Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Kretyński rysunek?

Esensja.pl
Esensja.pl
Czy dla chasmozaura istnieje większe zagrożenie niż największy drapieżnik wszech czasów – tyranozaur? Owszem, jeśli ten tyranozaur znajdzie się za sterami jednego z najpotężniejszych myśliwców wszech czasów – F-14. Idiotyczne, prawda?

Marcin Osuch

Kadr, który…: Kretyński rysunek?

Czy dla chasmozaura istnieje większe zagrożenie niż największy drapieżnik wszech czasów – tyranozaur? Owszem, jeśli ten tyranozaur znajdzie się za sterami jednego z najpotężniejszych myśliwców wszech czasów – F-14. Idiotyczne, prawda?
Ten rysunek to idealny argument dla wszystkich przeciwników komiksów, którzy na ustach obnoszą hasło: „Zostaw te głupoty, przeczytaj lepiej książkę”. Jak ich przekonać? Wszak jedyny sposób, aby zrozumieć sens tego kadru, to wczuć się w cały nastrój całego albumu, zanurzyć się w świecie małego Calvina i pluszowego tygrysa. Dopiero po takiej lekturze można docenić niezwykłość i kompletność świata samotnego chłopca, który wznosi się na wyżyny dziecięcej fantazji, aby znaleźć sobie zajęcie w obliczu wrogości otoczenia i braku zainteresowania ze strony rodziców. Być może mamy tu do czynienia z retrospektywnym rozliczeniem się autora z własnym dzieciństwem.
A sam rysunek? Watterson delikatnie odszedł od standardowego dla „Calvina i Hobbesa” wysokiego poziomu umowności rysunku. Bez cienia wątpliwości mamy do czynienia z F-14 (głównym bohaterem kultowego „Top Gun” oraz „Pearl Harbor raz jeszcze”) oraz tyranozaurem rexem, największym łowcą, jaki stąpał kiedykolwiek po ziemi. I nie czepiajcie się, że F-14 to maszyna dwuosobowa, wszak rex swój gabaryt ma. Swoistym smaczkiem, podnoszącym lekko realizm obrazu, są klasyczne „trafienia” na boku środkowej z maszyn.
A jeśli dla kogoś rozpatrywanie danego kadru w kontekście całości serii oraz przeżyć autora nie jest wystarczającym komentarzem dla oglądanego rysunku, zawsze pozostaje furtka w postaci zdroworozsądkowego komentarza Hobbesa, kociego alter ego głównego bohatera: „Ale głupota”.
koniec
5 lutego 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

11 IV 2024

Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż twórcy

A ja chcę potworów pod łóżkiem
— Łukasz Bodurka

Gdy razem z tygrysem wyruszasz na Alaskę
— Łukasz Bodurka

Esensja czyta dymki: Marzec-kwiecień 2009
— Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Takiej nudy nam trzeba!
— Daniel Markiewicz

To, co tygrysy lubią najbardziej
— Agnieszka Szady

Rany, czy zawsze muszę mieć jakiś powód?
— Marcin Osuch

Smutki i radości życia sześciolatka
— Daniel Gizicki

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.