Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 11 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Kevin Tancharoen
‹Fame: Sława›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFame: Sława
Tytuł oryginalnyFame
Dystrybutor Forum Film
Data premiery6 listopada 2009
ReżyseriaKevin Tancharoen
ZdjęciaScott Kevan
Scenariusz
ObsadaKay Panabaker, Kelsey Grammer, Megan Mullally, Bebe Neuwirth, Anna Maria Perez de Tagle, Charles Dutton, Debbie Allen, Naturi Naughton, Collins Pennie, Kherington Payne, Cody Longo, Walter Perez
MuzykaMark Isham
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania107 min
WWW
Gatunekdramat, komedia, musical
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Muzyczny poślizg
[Kevin Tancharoen „Fame: Sława” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nie oglądając się za siebie i nie spoglądając w przeszłość na słynny film Alana Parkera z 1980 roku, wciąż trudno nie być zawiedzionym nowym wcieleniem musicalu „Sława”. Wersja Kevina Tanchareona to raczej film muzyczny o schemacie, który kino i telewizja przerabiały kilka razy, niż pełnoprawne dzieło gatunku. „Spełnij marzenia”, „uwierz w siebie” plus kilka nowoczesnych bitów w tle i dostajemy wyświechtany muzyczny banał. Lepiej zapuście po raz kolejny „Step up”, ziomale!

Ewa Drab

Muzyczny poślizg
[Kevin Tancharoen „Fame: Sława” - recenzja]

Nie oglądając się za siebie i nie spoglądając w przeszłość na słynny film Alana Parkera z 1980 roku, wciąż trudno nie być zawiedzionym nowym wcieleniem musicalu „Sława”. Wersja Kevina Tanchareona to raczej film muzyczny o schemacie, który kino i telewizja przerabiały kilka razy, niż pełnoprawne dzieło gatunku. „Spełnij marzenia”, „uwierz w siebie” plus kilka nowoczesnych bitów w tle i dostajemy wyświechtany muzyczny banał. Lepiej zapuście po raz kolejny „Step up”, ziomale!

Kevin Tancharoen
‹Fame: Sława›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFame: Sława
Tytuł oryginalnyFame
Dystrybutor Forum Film
Data premiery6 listopada 2009
ReżyseriaKevin Tancharoen
ZdjęciaScott Kevan
Scenariusz
ObsadaKay Panabaker, Kelsey Grammer, Megan Mullally, Bebe Neuwirth, Anna Maria Perez de Tagle, Charles Dutton, Debbie Allen, Naturi Naughton, Collins Pennie, Kherington Payne, Cody Longo, Walter Perez
MuzykaMark Isham
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania107 min
WWW
Gatunekdramat, komedia, musical
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Fame” miało z gracją wpasować się w ostatnio popularny nurt kina młodzieżowego i muzycznego. Młodzi gniewni, ich konflikty z nauczycielami bądź rodzicami i pasja taneczna będąca lekarstwem na wszystko – także na braki w scenariuszu – to nośne tematy, z których łatwo wycisnąć wiele dramaturgii i pełnych rozmachu scenicznego sekwencji. Tak jak w rozbuchanym wizualnie kinie Rolanda Emmericha i Michaela Baya nie chodzi o fabułę, a o rewolucyjne efekty specjalne, tak w filmach muzycznych skoncentrować trzeba się na dźwiękach i coraz bardziej wymyślnych choreografiach. Skoro w „Fame” mamy do czynienia nie tylko z młodymi adeptami tańca, ale również przyszłymi aktorami i muzykami, popisy taneczne zeszły na drugi plan przedstawionej historii i nie podtrzymują rozsypującej się konstrukcji narracyjnej. Dwa filmy z serii „Step up” także nie były pozbawione niedociągnięć, naiwnych rozwiązań i szablonów, ale wynagradzały to rewelacyjnymi choreografiami i pełnymi energii, a co najważniejsze obiecującymi młodymi aktorami, których potyczki z losem tym chętniej się śledziło. W „Fame” mamy sprawność realizacyjną i sympatyczną, młodą obsadę, ale nudziarska przewidywalność każdego wątku i porwana fabuła zdominowana przez montażowy rytm klipu, a nie przez realne dylematy grupy bohaterów, nie pozwalają na zaprzyjaźnienie się z postaciami, na wczucie się w sytuacje, wreszcie na zaangażowanie w historię, która ma potencjał, także remake’owy. Zmiana realiów, postępujący wyścig szczurów, fala jednosezonowych celebrities – te elementy współczesności mogły zmienić kształt „Sławy” i sprawić, że powtórka z rozrywki byłaby czymś więcej niż tylko tanim teledyskiem. A tak nawet muzyka i taniec wydają się mocno wybrakowane.
Film podzielono na pięć części: dzień przesłuchań i po jednej części na każdy rok szkoły. O ile castingi wypadają naprawdę zachęcająco – przeplatanie kilku wątków i rytmiczna, wręcz muzyczna narracja tworzą z tego fragmentu osobną całość – o tyle pierwszy i drugi rok wydają się zupełnie stracone. Aż do trzeciego roku bohaterowie pozostają nam zupełnie obojętni, mimo starań aktorów, a później, po pierwsze jest już za późno na zaangażowanie widzów, po drugie – problemy pojawiające się w życiu studentów nie odbiegają od typowych, wyeksploatowanych do granic możliwości wątków wykorzystanych w takich filmach jak „W rytmie hip-hopu”, wspomnianych „Step up”, „Honey”, „Wytańczyć marzenia”, czy naszych polskich (silących się na oryginalność, ale nie wybijających się ponad poziom ciut ambitniejszej telenoweli) „Tancerzy”. Już o pierwowzorze Parkera czy serialu „Sława” z lat 80. nie wspominając. Przesłanie nadal jest budujące i pozytywne, wciąż warto, żeby młoda widownia przemyślała błędy swoich ekranowych rówieśników, ale równie dobrze może wybrać do zabaw w życiowe refleksje bardziej przebojowy i mądrzejszy film.
Oczywiście, nie można odmówić „Fame” realizacyjnej werwy: niektóre sceny przypominają, że to mógł być przyzwoity remake. Dobrze ogląda się wspomnianą sekwencję wprowadzającą, występ rapującego Malika i śpiewającej jak Aretha Franklin Denise, przeplatankę rozmów profesorów ze swoimi uczniami z taneczno-muzycznym popisem uzdolnionej uczennicy, wreszcie zabawny wypad klasowy do klubu karaoke. Lecz po zakończonym seansie okazuje się, że to tylko ścinki z bardzo przeciętnego filmu, dziełka bez ikry i bez polotu. Całość nie porywa niczym szczególnym, a jako remake tylko się ośmiesza. Naprawdę lepiej zorganizować sobie powtórkowy seans jednego z wyżej wymienionych tanecznych hitów filmowych, niż zapoznawać się z nową wersją „Fame”, która jest taka jak, coraz częściej, nasza dzisiejsza popkultura: sprawna technicznie, ale wyprana z duszy.
koniec
17 listopada 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 7. Zbrodnie, zdrady i podstępy
Marcin Mroziuk

10 V 2024

Doskonale rozumiemy przerażenie schwytanej Lucy, dlatego podobnie jak ona możemy być zaskoczeni wyjaśnieniami mieszkańców Krypty 4 oraz konsekwencjami, jakie za swe czyny musi ponieść młoda kobieta. W efekcie przed trudną decyzją staje również Maximus.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Bawełna czeka na wodę
Sebastian Chosiński

8 V 2024

Im bardziej budowa Kanału Wachszskiego zbliża się ku szczęśliwemu zakończeniu, tym mocniej zaniepokojony jest tym faktem wysłany przez kapitalistów do Tadżykistanu szpieg. W ostatnim odcinku miniserialu Bensiona Kimiagarowa „Człowiek zmienia skórę” nie ma on już wyboru i musi pójść na całość. Nawet za cenę ewentualnej dekonspiracji. Wtedy pozostaje mu jeszcze ewentualnie ucieczka do sąsiedniego Afganistanu.

więcej »

Fallout: Odc. 6. Krypta krypcie nierówna
Marcin Mroziuk

6 V 2024

Chociaż Lucy i Maximus spotykają się z przyjaznym przyjęciem w Krypcie 4, to panujące tam zwyczaje mogą napawać niepokojem zarówno parę przybyszów, jak i widzów. Obawy te są jeszcze wzmacniane przez retrospekcje ukazujące działania podejmowane przez Vault-Tec przed wybuchem wojny i rodzące się w tym okresie wątpliwości Coopera Howarda.

więcej »

Polecamy

Latająca rybka

Z filmu wyjęte:

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.