Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Steve Antin
‹Burleska›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBurleska
Tytuł oryginalnyBurlesque
Dystrybutor UIP
Data premiery11 lutego 2011
ReżyseriaSteve Antin
ZdjęciaBojan Bazelli
Scenariusz
ObsadaChristina Aguilera, Cher, Eric Dane, Cam Gigandet, Julianne Hough, Alan Cumming, Peter Gallagher, Kristen Bell, Stanley Tucci, Dianna Agron, Tanee McCall, James Brolin
MuzykaChristophe Beck
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania119 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Brokatowy bubel
[Steve Antin „Burleska” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jeśli macie nadzieję na musical z prawdziwego zdarzenia i olśniewające show, nie dajcie się zmylić i nie zwracajcie na „Burleskę” większej uwagi. To rzecz tylko dla bezwarunkowych miłośników występujących w rolach głównych Christiny Aguilery i Cher.

Ewa Drab

Brokatowy bubel
[Steve Antin „Burleska” - recenzja]

Jeśli macie nadzieję na musical z prawdziwego zdarzenia i olśniewające show, nie dajcie się zmylić i nie zwracajcie na „Burleskę” większej uwagi. To rzecz tylko dla bezwarunkowych miłośników występujących w rolach głównych Christiny Aguilery i Cher.

Steve Antin
‹Burleska›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBurleska
Tytuł oryginalnyBurlesque
Dystrybutor UIP
Data premiery11 lutego 2011
ReżyseriaSteve Antin
ZdjęciaBojan Bazelli
Scenariusz
ObsadaChristina Aguilera, Cher, Eric Dane, Cam Gigandet, Julianne Hough, Alan Cumming, Peter Gallagher, Kristen Bell, Stanley Tucci, Dianna Agron, Tanee McCall, James Brolin
MuzykaChristophe Beck
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania119 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Burleska” Steve’a Antina ma dokładnie dwie zalety, których nie wykorzystuje: potężny głos Christiny Aguilery i musicalową energię, która z braku paliwa wypala się w scenach dialogowych. Jak na musical bohaterowie za dużo gadają i to w dodatku o sprawach oczywistych; jak na komediodramat z domieszką filmu muzycznego, za mało na ekranie autentyczności i wciągających wydarzeń. Powiedzieć, że jest ich za mało to wręcz niedopowiedzenie – fabuła i zachowanie postaci zostały maksymalnie uproszczone i zbanalizowanie. Byłoby to względnie wytłumaczalne, gdyby historia stanowiła pretekst dla muzyki i spektaklu scenicznego. W filmach tanecznych, tak jak w serii „Step up”, dobre układy choreograficzne spełniają rolę protezy fabularnej i nikt nie przejmuje się schematycznymi zabiegami scenariuszowymi. Podobnie mogło być w „Burlesce”, w której blichtr, kiczowate show i muzyka zastąpiłyby interesującą historię. W końcu nie każdy musical musi mieć ironiczny wydźwięk jak „Chicago” lub funkcjonować jako baśń o ludzkich przywarach niczym „Upiór w operze”. Ale niestety „Burleska” nie jest musicalem, tylko serią średnio pomysłowych teledysków nieporadnie wciśniętych w kiepski film obyczajowy o dziewczynie, która chce zdobyć sławę i o podstarzałej właścicielce klubu, której grozi bankructwo. Wszystkie typowe przeszkody i rozwiązania ich problemów gwarantowane!
Ali przyjeżdża do Los Angeles z miasteczka w Idaho. Chce zrobić karierę muzyczną, więc zatrudnia się tymczasowo jako kelnerka w lokalu „Burleska”. Szefową tancbudy jest Tess, nie radząca sobie z kłopotami finansowymi kobieta o twarzy ściągniętej botoksem. Oczywiście Ali przekona otoczenie, że jest świetną wokalistką i tancerką, a potem zostanie główną gwiazdą klubu. Po drodze trafi się jeszcze przystojny barman rodem ze „Zmierzchu” i niedobry deweloper, który ma obsesję na punkcie ładnych widoków, czyli malowniczych krajobrazów miejskich i pięknych kobiet. Kolejne wydarzenia i ich przewidywalne następstwa nie zostały nawet zszyte dobrze zmontowanymi piosenkami. Kilka bardziej dynamicznych utworów prowadzi do podwyższenia temperatury, ale jedynie o kilka stopni. Kiedy coś zaczyna się rozkręcać muzycznie, Antin skutecznie podcina skrzydła musicalowi i torturuje publiczność wprawkami aktorskimi Aguilery i Cher. Obie są piosenkarkami i w takiej roli powinny występować w filmie, ale niestety ich doświadczenie zawodowe zostało kompletnie zignorowane. Dwa całkiem przyzwoite utwory – „Welcome to Burlesque” i „Haven’t Seen the Last of Me” – zaśpiewała Cher, która ma wyjątkowy głos, ale z bólem patrzy się na to, co wyczynia na ekranie. Nie sprawdza się jako kobieta, której los rzuca kłody pod nogi, ale która nie myśli się poddawać. Aktor musi mieć pole mimiczne do dyspozycji, a seria operacji plastycznych sprawiła, że Cher może już tylko otwierać i zamykać usta. Szkoda, bo Tess to chyba jedyna postać z potencjałem. Umiejętności Aguilery nie zostały natomiast wykorzystane w ogóle. Piosenki, które wykonuje zlewają się w jednostajną papkę, a sama piosenkarka więcej musi mówić, niż śpiewać. Na szczęście jak na poziom prezentowany przez scenariusz, aktorstwo wychodzi jej całkiem przyzwoicie.
W rezultacie „Burleskę” można potraktować jak kolorowy zapychacz czasu, ale niestety nic ponad to. Nazywanie filmu Antina musicalem robi mu więcej krzywdy niż pożytku, bo kieruje go w stronę wymagających wielbicieli gatunku, którzy bezcelowego pląsania tyłkami i bezustannego paplania nie potraktują tolerancyjnie. Tak ewidentnie zmarnowanej okazji na muzyczną, grzeszną rozrywkę z podobnie sztampowym i żenującym scenariuszem nie było już na ekranach dawno. Fani muzyki pop lepiej zrobią, jeśli posłuchają soundtracku. W oderwaniu od obrazów wszystkie dźwięki nie zleją się przynajmniej w bezbarwne tło.
koniec
28 lutego 2011

Komentarze

28 II 2011   16:28:04

Będzie Malina?

07 III 2011   15:56:35

Film nie dostał żadnej Złotej Maliny. Dostał zresztą tylko jedną nominację, a konkretnie była to Cher - za najgorszą aktorkę drugoplanową. Co ciekawe, piosenka You Haven’t Seen the Last of Me została wyróżniona Złotym Globem...

Tego filmu nie widziałem (i nie zamierzam), ale Cher potrafi grać - albo raczej potrafiła, przynajmniej w filmie pt. "Maska". Nie widziałem z nią żadnych innych filmów, ale tam zagrała naprawdę dobrze i przekonująco.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.