Kadr, który…: Nieciekawe perspektywyKolejny kadr z webkomiksu, tym razem z „Bucka Godota”. Główny bohater, przebudzony łomotaniem w drzwi, zdążył tylko porwać podręczną broń, raz wystrzelić (niestety, nieskutecznie) i… w nogi. Niestety, taras, po którym biegnie, szybko kończy się barierką, a za nią…
Wojciech GołąbowskiKadr, który…: Nieciekawe perspektywyKolejny kadr z webkomiksu, tym razem z „Bucka Godota”. Główny bohater, przebudzony łomotaniem w drzwi, zdążył tylko porwać podręczną broń, raz wystrzelić (niestety, nieskutecznie) i… w nogi. Niestety, taras, po którym biegnie, szybko kończy się barierką, a za nią… Kadr zwraca uwagę wykorzystaniem sztuczki ze skupieniem uwagi w jednym miejscu. Jak wiadomo, człowiek potrafi rozróżnić rzeczy bliskie od dalekich tylko wtedy, gdy obie gałki oczne patrzą w jedno miejsce. Zarówno to, co przed tym miejscem, jak i to, co za nim, jest wtedy lekko rozmazane. Jeszcze lepiej jest to widoczne podczas fotografowania, zwłaszcza, gdy „złapie focus” jakiś niechciany, przelatujący właśnie przed aparatem owad. Buck staje przy barierce i spogląda w dół. Niestety, jego poza nie wyraża nic – równie dobrze może właśnie uciekać (jak w owej komiksowej rzeczywistości), jak i podziwiać panoramę, czy też… mieć problemy żołądkowe. Jest za to obrysowany grubą, wyraźną kreską, podkreślającą pierwszoplanowość. Z drugiej strony szerokiego kadru widzimy ścianę sąsiedniego wieżowca. Linie początkowo grube, stają się coraz cieńsze i zbliżające się do siebie, zgodnie z zasadami perspektywy. A w dole, między Buckiem i wieżowcem, suną maleńkie pojazdy. Ich cienie wskazują na różną wysokość czy też odległość od nawierzchni drogi, niemniej wszystkie co do jednego (oraz chodnik) są rozmazane. Lekko poruszone. Zgodnie z zasadami tricku z oceną odległości. „Buck Godoty. Zap gun for hire” jest komiksem, który pierwotnie był wydany w zeszytach, w latach 90. – ale w czerni i bieli. Obecnie co wtorek, czwartek i sobotę w internecie pojawiają się kolejne jego plansze, uzupełnione o kolory. Po dotarciu do szczęśliwego końca reprodukcji (planowanego na 20 czerwca) autorzy – ci sami, co w przypadku „Girl Genius” – chcą zeszyty wydać ponownie, oczywiście – w kolorach. Może by któreś z rodzimych wydawnictw przy okazji…? 28 marca 2009 |
Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.
więcej »Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.
więcej »W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski
W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski
Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski
Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski
Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski
Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski
Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk
Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski
Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz
Czym by tu zapełnić spiżarnię?
— Wojciech Gołąbowski
Zbierając okruchy przeszłości
— Wojciech Gołąbowski
Mała Esensja: Nadmorskie zagadki sprzed pół wieku
— Wojciech Gołąbowski
Gdy szukasz własnej drogi
— Wojciech Gołąbowski
Tylko praca dyplomowa, niestety
— Wojciech Gołąbowski
O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
— Wojciech Gołąbowski
Krótko o komiksach: NieZjawiskowy spadek formy
— Wojciech Gołąbowski
Miejsca, które warto odwiedzić: Kiedy para - buch!
— Wojciech Gołąbowski
Miejsca, które warto odwiedzić: Ochorowiczówka ma młodsze rodzeństwo!
— Wojciech Gołąbowski
Ten okrutny XX wiek: Jak Stany Zjednoczone usiłowały zachować neutralność
— Wojciech Gołąbowski