Esensja ogląda: Styczeń 2014 (3) |
Tak a propos drugiej części "Hobbita" - czy nie zdawało Wam się, że krasnoludzki "sposób na Smauga" był mocno zapożyczony z trzeciej odsłony cyklu "Aliens" - tylko im się pomyliła kolejność "obróbki" przeciwnika w związku z czym będziemy mieli trzecią część "Hobbita" ;)
Miałem też wrażenie, że o ile we "Władcy pierścieni" jeźdźcy Rohanu byli scenograficznie wypisz wymaluj konnymi "wikingami" o tyle ślicznie odrapane miasto na jeziorze trąciło jakby tą samą epoką historyczną ale geograficznie bliżej mu było wschodu niż północy ;) Tylko co tam robiła ta fikuśna "krasnoludzka kusza" niemal żywcem przeniesiona z "Jak wytresować smoka?" ;)
Ogólnie zgadzam się z opiniami - bardzo przyjemny dla oka film. Tylko, że podziwiając widoki i akrobacje należy sobie wyłączyć obwody porównujące go z treścią książki i przymknąć oko na to i owo.
Szkoda tylko, że Christopher Walken już się posunął w latach, bo byłby chyba jeszcze lepszym Królem Elfów - ileż w tej postaci było zimnej dumy, lekceważenia dla świata i okrutnego szaleństwa. Cudna odtrutka na wszystkie natchnione radosne popisy Legolasa czy romansidła międzygatunkowe :) Każdemu, kto sądził, że elfy to w gruncie rzeczy nieco melancholijne altruistycznie nastawione do świata miłe długowieczne maszynki do zabijania wszelkiego ultra złego plugastwa z pewnością znakomicie zrobiłoby zawarcie bliższej znajomości ze wspomnianym władcą ;) Myślę, że gdyby był młodszy, Walken znakomicie wpisałby się w taki wizerunek bezwzględnej "nadistoty" podobnie jak to kiedyś uczynił wcielając się w szalonego zbuntowanego anioła Gabriela w "Armii Boga".
@tomek
Combo było w wykonaniu Bombura.
@ender73
Walken w Śródziemiu? Szalona idea. :) Chociaż jako wyjątkowo ekscentryczny czarodziej...
Jeśli chodzi o "Hobbita", to cierpliwie czekam na trzecią część by obejrzeć całość na raz.
O czarodziejach i czarach nie warto wspominać... w końcu prawa fizyki ważniejsze w gatunku FANTASY.
@Dno - zamiast facepalmować, radzę przeczytać "Historię i fantastykę", gdzie Sapkowski w rozmowie z Beresiem wyjaśnia, czym jest realizm w fantasy. Obecność smoków w Śródziemiu, tak samo jak czarodziejów (którzy zresztą nie są ludźmi, ale "istotami wyższymi", w związku z czym ich moc jest zjawiskiem naturalnym), jest wyjaśniona w sposób racjonalny, na tyle na ile fantasy może być racjonalne. Pływanie po roztopionym złocie i jego nienaturalne roztapianie się, podobnie jak upadki w kilkudziesięciometrową przepaść zakończone bez żadnego zadrapania (w pierwszej części) NIE SĄ wyjaśnione. Dlatego to właśnie te motywy, a nie zionący ogniem smok, są bzdurne.
@tomek - podobnie jak Dno nie pojmuję sensu doszukiwania się racjonalności (lub jej braku)w sztuce (oczywiście pomijam tu jej specyficzne gatunki jak np.filmy dokumentalne). Osobiście nie znoszę mimetyzmu w sztuce; jej rolą nie jest - w mym odczuciu- powielanie naszej rzeczywistości ale budzenie emocji, refleksji,budowanie zupełnie nowych "przestrzeni". Nie sądzę, żeby twórca musiał się tłumaczyć z przyjętej konwencji, z zabaw formą i wykładać kawa na ławę mechanikę stworzonego świata. Dlatego dziwi mnie narzekanie typu "dostał 100 kul i żyje";). Zastanawia mnie dlaczego patrząc na kubistyczny obraz nikt nie zadaje pytania o nieracjonalność oka na ręce, a w przypadku filmów fabularnych wciąż tropimy absurdy?;)
Trzeba przyznać, że ten odcinek – w odróżnieniu od poprzedniego – wreszcie dostarcza widzom atrakcji, na jakie czekają. Para głównych bohaterów musi bowiem przetrwać nie tylko borykając się z chorobą Joela i niedoborem jedzenia, ale także stawić czoła grupie naprawdę groźnych ludzi.
więcej »Po trzech tadżyckich miniserialach opowiadających o instalowaniu władzy radzieckiej w Turkiestanie przyszła kolej na telewizyjne dzieło rodem z Uzbekistanu (chociaż z licznym udziałem aktorów rosyjskich, w tym samego Aleksandra Kajdanowskiego). Trzyczęściowa historia „Było to w Kokandzie” autorstwa Uzbeka Uczkuna Nazarowa oparta została na motywach wydanej w 1939 roku powieści Nikołaja Nikitina.
więcej »Po raz kolejny możemy się przekonać, że główna bohaterka jest w gorącej wodzie kąpana, a zarazem ufając swej intuicji jest skłonna zaufać różnym osobom, nie zważając na wysuwane przeciw nim oskarżenia. Przy tej okazji wystawione na próbę będą też jej uczucia do Pabla i Andrésa, a na razie trudno przesądzić, czy któryś z nich w końcu zawładnie je sercem.
więcej »Dekoracje waść niszczysz!
— Jarosław Loretz
Ten człowiek jeszcze oddycha!
— Jarosław Loretz
Dama przed podróżą
— Jarosław Loretz
Dama w podróży
— Jarosław Loretz
Wymarzony kochanek
— Jarosław Loretz
Spaleni słońcem
— Jarosław Loretz
Dymek w lesie
— Jarosław Loretz
Beczka bezpieczeństwa
— Jarosław Loretz
Pomsta na ufokach
— Jarosław Loretz
Zupa jednak wyszła za słona
— Jarosław Loretz
Wszędzie, czyli w Oklahomie
— Karolina Ćwiek-Rogalska
Esensja ogląda: Styczeń 2014 (2)
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr Dobry, Gabriel Krawczyk, Konrad Wągrowski
East Side Story: Niebo tu bywa nad wyraz okrutne
— Sebastian Chosiński
Esensja ogląda: Grudzień 2013 (6)
— Sebastian Chosiński, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Śródziemski rollercoaster
— Gabriel Krawczyk
Przygoda trwa
— Anna Kańtoch
Marzec 2018 (2)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski
Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Luty 2018 (2)
— Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Luty 2018 (1)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Styczeń 2018 (1)
— Jarosław Loretz
Grudzień 2017 (4)
— Konrad Wągrowski
Grudzień 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Grudzień 2017 (2)
— Sebastian Chosiński
Grudzień 2017 (1)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk
Listopad 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Kamil Witek
Wojna, która zakończy wszystkie wojny
— Konrad Wągrowski
Krótko o filmach: Manifest artysty
— Miłosz Cybowski
Karuzela wrażeń
— Gabriel Krawczyk
Jak dobrze wyglądać na łosiu, czyli bitwa w Śródziemiu
— Anna Kańtoch
Udana podróż
— Tomasz Markiewka
Niekończąca się opowieść
— Gabriel Krawczyk
12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Dzień trzeci
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska
Szarzyzna królestwa depresji
— Ewa Drab
SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (14)
— Jakub Gałka
Ckliwość zamiast nostalgii
— Tomasz Rachwald
Krótko o filmach: Porozmawiajmy z innym mną
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Po komiks marsz: Listopad 2022
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Coperdzikon
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o filmach: Thor to imię czy stanowisko?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o filmach: Znałem twoją babcię
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Oko podarowane przez wilka
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Dżungla w browarze i burza w bramie…
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Malarka na walizkach
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 naj… : 10 roztańczonych kadrów
— Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o filmach: Kieślowszczyzna w pelerynce
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
"Thorin, płynący na kawałku blachy po strudze płynnego złota, z twarzą tuż nad metalem o temperaturze 1064 stopni"
Zwracam uwagę na fakt, że była to krasnoludzka taczka, więc miała co najmniej +15 do wytrzymałości :D
Do listy bzdur dodałbym od siebie wielkiego złotego krasnoluda. Co prawda nie znam się na chemii ani fizyce, ale jego nagłe roztopienie się w oczekiwany przez krasnoludy sposób zaleciało mi właśnie bzdurą nie mniejszą od pływania po złocie.
Zaś Barrel-Combo Bofura (?) miał tę przewagę nad innymi bzdurami, że był zabawny, więc dało się go przełknąć.