Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 1 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Claudia Richarz, Ulrike Zimmermann
‹Vulva 3.0›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułVulva 3.0
ReżyseriaClaudia Richarz, Ulrike Zimmermann
ZdjęciaClaudia Richarz
Scenariusz
ObsadaLaura Merritt, Marion Hulverscheidt, Mithu Sanyal, Claudia Gehrke, Christoph Zerm
Rok produkcji2014
Kraj produkcjiKanada, Niemcy
Czas trwania79 min
Gatunekdokument
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

DocPoint 2015: Monologi waginy
[Claudia Richarz, Ulrike Zimmermann „Vulva 3.0” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W dokumencie „Vulva 3.0” Claudia Richarz i Urlike Zimmerman uważnie przyglądają się najintymniejszym częściom kobiecego ciała. I to dosłownie – ilość wyeksponowanych tu wagin zawstydziłaby samego Larsa von Triera. Mając na względzie dobro tych, którzy z różnych przyczyn nie są w stanie oglądać ich bez skrępowania, kluczowe zagadnienia zostały zilustrowane także za pomocą pluszowego modelu wyściełanego aksamitem i gry w łączenie punktów - w końcu nauka poprzez zabawę to według pedagogów najlepszy sposób przyswajania wiedzy.

Marta Bałaga

DocPoint 2015: Monologi waginy
[Claudia Richarz, Ulrike Zimmermann „Vulva 3.0” - recenzja]

W dokumencie „Vulva 3.0” Claudia Richarz i Urlike Zimmerman uważnie przyglądają się najintymniejszym częściom kobiecego ciała. I to dosłownie – ilość wyeksponowanych tu wagin zawstydziłaby samego Larsa von Triera. Mając na względzie dobro tych, którzy z różnych przyczyn nie są w stanie oglądać ich bez skrępowania, kluczowe zagadnienia zostały zilustrowane także za pomocą pluszowego modelu wyściełanego aksamitem i gry w łączenie punktów - w końcu nauka poprzez zabawę to według pedagogów najlepszy sposób przyswajania wiedzy.

Claudia Richarz, Ulrike Zimmermann
‹Vulva 3.0›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułVulva 3.0
ReżyseriaClaudia Richarz, Ulrike Zimmermann
ZdjęciaClaudia Richarz
Scenariusz
ObsadaLaura Merritt, Marion Hulverscheidt, Mithu Sanyal, Claudia Gehrke, Christoph Zerm
Rok produkcji2014
Kraj produkcjiKanada, Niemcy
Czas trwania79 min
Gatunekdokument
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Na pewno się martwisz. Ja też się martwiłam. Dlatego zaczęłam pisać ten tekst, że się martwiłam o pochwy. Przejmowałam się tym, co o nich myślimy, a jeszcze bardziej tym, że nie myślimy. Martwiłam się o swoją pochwę. Chciałam, by znalazła się w szerszym kontekście, w jakiejś społeczności, kulturze pochwowej. Bo spowijają je, zupełnie jak trójkąt bermudzki, tajemniczość i gęsty mrok. Nie dochodzą stamtąd żadne komunikaty.”
Eve Elsner
„Vulva 3.0” poświęcona jest kobiecym organom przyjemności. To ważne rozróżnienie, bo reżyserek zupełnie nie interesuje ich funkcja reprodukcyjna czy kwestie zdrowotne - kładą nacisk na narządy odpowiedzialne wyłącznie za rozkosz i tym samym zwykle pomijane na lekcjach biologii. Wiele z poruszanych w filmie tematów jest dość drastycznych, ale Richarz i Zimmerman udało się znaleźć bohaterów, którzy o ciele kobiety rozmawiają w sposób nieskrępowany i radosny, jak na przykład badaczka Mithu Melanie Sanyal, poruszająca w swoich pracach wątek kobiecej seksualności w folklorze i sztuce, czy nauczycielka Angelika Beck, która nade wszystko pragnie, by zaprojektowany przez nią szczegółowy model zewnętrznych narządów płciowych znalazł się nie na wystawie, ale w zwykłej szkole „pomiędzy wypchanym lisem, szkieletem i tulipanem w doniczce.”
Mimo dowcipnych wstawek i rysunków z przypominającej ilustrowane książeczki dla dzieci „The Big Coloring Book of Vaginas” autorstwa artystki Morgan Hastings, główna teza dokumentu jest dość przygnębiająca - pomimo przemian obyczajowych i zdobyczy feminizmu drugiej fali wiele kobiet wciąż nie ma pojęcia, jak wygląda ich ciało. Tytuł filmu jest zatem dość ironiczny – o żadnym postępie nie ma tu mowy. Dokonał się on tylko w labioplastyce; pierwsze ujęcie filmu przedstawia doktor Utę Schlossberger wstrzykującą przypominającą kolagen substancję w wargi sromowe dbającej o wygląd pacjentki. „Wygląda teraz bardzo amerykańsko” - podsumowuje zadowolona z efektu. Tej prężnie rozwijającej się gałęzi ginekologii plastycznej polegającej na zmianie rozmiaru i kształtu warg sromowych kobiety poddają się zwykle bez wyraźnych wskazań medycznych, ponieważ uważają swoje strefy intymne za brzydkie i odstające od normy. Normy, która tak naprawdę nie istnieje i nigdy nie istniała.
Według Richarz i Zimmerman, błędne wyobrażenie na temat tego, jak powinno się „tam” wyglądać kreowane jest przez filmy pornograficzne i retuszowane zdjęcia w magazynach dla mężczyzn - jak zauważa jedna z bohaterek, przedstawiane tam kobiety „nie pasują do swoich cipek”. Tym właśnie zajmuje się fotograf Urlich Grolla, który za pomocą myszki i Photoshopa robi to, co chirurdzy za pomocą skalpela i otwarcie przyznaje, że wszystkie wprowadzane poprawki w pełni odpowiadają jego poczuciu estetyki. „Gdyby moja partnerka była inaczej zbudowana pewnie bym od niej nie uciekł, ale mam to szczęście, że jej ciało wygląda dokładnie tak, jak te zdjęcia” - zauważa z dumą nadając kolejnej modelce wygląd Barbie.
Reżyserki nie boją się odważnych zestawień – segmentowi poświęconemu labioplastyce towarzyszy przyjrzenie się praktykowanemu wciąż w wielu kulturach procederowi kobiecego obrzezania. Nie chodzi tu jednak o szukanie podobieństw pomiędzy brutalnym okaleczaniem a zabiegiem przeprowadzanym z własnej nieprzymuszonej woli, ale raczej o podkreślenie, że brak akceptacji w stosunku do kobiecego ciała może się przejawiać na wiele różnych sposobów. Biorąc pod uwagę poruszaną w nim tematykę „Vulva 3.0” stanowi zaskakująco przystępny dokument, choć wiele kwestii zostało przedstawionych nieco zbyt pobieżnie. Zastanawia też powód, dla którego postanowiono ocenzurować scenę przeprowadzanej na żywo operacji korekcji sromu – w filmie, który w założeniu ma przecież odkrywać to, co zwykle pozostaje ukryte, taka decyzja wydaje się niekonsekwentna.
Przed projekcją pytano czekające na rozpoczęcie filmu panie, co powiedziałyby swojej waginie, gdyby mogły z nią porozmawiać, zaprezentowano też instruktażowy film krótkometrażowy zatytułowany po prostu „Cipka dla początkujących”. Widownia reagowała entuzjastycznie, trudno jednak było się nie zgodzić ze słowami, które padły tuż po projekcji: „To świetny film, ale wkurza mnie, że choć w latach 70. wszystkie oglądałyśmy się w lusterkach i rozmawiałyśmy na te tematy, dziś znowu musimy sobie te dyskusje przypomnieć.” Niektóre bitwy najwyraźniej trzeba stoczyć kilka razy.
koniec
31 stycznia 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.