Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Yôjirô Takita
‹Pożegnania›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPożegnania
Tytuł oryginalnyOkuribito
Dystrybutor Vivarto
Data premiery22 stycznia 2010
ReżyseriaYôjirô Takita
ZdjęciaTakeshi Hamada
Scenariusz
ObsadaMasahiro Motoki, Tsutomu Yamazaki, Ryoko Hirosue
MuzykaJoe Hisaishi
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiJaponia
Czas trwania130 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Jaki piękny pogrzeb
[Yôjirô Takita „Pożegnania” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Pożegnania” nie są filmem wybitnym. Są natomiast ciepłą, ładną, momentami szczerze poruszającą opowieścią z wieloma trupami w tle.

Konrad Wągrowski

Jaki piękny pogrzeb
[Yôjirô Takita „Pożegnania” - recenzja]

„Pożegnania” nie są filmem wybitnym. Są natomiast ciepłą, ładną, momentami szczerze poruszającą opowieścią z wieloma trupami w tle.

Yôjirô Takita
‹Pożegnania›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPożegnania
Tytuł oryginalnyOkuribito
Dystrybutor Vivarto
Data premiery22 stycznia 2010
ReżyseriaYôjirô Takita
ZdjęciaTakeshi Hamada
Scenariusz
ObsadaMasahiro Motoki, Tsutomu Yamazaki, Ryoko Hirosue
MuzykaJoe Hisaishi
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiJaponia
Czas trwania130 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Rodzimi krytycy nie pozostawiają na „Pożegnaniach” suchej nitki. Zarzucają filmowi sentymentalizm, „coelhizm”1), banał, granie na emocjach widza, pustkę. Rzeczywiście, trudno uznać sensowność decyzji Akademii Filmowej w kontekście faktu, że z „Pożegnaniami” rywalizował choćby genialny „Walc z Baszirem”. Rzeczywiście, zasadnicza fabuła filmu Yôjirô Takity nie jest zbyt wyszukana. Daigo Kobayashi jest młodym człowiekiem bez pomysłu na życie. Stracił pracę jako wiolonczelista w orkiestrze, która została rozwiązana, nie ma już ochoty kontynuować muzycznej kariery. Cały czas tkwi w nim żal do ojca, który opuścił rodzinę wiele lat wcześniej, gdy Daigo był jeszcze dzieckiem. Kobayashi wraca wraz z żoną w rodzinne strony bez żadnej koncepcji, co robić. Przypadkowo znajduje w gazecie ogłoszenie o pracę w firmie, którą bierze za biuro podróży. I w pewnym sensie tak jest, ale chodzi o podróże… na tamten świat. Jego nowy pracodawca zajmuje się bowiem ceremoniami pogrzebowymi (poczynając od przygotowania ciała, aż po dostarczenie do kremacji). Ten biznes (niezbyt i u nas poważany) uważany jest w Japonii za wyjątkowo upokarzający i hańbiący. Mimo wszystko Daigo decyduje się podjąć pracę w małej firmie, zarządzanej przez niezwykle zdystansowanego właściciela, prawdziwego mistrza w swoim fachu. Dalszego ciągu łatwo się domyśleć – pomimo faktu, iż rodzina i znajomi będą patrzeć na tę pracę z dezaprobatą (to chyba za mało powiedziane), wstydliwy biznes pozwoli Kobayashiemu na zrozumienie siebie, poukładanie sobie życia, otworzy dla niego nowe horyzonty. Coehlizm? Być może, ale jednak bardzo ładnie ujęty i wcale nie taki błahy, jak by to się mogło wydawać.
Ogromną siłą „Pożegnań” są bowiem… liczne sekwencje pogrzebów. Sceny ubierania zwłok, nakładania makijażu, nadawania twarzy wyrazu piękna i spokoju są po prostu śliczne, poruszające i wcale nie takie oczywiste. Najistotniejsza jest reakcja asystującej przy ceremonii rodziny. Czasem ujrzenie danej urody zmarłego owocuje wybuchem rozpaczy, czasem erupcją oskarżeń o przyczyny śmierci. Czasem z kolei zrozumieniem własnych błędów, których nie da się już naprawić, lub żalem za niezałatwionymi sprawami. Zwykle jednak owa ceremonia wydaje się takim czy innym początkiem akceptacji śmierci bliskiej osoby, choć może to jeszcze być długa droga. Tak czy inaczej, praca Daigo i jego stoickiego szefa okazuje się być ważna i bardzo potrzebna, mimo częstych pierwszych negatywnych reakcji.
Bardzo ciekawie pokazywane są owe ceremonie przez Takitę – niezwykle pięknie od strony wizualnej, ale też nie bez elementów czarnego humoru czy – z drugiej strony – szczerego wzruszenia. W efekcie udaje się dotrzeć do widza, który po prostu musi sam sobie zadać pytanie o własny stosunek do śmierci. A o to przede wszystkim chodzi. Zaryzykuję twierdzenie, że „Pożegnania” są jednym z najciekawszych filmowych ujęć tematu śmierci – może nie wywrotowo, ale odważnie, może nie szokująco, ale oryginalnie, może nie wstrząsająco, ale poruszająco, zmuszając do refleksji. A w końcu jak często oglądacie filmy, w których najpiękniejsze są trupy?
Jeśli to do Was jednak nie przemawia, to dodam jedynie, że muzyką Joe Hisaishiego (twórcą oprawy muzycznej również dla „Hana-bi”, czy filmów Miyazakiego) po prostu jak zwykle nie sposób się nie zachwycić.
A poza tym – co może nie wynika jawnie z tej recenzji – „Pożegnania”, wbrew tematowi, są pogodnym, przyjemnym filmem, który bardzo miło się ogląda. Mimo dużej ilości martwych ciał.
koniec
22 stycznia 2010
1) Czyli powielanie wad twórczości Paulo Coelho – rozumiem to przede wszystkim jako błahość pod pozorem głębszej opowieści.

Komentarze

26 I 2010   00:00:55

Ten tego, na marginesie: nie coehlizm ale coelhizm, bo czlek zwie sie Coelho a nie Coehlo...moze poprawic, bo tak troche glupio wyglada ;)

27 I 2010   15:27:06

Niestety, racja. Nasz błąd. Poprawiliśmy.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.