Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

MATRIX has you...

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2 3

Krzysztof Karwowski

MATRIX has you...

Czy maszyny mogą rzeczywiście nam zagrozić? Czy mogą zawładnąć naszymi umysłami? Powszechnie uważa się, że maszyny są tylko narzędziem w rękach człowieka. „A jednak wpływ maszyny na zmianę stosunku człowieka, bądź do siebie samego, bądź do innych, nie ma bynajmniej nic wspólnego z tym, czy produkuje ona płatki owsiane, czy limuzyny. […] Przekazem każdego przekaźnika czy techniki jest to, iż zmieniają [one] skalę, tempo, czy wzorce życia ludzkiego. […] Znaczna część dochodów General Electric Company pochodzi z produkcji żarówek i urządzeń oświetleniowych, ale firma ta nie odkryła jeszcze, że spełnia tę samą rolę, co American Telephone and Telegraph – mianowicie, że przekazuje informacje. […] Światło elektryczne nie kojarzy się nikomu ze środkiem łączności tylko dlatego, że nie zawiera «treści». Fakt ten doskonale ilustruje panujące powszechnie błędne podejście do przekaźników. Światło jako przekaźnik dostrzegają ludzie dopiero wówczas, gdy widzą napis świetlny – tyle, że wtedy widzą naprawdę nie same światło, lecz jego «treść» (a więc to, co w rzeczywistości jest innym przekaźnikiem). […] Wprawdzie zarówno światło jak i przekaz prądu w przemyśle, jest wszechobecny, radykalny i zdecentralizowany. Wprawdzie zarówno światło, jak i prąd są czymś samoistnym i odrębnym od sposobu ich wykorzystania, lecz – tak samo radio, telegraf, telefon i telewizja – eliminują czynnik czasu i przestrzeni ze związków między ludźmi, powodując ich wzajemne, głębokie zaangażowanie”26) w świat wirtualny (wcześniej o tym wspominałem przy okazji Bergsona). Matrix jako taki nie musi być więc systemem maszyn, które wygrały wojnę z ludzkością. Matrix może być iluzją nowoczesnego świata, wciśniętą nam w oczy, aby ukryć prawdę27).
5. Opis zamiast rzeczywistości
Ciekawy świat (zdawałoby się wirtualny) w 1928 roku zaproponował Luis Borges w eseju Przedostatnia wersja rzeczywistości: „Wyobraźmy sobie, że cały rodzaj ludzki odbierałby rzeczywistość jedynie za pośrednictwem słuchu i węchu. Wyobraźmy sobie unicestwione w ten sposób postrzeżenia wzrokowe, dotykowe i smakowe oraz unicestwioną przestrzeń, jaką one określają. Wyobraźmy sobie również, a taka jest logiczna konsekwencja, wyostrzone postrzeganie tego, co odbierają pozostałe zmysły. Ludzkość, w naszym mniemaniu widmowa z powodu tej katastrofy, tkałaby w dalszym ciągu swoją historię. Ludzkość zapomniałaby, że istniała przestrzeń. Życie byłoby w swojej niegroźnej ślepocie i bezcielesności równie pasjonujące i ścisłe jak nasze. O tej hipotetycznej ludzkości (nie mniej bogatej w wolę, czułość, nieprzewidywalność) nie powiem, że weszłaby do przysłowiowej skorupy orzecha; twierdzę, że znajdowałaby się na zewnątrz, nieobecna we wszelkiej przestrzeni”28). Na ile wirtualna okazałaby się tak wytworzona przestrzeń? Z pewnością ludzki umysł sam wykształciłby własny, sugestywny obraz rzeczywistości.
Neo w Matriksie poprzez definitywne zerwanie więzów ze światem iluzji (światem snu) budzi własną świadomość. O naturę samoświadomości pytał również Borges, nie wierzący w istnienie takich uniwersaliów jak wieczność i nieskończoność (na przykładzie jego snu): „Śniłem, że wyłaniam się z innego snu, zaludnionego kataklizmami i zamętem, i że budzę się w pokoju, którego nie znam. Świtało: niezdecydowana ogólna poświata pozwalała dostrzec nogę żelaznego łóżka, proste krzesło, zamknięte drzwi i okno, pusty stół. Pomyślałem ze strachem, gdzie jestem? i zrozumiałem, że tego nie wiem. Pomyślałem, kim jestem? i nie mogłem się rozpoznać. Rósł we mnie strach. Pomyślałem: Ta rozpaczliwa jawa bez przeznaczenia będzie moją wiecznością. Wówczas naprawdę się obudziłem”29). Ten stan i podobne pytania zapewne towarzyszyły także Neo, kiedy po raz pierwszy otworzył swoje oczy.
Na przykładzie amerykańskim kwestią całkowitej falsyfikacji historii z wykorzystaniem środków masowego przekazu zajmował się Noam Chomsky. Według niego, jako przykład tłoczenia iluzji w nasze oczy „Można wybrać dowolny problem: Środkowy Wschód, międzynarodowy terroryzm, Ameryka Środkowa, cokolwiek – prezentowany społeczeństwu obraz świata wykazuje najodleglejsze z możliwych podobieństwo do rzeczywistości. Prawda jest pogrzebana pod wielopiętrowymi konstrukcjami kłamstw. […] Nie żyjemy w państwie totalitarnym, w którym można by to łatwo osiągnąć siłą. Sukcesu tego dopięto w warunkach wolności. Jeżeli chcemy zrozumieć nasze społeczeństwo, musimy zastanowić się nad tymi faktami. Są one wyjątkowo ważne dla każdego, kogo obchodzi, w jakim społeczeństwie żyje”30).
Matrix jest snem realnym bardziej niż sama rzeczywistość. Potwierdzeniem niech będzie ponowne przywołanie Lewisa Carrolla, który użył do tego słów: „Świat słów mych staje się żywy;/ Dziewczęta są w krainie baśni,/ Już ich nie dziwią dziwy/ I może świat baśniowy jaśniej/ Im świeci niż prawdziwy”31).
6. Czym jest rzeczywistość
W świetle kultury upozorowania, a co za tym idzie w świetle Matriksa, posłużyłbym się (aczkolwiek nieco wyrwaną z kontekstu) wypowiedzią Romana Polańskiego. Ciekawą analogią jest tu otwieranie drzwi podobne do sytuacji znanej z Alicji w krainie czarów. Oto wyznanie człowieka, który swoją świadomością dotknął pewnej granicy pomiędzy tym co realne i tym co nierealne: „Jak daleko sięgam pamięcią, granica między fantazją a rzeczywistością była u mnie zawsze beznadziejnie zamazana. Potrzebowałem niemal całego życia, by zrozumieć, że właśnie w tym tkwi klucz do istoty mojej egzystencji. To zatarcie stało się wprawdzie przyczyną wielu zmartwień, spięć, rozczarowań, a nawet prawdziwych katastrof życiowych, ale również otworzyło przede mną drzwi, które w przeciwnym razie pozostałyby na zawsze zamknięte”32). Istnieje jednak pewna granica krytyczna, poza którą nie spostrzeżemy już różnicy pomiędzy tym co rzeczywiste i tym co nierzeczywiste. Idealny typ społeczeństwa jak to sugeruje Antonina Kłoskowska jest konstrukcją teoretyczną33), nie może więc zaistnieć globalny świat wyobrażeń pozbawiony związków z rzeczywistością. Iluzja może dotknąć tylko odpowiednio rozwinięte kultury. A nawet tam dopatrzyć się możemy istnienia regulatorów. „Okazuje się zatem, że – zdaniem A. Kłoskowskiej – nawet w heterogenicznych, ruchliwych, pozbawionych dawnej tradycji miastach amerykańskich kontakty i wynikające z nich doświadczenia nie przestają odgrywać roli w codziennym doświadczeniu pewnych przynajmniej kategorii społecznych. […] Elementy społeczeństwa masowego nie wypełniają bez reszty współczesnej rzeczywistości, ale tkwią w niej i określają charakter różnorodnych jej dziedzin”34). To nam może trochę wyjaśnić czym jest rzeczywistość społeczna, przedstawiona w świetle środków masowego przekazu. Ale nie opisuje nam natury rzeczywistości jako takiej. Żadna naukowa teoria nie definiuje rzeczywistości. Możliwe jest użycie zaledwie terminu wielości rzeczywistości Leona Chwistka35). Według tej koncepcji moglibyśmy wyróżnić otaczającą nas rzeczywistość rzeczy, rzeczywistość wrażeniową (sfery psychiki), rzeczywistość opisu naukowegorzeczywistość wyobrażeniową. Naturalnie żadna z tych rzeczywistości nie może być uznana za stabilną w sferze ludzkiego poznania. Również jak najbardziej naturalna wydaje się mi odpowiedź Morfeusza na pytanie Neo podczas objaśniania mu istoty Matriksa i rzeczywistego świata zewnętrznego. Neo pyta: „Teraz jesteśmy w programie komputerowym?”36); Morfeusz udziela mu stosownego wyjaśnienia: „Czy aż tak ciężko w to uwierzyć? Masz inne ubranie, fryzurę, zdjęliśmy z ciebie wtyczki. Twój wygląd teraz jest, jak to nazywamy, projekcją samego siebie jaką dotąd znaliśmy. – To nie jest rzeczywiste? – pyta Neo – Co jest rzeczywiste? – odpowiada Morfeusz – Jak zdefiniowałbyś rzeczywiste? Jeśli mówisz o tym, co możesz poczuć, powąchać37), spróbować, zobaczyć, to mówisz o elektrycznych impulsach interpretowanych przez mózg. To jest świat jaki znasz”38). Prawdziwy świat wygląda inaczej.
Bracia Wachowscy dotknęli bardzo głęboko koncepcji świata, jego istoty. Moglibyśmy zapytać chociażby: jaka jest właściwie prawda o naszym świecie? Jak poznać rzeczywistość? A może próbować ją poznawać poprzez przestrzeń. Ale „Pytając o przestrzeń dotykamy wrażliwej tkanki świadomości egzystencjalnej. Budujemy pewien osobniczy, kosmogoniczny model świata. Odkrywamy pragnienie poznania.”.
Czy nasze wewnętrzne wyobrażenie świata pokrywa się ze światem prawdziwym, rzeczywistym? Pominę samo określenie rzeczywisty – bowiem czym jest rzeczywistość? Coś jest uważane za prawdziwe bardziej lub mniej zależnie od tego, kto jest obserwatorem. Ciężko określić, co jest prawdą obiektywną i niepodważalną. To, co widzimy, wydaje się nam być takim, jak to widzimy. Ale tylko wydaje się. Nie wiemy czy takie jest w rzeczywistości. Na podstawie wyobrażeń tworzymy wewnętrzny obraz świata. Świata nieprawdziwego. Nawet nie wiem, czy zbliżonego do prawdy – przecież prawdy obiektywnie nie znam. Mogę sobie wyobrazić, że grawitacja istnieje, ale nie potrafię odpowiedzieć, czym w istocie ona jest. Zakrzywieniem czasoprzestrzeni pod wpływem masy? Nawet, jeśli opiszemy grawitację za pomocą fal i grawitonów, to za pomocą czego opiszemy poszczególne grawitony, ich konstrukcję i budowę? Jeżeli znajdą się cząsteczki o miliony rzędów mniejsze niż obecnie znane, to i tak pozostanie pytanie o ich strukturę. Dojdziemy w końcu do ciała ciągłego będącego zawirowaniem czasoprzestrzeni. Ale jak sobie wyobrazić coś, co jest ciągłe?
To przypomina mi doświadczenie z fotonem, falą i widmem. Niektóre interpretacje tego doświadczenia, aby wyjaśnić zjawisko posługują się nawet pojęciem wielości światów równoległych.
Ale wystarczy zauważyć, że np. na tafli wody podobna fala powstaje na skutek rzucenia pięciu kamyków i jednego. Obserwujemy więc nie kamień, tylko falę przezeń wywołaną. Czy sytuacja jest podobna w przypadku, kiedy mamy do czynienia z fotonami? A więc nie obserwujemy fotonów, ale falę, jaką one wywołały39). Pozostanie odpowiedzieć sobie na pytanie: czym jest owa tafla wody i fala?
Jako aksjomat proponuję przyjąć fakt ograniczonych możliwości ludzkiego mózgu. Istnieje jeszcze zróżnicowanie osobnicze, dlatego dla własnych potrzeb zakładam pewną uśrednioną zdolność myślową. Ponieważ mamy do czynienia z ograniczonymi percepcyjnymi i kojarzeniowo-logicznymi możliwościami człowieka, możemy stwierdzić fakt wystąpienia rozbieżności między rzeczywistością a projekcją rzeczywistości, kreowaną przez ludzki mózg. Warto byłoby zapytać: Jak wielka jest ta paralaksa? A skoro jesteśmy ograniczeni umysłowo, czy w ogóle możemy mówić o rzeczywistości obiektywnej i czy potrafimy ją sobie wyobrazić?
Dziedziny artystyczne, nie ograniczone konformizmem badawczym, mają większą swobodę odkrywania. Zachowania heurystyczne mogą być traktowane jako zwykłe tworzywo twórcze. Oczywiście brak tu badań empirycznych mogących potwierdzać, bądź odrzucać hipotezy”40).
Zgodnie z tymi tezami Matrix może być traktowany nie tylko jako thriller, film akcji lub S-F, ale także jako pewnego rodzaju hipoteza bardziej lub mniej naukowa.
7. Trwajmy w swojej nieświadomości
Pozostańmy więc nieświadomi jak tego sobie życzył Cypher. Zamknijmy się w naszych prywatnych światach i czcijmy swoich „prywatnych Jezusów Chrystusów”41).
Możemy się wszakże pasjonować Matriksem, jak zwykłym filmem kung-fu, do którego układy sztuk walki aranżował Yuen Wo-Ping – mentor Jackie Chana i współpracownik braci Shaw. Wtedy fascynująca okaże się np. technika cięć, montażu, efektów flow-mo i prostych skojarzeń (podczas ataku mątw mogliśmy zobaczyć scenę jak z U-571 i innych filmów wojennych o statkach podwodnych – zachowanie ciszy i oczekiwanie, aby nie być wykrytym przez wroga: to efekt zwiększenia dramatyzacji). Każdy z nas ma swojego Matriksa. Świat także może być podobny do niego. Big-Bang mógł być eksplozją iluzji i rzeczywistość jako taka w ogóle nie istnieje. My istniejemy na zasadzie łyżeczek, które wyginał chłopiec w poczekalni u Oracle.
koniec
« 1 2 3
1 maja 2003
1) W tradycyjnym rozumieniu kino kultowe, to kino „inne”, posługujące się alternatywnym językiem filmu. Kultowość dotyczy głównie samego ich odbioru i sposobu funkcjonowania w świadomości widzów. Zjawisko Cult movie sięga lat 60-tych (załamanie się kina gatunków). Matrix złamał ten kanon m.in. tym, że kino kulkowe w swoich założeniach miało niekomercyjność, niski budżet, krótki czas zdjęciowy, udział nielicznej i taniej ekipy. Dyskusyjna byłaby tu twórcza indywidualność, autorskość i odwaga w podejmowaniu niewygodnych tematów. Jak najbardziej zgodne z kinem kultowym cechy Matriksa, oprócz wymienionych wcześniej, to zawarta w nim tajemnica, niepokojący mistyczny klimat, wywołanie pewnej subkultury widzów chcących rozumieć film głębiej, niż to sugeruje fabuła.
2) Film, sierpień, 1999, str. 26.
3) Tamże.
4) Gamer (ang.) – określenie gracza; w kontekście wypowiedzi Christophea Gansa pasjonata gier komputerowych.
5) Świat na opak, czyli wirtualne jest realne, wywiad z Christophe Gans, [w:] Film, sierpień, 1999, str. 30.
6) Pomimo związków z Kołem Wiedeńskim Popper polemizował z niektórymi tezami neopozytywizmu. Jego poglądy wywarły wpływ na dalszy rozwój filozofii nauki i metodologii nauk. Popper przeciwstawiał swoją koncepcję indukcyjnemu modelowi nauk empirycznych. Zgodnie z tym modelem uznawanie hipotez następuje na skutek wnioskowania indukcyjnego, w którym przesłankami są zdania opisujące wyniki przeprowadzonych obserwacji, a uznane teorie wynikają bezpośrednio z takich zdań opisujących. Metoda Poppera miała polegać na stawianiu dość ryzykownych hipotez i przeprowadzaniu testów, dążących do ich obalenia. Więcej w: H. Mortimer, Karl R. Popper jako filozof nauki, [w:] Polityka, nr 40 (2161), 3 października 1998.
7) Więcej w książkach: Arystoteles: Metafizyka. Warszawa 1983; H. Bergson: pamięć i życie. Warszawa 1988.
8) Świat na opak, czyli wirtualne jest realne, wywiad z Christophe Gans, [w:] Film, sierpień 1999, str. 30.
9) Jean Baudrillard w połowie lat 70-tych sformułował teorię symulakrów, którą rozwinął w 1981 r. w książce Simulacsers et simulation. Jego teoria dowodzi, że żyjemy w świecie całkowicie wykreowanym przez media. Baudrillard jest pesymistą w odniesieniu do skutków rozwoju telewizji – jako przeciwieństwo do tej teorii podawana jest często koncepcja „optymistyczna” McLuhana. Niemniej McLuhan podczas wywiadu dla tygodnika Kultura w kwietniu 1975 r. oświadczył, że zawsze był przeciwnikiem środków elektronicznych kultury masowej. Zapytany dlaczego nie oświadczył tego wcześniej odpowiedział, że nikt go wcześniej o to nie zapytał.
10) Olga Tokarczuk: E.E., Dom dzienny, dom nocny, Prawiek i inne czasy. Książka Podróż ludzi księgi moim zdaniem, pomimo posiadania cech postmodernistycznych, nie stworzyła wielopłaszczyznowości interpretacyjnej.
11) W zakładanej przez B. Szczepańską-Pabiszczak konceptualizacji filozoficzno-estetycznej obecna jest idea współwystępowania dwóch kulturowych kontekstów: Alltagswelt (podstawa uniformizacji zinstrumentalizowanego człowieka jednowymiarowego) i Lebenswelt (jako przeciwstawienie się totalizacji). Zródło: internet.
12) A. Toffler: Ekospazm. Warszawa 1977.
13) L. Carroll: Alicja w krainie czarów. Warszawa 1988.
14) Sic!
15) Hebr. Sijōn(Syjon) – wzgórze w płn.-wsch. części Jerozolimy, na którym stała świątynia Salomona, później zidentyfikowane z Jerozolimą i Palestyną jako kolebką i ośrodkiem duchowym chrześcijaństwa.
16) Nowy Testament i Psalmy, Objawienie św. Jana, 12, 10-11, The Gideons International, Wielka Brytania 1991.
17) Tamże, 12, 7-9
18) Wypowiedź Morfeusza podczas sceny z wyborem pigułki przez Neo.
19) Odwołanie do rozważań Henri Bergsona. H. Bergson: pamięć i życie. Warszawa 1988, s. 42.
20) Henri Bergson: pamięć i życie. Warszawa 1988, s. 7.
21) Więcej na ten temat w książce: prof. Andrzej Szyszko-Bohusz: Świadomość światła. Świdnica 2000.
22) Arystoteles: Metafizyka. Warszawa 1983, s. 31-33.
23) Ang. medium is a message(przekazem jest przekaźnik) – jedno z najbardziej popularnych haseł Marshalla McLuhana.
24) The global village­ -wioska światowa. Termin użyty przez Mc Luhana.
25) Krzysztof Teodor Toeplitz, Marshall McLuhan – prorok elektronicznego zbawienia, [w:] M. McLuhan:, Wybór pism. Warszawa 1975.
26) M. McLuhan, Wybór pism. Warszawa 1975, s. 45-47.
27) Sic!
28) Jorge L. Borges, Eseje zebrane. Lobos 1998.
29) Tamże.
30) Noam Chomsky. Źródło: internet. W odniesieniu do mediów Chomsky wyraża opinię, że ich rzeczywista niezależność lub neutralność nie jest możliwa, ponieważ w swojej istocie pozostają one narzędziem kapitalizmu. Media są uzależnione od państwowej i korporacyjnej polityki informacyjnej i stanowią przedłużenie odpowiednich struktur odpowiedzialnych za kształtowanie tej polityki w organizacjach rządowych i finansowych.
31) L. Carroll, Alicja w krainie czarów. Warszawa 1988, s. 6.
32) R. Polański, Roman. Warszawa 1989.
33) A. Kłoskowska, Kultura masowa. Warszawa 1980, s. 134.
34) Tamże, s. 142.
35) Więcej na ten temat: Multimedialna Encyklopedia Powszechna, edycja 2001.
36) Cytat z filmu: Matrix, Andy i Lary Wachowscy. USA 1999.
37) Odwołanie do Przedostatniej wersji rzeczywistości Marshalla McLuhana.
38) Cytat z filmu: Matrix, Andy i Lary Wachowscy. USA 1999.
39) Bardzo podobną analogią posłużył się McLuhan w odniesieniu do światła jako przekaźnika. Patrz: rodz. 4.
40) Krzysztof Karwowski: Katatonia wymiaru. Nowa Ruda 2002, s. 8-9.
41) Sformułowania tego użył Choi wobec Neo, Matrix, Andy i Lary Wachowscy. USA 1999.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Do kina marsz: Czerwiec 2018
— Esensja

Najlepsze filmy SF – wybór czytelników
— Esensja

100 najlepszych filmów science fiction wszech czasów
— Esensja

Ranking na premierę: 10 filmów postapokaliptycznych
— Kamil Witek

Film umiera?
— Paweł Piejko

DVD: Matrix: Reaktywacja
— Konrad Wągrowski

Zwycięstwo Hollywood
— Eryk Remiezowicz

Salamatrix
— AL

Druga bije pierwszą
— Michał Chaciński, Paweł Pluta, Eryk Remiezowicz, Konrad Wągrowski

Neo Potter
— Marta Bartnicka

Tegoż twórcy

Esensja ogląda: Styczeń 2016 (1)
— Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Jarosław Robak, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Luty 2013 (DVD i BR)
— Sebastian Chosiński, Jakub Gałka, Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Styczeń 2013 (Kino)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Piotr Dobry, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Alicja Kuciel, Beatrycze Nowicka, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Grudzień 2012 (Kino)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Jakub Gałka, Jarosław Loretz, Marcin T.P. Łuczyński, Daniel Markiewicz, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski

Połączeni na wieczność
— Ewa Drab

Prędkość to nie wszystko
— Kamil Witek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.