Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 17 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Kings of Caramel

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKings of Caramel
Wykonawca / KompozytorKings of Caramel
Data wydania9 czerwca 2008
Wydawca My Shit In Your Coffee
NośnikCD
Czas trwania31:29
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Dolphins in Wales
2) My Height
3) What's That
4) This Tree
5) Truly Real
6) Terroryści Miłości
7) The Scar
8) Turn the Lights On
9) If Piesio Could Sing
Wyszukaj / Kup

Królowie słodkich snów
[Kings of Caramel „Kings of Caramel” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Uwaga: nie mylić z Kings of Convenience, bo to nie nowe wcielenie norweskiego duetu, ale tegoroczny projekt Bogusława Szarmacha i muzyków Ścianki.

Katarzyna Walas

Królowie słodkich snów
[Kings of Caramel „Kings of Caramel” - recenzja]

Uwaga: nie mylić z Kings of Convenience, bo to nie nowe wcielenie norweskiego duetu, ale tegoroczny projekt Bogusława Szarmacha i muzyków Ścianki.

Kings of Caramel

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKings of Caramel
Wykonawca / KompozytorKings of Caramel
Data wydania9 czerwca 2008
Wydawca My Shit In Your Coffee
NośnikCD
Czas trwania31:29
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Dolphins in Wales
2) My Height
3) What's That
4) This Tree
5) Truly Real
6) Terroryści Miłości
7) The Scar
8) Turn the Lights On
9) If Piesio Could Sing
Wyszukaj / Kup
Jak miło słyszeć, że ktoś wciąż sięga po te miękkie dźwięki, które odsyłają nas gdzieś w lata 70. do krautrockowej grupy Neu!. Postrockowe Tortoise i Mogwai oraz popowe The Sea and the Cake to chyba najbardziej znane przykłady na to, że kojące brzmienie stworzone przez Niemców wytrzymało próbę czasu. Stając się inspiracją dla artystów poruszających się w najróżniejszych stylistykach, pokazało, że może być punktem wyjścia dla niezliczonej liczby muzycznych barw i odcieni. Jednym z pierwszych polskich zespołów, który zdecydował się czerpać ze spuścizny po Neu!, był The Car Is on Fire na swojej, znakomitej zresztą, płycie „Lake & Flames”. W tym roku, w oczekiwaniu na ich kolejną propozycję, do rąk trafia nam prawdziwa perełka – debiutancki krążek Kings of Caramel.
Mimo że „Kings of Caramel” to debiut, muzyków tworzących formację o tej samej nazwie w żaden sposób nie można nazwać debiutantami. Pomysłodawca projektu, Bogusław Szarmach, do współpracy zaprosił założyciela Ścianki – Mikołaja Cieślaka, Michała Bielę – basistę tego samego zespołu, znanego także z grupy Kristen oraz Karolinę Rec – absolwentkę Akademii Muzycznej w Gdańsku. Podstawą utworów, które znalazły się na krążku, są basowe tematy skomponowane przez Szarmacha. Razem z Bielą stworzyli ogólny zarys materiału, jaki miał pojawić się na płycie. Po dołączeniu do nich Cieślaka i Karoliny wszystko zostało doszlifowane, wzbogacone o partie klawiszowe, wiolonczelę oraz puzon, a następnie w całości zarejestrowane w gdańskim domu Bogusława.
Wszystkie piosenki są delikatnymi impresjami, prostymi i pozbawionymi jakiejkolwiek napuszoności. Dzięki temu roztaczają wokół siebie przeważnie sielską, ale – tak jak w „Truly Real” – chwilami niepokojącą atmosferę z pogranicza jawy i marzeń sennych. Jest to głównie zasługa Cieślaka, autora aranżacji każdego utworu. Trzeba jednak zaznaczyć, że bez przyjemnego wokalu Bieli, który sprawia, że album ten przywodzi na myśl „Neon Golden” The Notwist, wrażenie nie byłoby tak urzekające. Nie oznacza to, że trzy instrumentalne fragmenty, którymi urozmaicony jest krążek, wypadają gorzej. Wręcz przeciwnie. Uwagę przykuwa szczególnie kawałek „Terroryści Miłości”. Zaczyna się leniwym „plumkaniem” na klawiszach, po czym do grającego na pianinie Mikołaja dołącza Biela z gitarą akustyczną, która na początku wydaje się zupełnie tam nie pasować, burząc ospały klimat wytworzony przez Cieślaka. Jednak po chwili jej brzmienie, dźwięczne i słodkie zarazem, wspaniale zgrywa się z resztą użytego instrumentarium.
Nie wiadomo, czy Kings of Caramel wydadzą kolejny album. Szarmach po prostu wpadł na pomysł, by nagrać coś ze znajomymi, dlatego wyszło im to bardzo naturalnie, bez spięć, ciśnień i zgrzytów – co słychać w świeżości i prostocie ich muzyki. Nie ma tu silenia się na oryginalność, prężenia przy instrumentach, pustego szokowania słuchacza. Aby zachować uzyskaną przez takie podejście szczerość, członkowie zespołu nie chcą niczego planować czy wiązać się jakimikolwiek obietnicami. Nam pozostaje mieć nadzieję, że będą mieli jeszcze ochotę pracować razem nad nowym materiałem, dzięki czemu nasza przygoda z Kings of Caramel nie skończy się na tym jednym wydawnictwie.
koniec
15 lipca 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jazzowe oblicze noise’u i post-rocka
Sebastian Chosiński

16 V 2024

Próchno powoli, ale bardzo konsekwentnie buduje swoją pozycję na undergroundowej scenie. Po świetnie przyjętej ubiegłorocznej pełnowymiarowej płycie „P3” teraz wydaje aneks do niej – EP-kę zatytułowaną „3P”. W nagraniach tych trio zostało wsparte przez gości: duet Wczasy, trio Dynasonic oraz – co ucieszyło mnie najbardziej – jazzowego trębacza Wojciecha Jachnę.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Z Beskidów widać Jukatan, Afrykę i Japonię
Sebastian Chosiński

14 V 2024

Na każdą kolejną płytę jazzowo-folkowego projektu Into the Roots, któremu patronuje trębacz Piotr Damasiewicz (nierzadko, a ostatnimi laty coraz chętniej sięgający także po inne instrumenty), czekam z dużą niecierpliwością. Za każdym razem zastanawia mnie bowiem, co jeszcze nowego można odkryć na eksploatowanym od dawna polu artystycznym. Trzeci album zespołu – „Świtanie” – udowadnia, że jednak można. I to całkiem sporo.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: W cieniu Purpurowego Słońca
Sebastian Chosiński

10 V 2024

Po reinterpretacji dokonań twórczych Krzysztofa Komedy i Sun Ra panowie z EABS postanowili zmierzyć się z kolejną jazzową legendą – utworami zmarłego przed sześcioma laty trębacza Tomasza Stańki. Tym razem jednak wrocławski kwintet zdecydował się zmierzyć z konkretną płytą. Tak narodził się album „Reflections of Purple Sun”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Mogwai na Off-ie
— Katarzyna Walas

Bożek z Athens
— Katarzyna Walas

Muzyka początku lata
— Katarzyna Walas

Młodość w sobotę
— Katarzyna Walas

O miłości wiosną, czyli nowa płyta Marka Kozelka
— Katarzyna Walas

Dwugłos: Last Shadow Puppets
— Jarosław Kopeć, Katarzyna Walas

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.