Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 17 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Popsysze
‹Popstory›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPopstory
Wykonawca / KompozytorPopsysze
Data wydania6 lipca 2012
Wydawca Nasiono
NośnikCD
Czas trwania45:41
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) joulin2:00
2) blue summer3:00
3) no time to think3:42
4) maybe2:34
5) she’s a pumpkin5:01
6) palm tree2:20
7) love in the kitchen3:38
8) changing apartments1:54
9) rewolwer3:37
10) break it2:03
11) drive until you stop3:23
12) so so3:06
13) ali song9:15
Wyszukaj / Kup

Oldskulowa świeżość
[Popsysze „Popstory” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Znacie Towary Zastępcze, prawda? Podejrzewam, że spora część Czytelników odpowie twierdząco. Za to o Popsyszach do tej pory wiele osób pewnie nawet nie słyszało, bo dotychczas trio złożone z instrumentalistów Towarów istniało tylko w wersji koncertowej.

Dawid Josz

Oldskulowa świeżość
[Popsysze „Popstory” - recenzja]

Znacie Towary Zastępcze, prawda? Podejrzewam, że spora część Czytelników odpowie twierdząco. Za to o Popsyszach do tej pory wiele osób pewnie nawet nie słyszało, bo dotychczas trio złożone z instrumentalistów Towarów istniało tylko w wersji koncertowej.

Popsysze
‹Popstory›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPopstory
Wykonawca / KompozytorPopsysze
Data wydania6 lipca 2012
Wydawca Nasiono
NośnikCD
Czas trwania45:41
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) joulin2:00
2) blue summer3:00
3) no time to think3:42
4) maybe2:34
5) she’s a pumpkin5:01
6) palm tree2:20
7) love in the kitchen3:38
8) changing apartments1:54
9) rewolwer3:37
10) break it2:03
11) drive until you stop3:23
12) so so3:06
13) ali song9:15
Wyszukaj / Kup
Na początku lipca tego roku ta sytuacja się zmieniła i wreszcie można gdańszczan posłuchać również w wydaniu studyjnym, za sprawą jeszcze pachnącej świeżością płyty „Popstory”. Krążek ukazał się nakładem trójmiejskiej niezależnej wytwórni Nasiono Records – kolektywu złożonego z ludzi pozytywnie zakręconych na punkcie muzycznej alternatywy. Ogromnie ucieszył mnie fakt, że cały album został nagrany analogowo, za pomocą magnetofonu wielośladowego. Nie jestem pewien, czy nagrywano „na setkę”, jednak ten materiał jak najbardziej tak brzmi – prawie jakby słuchało się płyty koncertowej. Tym samym panowie wpisują się w modę na retro brzmienie, a jednocześnie nie słychać, by było to sztuczne – jest autentycznie, surowo, z pewną dozą niechlujności i zarazem ze sporym potencjałem przebojowym. Jarek Marciszewski (gitara), Kuba Świątek (perkusja) i Sławek Draczyński (bas) w paczce z informacjami o albumie przyznają się do wpływów m.in. The White Stripes i Queens Of The Stone Age. Do tych pierwszych zdecydowanie bardziej podobni byli zapewne w okresie przed dołączeniem do składu basisty. Do drugich najbliżej Popsyszom ze względu na wokal Marciszewskiego – często przywołujący na myśl głos Josha Homme’a, choć nie można tu mówić o celowym kopiowaniu – i, czasem, jego gitarę.
Jest w tej muzyce sporo rockowej korzenności, a fragmenty improwizowane (lub takie wrażenie sprawiające) mają w sobie coś z pustynnej atmosfery, ale też i po prostu klimatu nagrań słynnych, trzyosobowych składów. Mamy więc z jednej strony podejście w większości piosenkowe – w dobrym tego słowa znaczeniu, z naciskiem na niewymuszoną, naturalną przebojowość; z drugiej – posmak koncertowego luzu w postaci delikatnego łamania formy. Dowodem na to jest przede wszystkim ostatnie w zestawie „Ali Song” – utwór może trochę zbyt długi, ale jednocześnie wprowadzający przez to przedłużenie nieco transowości. Jest w nim coś i z QOTSA, i jakby odrobinę tajemniczości The Doors… Ciekawie pokombinowany pod względem rytmicznym, z przyjemnym, przestrzennym fragmentem poprzedzającym ostatni, hałaśliwy refren (kontrastujący ze spokojnymi zwrotkami) jest „She’s A Pumpkin”. Dalej mamy m.in. „pustynny” „Love In The Kitchen”, ze świetnie zbudowaną dramaturgią kompozycji, z dyskretnie narastającym napięciem.
Oprócz takich chwilowych „odjazdów” na „Popstory” nie brakuje dwu-,trzyminutowych, zwartych kawałków. „Palm Tree” – z trochę tanecznym, pulsującym basem i gościnnym udziałem Joanny Kuźmy w chórkach. W „Break It” jest punkowa prostota, w refrenie potwarzany tytuł i bardziej wykrzyczane niż wyśpiewane słowa. „Changing Apartments” to prawdziwa petarda, z zaraźliwym, banalnym refrenem (to zaleta, wbrew pozorom), głośnym basem, krótką solówką i ozdobnikami perkusyjnymi. Jeśli już przy refrenach jesteśmy – ten z „Rewolweru”, jedynego polskojęzycznego utworu na płycie, już po mniej więcej dwóch przesłuchaniach ugrzązł mi w pamięci. Może na następnej płycie trio pokusiłoby się o więcej polskich tekstów? Pewnie podbiłoby tym sposobem niejedną listę przebojów, tym bardziej z tak chwytliwą muzyką. Nieco tanecznego rytmu przynosi też przebojowy „Drive Until You Stop” (z gościnnym udziałem wokalnym i kompozytorskim Karola Schwarza), do którego powstał klip.
Reasumując: trzy kwadranse prawdziwie rockowego, gitarowego grania w czystej, najwłaściwszej formie – wokal, gitara, bas, perkusja. Z przebojowymi melodiami, inteligentną zabawą dźwiękami, mnóstwem pozytywnej energii i radości z grania – która jak sami muzycy informują, jest dla nich najważniejsza. Tylko tyle i aż tyle.
koniec
7 sierpnia 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jazzowe oblicze noise’u i post-rocka
Sebastian Chosiński

16 V 2024

Próchno powoli, ale bardzo konsekwentnie buduje swoją pozycję na undergroundowej scenie. Po świetnie przyjętej ubiegłorocznej pełnowymiarowej płycie „P3” teraz wydaje aneks do niej – EP-kę zatytułowaną „3P”. W nagraniach tych trio zostało wsparte przez gości: duet Wczasy, trio Dynasonic oraz – co ucieszyło mnie najbardziej – jazzowego trębacza Wojciecha Jachnę.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Z Beskidów widać Jukatan, Afrykę i Japonię
Sebastian Chosiński

14 V 2024

Na każdą kolejną płytę jazzowo-folkowego projektu Into the Roots, któremu patronuje trębacz Piotr Damasiewicz (nierzadko, a ostatnimi laty coraz chętniej sięgający także po inne instrumenty), czekam z dużą niecierpliwością. Za każdym razem zastanawia mnie bowiem, co jeszcze nowego można odkryć na eksploatowanym od dawna polu artystycznym. Trzeci album zespołu – „Świtanie” – udowadnia, że jednak można. I to całkiem sporo.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: W cieniu Purpurowego Słońca
Sebastian Chosiński

10 V 2024

Po reinterpretacji dokonań twórczych Krzysztofa Komedy i Sun Ra panowie z EABS postanowili zmierzyć się z kolejną jazzową legendą – utworami zmarłego przed sześcioma laty trębacza Tomasza Stańki. Tym razem jednak wrocławski kwintet zdecydował się zmierzyć z konkretną płytą. Tak narodził się album „Reflections of Purple Sun”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.