Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Robert Schwentke
‹Zaklęci w czasie›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZaklęci w czasie
Tytuł oryginalnyThe Time Traveler's Wife
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery20 listopada 2009
ReżyseriaRobert Schwentke
ZdjęciaFlorian Ballhaus
Scenariusz
ObsadaRachel McAdams, Eric Bana, Ron Livingston, Arliss Howard, Stephen Tobolowsky, Brooklynn Proulx
MuzykaMychael Danna
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania107 min
Gatunekdramat, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Czas na czas
[Robert Schwentke „Zaklęci w czasie”, Marc Webb „(500) dni miłości” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Większość chce go zatrzymać. Kiedy jesteśmy szczęśliwi, biegnie zbyt prędko. Gdy robimy coś nudnego lub nieprzyjemnego, wydaje się, że stoi w miejscu. Tylko niewielka część z tego, co nam oferuje, pozostanie w pamięci. Czas określa porządek ludzkiego życia i jako zagadkowa część człowieka każąca mu się ciągle spieszyć, stał się również bohaterem filmów goszczących niedawno na polskich ekranach: „Zaklętych w czasie” i „500 dni miłości”. Czy czas rządzi także uczuciami?

Ewa Drab

Czas na czas
[Robert Schwentke „Zaklęci w czasie”, Marc Webb „(500) dni miłości” - recenzja]

Większość chce go zatrzymać. Kiedy jesteśmy szczęśliwi, biegnie zbyt prędko. Gdy robimy coś nudnego lub nieprzyjemnego, wydaje się, że stoi w miejscu. Tylko niewielka część z tego, co nam oferuje, pozostanie w pamięci. Czas określa porządek ludzkiego życia i jako zagadkowa część człowieka każąca mu się ciągle spieszyć, stał się również bohaterem filmów goszczących niedawno na polskich ekranach: „Zaklętych w czasie” i „500 dni miłości”. Czy czas rządzi także uczuciami?
Tajemnicze zjawisko czasu, które towarzyszy nam bez przestanku, ale wciąż stanowi dla każdego zagadkę wpływającą na ludzką egzystencję i postrzeganie rzeczy, szybko stało się obiektem zainteresowania kina. Jednak częściej niż na wgryzanie się w istotę upływającego czasu, twórcy stawiali na refleksję pośrednią, czyniąc z czasu element eksponujący problemy ludzkiej natury czyli koncentrując się na przemijalności i strachu przed końcem tego, co udało nam się zdobyć w życiu. Zawirowania czasowe wykorzystywano również jako efektowny punkt wyjścia do konstrukcji nierzadko zupełnie zwyczajnej fabuły, której pomysł z ingerencją w czas dodawał wiatru w żagle. Wystarczy wspomnieć takie tytuły jak „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” Davida Finchera z głównym wątkiem opartym w całości na odwróceniu porządku ludzkiej egzystencji, „Kate i Leopold” Jamesa Mangolda czyli lekką komedię romantyczną łączącą dwoje bohaterów z różnych epok, koreański „Il Mare” oraz jego amerykański remake „Dom nad jeziorem” Alejandro Agrestiego, oba opowiadające o więzi zawartej ponad czasem. Fantastyczne manipulacje czasem stały się także wizytówką hollywoodzkich superprodukcji z „Terminatorem” i tegorocznym „Star Trekiem” na czele oraz nie ominęły japońskiego kina akcji („Returner”). Pozostaje jeszcze ściśle związana z czasem dużo bardziej skomplikowana i trudniejsza do pokazania na ekranie kwestia pamięci. W tej materii niewątpliwym arcydziełem jest znakomite „Memento” Christophera Nolana, które jednak nie zamyka się tylko na płaszczyźnie jednego tematu (pamięci), a drąży problem zasadności ludzkich działań.
W dwóch filmach, które niedawno weszły na polskie ekrany, czas odgrywa bardzo ważną rolę, ale mniej ważną od emocjonalnego stanu bohaterów. W „Zaklętych w czasie” Roberta Schwentkego i w „500 dni miłości” Marca Webba czas stanowi filtr, który powoduje, że uczucia bohaterów ulegają przeobrażeniu. Powstała perspektywa skupia się w ten sposób na postaciach i na ich emocjach, ale jednocześnie pozwala odwołać się do już wcześniej poruszanej refleksji: upływ czasu wywołuje w nas strach, pośpiech i intensyfikuje lub osłabia nasze uczucia. To w „Zaklętych w czasie” mamy do czynienia z maksymalnym wykorzystaniem danego bohaterom czasu, podczas gdy wyciszenie i przemyślenie związków z innymi ludźmi staje się tematem przewodnim w „500 dni miłości”. W obu przypadkach chodzi jednak o skomplikowaną grę na linii ludzkich emocji.

Robert Schwentke
‹Zaklęci w czasie›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZaklęci w czasie
Tytuł oryginalnyThe Time Traveler's Wife
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery20 listopada 2009
ReżyseriaRobert Schwentke
ZdjęciaFlorian Ballhaus
Scenariusz
ObsadaRachel McAdams, Eric Bana, Ron Livingston, Arliss Howard, Stephen Tobolowsky, Brooklynn Proulx
MuzykaMychael Danna
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania107 min
Gatunekdramat, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Przeklęci w miłości
Ekranizacja poczytnej powieści Audrey Niffenegger w rękach Roberta Schwentkego przeobraziła się w tradycyjny, sentymentalny romans, w którym czasowe manipulacje nie burzą znanego schematu z romantycznych opowieści filmowych. Przypadłość głównego bohatera, regularnie przenoszącego się w różne okresy swojego życia, pełni przede wszystkim funkcję urozmaicenia romansowej fabuły. Jednak choć mało znaczy dla konstrukcji narracyjnej, wpływa w pewien sposób na uczucia pary bohaterów, których losy śledzimy: Clare i Henry’ego. Ograniczenie wspólnego czasu, jaki mają dla siebie zakochani, powoduje, że tym bardziej spieszą się z korzystania z bliskości drugiej osoby, ich miłość nie miewa upadków, mimo nieporozumień i kłótni normalnych dla każdego związku.
W „Zaklętych w czasie” można się zaangażować właściwie tylko dzięki trafionej obsadzie. Cały film należy z pewnością do delikatnej, naturalnej i bardzo przekonującej Rachel McAdams w roli Clare. Młoda aktorka złapała ostatnio drugi oddech i znów gra w intrygujących filmach eksponujących jej nieprzeciętny talent. Jeszcze niedawno mieliśmy okazję podziwiać ją jako nieustępliwą dziennikarkę współpracującą z cynicznym kolegą po fachu o twarzy Russella Crowe’a w „Stanie gry” Kevina MacDonalda, a już w styczniu pojawi się na ekranach u boku Roberta Downeya Jr-Sherlocka Holmesa w roli Irène Adler. Niezależnie od poziomu filmów, w których występuje, jej dokonania aktorskie zapadają zawsze w pamięć i tak jest też w przypadku ledwo wychodzącego ponad przeciętność filmu Schwentkego. Jej Clare okazuje się ewoluującą na oczach widza postacią z charakterem i o wyrobionym podejściu do życia, bo McAdams buduje osobowość swojej bohaterki na przeciwnościach: kruchej kobiecości i niezłomnej sile psychicznej. To raczej Clare staje się głównym bohaterem filmu, a nie Henry, którego przecież bezpośrednio dotyczą zawirowania w czasie, co wydaje się sugerować oryginalny tytuł książki i jej ekranizacji – „The Time Traveler’s Wife” (czyli „Żona podróżnika w czasie”). W końcu to przed Clare stoi większe wyzwanie – wytrwać mimo przeszkód z ukochaną osobą – według zasady, że obserwatorzy bardziej przeżywają problemy czy cierpienia osób bezpośrednio zaangażowanych.
Rolę McAdams uzupełnia Eric Bana jako Henry. Wprawdzie Bana należy do aktorów, którzy potrzebują dobrego scenariusza i znającego się na rzeczy reżysera, żeby zachwycić grą aktorską, ale mimo ewidentnych niedostatków „Zaklętych w czasie”, Bana wciąż wychodzi ponad przeciętną. Dzięki tej parze, film Schwentkego nie rozpada się pod ciężarem sztampowych dialogów i braków narracyjnych, a wielbicieli romansów i wielkich ekranowych uczuć może nawet zachwycić. Inni raczej zirytują się brakiem porządnie zaznaczonej linii fabularnej w pierwszej połowie filmu oraz nadmiarem uczuciowego lukru. Na pewno jednak nie odmówią „Zaklętym w czasie” intrygującego nastroju fatum ciążącego nad głównymi bohaterami. Czarne chmury zbierają się nad nimi oczywiście w związku z upływem czasu, który przynosi wszystko to, czego się obawiamy: samotność, zmiany, śmierć. Okazuje się, że Schwentke dochodzi do podobnych refleksji dotyczących czasu, co reszta filmowców i nie zmieniają nic zabawy w zaburzoną chronologię i przemieszanie wątków z życia bohaterów.

Marc Webb
‹(500) dni miłości›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł(500) dni miłości
Tytuł oryginalny(500) Days of Summer
Dystrybutor CinePix
Data premiery4 grudnia 2009
ReżyseriaMarc Webb
ZdjęciaEric Steelberg
Scenariusz
ObsadaZooey Deschanel, Joseph Gordon-Levitt, Chloe Moretz, Geoffrey Arend, Clark Gregg
MuzykaMychael Danna, Rob Simonsen
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania95 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Kalendarzowe remedium
Komedia romantyczna bez tradycyjnego happy endu? Film o miłości na wesoło w większości poświęcony rozstaniu i próbie „wyleczenia” się z ukochanej osoby? Niezależne, kameralne kino, które stało się przebojem amerykańskich kin? „500 dni miłości” Marca Webba pozytywnie zaskakuje niesztampowymi rozwiązaniami wprowadzającymi świeżość do gatunku praktykującego w kółko te same schematy. Oczywiście, wciąż będąc przyjemną komedią romantyczną, nie próbuje odkryć wielkich prawd i zrewolucjonizować kino, ale po prostu bawi, będąc na pewno bliżej widza i rzeczywistości, niż większość podobnych filmów.
Tom, główny bohater „500 dni miłości”, zakochuje się w koleżance z pracy – Summer. Najpierw są podchody, potem konfrontacja z poglądami Summer, która nie wierzy w miłość i woli niezobowiązujące związki. Wreszcie bohaterowie się schodzą, ale trudno uwierzyć, że kobieta taka, na jaką trafił Tom, może się szybko zmienić i ustatkować. W rezultacie Webb skupia się na perspektywie głównego bohatera, który nie chce zaakceptować rozstania ze swoją ukochaną. W ten sposób „500 dni miłości” staje się filmem o tym, jak czas zmienia nasze podejście do minionych wydarzeń i związków z innymi ludźmi. Zaburzenie chronologii tytułowych 500 dni pokazuje Toma na różnych etapach relacji z Summer i, co najważniejsze, pozwala zauważyć, co upływ czasu robi z postrzeganiem rzeczywistości czy konkretnych osób. Webb wchodzi też na grząski grunt tematu pamięci i tego, jak zapamiętujemy kolejne sytuacje w naszym życiu.
Jednak na grze z czasem i pamięcią nie kończy się oryginalność „500 dni miłości”. Przedstawiciel lekkiego gatunku jakim jest komedia romantyczna odwraca również role płciowe: to Summer szuka związków bez zobowiązań, w wypożyczalni DVD zaciąga swojego chłopaka do działu porno i nie rozumie emocjonalnych wątpliwości Toma, który z kolei ciągle zastanawia się nad tym, co o nim myśli Summer, ma nadzieję na pogodzenie się, doświadcza rozczarowań przez zbyt duże oczekiwania i nadzieje. W tej filmowej parze, Summer ma wszystkie cechy męskich bohaterów, a Tom odzwierciedla modelowy przykład ekranowej kobiety. I w końcu czemu nie? W ten sposób otrzymujemy gatunkowe schematy, ale tym razem poprzestawiane i zredefiniowane. Świetnie odnajdują się w tym aktorzy: nominowany do Złotego Globu Joseph Gordon-Levitt i znana z „Autostopem przez galaktykę” Zoey Deschannel. Zwłaszcza Gordon-Levitt przekonująco radzi sobie ze sportretowaniem Toma: przez cały seans pozostaje naturalny, angażujący i zabawny w swojej pogoni za szczęściem. Teoretycznie film został pozbawiony happy-endu, ale zakończenie wypełnia perspektywa wspaniałego jutra. Słodko-gorzki klimat stworzony przez zmieszanie melancholii i optymizmu przyniesionych przez upływ czasu (który przecież leczy rany) sprawia, że po filmie Webba zostaje oprócz uśmiechu jeszcze zastanowienie. I to także wyróżnia „500 dni miłości” wśród innych propozycji gatunku.
koniec
22 grudnia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Beznadziejne królestwo miłości
— Dorota Smela

Tegoż twórcy

Kiedy wejdziesz między wrony…
— Marcin Mroziuk

Esensja ogląda: Grudzień 2016 (3)
— Sebastian Chosiński, Jarosław Loretz, Marcin Osuch

Esensja ogląda: Sierpień 2015 (2)
— Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk

Esensja ogląda: Maj 2014 (2)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski

Esensja ogląda: Maj 2014 (1)
— Jarosław Loretz, Agnieszka Szady

Esensja ogląda: Sierpień 2013 (2)
— Sebastian Chosiński, Joanna Pienio, Agnieszka Szady, Kamil Witek

Esensja ogląda: Styczeń 2013 (DVD i Blu-Ray)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Lipiec 2012
— Sebastian Chosiński, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna, Alicja Kuciel, Małgorzata Steciak, Konrad Wągrowski

Nie taki mroczny Pająk
— Konrad Wągrowski

Czar pluszowej świni
— Ewa Drab

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.