Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

James Bond: Śmierć i dziewczyny

Esensja.pl
Esensja.pl
Wizytówką serii filmów z Bondem są piękne kobiety. Dla nich agent 007 traci głowę. One zwykle tracą znacznie więcej.

Łukasz Gręda

James Bond: Śmierć i dziewczyny

Wizytówką serii filmów z Bondem są piękne kobiety. Dla nich agent 007 traci głowę. One zwykle tracą znacznie więcej.
W serii filmów o przygodach Jamesa Bonda trup ściele się gęsto. Giną nieprzebrane zastępy anonimowych przestępców i zawodowych zabójców. Dzięki agentowi 007 przez ostatnie pięćdziesiąt lat grono genialnych szaleńców uległo znacznemu uszczupleniu. Bond zabija często i nierzadko z fantazją. Zabija, bo może. Zabija, bo tego oczekuje od niego ojczyzna i publiczność. Z jego ręki ginęli mordercy i psychopatyczni mordercy, po których nikt by nie zapłakał. Bond zawsze triumfuje, ale jest to triumf gorzki, bo okupiony wieloma ofiarami. On sam wychodzi cało z każdej opresji, ale nie można powiedzieć tego samego o kobietach, które spotyka na swojej drodze.
Bond traktuje kobiety jak zabawki. Bawi się nimi, a gdy jedna mu się znudzi, zabiera się za kolejną. Trzeba jednak przyznać, że ukochane zabawki otacza szczególnym uczuciem i opieką. Dzieci mają bowiem to do siebie, że nowe zabawki traktują z nabożnym szacunkiem. Są jednak bezlitosne dla tych, które nie przypadną im do gustu, lub które już im się znudziły. Nieprzypadkowo zabawki z „Toy Story” najbardziej obawiają się porzucenia. Gdy więź między dzieckiem a zabawką zostaje zerwana, w jego rękach zostaje tylko kawałek plastiku, który można giąć i łamać.
Z dziewczyn Bonda przeżywają tylko te, które zgrywają niedostępne i bronią się przed jego urokiem. 007 chroni je i jest gotów skończyć za nie w ogień. Czy to kwestia szacunku, czy może znajduje w tym podnietę, to już inna sprawa. Pozostałe stają się ofiarami jego arogancji. Kobiety często są przedmiotem rywalizacji między Bondem, a jego przeciwnikami. Bond przeciąga je na swoją stronę, ale, gdy przestają być mu potrzebne, zostawia je na łaskę wzgardzonych kochanków. To nigdy nie kończy się dla nich dobrze. Giną zwykle w brutalny sposób jak na niechciane zabawki przystało.
Andrea Anders
Anders jest dziewczyną Francisco Scaramangi, ale związek ze słynnym zabójca jej nie służy. Kobieta szuka sposobu, aby uwolnić się od znienawidzonego kochanka. W tym celu wysyła do MI6 złoty nabój – znak rozpoznawczy Scaramangi – z wygrawerowanym numerem 007. Ma nadzieję, że to wystarczy aby Bond ruszył tropem zabójcy i go zabił. Jej plan powiedzie się, ale ona już tego nie doczeka.
Anders z początku chciała wykorzystać Bonda, ale z czasem uległa jego czarowi i zgodziła się szpiegować dla niego Scaramangę. Zapłaciła za to najwyższą cenę. Znienawidzony kochanek zabił ją strzałem prosto w serce. Anders, podobnie jak wiele kobiet Bonda, sądziła, że 007 zdoła ją uratować i wyzwolić spod wpływu psychopatycznego kochanka. Myliła się. Łaska Bonda na pstrym koniu jeździ.
Maud Adams, która zagrała Anders, kilka lat później cudownie zmartwychwstała. W „Ośmiorniczce” wcieliła się w tytułową bohaterkę – szefową światowej siatki przemytników, która nie ufa mężczyznom i otacza się wyłącznie kobietami. Mimo to i ona uległa urokowi brytyjskiego agenta. Zwycięstwo Bonda jest zatem podwójne – udaremnił plan Kamala Khana i zdobył Ośmiorniczkę. Ona z kolei ocaliła swoje wpływy i pieniądze, ale straciła coś znacznie ważniejszego – wiarygodność.
Paris Carver
Żona medialnego potentata Elliota Carvera i była kochanka Bonda. Jedna z wielu należałoby dodać. Nigdy nie przebolała rozstania z atrakcyjnym agentem, choć od tamtego czasu zdążyła wyjść za jednego z najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Podczas pierwszego spotkania po latach wymierza byłemu kochankowi siarczysty policzek, ale szybko raczy go wyznaniem, że przez te wszystkie lata wypatrywała w gazetach jakiejkolwiek wzmianki o nim.
Paris spędza z Bondem noc i naprowadza go na trop tajnego laboratorium Carvera. Gdy mąż dowiaduje się o zdradzie żony wysyła do niej zawodowego zabójcę Dr. Kaufmana. Bond znajdują ją martwą w hotelu.
Wielokrotnie w serii pojawia się scena, w której Bond zastaje kobietę w swoim pokoju hotelowym. Kobiety zjawiają się w jego życiu zwykle kuchennymi drzwiami. Kradną klucze, przekupują portierów, a wszystko po to, aby zrobić mu niespodziankę. To wyraz dość powszechnej męskiej fantazji seksualnej. Ale jak w takim razie traktować te sceny, w których Bond znajduje w łóżku martwe kobiety? Wrogowie podrzucają mu je zwykle jako przestrogę, ale to nie wyczerpuje sensu ich „wiadomości”. Jest to próba przełamania dominacji Bonda na gruncie relacji damsko-męskich. Oni, aby zatrzymać przy sobie kobiety, muszą uciekać się do przemocy lub przekupstwa. Bond wystarczy, że się uśmiechnie, a każda jest gotowa odciąć sobie dla niego rękę. Obnaża wszelkie niedoskonałości ich dotychczasowych partnerów. W tej sytuacji nie pozostaje im nic innego jak siłą odebrać to co ich. Śmierć jest karą za nielojalność, ale to również formą walki z Bondem. – Możesz mieć każdą kobieta, ale my i tak możemy ci ją odebrać – chcą powiedzieć podrzucając mu do łóżka upiorne upominki – nie jesteś taki wszechmocny, jak myślisz.
Tracy Di Vincenzo
Teresa Di Vincezo była jedyną kobietą, której udało się usidlić agenta 007. Niestety krótko cieszyła się małżeństwem z najbardziej pożądanym agentem brytyjskiego wywiadu. Zginęła od kuli Irmy Bunt kilka godzin po złożeniu przysięgi małżeńskiej. Bond miał ją uwolnić od jej demonów, ale nie ochronił jej przed własnymi wrogami.
Tracy urodziła się w 1943 roku. Jej matka była Angielką, ojcem Włoch Marc Ange Draco, który w przyszłości miał stworzyć największy przestępczy syndykat w Europie. Matka zmarła, gdy dziewczynka miała 12. Tracy nigdy nie pogodziła się z tą stratę. Od tego momentu zaczęły się jej kłopoty ze zdrowiem. Miewała stany depresyjne, które próbowała zagłuszyć wdając się w kolejne romanse. Wbrew ojcu poślubiła włoskiego arystokratę, który wkrótce zginął w wypadku samochodowym wraz ze swoją kochanką. W powieści hrabia Guilo Di Vincenzo uciekł z częścią majątku żony. Teresa zaś urodziła dziecko, które wkrótce zmarło. To tłumaczy jej problemy psychiczne i skłonności samobójcze.
Utrata kobiety to dla Bonda nie pierwszyzna i zwykle szybko dochodzi do siebie. W przypadku Tracy jest inaczej: śmierć żony pozostawiła w nim głęboki ślad. W „Tylko dla Twoich oczu” 007 odwiedza grób małżonki, a na wszelkie wzmianki na jej temat reaguje nerwowo. Bond nie traktuje poważnie żadnej ze swoich dziewczyn, są one swego rodzaju nagrodą za jego trudy. Do żadnej się jednak nie przywiązuje i nie traktuje jako własnej. Tracy za to była j e g o żoną i została mu odebrana. Bunt mordując Tracy przekroczyła pewną granicę, o której istnieniu Bond do tej pory nie miał nawet pojęcia. Widok martwej ukochanej to dla niego szok, oznacza bowiem kres jego dzieciństwa.
Corinne Dufour
Dufour pracuje dla Hugo Draxa jako pilot śmigłowca. Zgodnie z poleceniem swojego szefa zabiera Bonda z Los Angeles do posiadłości Draxa na pustyni Mojave. Po przybyciu na miejsce przedstawia Draxa 007. Na tym kończą się jej obowiązki względem tajnego agenta. Bond nakłania ją jednak do „dalszej” współpracy. Dufour wyjawia mu, że część tajnych projektów została przeniesiona w nieznane miejsce. Bond, aby odkryć gdzie, włamuje się do gabinetu Draxa. Dufour nakrywa go na gorącym uczynku, ale po wspólnie spędzonej nocy nie ma serca, aby zawiadomić szefa. Drax zwalnia ją następnego dnia.
Dufour spotyka najbardziej brutalna śmierć ze wszystkich dziewcząt Bonda: zostaje rozszarpana przez stado wściekłych dobermanów. Śmierć jakże adekwatna do roli, jaka przypadła jej w rozgrywce między Draxem a Bondem.
Martwa kobieta jest trofeum. Odzwierciedla prawdziwy stosunek Bonda do płci pięknej: jest łowcą, a one jego ofiarami. Agent 007 posiada licencję na zabijanie, ale mordowanie kobiet nie licuje się z jego wizerunkiem. Musi wysługiwać się swoimi przeciwnikami.
Strawberry Fields
Kobiety, które Bond spotyka na swojej drodze często mają niecodzienne imiona: Plenty O′Toole, Pussy Galore, Chew Mee, Mary Goodnight. Agent Fields kontynuuje tą chlubną tradycję. Strawberry Fields nie kryje w sobie żadnych podtekstów erotycznych, co najwyżej budzi skojarzenie z piosenką Beatlesów. „Let me take you down/ ′cos I′m going to Strawberry Fields/ Nothing is real/ and nothing to get hungabout/ Strawberry fields forever.” Agent Fields jednak nie jest wieczna jak chciałaby tego fantastyczna czwórka z Liverpoolu.
Fields jak wiele innych kobiet Bonda ginie z powodu arogancji 007. Bond traktuje Greena z wyższością i upokarza go na oczach współpracowników. W odwecie mężczyzna topi Fields w ropie naftowej. Bond znajdują ją martwą w swoim pokoju hotelowym. Analogiczna scena znajduje się w „Goldfingerze”. W filmie z ′64 roku Bond znajduje w swoim pokoju kobietę pokryta od stóp do głów warstwą złotej farby.
W 1964 roku, gdy na ekrany kin wchodził „Goldfinger”, złoto kojarzyło się z nieprzebranym bogactwem. Dzisiaj Auric Goldfinger byłby nędzarzem. Prawdziwą fortunę można zbić jedynie na surowcach naturalnych – ropie naftowej i gazie ziemnym. Kto chce rządzić światem musi kontrolować rynek ropy, bądź gazu.
Vesper Lynd
Vesper stworzyła Bonda takiego jakiego znamy: bezlitosnego zabójcę, który kobiety traktuje przedmiotowo. To dla niej zrzucił po raz pierwszy swoją zbroję. Odsłonił się i został zraniony. Zanim jednak zaczniemy lamentować nad biednym Jamesem spójrzmy na to z nieco innej perspektywy: Rany zadane przez Vesper są w istocie bardzo powierzchowne. W wyniku jej „zdrady” ucierpiała wyłącznie duma Bonda. Lynd w istocie wyświadczyła Bondowi przysługę. Dzięki niej 007 uświadomił sobie, jaki potencjał w nim drzemie. Gdyby nie ona, nie zostałby najlepszym agentem w historii, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych.
Vesper od początku traktuje Bonda z rezerwą. Widzi w nim wyłącznie bezduszną maszynę do zabijania. Z czasem zaczyna jednak zauważa, że pod twardym pancerzem kryje się coś więcej. Bond przekonują ją do siebie za pomocą kilku drobnych gestów: jest delikatny i czuły, gdy widzi jakim szokiem był dla niej jego pojedynek z Obanno. Mimo to zachowuje się jak nieokrzesany brutal, gdy Vesper odmawia mu pieniędzy do dalszej gry. 007 zrzuca maskę cynicznego gracza dopiero podczas ich wspólnej kolacji. Po wygranej w kasynie jest dowcipny i zrelaksowany. Pierwszych oznak przyszłego uczucia należałoby jednak upatrywać nieco wcześniej. Faktem jest, że zaiskrzyło między nimi już podczas ich pierwszego spotkania. Vesper przyjrzała mu się tak dokładnie, że była w stanie podać jego dokładne wymiary krawcowi. Bondowi z kolei zaimponowała jej inteligencja i charakter.
– Dziwka nie żyje – tak Bond kwituje śmierć Vesper. Jest wściekły, ale nie dlatego, że został oszukany przez kobietę. Cierpi, ponieważ odebrano mu kogoś kto tchnął w niego życie. Teraz z powrotem musi wrócić do swojej skorupy i to sprawia mu największy ból. Krótki okres spędzony z Vesper otworzył mu oczy na świat, o którym już dawno przestał marzyć. Świat dla ludzi jego pokroju zakazany.
Jill Masterson
Bond zastaje Masterson w pokoju Goldfingera. Dziewczyna pomaga milionerowi oszukiwać w karty. Przez radio podpowiada mu, co w tali ma jego przeciwnik. Bogacz z pewnością cieszyłby się z wygranej, gdyby nie 007. Bond miesza szyki Goldfingera i doprowadza do jego przegranej. Masterson jest pod wrażeniem odwagi agenta, choć w istocie Bond wykazał się głównie arogancją. 007 nie boi się Goldfingera, ale nie bierze pod uwagę, że jego zachowanie może mieć daleko idące konsekwencje dla Masterson: kobieta zostaje zamordowana, a jej ciało Mokra Robota podrzuca do pokoju hotelowego Bonda.
Masterson umiera z powodu niedotlenienia skóry: jej ciało w całości zostało pokryte warstwą złotej farby. Naraziła się wszak współczesnemu królowi Midasowi. Goldfinger w ten sposób chce dać do zrozumienia Bondowi z kim ma do czynienia. To przestroga, ale również wizytówka milionera, którego obsesją jest złoto. Kobieta nie jest dla niego wystarczającą podnietą, ale kobieta cała w złocie już tak. Wizerunek martwej Masterson jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych obrazów z serii filmów o Bondzie. Zawiera się w nim wszystko, co stało powodem tak ogromnej popularności przygód agenta 007 – seks, luksus i sadyzm.
Jill to nie jedyna panna o nazwisku Masterson, która ginie w „Goldfingerze”. Jej siostra Tilly również. Kobieta chciała zemścić się na milionerze za śmierć swojej siostry. Niestety i ją spotkał smutny koniec z rąk Mokrej Roboty.
Solange
Solange wiedzie życie nieszczęśliwej żony u boku Alexa Dimitriosa – pośrednika Le Chiffre′a z najemnikami. Jej mąż to wyrachowany despota, który traktuje żonę jak drogą zabawkę. Solange żyje w luksusie, ale doskwiera jej samotność. Pojawienie się Bonda traktuje jako szansę na krótki flirt z kimś kto w odróżnieniu od jej męża, potraktuje ją z czułością i delikatnością. Szybko jednak orientuje się, że Bond jest takim samym typem mężczyzny co Dimitrios.
Solange mówi to, co chciałyby powiedzieć wszystkie dziewczyny Bonda: Dlaczego nie wybieram miłych mężczyzn? Gdyby nie fatalna słabość do „złych chłopców” prawdopodobnie pożyłaby dłużej. Zginęła wkrótce po tym, jak Bond udaremnił wysadzenie samolotu Skyfleet. Przed śmiercią była torturowana przez ludzi Le Chiffre′a. Widok jej zwłok nie budzi jednak w Bondzie żadnych wyrzutów sumienia.
Każda z dziewczyn Bonda jest jak Solange – ich problemem jest słabość do niewłaściwego typu mężczyzn. Wiążą się z psychopatami i mordercami. Bond budzi w nich nadzieję na odmianę losu, ale w istocie jest taki sam, co jego przeciwnicy. Solange była już stracona w momencie, gdy ujrzała 007 wyłaniającego się z morskiej topieli.
koniec
24 października 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Porażki i sukcesy A.D. 2012
— Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jakub Gałka, Mateusz Kowalski, Gabriel Krawczyk, Małgorzata Steciak, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

30 najlepszych filmów 2012 roku
— Esensja

Esensja ogląda: Listopad 2012 (Kino)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Mateusz Kowalski, Gabriel Krawczyk, Alicja Kuciel, Patrycja Rojek

Esensja ogląda: Październik 2012 (kino)
— Sebastian Chosiński, Krystian Fred, Gabriel Krawczyk, Patrycja Rojek, Konrad Wągrowski

Agent na rozstajach
— Jakub Gałka

Mroki przeszłości
— Gabriel Krawczyk

James Bond: Klub Mao
— Łukasz Gręda

James Bond: Słabość chwilowa
— Łukasz Gręda

James Bond: James Bond w Esensji
— Esensja

Do kina marsz: Październik 2012
— Esensja

Z tego cyklu

Ranking filmów z Jamesem Bondem
— Sebastian Chosiński, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna, Krystian Fred, Jakub Gałka, Łukasz Gręda, Gabriel Krawczyk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Klub Mao
— Łukasz Gręda

Słabość chwilowa
— Łukasz Gręda

James Bond w Esensji
— Esensja

Tegoż twórcy

Bond rytualny
— Gabriel Krawczyk

Wszyscy mamy źle w głowach…
— Ewa Drab

Wybrukowana dobrymi chęciami
— Ewa Drab

Wyboista droga
— Michał Chaciński

Tegoż autora

Pozamiatane
— Łukasz Gręda

Ręce opadły
— Łukasz Gręda

Lost
— Łukasz Gręda

Dni jak ścięte wąsy
— Łukasz Gręda

Strzelają się
— Łukasz Gręda

Gumowe kule
— Łukasz Gręda

W ciemność
— Łukasz Gręda

Zaczęło się
— Łukasz Gręda

Słowiańska pełnia
— Łukasz Gręda

Mad Max: Hardy wojownik. Najlepsze role Toma Hardy’ego
— Łukasz Gręda

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.