Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Mark Haddon
‹Dziwny przypadek psa nocną porą›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDziwny przypadek psa nocną porą
Tytuł oryginalnyThe Curious Incident of the Dog in the Night-time
Data wydaniagrudzień 2003
Autor
Wydawca Świat Książki
ISBN83-7311-949-3
Format224s. 125×200mm
Gatunekkryminał / sensacja / thriller, obyczajowa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Piękny umysł
[Mark Haddon „Dziwny przypadek psa nocną porą” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Osoba chora psychicznie postrzega świat trochę tak jak podróżnik, który trafia na niesamowicie bogatą, ale i obcą kulturę, i stara się cokolwiek z niej zrozumieć. Mark Haddon w „Dziwnym przypadku psa nocną porą” stworzył opowieść z punktu widzenia takiego podróżnika. Całkiem dobrą książkę.

Michał Foerster

Piękny umysł
[Mark Haddon „Dziwny przypadek psa nocną porą” - recenzja]

Osoba chora psychicznie postrzega świat trochę tak jak podróżnik, który trafia na niesamowicie bogatą, ale i obcą kulturę, i stara się cokolwiek z niej zrozumieć. Mark Haddon w „Dziwnym przypadku psa nocną porą” stworzył opowieść z punktu widzenia takiego podróżnika. Całkiem dobrą książkę.

Mark Haddon
‹Dziwny przypadek psa nocną porą›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDziwny przypadek psa nocną porą
Tytuł oryginalnyThe Curious Incident of the Dog in the Night-time
Data wydaniagrudzień 2003
Autor
Wydawca Świat Książki
ISBN83-7311-949-3
Format224s. 125×200mm
Gatunekkryminał / sensacja / thriller, obyczajowa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Narratorem jest Christopher, 15-letni chłopak, który cierpi na autyzm. W jego przypadku oznacza to przede wszystkim, że… nie rozumie dowcipów. „Kiedy próbuję opowiedzieć sobie ten dowcip […] mam wrażenie, jakbym słuchał jednocześnie trzech różnych melodii, co jest przykre, przeszkadza”, wyznaje bohater książki. To nie wszystko. Christopher nie lubi obcych, źle czuje się w nowych miejscach, często traci kontrolę nad swoim zachowaniem, nie potrafi też rozpoznać mimiki twarzy swoich rozmówców. Wynika z tego wiele problemów.
Nietypowe postrzeganie rzeczywistości przez bohatera jest najciekawszym elementem książki Haddona. Jak wiemy, czytelnik poznaje świat dzięki temu, co opowiada mu narrator. Wyobraźmy sobie teraz, że nasz narrator: a) nie rozpoznaje, czy ktoś jest smutny, czy wesoły, b) nie rozumie aluzji ani metafor, c) nie potrafi odczytywać kontekstu danej wypowiedzi. „Dziwny przypadek…” jest powieścią detektywistyczną, ale głównie dlatego, że czytelnik musi konstruować fabułę z tego, o czym narrator nie mówi. Czyli samemu prowadzić śledztwo na temat książki.
Natomiast dochodzenie Christophera to poszukiwanie mordercy tytułowego psa, którego bohater znajduje przebitego widłami na trawniku sąsiadki. Powieść Haddona jest zbyt krótka, żeby wyjaśniać cokolwiek z fabuły, ale o dwóch rzeczach mogę chyba wspomnieć. Otóż, „Dziwny przypadek…” zaczyna się jak kryminał i w sumie jest kryminałem (to raz), tyle że dotyczy spraw dużo poważniejszych niż poszukiwanie zabójcy psiska (to dwa).
Haddon miał trudny orzech do zgryzienia, bo pisząc o upośledzonym dziecku, trudno nie popaść w schemat. Widać, że autor starał się, aby nie uczynić z książki kolejnej łzawej opowieści albo – przeciwnie – pozytywnej historii w stylu: nawet chory człowiek jest w stanie odnieść sukces. Pokazuje to zwłaszcza zakończenie powieści. W sumie Haddonowi udało się uniknąć banału, jednak książka nie zaskakuje, raczej stanowi wariację na temat tak zwanego trudnego happy endu.
„Dziwny przypadek…” jest powieścią kryminalną, ale również niezłym podręcznikiem matematyki. Christopher oprócz tego, że chce zostać Sherlockiem Holmesem (ewentualnie astronautą), fascynuje się też wszelkimi wzorami i zadaniami. Ale nie tylko fascynuje – pomagają mu one odnaleźć spokój, kiedy trafia do nieznanego środowiska albo spotyka obcych ludzi. Bohater uspokaja się także dzięki rysowaniu planów, map i schematów miejsc, do których trafia – je również znajdziemy na kartach powieści.
Jak wspomniałem, najciekawsze w powieści jest spojrzenie na świat oczami dziecka autystycznego. Taka stylizacja na tyle udała się Haddonowi, że czytelnik odczuwa prawdziwą przyjemność z możliwości obserwowania wydarzeń oczami Christophera. „Dziwny przypadek…” nie jest jakąś wyjątkową pozycją (przede wszystkim jest pozycją krótką), ale warto po nią sięgnąć choćby po to, żeby się przekonać, jak można inaczej postrzegać rzeczywistość.
koniec
13 maja 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

O miłości, owszem, o detektywach – niekoniecznie
Wojciech Gołąbowski

16 V 2024

Parker Pyne, Hercules Poirot, Harley Quin i pan Satterthwaite… Postacie znane miłośnikom twórczości Agaty Christie wracają na stronach wydanych oryginalnie w Wielkiej Brytanii w 1991 roku zbiorze „Detektywi w służbie miłości” – choć pod innym tytułem.

więcej »

Alchemia
Joanna Kapica-Curzytek

15 V 2024

„Rozbite lustro” to saga rodzinna, ale przede wszystkim proza o najwyższych walorach językowych i literackich.

więcej »

Przeżyj to jeszcze raz
Miłosz Cybowski

14 V 2024

Nagrodzona World Fantasy Award „Powtórka” Kena Grimwooda to klasyka gatunku i jedna z lepszych powieści wydanych w ramach serii „Wehikuł Czasu” wydawnictwa Rebis.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Wesołe jest życie staruszka
— Daniel Markiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.