Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Frank Darabont
‹Mgła›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMgła
Tytuł oryginalnyThe Mist
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery7 marca 2008
ReżyseriaFrank Darabont
ZdjęciaRonn Schmidt
Scenariusz
ObsadaThomas Jane, Marcia Gay Harden, William Sadler, Laurie Holden, Andre Braugher, Chris Owen, Alexa Davalos, Toby Jones, Jeffrey DeMunn, Julio Cedillo, David Jensen
MuzykaMark Isham
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania127 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Po omacku
[Frank Darabont „Mgła” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Frank Darabont ponownie, po „Zielonej Mili” i „Skazanych na Shawshank”, przeniósł na srebrny ekran utwór Stephena Kinga. Tym razem wziął się za gatunek bardziej typowy dla Króla Horroru niż obyczajowe historie z pierwszej połowy zeszłego wieku. „Mgła”1) to całkiem porządne straszydło – choć raczej spod znaku komputerowych survival horrorów niż klimatycznych niedopowiedzianych historii z dreszczykiem.

Michał Kubalski

Po omacku
[Frank Darabont „Mgła” - recenzja]

Frank Darabont ponownie, po „Zielonej Mili” i „Skazanych na Shawshank”, przeniósł na srebrny ekran utwór Stephena Kinga. Tym razem wziął się za gatunek bardziej typowy dla Króla Horroru niż obyczajowe historie z pierwszej połowy zeszłego wieku. „Mgła”1) to całkiem porządne straszydło – choć raczej spod znaku komputerowych survival horrorów niż klimatycznych niedopowiedzianych historii z dreszczykiem.

Frank Darabont
‹Mgła›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMgła
Tytuł oryginalnyThe Mist
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery7 marca 2008
ReżyseriaFrank Darabont
ZdjęciaRonn Schmidt
Scenariusz
ObsadaThomas Jane, Marcia Gay Harden, William Sadler, Laurie Holden, Andre Braugher, Chris Owen, Alexa Davalos, Toby Jones, Jeffrey DeMunn, Julio Cedillo, David Jensen
MuzykaMark Isham
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania127 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Po niespodziewanej i bardzo gwałtownej burzy z piorunami, która przerwała wszelką łączność i odcięła prąd, mieszkańcy małego miasteczka w stanie Maine gromadnie udają się do lokalnego supermarketu, aby tam zaopatrzyć się w zapasy i materiały do naprawy swych domostw. Do sklepu jadą także David Drayton ze swym synem, Billym, i sąsiadem, Brentem Nortonem. Nagle sklep i całe miasteczko spowijają kłęby mgły, z której wybiega zakrwawiony mężczyzna, krzyczący: „Coś jest we mgle!”. I rzeczywiście, coś w niej jest. To coś zupełnie obcego, a przy tym zabójczego i bezlitosnego. Czy widziane przez Draytona wojskowe konwoje i uwaga Nortona o „Projekcie Grot Strzały” mają z tym coś wspólnego? Czy uwięzionym w supermarkecie ludziom uda się przetrwać, pomimo konfliktów i izolacji od świata? A co ważniejsze – czy mgła opanowała jedynie miasteczko, czy może… cały świat?
Reżyser bardzo szybko wrzuca widzów w sam środek akcji (w czym „Mgła” przypomina pamiętną nową wersję „Świtu żywych trupów”) – w tym filmie nie ma mowy o powolnym budowaniu napięcia poprzez sugerowanie nienaturalnych zjawisk, które mają się objawić dopiero później. Niesamowitych mieszkańców mgły widzimy bardzo wyraźnie (przynajmniej niektórych), a do ich stworzenia w komputerowej grafice zatrudniono fachowców pracujących między innymi przy „Labiryncie fauna”. Nie ma niedopowiedzenia, nie ma tajemnicy – ale jest pięknie i naturalistycznie ukazana obcość. Także postacie są narysowane dosyć grubą kreską: oddany i kochający ojciec, sparaliżowany strachem przed utratą rodziców syn, rozsądna stara nauczycielka, prosty mechanik, wyniosły i egocentryczny prawnik z wielkiego miasta, kasandryczna fanatyczka religijna… Jednak nie można tego filmu podsumować jako ot, kolejnego slashera, w którym hordy potworów są zabijane przez dzielnego marine, naukowca bądź trenera AWF. Wszak o wiele większą rolę niż karabiny (których w filmie brak, bowiem – jak stwierdza sprzedawca spytany o dostępną w sklepie broń – „To nie Los Angeles”) odgrywa tu konflikt między ludźmi w sytuacji zagrożenia. Wprawdzie nie jest to „Władca much plus fajne potwory”, jak chciałby reżyser, lecz również nie mamy do czynienia ze strzelankowym „Doomem”.
Warto nadmienić, że film jest bardzo wierną ekranizacją noweli Stephena Kinga pod tym samym tytułem. Akcja, postacie, nawet dialogi są żywcem wzięte z literackiego pierwowzoru. Są jednak również różnice: brak opisanego przez Kinga romansu oraz kompletnie odmienne zakończenie. Zakończenie to – należy dodać – pochwalił sam King, uznając je za zaskakujące i niepokojące. Oczywiście nie zamierzam niczego tu zdradzać, jednak rzeczywiście jest przejmujące i intrygujące: bo zarazem i bardziej, i mniej optymistyczne od finału noweli.
Na skutek nieco mglistych poleceń reżysera, aktorzy bywali zagubieni jak dziecko we mgle.
Na skutek nieco mglistych poleceń reżysera, aktorzy bywali zagubieni jak dziecko we mgle.
Co do aktorstwa – nie ma tu wybijającej się roli. Raczej porządne aktorskie rzemiosło i nic więcej. Nieco sztywny Thomas Jane jako David Drayton nie jest zbyt trafnie obsadzony. Jego bohater ma być wszak utalentowanym rysownikiem2), a wygląda… No cóż, nie wygląda na utalentowanego rysownika, tak to ujmę. Przywodzi raczej na myśl Franka Castle tuż przed tym, jak gangsterzy dali mu powód do przemiany w Punishera.
Można ponadto odnieść wrażenie, że filmowi nie zaszkodziłoby wydłużenie – nieco oddechu, nieco więcej psychologii, trochę więcej wiadomości o zamkniętych w markecie osobach. Sposobem na pogłębienie znajomości postaci może być lektura noweli „Mgła” ze zbioru „Szkieletowa załoga” przed seansem. Jednak na pytanie, czy na seans warto iść, odpowiedź nadal jest pozytywna – tak, warto. Umiarkowanie warto.
koniec
13 marca 2008
PS. Do Esensji doszły sygnały, które wskazują, że wersja „Mgły” wyświetlana w polskich kinach (przynajmniej niektórych) jest krótsza od oryginalnej o dobre kilkanaście do dwudziestu minut. Przyznam, że też miałem takie wrażenie, zwłaszcza gdy usłyszałem zdanie urwane w połowie, ale złożyłem to na karb incydentalnego zerwania taśmy. Ponoć dystrybutor nie dosłał do niektórych kin jednej rolki… Wskutek tego z filmu wypadło kilka scen, z których co najmniej jedna ma swoje znaczenie dla zrozumienia pewnych pobocznych aspektów scen finałowych. No naprawdę… Słów brak. Czujcie się ostrzeżeni, drodzy czytelnicy, i bądźcie czujni. Na relację z Waszej wyprawy do kina czekamy na naszym forum, na którym także więcej informacji o „skrótach”.

1) Należy wspomnieć, iż film ten nie jest kolejną wersją „Mgły” Johna Carpentera. W oryginalnych wersjach językowych jest to jasne, gdyż Carpenter w 1980 (a za nim Rupert Wainwright w 2005) nakręcił „The Fog”, zaś film Franka Darabonta to „The Mist”. Dla polskich widzów identyczne tytuły mogą być tym bardziej mylące, że wszystkie te „Mgły” są horrorami i wszystkie dzieją się w małym miasteczku. Twórcy filmu byli świadomi tych podobieństw i między innymi dlatego w scenie ukazującej pracownię Davida Draytona można ujrzeć wiszący na ścianie plakat z „Coś” Carpentera.
2) W początkowej scenie filmu, gdy pokazywana jest – wspomniana w powyższym przypisie – pracownia Draytona, bohater właśnie kończy pracę nad grafiką do „Mrocznej Wieży” Kinga. Widać na niej rewolwerowca, wieżę, wiszące w powietrzu drzwi – no i różę.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Ciemne chmury nad Anatewką
Sebastian Chosiński

5 V 2024

Łotewski reżyser, wykształcony w Stanach Zjednoczonych, w poprzedniej dekadzie nakręcił w Ukrainie film na podstawie powieści żydowskiego prozaika z początku XX wieku, przerobionej następnie w latach 90. na sztukę teatralną przez rosyjskiego Żyda. Tak w skrócie można opisać historię powstania historycznego komediodramatu Vladimira Lerta „Pokój wam!”, który nawiązuje do legendarnych „Dziejów Tewjego Mleczarza” Szolema Alejchema.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

To nie jest straszne
— Michał Kubalski

W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje Pająka
— Michał Kubalski

Film, który poszedł naprzód
— Michał Kubalski

Good comic gone bad, czyli space opera rom-com
— Michał Kubalski

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nie taki dobry dinozaur
— Michał Kubalski

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po rozum do głowy
— Michał Kubalski

Poszerzenie pola walki
— Michał Kubalski

Czego oczy nie widziały
— Michał Kubalski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.