowieka, powinien jeszcze wiedzieć, że Grangé całkiem zgrabnie obudowuje to morderstwo warstwą metafizyczną, a konkretnie zagadnieniem życia po życiu. To, na czym polega główny haczyk – odpowiedź na pytanie, dlaczego przyjaciel głównego bohatera, policjanta prowadzącego prywatne śledztwo, popełnił samobójstwo – odgadłem dużo wcześniej, niż zdecydował się to ujawnić autor. Ale nic to. Książkę czyta się doskonale. Nawet komuś takiemu jak ja, kto omija powieści Thomasa Harrisa szerokim łukiem. Konrad Wągrowski [70%] Wielkie zwycięstwo fantastyki rozrywkowej nad fantastyką problemową w ich odwiecznej wojnie. Grzędowicz w swych opowiadaniach próbuje być właśnie problemowy, ale teksty przeładowane publicystyką są zdecydowanie najsłabsze. Królują zaś opowiadania, w których widać, jak znakomitym Grzędowicz jest rzemieślnikiem, jak dobre miewa pióro. „Wilcza zamieć” i „Buran wieje z tamtej strony” to jedne z najlepszych polskich opowiadań ostatnich lat. Na deser zestaw dość sympatycznych miniaturek i ciekawe posłowie autora. Konrad Wągrowski [70%] Hornby nie zawodzi. O ile zwykle brał na tapetę mężczyzn po trzydziestce, ale nadal niedojrzałych, których różne sytuacje życiowe zmuszają do dorośnięcia, to tym razem jego bohaterem jest chłopak, który niedojrzały może być, bo ma dopiero 16 lat, ale też będzie musiał dorosnąć, bo jego dziewczyna zachodzi w ciążę. Temat niechcianej ciąży niby ostatnio często wykorzystywany („Juno”, „Wpadka” Apatowa), ale w ujęciu Horby’ego całkiem oryginalnie ujęty. Po pierwsze, bo autor stara się bardzo narrację poprowadzić z punktu widzenia swego nastoletniego bohatera, nadal nieco naiwnego i bardziej szczerego od dorosłych. Po drugie, bo próbuje różnych ciekawych chwytów konstrukcyjnych – wykorzystywanie słynnego skatera jako wewnętrznego komentatora poczynań głównego bohatera, ciekawe opowiadanie historii za pomocą futurospekcji (czy, jak to się mówi u Anglosasów, „flashforwardów”). No i końcówka niegłupia, bardzo życiowa, słodko-gorzka, a na pewno odległa od tradycyjnych happy endów. |
Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?
więcej »Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.
więcej »Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Do księgarni marsz: Lipiec 2022
— Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Joanna Słupek
Do księgarni marsz: Maj 2019
— Esensja
To czego nie można odtworzyć
— Dawid Kantor
Przeczytaj to jeszcze raz: My nie marzniemy
— Anna Nieznaj
Esensja czyta: Grudzień 2016
— Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka
Piątka na piątek: Podróż w Nieznane
— Esensja
Fantastyczny wachlarz
— Beatrycze Nowicka
Śmierć na lodach Arktyki
— Tomasz Kujawski
Do księgarni marsz: Lipiec 2015
— Esensja
Przeczytaj to jeszcze raz: Między realizmem a fantastyką
— Miłosz Cybowski
Luty 2018
— Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Katarzyna Piekarz, Konrad Wągrowski
Styczeń 2018
— Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski
Grudzień 2017
— Dominika Cirocka, Joanna Kapica-Curzytek, Konrad Wągrowski
Listopad 2017
— Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski
Październik 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski
Wrzesień 2017
— Dominika Cirocka, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka
Sierpień 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Lipiec 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Katarzyna Piekarz, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Czerwiec 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk
Maj 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Magdalena Kubasiewicz, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Katarzyna Piekarz
W każdej chwili
— Joanna Kapica-Curzytek
Przeczytaj to jeszcze raz: Kraj strachów dziecinnych
— Dawid Kantor
Zanikanie, czyli rzecz o „Cudzych słowach”
— Mieszko B. Wandowicz
Pyza na polskich dróżkach albo podróż donikąd
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Umieranie w śniegu
— Anna Nieznaj
Thriller nadprzyrodzony
— Miłosz Cybowski
Suwerenność istoty rozumnej
— Joanna Kapica-Curzytek
Krótko o książkach: W ciemnych barwach
— Miłosz Cybowski
O tym, czego nie boi się Dukaj
— Mieszko B. Wandowicz
Człowiek przeżywający
— Joanna Kapica-Curzytek
Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski
Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Statek szalony
— Konrad Wągrowski
Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski
Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski
Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski
Migające światła
— Konrad Wągrowski
Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski
Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski
Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski