Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Luke Pearson
‹Hilda #5: Hilda i Kamienny Las›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHilda #5: Hilda i Kamienny Las
Scenariusz
Data wydaniawrzesień 2018
RysunkiLuke Pearson
Wydawca Centrala
CyklHilda
ISBN9788363892609
Format80s. 215x300 mm
Cena45,00
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Hilda w natarciu!
[Luke Pearson „Hilda #5: Hilda i Kamienny Las” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Hilda jest ostatnio na fali. Nie dość, że Luke Pearson pracuje właśnie nad szóstym tomem serii, który ma się ukazać w przyszłym roku, to na dodatek we wrześniu zadebiutował na Netfliksie oparty na komiksie Brytyjczyka serial animowany z sympatyczną, aczkolwiek nieco niesforną dziewczynką w roli głównej. To znakomity moment, by sięgnąć po „Hildę i Kamienny Las” – piąty rozdział cyklu.

Sebastian Chosiński

Hilda w natarciu!
[Luke Pearson „Hilda #5: Hilda i Kamienny Las” - recenzja]

Hilda jest ostatnio na fali. Nie dość, że Luke Pearson pracuje właśnie nad szóstym tomem serii, który ma się ukazać w przyszłym roku, to na dodatek we wrześniu zadebiutował na Netfliksie oparty na komiksie Brytyjczyka serial animowany z sympatyczną, aczkolwiek nieco niesforną dziewczynką w roli głównej. To znakomity moment, by sięgnąć po „Hildę i Kamienny Las” – piąty rozdział cyklu.

Luke Pearson
‹Hilda #5: Hilda i Kamienny Las›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHilda #5: Hilda i Kamienny Las
Scenariusz
Data wydaniawrzesień 2018
RysunkiLuke Pearson
Wydawca Centrala
CyklHilda
ISBN9788363892609
Format80s. 215x300 mm
Cena45,00
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Zaliczamy się do szczęściarzy, ponieważ jesteśmy jednym z tych krajów, w których kolejne albumy serii ukazują się w miarę regularnie. Centrala już w 2013 roku zwróciła uwagę na komiksy Luke’a Pearsona i szybko postanowiła nadrobić zaległości, w ciągu zaledwie trzech lat wydając cztery albumy: „Hildę i Trolla” (oryginalnie opublikowany w 2010), „Nocnego Olbrzyma” (2010), „Ptasią Paradę” (2012) i „Czarną Bestię” (2014). Na tegorocznym łódzkim Międzynarodowym Festiwalu Gier i Komiksu premierę miała natomiast polska edycja tomu piątego – „Hildy i Kamiennego Lasu” (2016). Która na dodatek zbiegła się z premierą trzynastoodcinkowego serialu animowanego wyprodukowanego przez Netfliksa. Cóż, nie pozostaje nam nic innego, jak poddać się urokowi tej niesfornej dziewczynki o wielkich oczach i długich turkusowych – jeśli dobrze „odczytałem” kolor – włosach. Bo na pewno z nią nie wygramy, skoro z Hildą nie potrafi poradzić sobie nawet jej własna matka…
Hilda ma swój własny świat. Zamieszkany przez elfy, krasnoludki, trolle i wiele innych dziwacznych istot i zwierząt. Bywa on czasami niebezpieczny, ale też nieustannie nęci obietnicą przygody. A że dziewczynka ma duszę odkrywcy, nie powinno nas dziwić, że gdy tylko nadarza się okazja, ucieka od rzeczywistości i przenosi się do tego magicznego, aczkolwiek wcale nie wyimaginowanego świata. Cierpią na tym obowiązki domowe i złości się mama, która nigdy nie jest pewna, czy córka wywiąże się z powierzonych jej zadań. Zwłaszcza ostatnio Hilda bardzo często czuje „zew” i kombinuje na różne sposoby, posuwając się nawet do kłamstwa (fuj! tak robić na pewno nie należy, drogie dzieci!), byle tylko wyrwać się z miasta i udać do pobliskiego lasu. Ze swymi nieziemskimi przyjaciółmi. Aż w końcu jej niesubordynacja tak bardzo daje się we znaki matce, że dziewczynka dostaje szlaban. Na wszystko! Przez kolejne dni nie może wychodzić z pokoju.
Wierzycie, że się do tego zakazu dostosuje? Oczywiście, że nie. Gdyby Hilda słuchała starszych, jej przygody zakończyłyby się pewnie na tomie pierwszym (a wtedy nie byłoby czterech kolejnych albumów i serialu). Bo o czym miałby opowiadać Pearson? Tym razem jednak czeka dziewczynkę przygoda niezwykła, ponieważ wraz z nią do nadprzyrodzonego świata dostaje się również – wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności – jej matka. Pech chce, że trafiają do Kamiennego Lasu, który zamieszkany jest głównie przez trolle. A te, jak wiemy, nie zaliczają się do istot szczególnie przyjaznych; są brzydkie, złośliwe i, jakby tego nie wystarczyło, nie grzeszą inteligencją. Na dodatek Hilda non stop kłóci się z matką, a to źle wróży na przyszłość – wszak jeśli chcą przeżyć w tej niebezpiecznej krainie i wrócić całe i zdrowe do domu, powinny raczej ze sobą współpracować, a nie nieustannie drzeć koty. Na szczęście nad wszystkim czuwa Pearson, który – tego możemy być pewni – nie da Hildzie zrobić krzywdy. W myśl powiedzenia, że nie zarzyna się dziewczynki – tfu! miało być oczywiście „kury” – znoszącej złote jajka.
Komiksy o Hildzie skierowane są do dzieci ośmio-, dziewięcio-, dziesięcioletnich. Muszą więc mieć zarówno walor edukacyjny, jak i wychowawczy. W tym przypadku autor stawia głównie na ten drugi. Każda kolejna przygoda i tarapaty, w jakie wpada dziewczynka, niosą bowiem ze sobą konkretną nau(cz)kę, sprawiają, że Hilda dojrzewa psychicznie, uczy się odpowiedzialności (wierzmy w to, na razie trochę na wyrost), staje się przyjacielska, a przede wszystkim lepiej rozumie świat dorosłych. Najważniejsze jednak są dwa wnioski, do jakich dochodzi: że mama (w szerszym znaczeniu: każdy dorosły) może być świetnym kompanem do przygód oraz że – i to jest prawdziwe odkrycie, godne nagrody noblowskiej – nie wszystkie trolle są złe i głupie! Komiksy Pearsona potrafią zauroczyć jednak nie tylko prostą i mądrą fabułą, ale także niezwykłą grafiką, wzorowaną na bajkowych wizjach legendarnego twórcy anime Hayao Miyazakiego (tego od „Mojego sąsiada Totoro”, „Podniebnej poczty Kiki”, „Księżniczki Mononoke”, „Spirited Away: W krainie bogów” czy „Ruchomego zamku Hauru”). Niekiedy Hilda sprawia wrażenie, jakby wyrwała się z „planu” któregoś z filmów Japończyka. I wcale nie jest to zarzut. Wszak to, co najwartościowsze, rodzi się na styku kultur. Jak w tym przypadku, gdy dalekowschodnia forma spotyka się z europejską (skandynawską) treścią.
koniec
8 października 2018

Komentarze

08 X 2018   11:34:04

A tymczasem na Netflixie jest juz serial ;). Wyglada bardzo ladnie!

08 X 2018   22:01:28

"Komiksy o Hildzie skierowane są do dzieci ośmio-, dziewięcio-, dziesięcioletnich"

Ale 30-sto, 40-stolatkom też mogą się spodobać (sprawdzone empirycznie).

09 X 2018   09:22:39

@zyx

Co zaświadcza recenzent.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Kraina bez gwiazd
Marcin Osuch

29 IV 2024

Wydana nakładem oficyny Lost in Time „Arka” to udany miks twardego SF z elementami horroru i socjologicznego thrillera. Początek jest bardzo dobry i na szczęście nie najgorsze jest zakończenie.

więcej »

Zupełnie jak nie trykoty
Dagmara Trembicka-Brzozowska

28 IV 2024

Ten album to taka „przejściówka” – rozpoczyna się sceną z „Wojen nieskończoności”, a akcja znajduje się najwyraźniej gdzieś przed albumem „King In Black”, w Polsce jak na razie nie wydanym, oraz późniejszymi komiksami m.in. z cyklu „Wojna światów” czy z Thorem w roli głównej. I jakkolwiek fabuła jest dość przeciętna, to jednak jest w „Czarnym” parę rzeczy wartych zobaczenia.

więcej »

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Nie zadzieraj ze skrzatami
— Marcin Osuch

Rezolutna Hilda poznaje świat
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.