Kręcąc głową z niedowierzaniemO obrazach Siudmaka można wypowiadać się długo i zawile, ale to praca dla znawców i krytyków sztuki. Ponieważ ja się za takiego nie uważam, wypowiem się krótko i prosto: przed każdym obrazem Siudmaka można stać i kwadrans, nieustannie kręcąc głową z niedowierzaniem. Perfekcja i nieograniczona wyobraźnia. Hiper-realizm.
Wojciech GołąbowskiKręcąc głową z niedowierzaniemO obrazach Siudmaka można wypowiadać się długo i zawile, ale to praca dla znawców i krytyków sztuki. Ponieważ ja się za takiego nie uważam, wypowiem się krótko i prosto: przed każdym obrazem Siudmaka można stać i kwadrans, nieustannie kręcąc głową z niedowierzaniem. Perfekcja i nieograniczona wyobraźnia. Hiper-realizm. Energia bawiąca się elektronem Od miesiąca przy trasie, którą niemal codziennie jeżdżę do pracy, wisi długa reklama-transparent wystawy. Dużymi literami napisano nań: SIUDMAK. „Hm”, pomyślałem. „TEN Siudmak? E, mało realne…” W końcu jednak wybrałem się obejrzeć wystawę. I… faktycznie, TEN Siudmak. Wojciech Siudmak, rocznik ’42, od niemal 40 lat mieszkający i tworzący we Francji, znany na całym świecie malarz fantastyki. Hiperrealista fantastyczny, jak o sobie mówi. Jego prace, wystawione na wieży Eiffela, powitały w Paryżu nowe tysiąclecie. Fasada świątyni Ramzesa III w Luksorze (Egipt) także stała się ekranem prezentacji jego prac. Doceniony przez wielu reżyserów, pisarzy, przedstawicieli nauki (fizyka, astronomia) i polityków, wystawia obecnie kilkadziesiąt swych prac w objazdowej wystawie retrospektywnej „Fantastyczne światy”, zorganizowanej pod patronatem konsula Francji i ministra kultury. W ramach polskiej części trasy, dzieła zwiedziły już Szczecin, Wieluń (rodzinne miasto artysty), Wrocław, Kielce i Katowice. Wkrótce pojawią się w Łodzi, następnie w Toruniu i Warszawie. O obrazach Siudmaka można wypowiadać się długo i zawile, ale to praca dla znawców i krytyków sztuki. Ponieważ ja się za takiego nie uważam, wypowiem się krótko i prosto: przed każdym obrazem Siudmaka można stać i kwadrans, nieustannie kręcąc głową z niedowierzaniem. Perfekcja i nieograniczona wyobraźnia. Hiper-realizm. Przy okazji wystawy można też nabyć to i owo. Reprodukcje (niestety, pomniejszone) kosztują poniżej 50 złotych, koszulki 30, kalendarz 35, kartki pocztowe 8 (większe) i 4 (mniejsze). Ceny albumów przekraczają setkę. Można też uzyskać autograf malarza. W tym celu należy przybyć do galerii w określony dzień, o określonej porze – on wtedy tam będzie. Nie będę tu podawał konkretnej daty i miejsca – po szczegóły odsyłam na stronę artysty. Szatniarka galerii zdradziła mi, że są osoby, które na tę wystawę przyszły po kilka razy. Nie dziwię się. Może sam wybiorę się jeszcze raz…? 20 kwietnia 2004 |
Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.
więcej »Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.
więcej »34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.
więcej »GSB – Etap 21: Stożek - Ustroń
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 20: Węgierska Górka – Stożek
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 19: Hala Miziowa – Węgierska Górka
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 18: Markowe Szczawiny – Hala Miziowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 17: Hala Krupowa – Markowe Szczawiny
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 16: Skawa – Hala Krupowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 15: Turbacz – Skawa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 14: Krościenko nad Dunajcem - Turbacz
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 13: Przehyba – Krościenko nad Dunajcem
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 12: Hala Łabowska - Przehyba
— Marcin Grabiński
Czym by tu zapełnić spiżarnię?
— Wojciech Gołąbowski
Zbierając okruchy przeszłości
— Wojciech Gołąbowski
Gdy szukasz własnej drogi
— Wojciech Gołąbowski
Tylko praca dyplomowa, niestety
— Wojciech Gołąbowski
O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
— Wojciech Gołąbowski
Ryzykowny pomysł za sto punktów
— Wojciech Gołąbowski
Niewykorzystany potencjał
— Wojciech Gołąbowski
Nawet jeśli nie wierzysz w duchy, one wierzą w ciebie
— Wojciech Gołąbowski
10 naj… : Wehikuły czasu
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Jak pić, to w wesołym towarzystwie
— Wojciech Gołąbowski