Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Michał ‘Śledziu’ Śledziński
‹Osiedle Swoboda #1›

Osiedle Swoboda #1
EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOsiedle Swoboda #1
Scenariusz
Data wydaniagrudzień 2004
RysunkiMichał ‘Śledziu’ Śledziński
KolorBartosz 'Marian' Ślesiński
CyklOsiedle Swoboda
Cena5,90
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Osiedle: (skuteczna) Reanimacja (mitu)
[Michał ‘Śledziu’ Śledziński „Osiedle Swoboda #1” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po zdecydowanie zbyt długim okresie oczekiwania, Michał „Śledziu” Śledziński prezentuje nowy odcinek swojego najbardziej charakterystycznego komiksu. „Osiedle Swoboda” jeszcze za czasów magazynu „Produkt” obrosło legendą i dziwnym nie jest, że niektórzy czytelnicy kupowali rzeczony magazyn jedynie dla tegoż komiksu. No i w końcu! Po latach świetlnych mamienia czytelnika niespełnianymi obietnicami, doczekaliśmy się! Jest! Kolorowe! Niedrogie! Na święta!

Daniel Gizicki

Osiedle: (skuteczna) Reanimacja (mitu)
[Michał ‘Śledziu’ Śledziński „Osiedle Swoboda #1” - recenzja]

Po zdecydowanie zbyt długim okresie oczekiwania, Michał „Śledziu” Śledziński prezentuje nowy odcinek swojego najbardziej charakterystycznego komiksu. „Osiedle Swoboda” jeszcze za czasów magazynu „Produkt” obrosło legendą i dziwnym nie jest, że niektórzy czytelnicy kupowali rzeczony magazyn jedynie dla tegoż komiksu. No i w końcu! Po latach świetlnych mamienia czytelnika niespełnianymi obietnicami, doczekaliśmy się! Jest! Kolorowe! Niedrogie! Na święta!

Michał ‘Śledziu’ Śledziński
‹Osiedle Swoboda #1›

Osiedle Swoboda #1
EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOsiedle Swoboda #1
Scenariusz
Data wydaniagrudzień 2004
RysunkiMichał ‘Śledziu’ Śledziński
KolorBartosz 'Marian' Ślesiński
CyklOsiedle Swoboda
Cena5,90
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Najpierw plusy. Na pewno cieszy fakt, że czuć w tym komiksie „starego, dobrego Śledzia”. Wraca magia. Obawiałem się, że autor odejdzie od humorystycznych, ale jednak przedzielanych nutkami ponurych refleksji fabuł, w stronę całkowicie nieudanych pomysłów z „kontynuacji” „Osiedla”, którą chyba miał być komiks „Niedźwiedź 78”. Na szczęście tak się nie stało.
Historia, choć rozwija się mozolnie, aż kipi od dobrych dialogów, drobnych żartów, zabawnych sytuacji i postaci, dygresji na różne socjologiczne tematy i wreszcie mrugnięć do czytelnika. Takiego Śledzia lubię.
Rysunek też taki, jak być powinien – czyli dobrze ilustrujący treść, nie szafujący nadmiernie różnymi trickami, mającymi odciągnąć uwagę czytającego. Mam wrażenie, że autor bardzo konsekwentnie realizuje cel, jakim jest przede wszystkim opowiedzenie historii, jednocześnie w odpowiedni sposób dynamizując lub spowalniając narrację rysunkową. Na koniec mamy jeszcze zabawną jednoplanszówkę autorstwa Sopa, parodiującą „Osiedle Swoboda”.
Ni plusy, ni minusy. Kolor może się jednym podobać innym nie. Biorąc pod uwagę, że „Osiedle” nie opowiada najweselszych historii, a także przyzwyczajenie do odcinków z „Produktu” powoduje, że chce się krzyknąć: „ten komiks powinien być czarno biały!”. Co nie zmienia faktu, że kolor (o który zadbał Marian) jest dobrze wykonany od strony technicznej.
Jakość wydania jest zadowalająca, ale papier jest chyba zbyt cienki, bo pod wpływem farby się fałduje, a strony utrzymane w ciemnej tonacji są mało czytelne.
Minusy. Nie stwierdzono. (Chyba, że ktoś jest uczulony na literki DK, nie radzę wtedy oglądać stron po komiksie Sopa).
Autorzy wykonali kawał dobrej roboty. Cieszy mnie to bardzo, gdyż zawsze lubiłem „swobodną ekipę”. Komiks czyta się świetnie i nie żałuję wydanych nań pieniędzy, choć szkoda, że zeszyt nie jest obszerniejszy. Mam nadzieję, że okres wydania następnego zeszytu (planowane na styczeń 2005) zbytnio się nie przeciągnie…
koniec
24 grudnia 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Ciąża doniesiona
— Piotr Klinger

Tegoż twórcy

Demony i halucynogenne grzybki
— Sebastian Chosiński

Kiedyś to były czasy, dzisiaj czasów nie ma
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Krótko o komiksach: Jakaś taka amerykańskawa ta polska rodzinka…
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Swobodna ekipa kontratakuje
— Paweł Ciołkiewicz

Kapitan Żbik: Korzeń też psuje się od głowy
— Sebastian Chosiński

Esensja czyta dymki: Styczeń 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Jaka piękna katastrofa
— Sebastian Chosiński

Śledź rysuje karpia
— Konrad Wągrowski

Esensja czyta dymki: Maj-czerwiec 2009
— Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Przeżyyyj to saaam! Przeżyyyj to…
— Tomasz Kontny

Tegoż autora

Na marginesie scenariusza #1
— Daniel Gizicki

Na północy krew z rozbitych czaszek bucha
— Daniel Gizicki

Letnie dni
— Daniel Gizicki

Narkotyki i poszukiwania
— Daniel Gizicki

Wspaniały komiks!
— Daniel Gizicki

Młodociani turpiści?
— Daniel Gizicki

Czy na sali jest korekta?
— Daniel Gizicki

Wojny robotów
— Daniel Gizicki

Dla fanów Naruto
— Daniel Gizicki

Uwaga, kiepścizna!
— Daniel Gizicki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.