Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Asia
‹Phoenix›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPhoenix
Wykonawca / KompozytorAsia
Data wydania11 kwietnia 2008
Wydawca Frontiers Records
NośnikCD
Czas trwania64:30
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Never Again04:53
2) Nothing’s Forever05:44
3) Heroine04:51
4) Sleeping Giant / No Way Back / Reprise08:09
5) Alibis05:38
6) I Will Remember You05:09
7) Shadow of a Doubt04:16
8) Parallel Worlds / Vortex / Déyà08:09
9) Wish I’d Known All Along04:05
10) Orchard of Mines05:09
11) Over and Over03:31
12) An Extraordinary Life04:56
Wyszukaj / Kup

Zapomniana historia Asii
[Asia „Phoenix” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
O ile tacy giganci jak Judas Priest, Whitesnake czy chociażby Budgie powracają z płytami brzmiącymi bardzo nowocześnie, o tyle konkurencji z grupy Asia całkiem na tym nie zależy. Ich nowego albumu „Phoenix” słucha się tak, jakby został nagrany w latach 80. Ale wiecie co? Podoba mi się to!

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zapomniana historia Asii
[Asia „Phoenix” - recenzja]

O ile tacy giganci jak Judas Priest, Whitesnake czy chociażby Budgie powracają z płytami brzmiącymi bardzo nowocześnie, o tyle konkurencji z grupy Asia całkiem na tym nie zależy. Ich nowego albumu „Phoenix” słucha się tak, jakby został nagrany w latach 80. Ale wiecie co? Podoba mi się to!

Asia
‹Phoenix›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPhoenix
Wykonawca / KompozytorAsia
Data wydania11 kwietnia 2008
Wydawca Frontiers Records
NośnikCD
Czas trwania64:30
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Never Again04:53
2) Nothing’s Forever05:44
3) Heroine04:51
4) Sleeping Giant / No Way Back / Reprise08:09
5) Alibis05:38
6) I Will Remember You05:09
7) Shadow of a Doubt04:16
8) Parallel Worlds / Vortex / Déyà08:09
9) Wish I’d Known All Along04:05
10) Orchard of Mines05:09
11) Over and Over03:31
12) An Extraordinary Life04:56
Wyszukaj / Kup
Asia była pierwotnie supergrupą w pełnym tego słowa znaczeniu. W 1981 roku założyli ją gitarzysta Steve Howe (Yes), perkusista Carl Palmer (Emerson, Lake & Palmer), klawiszowiec Geoffrey Downes (The Buggles) i śpiewający basista John Wetton (King Crimson). Choć panowie w przeszłości zajmowali się głównie rockiem progresywnym, postanowili dokonać małego skoku w bok w rejony bardziej popowe. Udało się to z niemałym sukcesem – wystarczy wspomnieć megahit „Heat of the Moment”. Niestety, jak to zwykle bywa z muzycznymi hermafrodytami, drogi artystów szybko się rozeszły. Co prawda Asia cały czas istniała, ale daleko poza pierwszą, a nawet drugą ligą showbiznesu. Przez jej skład przewinęła się cała rzesza muzyków. Zaowocowało to nawet powstaniem jej klona w postaci Asia Featuring John Payne.
W 2006 roku zdarzył się jednak cud, o który modlili się fani kapeli. Howe, Palmer, Wetton i Downes ponownie ruszyli we wspólną trasę koncertową. Jak się okazało, na tym się nie skończyło. Rok po reaktywacji muzycy weszli do studia z zamiarem skomponowania nowego krążka. Efektem ich pracy jest płyta o znamiennym tytule: „Phoenix”.
Nawiązanie do mitycznego ptaka odradzającego się z popiołów wcale nie jest na wyrost. Albumu słucha się, jakby stanowił zaginiony materiał z początku działalności formacji. Klimat, a nawet brzmienie przenosi nas do pierwszej połowy lat 80. To tak, jakby na nowo została napisana historia bandu.
Wyobraźmy więc sobie sytuację, kiedy czterech oryginalnych członków wciąż ze sobą gra. Nikły sukces drugiego albumu „Alpha” mobilizuje ich do bardziej wytężonej pracy. Nie poddają się jednak ciśnieniu i nagrywają płytę na luzie, bardzo żywą i spontaniczną. Może nie ma na niej przeboju na miarę „Heat of the Moment”, ale udaje się wykroić kilka singli, jak pogodny „An Extraordinary Life” czy zbudowany na charakterystycznym brzmieniu gitary Steve’a Howe’a „Never Again”. Przebojowość została więc zachowana. Jednak na „Phoenix” jest jeszcze coś, na co liczą fani bardziej progresywnego oblicza muzyków. To dwie ponadośmiominutowe, wielowątkowe kompozycje, które potrafią zachwycić mnogością pomysłów, a mianowicie „Sleeping Giant / No Way Back / Reprise” oraz „Parallel Worlds / Vortex / Déyà”. Czego w nich nie ma: partie syntezatorów, chóralne zaśpiewy, solówki gitarowe, fragmenty akustyczne, progresywny czad, a nawet elementy ewidentnie przebojowo-piosenkowe. Istny raj dla osób poszukujących czegoś więcej niż schematu: zwrotka-refren-zwrotka-refren. Po wydaniu albumu Asia wraz z Marillion, ramię w ramię, bronią w połowie lat 80. honoru ambitnego rocka. Płyta ta zyskuje sobie wielu fanów, a na początku XXI wieku mówi się o niej „klasyczna”.
Niestety, „Phoenix” został nagrany teraz. Asia traktowana jest już jako żywa skamielina. Zmieniło się nie tylko podejście do muzyki rockowej, ale i odbiorcy. Archaiczna produkcja albumu też raczej nie przysporzy mu słuchaczy. A szkoda, bo warto sięgnąć po tę pozycję. Chociażby po to, by przypomnieć sobie, jak kiedyś grało się muzykę. Pomijając już nawet aspekt sentymentalny, „Phoenix” to zestaw bardzo przyjemnych, delikatnych utworów, które potrafią wprowadzić słuchacza w dobry nastrój. Mnie taka formuła odpowiada. W końcu nie wszystko musi być nowoczesne i bardzo dobrze jest wiedzieć, że niektóre rzeczy się nie zmieniają.
koniec
23 października 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Mityczna rzeka w jaskini lwa
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Po trzech latach oczekiwania wreszcie zostały spełnione marzenia wielbicieli norweskiego tria Elephant9. Nakładem Rune Grammofon ukazała się dziesiąta, wliczając w to także albumy koncertowe, płyta formacji prowadzonej przez klawiszowca Stålego Storløkkena – „Mythical River”. Dla fanów skandynawskiego jazz-rocka to pozycja obowiązkowa. Dla tych, którzy dotąd nie zetknęli się z zespołem – szansa na nowy związek, którego nie da się zerwać.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Tu miejsce na labirynt…: Na skrzydłach walkirii
— Sebastian Chosiński

Esensja słucha: Lipiec 2012
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.