Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Stereophonics
‹Keep Calm and Carry On ›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKeep Calm and Carry On
Wykonawca / KompozytorStereophonics
Data wydania16 listopada 2009
NośnikCD
Czas trwania55:09
Gatunekrock
EAN602527197753
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) She's Alright 3:26
2) Innocent3:40
3) Beerbottle3:53
4) Trouble3:03
5) Could You Be the One?3:52
6) I Got Your Number3:21
7) Uppercut4:15
8) Live 'n' Love3:45
9) 100MPH4:15
10) Wonder3:44
11) Stuck in a Rut3:06
12) Show Me How4:42
Wyszukaj / Kup

Po jednej nutce, czyli „Jaka to melodia?”
[Stereophonics „Keep Calm and Carry On ” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
12 lat po wydaniu pierwszej i w zasadzie najlepszej płyty Stereophonics, na naszym rynku ukazał się kolejny krążek tej formacji – „Keep Calm and Carry On”, który rewolucji w budowanym przez te lata stylu grupy, niestety nie przynosi.

Jakub Stępień

Po jednej nutce, czyli „Jaka to melodia?”
[Stereophonics „Keep Calm and Carry On ” - recenzja]

12 lat po wydaniu pierwszej i w zasadzie najlepszej płyty Stereophonics, na naszym rynku ukazał się kolejny krążek tej formacji – „Keep Calm and Carry On”, który rewolucji w budowanym przez te lata stylu grupy, niestety nie przynosi.

Stereophonics
‹Keep Calm and Carry On ›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKeep Calm and Carry On
Wykonawca / KompozytorStereophonics
Data wydania16 listopada 2009
NośnikCD
Czas trwania55:09
Gatunekrock
EAN602527197753
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) She's Alright 3:26
2) Innocent3:40
3) Beerbottle3:53
4) Trouble3:03
5) Could You Be the One?3:52
6) I Got Your Number3:21
7) Uppercut4:15
8) Live 'n' Love3:45
9) 100MPH4:15
10) Wonder3:44
11) Stuck in a Rut3:06
12) Show Me How4:42
Wyszukaj / Kup
Album ukazał się w Wielkiej Brytanii w listopadzie ubiegłego roku, w Polsce miał premierę 15 stycznia. Mam jednak wątpliwości, czy dobrze się stało, że w ogóle znalazł się na naszych półkach sklepowych. Otwierający listę „She’s Alright” to bodaj najciekawszy utwór kapeli w tym wieku – taki typowy rock’n’roll z drapieżnym riffem – z którym fajnie współgra zachrypnięty wokal Kelly’ego Jonesa. Numer ten wraz z pogodnym, popowym „Innocent” zapowiadają mile spędzone minuty z tą płytą. Niestety „Beerbottle” z elektronicznymi brzmieniami już strasznie nudzi. Dalej Stereophonics grają tak, jak grali zawsze. Popowe melodie, ckliwe ballady, trochę rockowych gitar… i to wszystko. Słuchając tego krążka nie można oprzeć się wrażeniu, jakby panowie otworzyli szafę ze strojami innych gwiazd pop rocka i co rusz zmieniają szaty. A to ubiorą coś pożyczonego od Oasis („Uppercut”) czy Supergrass („Wonder”), a to przebiorą się za Coldplay („Show Me How”), a to, pozostając w spodniach braci Gallagher, założą coś starszego w stylu The Stone Roses („Live ’n’ Love”), czasem sięgną po wdzianko nawet za ocean („Trouble” mogłoby się znaleźć na albumie Black Rebel Motorcycle Club). Wymienionych tu utworów można jeszcze od czasu do czasu posłuchać, jednak o balladach, prezentujących ograne na tysiąc sposobów ogniskowe akordy, nie da się napisać więcej niż to, że są po prostu przegadane.
Mimo wtórności i wymienionych naleciałości, fani powinni być jednak w jakiś sposób zadowoleni, gdyż Stereophonics wypadają i tak lepiej niż na poprzedniej płycie. Prochu nie wymyślili (ale czy ktoś tego oczekiwał?), lecz całość brzmi naprawdę dobrze – Jim Abbiss, producent pierwszego albumu Arctic Monkeys, rzeczywiście się postarał. Znajdziemy tu też dwa utwory, które powinny urozmaicić koncerty grupy (obok wspomnianego już „She’s Alright” także „I Got Your Number”), a których słucha się przyjemnie od początku do końca – bez natrętnych pytań w stylu „gdzie ja to słyszałem”.
koniec
23 lutego 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W starym domu nie straszy
Sebastian Chosiński

2 V 2024

Choć szwedzki pianista Adam Forkelid aktywny jest na scenie jazzowej od dwóch dekad, „Turning Point” to dopiero czwarte wydawnictwo, na którego okładce ukazuje się jego nazwisko. Mimo że płyt nagrał przecież znacznie więcej. Wszystkie utwory, jakie znalazły się na najnowszym krążku, są jego autorstwa, ale w ich nagraniu wspomogli go trzej inni doświadczeni artyści.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Wydany przed dwoma laty jazzowo-ambientowy album „Ghosted” Orena Ambarchiego, Johana Berthlinga i Andreasa Werliina był dla mnie nadzwyczaj miłym zaskoczeniem. Dlatego z wielkimi oczekiwaniami przystępowałem do odsłuchu jego kontynuacji. I tu również czekało mnie zaskoczenie, choć niekoniecznie takie, na jakiej liczyłem. Ale w końcu nie wszystko – na to, co dobre – musi powalać nas na kolana, prawda?

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja słucha: Październik 2013
— Sebastian Chosiński, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Michał Perzyna

Tegoż autora

Anioły są na ziemi. Diabły też
— Jakub Stępień

Fanom – fani
— Jakub Stępień

Jeszcze jedno muzyczne podsumowanie 2011
— Jakub Stępień

Ta Nosowska
— Jakub Stępień

Już nie taki „Antypop”
— Jakub Stępień

…a będzie coraz lepiej
— Jakub Stępień

Wieści z wariatkowa
— Jakub Stępień

Mgiełki (z) Dzikiego Zachodu
— Jakub Stępień

Wycinanki i wyklejanki
— Jakub Stępień

Niektóre rzeczy się nie zmieniają
— Jakub Stępień

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.