Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Transatlantyk. Międzynarodowy Festiwal Filmu i Muzyki›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Fundacja Transatlantyk
CyklTransatlantyk
MiejscePoznań
Od5 sierpnia 2011
Do13 sierpnia 2011
WWW

Transatlantyk 2011: Dzień czwarty. Przegrani zwycięzcy

Esensja.pl
Esensja.pl
Współczesna Ameryka pełna jest życiowych rozbitków i nieudaczników, dla których amerykański sen to wciąż niespełnione marzenie. O nich opowiada jedna z sekcji festiwalu „Inna Ameryka”. Duchowo należy do niej najnowszy film Toma McCarthy’ego „Wszyscy wygrywają”. Prezentowany w sekcji kina światowego portretuje ludzi pogrążonych w kryzysie i niemocy.

Łukasz Gręda

Transatlantyk 2011: Dzień czwarty. Przegrani zwycięzcy

Współczesna Ameryka pełna jest życiowych rozbitków i nieudaczników, dla których amerykański sen to wciąż niespełnione marzenie. O nich opowiada jedna z sekcji festiwalu „Inna Ameryka”. Duchowo należy do niej najnowszy film Toma McCarthy’ego „Wszyscy wygrywają”. Prezentowany w sekcji kina światowego portretuje ludzi pogrążonych w kryzysie i niemocy.

‹Transatlantyk. Międzynarodowy Festiwal Filmu i Muzyki›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Fundacja Transatlantyk
CyklTransatlantyk
MiejscePoznań
Od5 sierpnia 2011
Do13 sierpnia 2011
WWW
Amerykanie są opętani myślą o sukcesie. Przypomnijmy sobie ojca rodziny z „Małej miss”, który doradza innym jak osiągnąć sukces, choć sam jest życiowym nieudacznikiem. Za wszelką cenę stara się utrzymać na twarzy uśmiech zwycięzcy, ale rzeczywistość zawodzi go na każdym kroku. Doskwiera mu dotkliwe uczucie niespełnienia. Czuje się przegrany w kraju, w którym liczą się wyłącznie zwycięzcy. Mike Flaherty – bohater „Wszyscy wygrywają” – również nie przypomina człowieka sukcesu. Prowadzi podupadającą kancelarię, trenuje drużynę zapaśniczą, która odnosi wyłącznie same porażki. Wszystko na co ciężko pracował rozpada się na jego oczach. Nie może jednak nic na to poradzić – nie w pojedynkę.
W twórczości McCarthy’ego stale pojawia się motyw spotkania. We „Wszyscy wygrywają” na drodze rodziny bohatera staje młody chłopak– Kyle Timmons. Okazuje się, że jest wyjątkowo uzdolnionym zapaśnikiem i dzięki niemu drużyna Mike’a zaczyna wygrywać. W pewnym momencie trener pyta swojego zawodnika, jakie to uczucie być w czymś dobrym. Chłopak odpowiada krótko: To jak mieć nad czymś pełną kontrolę. Mike stracił ją już dawno, a wszelkie próby jej odzyskania przynoszą tylko kolejne porażki. W Ameryce trzeba wygrywać, ale udaje się to nielicznym.
Cenię sobie kino McCarthy’ego, bo udaje mu się przekonująco pokazać wyobcowanie współczesnego człowieka. Ale w odróżnieniu od filmów z sekcji Inna Ameryka jego filmowi brak autentyzmu. „Wszyscy wygrywają” w pewnym momencie zamienia się w klasyczną historię o nieudaczniku, który wychodzi na prostą. Od reżysera „Dróżnika” oczekiwałem o wiele więcej.
McCarthy zagląda na amerykańską prowincję, Anna Sewitsky zabiera nas w podróż w głąb Norwegii – „Happy, happy” jest portretem współczesnych Norwegów, którzy niewiele różnią się od Amerykanów z filmów autora „Spotkania”. Żyją we względnym luksusie i bezpieczeństwie, ale w w głębi pozostają samotni. Sewitsky przygląda się dwóm parom małżeńskim, które zamieszkują obok siebie. Ich relacje szybko przestają być czysto sąsiedzkie. Na światło dzienne wychodzą tłumione uczucia i wątpliwości. Ujawnia się wzajemne niezrozumienie, które doprowadziło do rozpadu relacji między bohaterami. Okazuje się, że amerykańska prowincja i norweska wieś mają ze sobą wiele wspólnego – ich mieszkańcy uczestniczą w codziennej maskaradzie. Nakładają maski, które izolują ich od bliskich.
Spotkanie dwóch par małżeńskich doprowadza do poplątania i tak już skomplikowanych relacji między bohaterami. W życiu Eirika i Kaji wywołuje burzę, którą oboje przyjmują z ulgą. Od dawna już męczyli się ze sobą. Dla Elisabeth i Sigve paradoksalnie wszystko kończy się szczęśliwie. Nadwątlone z obu stron zaufanie okazuje się być najlepszym pretekstem do przebaczenia.
Spotkania czwartego dnia Transatlantyku stają się okazją do refleksji nad kondycją współczesnego człowieka. Nieważne czy jest się Amerykaninem czy Norwegiem – każdy pragnie kontaktu z drugim z człowiekiem nawet za cenę złudnego poczucia bezpieczeństwa.
koniec
9 sierpnia 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.