Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Marvano
‹Brygada Żydowska›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBrygada Żydowska
Scenariusz
Data wydania19 września 2018
RysunkiMarvano
Wydawca Egmont
ISBN9788328135246
Format144s. 215x290 mm
Cena99,99
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

„Bękarty wojny” dla całej rodziny
[Marvano „Brygada Żydowska” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
3 lipca 1944 roku, rząd Wielkiej Brytanii ogłosił utworzenie specjalnych oddziałów wojskowych w ramach brytyjskiej armii. W ich skład mieli wejść Żydzi ocaleli z holocaustu, pochodzący z ziem wyzwolonych spod jarzma nazistów. O dziejach tych oddziałów opowiada „Brygada żydowska”, komiks autorstwa Marka van Oppena, belgijskiego twórcy, znanego lepiej jako Marvano.

Marcin Knyszyński

„Bękarty wojny” dla całej rodziny
[Marvano „Brygada Żydowska” - recenzja]

3 lipca 1944 roku, rząd Wielkiej Brytanii ogłosił utworzenie specjalnych oddziałów wojskowych w ramach brytyjskiej armii. W ich skład mieli wejść Żydzi ocaleli z holocaustu, pochodzący z ziem wyzwolonych spod jarzma nazistów. O dziejach tych oddziałów opowiada „Brygada żydowska”, komiks autorstwa Marka van Oppena, belgijskiego twórcy, znanego lepiej jako Marvano.

Marvano
‹Brygada Żydowska›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBrygada Żydowska
Scenariusz
Data wydania19 września 2018
RysunkiMarvano
Wydawca Egmont
ISBN9788328135246
Format144s. 215x290 mm
Cena99,99
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Marvano, którego kojarzymy przede wszystkim z komiksów science fiction tworzonych wraz z Joe’m Haldemanem, napisał i narysował opowieść o perypetiach członków wspomnianej brygady. Czyni to z niebywałą dbałością o szczegóły i realia historyczne, umiejscawia akcję nie tylko w konkretnym czasie i przestrzeni, lecz doskonale odtwarza owe realia w rysowanych kadrach. To wszystko wskazuje na gigantyczną pracę jaką musiał wykonać przed napisaniem scenariusza. Warto jednak zwrócić uwagę na przypisy, zamieszczone prawie na każdej stronie, które komentują to, co przedstawia Marvano i wskazują czasem na jednak dość swobodne podejście autora do historii.
„Brygada żydowska” od Egmontu to zbiorcze wydanie trzech oryginalnych części. Akcja pierwszej toczy się gdzieś w Polsce w czerwcu 1945 roku. Wojna na papierze skończyła się miesiąc temu, a w rzeczywistości nadal trwa. Ari i Leslie, w mundurach z emblematem Gwiazdy Dawida, docierają do małej wioski, gdzie u sióstr zakonnych ukrywa się nazistowski zbrodniarz przebrany za księdza. Poznana tam nastolatka Safaja, pozostająca do tej pory pod opieką zakonnic, postanawia uciec wraz z nimi, gdyż czuje potrzebę dołączenia do swego ludu, skoro udało się w końcu pokonać hitlerowców. Poznajemy też historię powstania brygady i charakter jej działań.
Część druga, opowiada o wydarzeniach dziejących się w środku Europy miesiąc później. Udajemy się do Salzburga, gdzie podejmiemy próbę rozbicia pewnej organizacji, zajmującej się przerzutem zbrodniarzy wojennych do Argentyny oraz pomożemy w ucieczce społeczności żydowskiej z Grazu – miasta, które właśnie przechodzi z rąk Sowietów w jurysdykcję armii brytyjskiej. Wydawać by się mogło, że nie ma się czego bać, że to nawet lepiej. Otóż nie, Brytyjczycy mogą stanowić nie mniejsze zagrożenie niż pokonana niedawno nazistowska armia.
W części trzeciej opuszczamy Europę, miejsce upadku zasad moralnych, stojące na skraju konfliktu między zwycięzcami drugiej wojny światowej. Przenosimy się o trzy lata w przyszłość, prosto do Palestyny, w przeddzień proklamacji niepodległości Izraela. Członkowie brygady rozbijają się samolotem przewożącym tajemniczy ładunek dla Hagany – paramilitarnej bojówki żydowskiej walczącej z rosnącym cały czas arabskim zagrożeniem. Palestyna jest jednym wielkim kotłem ciągle podgrzewanej nienawiści i racji „najmojszych” – miejscem, o którym król Arabii Saudyjskiej mówi: „Jest tam nas 50 milionów. Nawet jeśli stracimy w wojnie 10 milionów ludzi, ale zabijemy wszystkich Żydów, będzie warto”. Okazuje się bowiem, że nienawiść do Izraelitów nie zniknęła wraz z kapitulacją Niemiec.
Żydów nienawidzą wszyscy, co w bardzo gorzki sposób podkreślają bohaterowie komiksu. „Naziści, Arabowie, Brytyjczycy, Rosjanie, Francuzi, Polacy, Holendrzy… Eskimosi… i pingwiny! Ha, ha, ha!”. Marvano nie bawi się w fabularne subtelności, jakieś moralne światłocienie, szarości światopoglądowe. Żydzi są tu bohaterami, walczącymi jak lwy z napierającym na nich ciągle roszczeniowym i niesprawiedliwym światem. Są oni uciekinierami z piekła obozów koncentracyjnych, ofiarami szykan i pogromów po powrocie do swoich rodzimych krajów. To naród bez swojego miejsca na Ziemi, który musi cały czas bić się z wszystkimi o prawo do istnienia. Bohaterami targają co prawda wątpliwości co do moralnych aspektów ich działalności – zastanawiają się oni czy starotestamentowe „oko za oko, ząb za ząb” nie eskaluje konfliktu i nie rodzi kolejnej przemocy i czy zemsta cokolwiek zmieni. Zaraz jednak dochodzą do wniosku, że ich ofiarami nie są niewinne dzieci tylko prawdziwe potwory.
Pierwsze popkulturowe skojarzenie jakie przyszło mi do głowy, gdy usłyszałem o tym komiksie to „Bękarty wojny” Quentina Tarantino. Komiks Marvano jednak jest tak daleki od genialnego pastiszu amerykańskiego reżysera, jak „Czterej pancerni i pies” od „Czasu apokalipsy”. Jest to komiks bardzo wyidealizowany, dość czarno-biały w sposobie przedstawiania historii i kreacji stron konfliktu. Nie jest na szczęście nachalny w swej formule i nie forsuje żadnej „jedynoprawdy” – przygodowa konwencja i łagodne, kolorowe rysunki mocno łagodzą jego wymowę. Niestety łagodzą również obraz wojny, czyniąc z „Brygady żydowskiej” familijną wersję „Bękartów wojny”, taką ze znaczkiem zielonego kwadracika z uśmiechniętą buźką w rogu ekranu. Kadry Marvano są po prostu pastelowe i ładne, krajobrazy są ładne, scenografie ładne, nawet bitwa z latającymi pociskami przypomina raczej tę ze „Star Wars” niż chociażby z „Dzikiej bandy” Peckinpaha. Taka ładna ta wojna po prostu.
koniec
22 października 2018

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Kraina bez gwiazd
Marcin Osuch

29 IV 2024

Wydana nakładem oficyny Lost in Time „Arka” to udany miks twardego SF z elementami horroru i socjologicznego thrillera. Początek jest bardzo dobry i na szczęście nie najgorsze jest zakończenie.

więcej »

Zupełnie jak nie trykoty
Dagmara Trembicka-Brzozowska

28 IV 2024

Ten album to taka „przejściówka” – rozpoczyna się sceną z „Wojen nieskończoności”, a akcja znajduje się najwyraźniej gdzieś przed albumem „King In Black”, w Polsce jak na razie nie wydanym, oraz późniejszymi komiksami m.in. z cyklu „Wojna światów” czy z Thorem w roli głównej. I jakkolwiek fabuła jest dość przeciętna, to jednak jest w „Czarnym” parę rzeczy wartych zobaczenia.

więcej »

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Historia mniej znana
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Szybkie samochody, podstępni naziści
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

MIasto w trzech odsłonach
— Marcin Osuch

Łza smutku, uśmiech wspomnień
— Marcin Osuch

Ku przestrodze
— Marcin Knyszyński

Życie na sprzedaż
— Marcin Knyszyński

Esensja czyta dymki: Reaktywacja
— Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Paweł Sasko, Konrad Wągrowski

Historia w obrazkach: Miasto murem podzielone
— Sebastian Chosiński

Ballada o żołnierzu Williamie Mandelli
— Konrad Wągrowski

Wieczna wojna, wieczna wolność, wieczny żywot
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Uczta ekstremalna
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Cztery wywiady, coś tam pomiędzy i pogrzeb
— Marcin Knyszyński

Bez emocji
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.