Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

30 utworów na Halloween

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2 3
Nick Cave and the Bad Seeds – The Curse of Millhaven
Pi: Tak po prawdzie, to w tym miejscu moglibyśmy wstawić dowolny utwór z płyty „Murder Ballads”. Chcieliśmy jednak nieco urozmaicić repertuar, by nie powtarzać do znudzenia „Where the Wild Ross Grow”.
Jacek Walewski: W tym utworze sam Nick Cave jest przebierańcem. Pierwsze sekundy to chyba próba plagiatu jego kolegów z Einstürzende Neubauten, potem też jest jakoś nazbyt wesoło jak na niego. Liryk to jednak mroczna spowiedź okrutnej morderczyni-psychopatki.
Ozzy Osbourne – Bark At The Moon
Jacek Walewski: Ozzy ma w swojej biografii już takie incydenty jak odgryzanie głów gołębiom i nietoperzom oraz całą masę pijackich ekscesów. Zresztą obejrzycie klip do „Bark At The Moon”. Czy coś takiego mógł nakręcić ktoś trzeźwy?
Rammstein – Mein Teil
Jacek Walewski: Panowie z Rammstein są niezawodni! Nie dość, że na teledysku „Mein Teil” podpowiadają przeróżne (i dość niepoprawne politycznie) stroje na Halloween, podśpiewują nam liryk o smakoszu ludzkiego mięsa, to jeszcze pokazują, jak urozmaicić imprezę zabawą z pierzem.
Rob Zombie – Dragula
Jacek Walewski: Rob Zombie to chyba jeden z największych fanów kiczowatych horrorów na świecie. Nie tylko tworzy muzykę, ale jeszcze kręci szalone filmy (m.in. remake – nomen omen – „Halloween”) o tematyce zombie i seryjnych morderców. Choć jeden jego numer nie mógł nie znaleźć się na tej liście. Poza tym wizerunek Roba to kolejna nasza propozycja na przebranie na Halloween.
Slayer – Bloodline
Jacek Walewski: Slayer to kolejna grupa, która ma do zaoferowania sporo utworów idealnych do słuchania w Halloween. Hobby wokalisty Toma Arayi to bowiem biografie… seryjnych morderców. Napisał liryki m.in. o Jeffie Dahmerze („213”) i Edzie Geinie („Dead Skin Mask”), w dyskografii zespół posiada także słynny numer o zbrodniarzu wojennym prof. Mengele („Angel of Death”). My postawiliśmy jednak na „Bloodline”, który nie bez powodu trafił na soundtrack filmu „Dracula 2000”. Dość melodyjna jak na Slayera piosenka przypomina nam o doli wampira, a czy jest bardziej halloweenowa istota od hrabiego Vlada? Swoja szosą przejrzyjcie dokładnie obsadę filmu, a znajdziecie wśród niej jednego z muzyków grupy…
Slipknot – Psychosocial
Jacek Walewski: Panowie ze Slipknota na pomysł na swój wizerunek wpadli chyba w czasie nocy z 31 października na 1 listopada. Choć bez masek wyglądają na dość sympatycznych, tekst „Psychosocial” zdaje się wyznaniem niezbyt miłego jegomościa. Piosenka jednak idealna do tańczenia pogo w czasie piątkowej imprezy.
System Of A Down – ATWA
Jacek Walewski: Skrót A.T.W.A. pochodzi od słów: Air-Trees-Water-Animals. Była to organizacja ekologiczna, której członkiem był… Charles Manson – (nie)słynny seryjny morderca. Muzycy System Of A Down twierdzili, że swoim utworem chcieli pokazać drugą, mniej znaną stronę oblicza zabójcy żony Romana Polańskiego.
Talking Heads – Psycho Killer
Jacek Walewski: Tu tytuł mówi sam za siebie.
Pi: Bez wątpienia „Psycho Killer” to jeden z najchętniej przerabianych utworów świata. Jeśli więc czujecie, że na naszej halloweenowej imprezie brakuje polskich akcentów, polecamy cover Mariusza Lubomskiego o wdzięcznym tytule „Psychobójca”.
TSA – Marsz wilków
Jacek Walewski: Scena marszu wilków z „Akademii Pana Kleksa” śniła się po nocach nawet największym przedszkolnym twardzielom. Nie mogliśmy więc tej dziecięcej traumy pominąć w naszym zestawieniu. W dodatku na poniższym filmie prezentujemy stroje wilków w stylu vintage.
Pi: Miałem w dzieciństwie płytę z muzyką z „Akademii..” i bardzo ją lubiłem, ale kiedy przychodził moment „Marszu wilków”, profilaktycznie uciekałem do mamy do kuchni.
Type O Negative – Black No. 1
Jacek Walewski: „Jest Halloween – księżyc w pełni/Będzie robić psikusy?/Założę się, że tak. Będzie – Wesołego Halloween, kochanie.” – tak rozpoczyna się jeden z pierwszych wersów „Black No. 1”. Dalej jest tylko lepiej: „Buty ze skóry małego wilka – i goździkowe papierosy/Erotyczny pogrzeb – przebrała się za wiedźmę/Jej perfumy pachną jak – płonące liście/Każdy dzień to Halloween.”. Aż do słynnego refrenu: „Kochanie ciebie było jak kochanie umarłego, kochanie ciebie było jak kochanie umarłego, kochanie ciebie było jak kochanie umarłego, kochanie ciebie było jak kochanie umarłego.” Idealny miłosny hymn na randkę w Halloween. O ile lubicie typ kobiet opisany w tekście…
koniec
« 1 2 3
31 października 2014

Komentarze

01 XI 2014   09:35:23

Type O Negative - Halloween in Heaven: https://www.youtube.com/watch?v=iX7i0hsiXPg

02 XI 2014   18:50:28

Przeurocze zestawienie. Panie Jacku, Panie Pi, dzięki za nie!

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Eins, zwei, drei, vier, fünf…
Sebastian Chosiński

29 IV 2024

Wydawana od trzech lat seria koncertów Can z lat 70. ubiegłego wieku to wielka gratka dla wielbicieli krautrocka. Przed niemal trzema miesiącami ukazał się w niej album czwarty, zawierający koncert z paryskiej Olympii z maja 1973 roku. To jeden z ostatnich występów z wokalistą Damo Suzukim w składzie.

więcej »

Non omnis moriar: Brom w wersji fusion
Sebastian Chosiński

27 IV 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj najbardziej jazzrockowy longplay czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Czas (smutnych) rozstań
Sebastian Chosiński

22 IV 2024

Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.