Au, jeden błąd. Autor pochodzi z Gotlandii a jest Norwegiem. Wyspa jest częścią Szwecji. Wiem, że się czepiam i że to możliwe (jak np. polak z Nowego Jorku) ale może można to poprawić?
Mam tę książkę i nie mogłam się przemóc, by zacząć czytać. Dzięki za recenzję, być może zechcę sprawdzić, jak się ma do mojej opinii o \"Rewersie\".
Sens tej książki jest bardzo głęboki. Kasa, kasa, kasa :-)
Mam przeczucie, że pierwsze miejsce będzie należeć do którejś z części trylogii Millenium ;]
bardzo miły i wdzięczny tekst, a herbatka ...? nie wiem ponieważ jeszcze nie piłam takiej
@Achika
Może to nie jest miejsce na taką dyskusję. Może. Wiem, że powinno się rozgraniczać życie prywatne pisarza od jego twórczości. ALE. Załóżmy, że ktoś publikuje książkę popularnonaukową, a w rzeczywistości nie zdał podstawówki, bo dostał jedynki z polskiego i matmy albo też uparcie twierdzi, że istnieje św. Mikołaj. Każdego roku oczekuje na przybycie św. Mikołaja, mimo że ma 30 lat. Nie przekonują go żadne argumenty na rzecz tego, że Mikołaj nie dostarcza prezentów.
Takie założenie. Czy wówczas, nawet gdyby w jego książce znajdowały się mądre wskazówki, moglibyśmy przyjmować treść tej książki bezkrytycznie? Jeżeli ktoś w wieku 30 lat szczerze wierzy w św. Mikołaja, to nie będziemy stawiali mu 90% za jego książki, w których pisze, co ma robić dobry uczony, gdyż sam nie korzysta jakby z tych rad.
Teraz to, o co rozbija się ta dyskusja. Czy, jeśli ktoś wierzy w Boga, to zachowuje się analogicznie, jak by wierzył w św. Mikołaja? Moim zdaniem tak. Zapewne większości czytelników Esensji - nie. Mam nadzieję, że może owi czytelnicy korzystając ze wskazówek ks. Hellera zastanowią się nad tą analogią między wiarą w Boga i św. Mikołaja oraz nad tym, jakie kryteria powinien spełniać tzw. Autorytet.
Jeżeli masz pytanie do księdza Hellera, idź zapytać księdza Hellera. Ten tekst nad komentarzami to jest recenzja książki. Czaisz? Recenzja. Książki. Nie wypowiedź jej autora.
\"Prawdziwy uczony wychodząc z laboratorium lub z gabinetu nie zawiesza problemów naukowych na wieszaku, lecz zabiera je do domu, podświadomie próbując znaleźć rozwiązanie.\"
@Wojciech
A ja mam problemy naukowe, które wypisałem powyżej i chętnie poznam ich rozwiązanie od ks. Hellera, który powinien je znać, ponieważ studiował teologię. Jeśli również znasz te rozwiązania, chętnie ich posłucham. Jeśli uznam je za przekonujące, może nawet \"wyleczę się ze swoich religijnych kompleksów\".
\"List od Clearysów\" to jedno z moich najulubieńszych opowiadań z F - no ale młody wtedy byłem :)
@Nieznane
Idź leczyć swoje religijne kompleksy gdzie indziej.
Wpierw niech ksiądz naukowiec wyjaśni, po co Bóg wysyłał swojego syna, a zarazem siebie samego na Ziemię i skazał go/siebie na cierpienie, żeby pokonać (?) szatana / odkupić (?) grzechy przez własną śmierć na krzyżu? A także skąd wziął się Bóg, jak to możliwe, że jest wszechmocny, wszechobecny, miłosierny i w ogóle doskonały, jakie są przesłanki za tym, że istnieje. Dlaczego katolicy, a nie np. muzułmanie mają rację? Co ksiądz profesor Heller będzie robił przez wieczność w Niebie? Z czego będzie w tym Niebie zbudowany? itd. itp.
Chętnie posłucham argumentów racjonalnego księdza. Naszego Wielkiego Autorytetu.
Mam podobne odczucia jak autoka recenzji. I jestem zdziwony ze az tak podobe. Faktycznie, swego czasu na lamach SF opowiadanka smieszyly bardziej, ale czytajac je teraz tlumaczylem to sobie swoim \\\"zdziadzieniem\\\". Knidze brak opisow, tekst przypomina sagi - tam tez skupiano sie na wydarzeniach i dialogu. Jak dla mnie przegiecie nastepuje w przpadku tolkistow (dobre na felieton, ale w tekscie - zbytnia doslownosc) i zombie-krasnoluda.
Bardzo fajna trzymająca w napięciu książką serdecznie polecam ja przeczytać :)
Ja się tylko przyczepię do dwóch przeoczeń korektorskich:
1) \"trudno się w nich dopatrzyć jakiś niekonsekwencji\" - powinno być \"jakichś\" (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9023);
2)\"Na mężczyznom\" - chyba \"Nam mężczyznom\"?
Re: 190
A Microsoft?
Leon: Mówisz o punkcie 192?
Jak zwykle zabójcze , a niektóre zasady zauważyłem ze przydają się nawet i w normalnym życiu, niekoniecznie złego władcy Ciemności.
O, z tego autor pisze w recenzji wynika, iż da się tę książkę czytać bez zgrzytania zębami :)
Ostatnio bowiem nastała moda na szafowanie słowami \\\"DNA\\\" \\\"genom\\\" itp. bez specjalnego zrozumienia tematu.
Tak tylko zauważę, że słyszałam o hipotezach, dotyczących nagłego \\\"przyspieszania ewolucji\\\" na niektórych etapach rozwoju życia na ziemi.
Tylko 70% ekstraktu, a w recenzji większych zarzutów nie znalazłem. Ten \"miejscami toporny styl\" aż tak zaważył na ocenie?
I takie jeszcze pytanie do recenzenta, gdyby się tu pojawił: kim jesteś z zawodu? Praca związana z biologią?