Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

David Slade
‹Saga Zmierzch: Zaćmienie›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSaga Zmierzch: Zaćmienie
Tytuł oryginalnyThe Twilight Saga: Eclipse
Dystrybutor Monolith
Data premiery30 czerwca 2010
ReżyseriaDavid Slade
ZdjęciaJavier Aguirresarobe
Scenariusz
ObsadaKristen Stewart, Robert Pattinson, Taylor Lautner, Billy Burke, Ashley Greene, Jackson Rathbone, Nikki Reed, Kellan Lutz, Elizabeth Reaser, Peter Facinelli, Gil Birmingham, Dakota Fanning, Christian Serratos, Anna Kendrick, Bryce Dallas Howard, Michael Welch, Cameron Bright, Justin Chon, Daniel Cudmore, Bronson Pelletier, Jodelle Ferland, Jack Huston, Catalina Sandino Moreno
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania124 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Wstydliwe przyjemności
[David Slade „Saga Zmierzch: Zaćmienie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Dlaczego oglądamy telenowele? Dlaczego zjawiska popularne od razu obwołujemy obciachem, a gdy nikt nie patrzy, pozwalamy sobie na ich poznawanie? Dlaczego cykl „Zmierzch” – serię zaledwie przyzwoitych książek i mocno średnich filmów – czyta i ogląda tak wielu widzów, ale mało kto się do tego przyznaje? Bo sprawia nam to przyjemność, która jednak okazuje się wstydliwa w oczach innych. „Zaćmienie” Davida Slade’a też należy do tej kategorii – obciachowej przyjemnostki.

Ewa Drab

Wstydliwe przyjemności
[David Slade „Saga Zmierzch: Zaćmienie” - recenzja]

Dlaczego oglądamy telenowele? Dlaczego zjawiska popularne od razu obwołujemy obciachem, a gdy nikt nie patrzy, pozwalamy sobie na ich poznawanie? Dlaczego cykl „Zmierzch” – serię zaledwie przyzwoitych książek i mocno średnich filmów – czyta i ogląda tak wielu widzów, ale mało kto się do tego przyznaje? Bo sprawia nam to przyjemność, która jednak okazuje się wstydliwa w oczach innych. „Zaćmienie” Davida Slade’a też należy do tej kategorii – obciachowej przyjemnostki.

David Slade
‹Saga Zmierzch: Zaćmienie›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSaga Zmierzch: Zaćmienie
Tytuł oryginalnyThe Twilight Saga: Eclipse
Dystrybutor Monolith
Data premiery30 czerwca 2010
ReżyseriaDavid Slade
ZdjęciaJavier Aguirresarobe
Scenariusz
ObsadaKristen Stewart, Robert Pattinson, Taylor Lautner, Billy Burke, Ashley Greene, Jackson Rathbone, Nikki Reed, Kellan Lutz, Elizabeth Reaser, Peter Facinelli, Gil Birmingham, Dakota Fanning, Christian Serratos, Anna Kendrick, Bryce Dallas Howard, Michael Welch, Cameron Bright, Justin Chon, Daniel Cudmore, Bronson Pelletier, Jodelle Ferland, Jack Huston, Catalina Sandino Moreno
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania124 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Trzecia część cyklu na podstawie powieści Stephenie Meyer zrobiła krok do przodu w stosunku do żałosnego „Księżyca w nowiu”, ale nie wybiła się ponad poziom przeciętności prezentowany przez otwierający serię „Zmierzch”. Pozostajemy cały czas w obszarze prostej intrygi, sztywnego aktorstwa i kiczowatych dialogów. Za sprawą Slade’a natomiast wiele elementów, które wcześniej wydawały się żenujące z racji traktowania ich w zupełności na serio, zdaje się wpisywać w bardziej zdystansowany i humorystyczny obraz ironicznego spojrzenia na popkulturowy obiekt kultu. Trio Stewart-Pattinson-Lautner nie jest już tak przerażająco poważne i chmurne, a całość wydaje się bardziej swobodna i beztroska – nawet gdy w kadrze pojawiają się mściciele wampirzycy Victorii. Bo czy „Zmierzch” jako taki można traktować serio?
W momencie zdystansowania się wobec cyklu okazuje się, że ze „Zmierzchu” można czerpać dużo lekkiej przyjemność, jak z kina klasy B, amerykańskich grindhouse’ów i harlequinów. A w dodatku nie ma w tym nic obciachowego. Jedni uśmieją się z nieudolnych miłosnych wyznań, inni może nawet trochę przejmą się konfrontacją między wampirami, jeszcze inni po prostu dadzą sobie na wstrzymanie i kupią ekranową szopkę z dobrodziejstwem inwentarza, zdając sobie sprawę, że jak w każdym gatunku, tak w „Zmierzchu” muszą pojawić się stałe elementy: kiczowate teksty, usilne marszczenie czoła Pattinsona i wypracowana na siłowni klata nastoletniego Lautnera. Seria Meyer urosła już do rozmiarów tak niesamowitego zjawiska popkulturowego, że słaba jakość cyklu stała się pewną określoną jakością. W ten sposób, wiedząc, czego się spodziewać – solidnej dawki ogłupienia i pozbawionej logiki zabawy motywami popkulturowymi – można się „Zmierzchem” także pobawić, a potem przejść do bardziej intelektualnych wyzwań filmowych. Jedno nie przekreśla drugiego.
„Zaćmienie” ma dynamiczne otwarcie, nieźle zarysowane retrospekcje z przeszłości bohaterów drugoplanowych, piękne plenery i całkiem zgrabnie nakręconą potyczkę między Cullenami, wilkołakami i nowonarodzonymi. Reszta pozostaje w takiej formie jak dotychczas: rozciągnięte w nieskończoność dialogi o miłości, zazdrości i przemianie w wampira oraz regularne obściskiwanie się duetu Stewart-Pattinson. Najlepiej z młodocianej obsady wypada filmowy Jacob, czyli Taylor Lautner, który najwyraźniej zdaje sobie sprawę, że „Zmierzch” to żadna ekranizacja Szekspira, tylko produkt na letni seans z chłodną colą w ręce. Jako jedyny nie stara się wykrzesać z siebie próbki górnolotnego aktorstwa i może właśnie dlatego wypada najbardziej przekonująco. Stewart i Pattinson, czyli legendarni już Bella i Edward, ciągle gwiazdorzą na ekranie, nadymając się przynajmniej tak, jak gdyby grali u Coppoli lub Scorsesego, co generuje pewien efekt komiczny. Może jednak tak po prostu ma być – w końcu charakter radosnej hucpy stanowi stałą cechę filmowej serii.
W kontekście „Zaćmienia” cieszy jednak, że twórcy wykorzystują do dobrych rzeczy ogromny wpływ, jaki na nastoletnich widzów mają Bella i Edward. Spomiędzy konfliktu wampirzo-wilkołakowego wyłania się kwestia podejmowania ważnych decyzji w życiu młodego człowieka. Bella jest w końcu przeciętną nastolatką, której problemy zostały wyolbrzymione na korzyść konwencji fantasy. Oczywiście scenarzystka, Melissa Rosenberg, podaje wszystkie przesłania dotyczące wkraczania w dorosłość łopatologicznie, ale za to wystarczająco jasno, żeby każdy nieletni fan cyklu zrozumiał, że czasem warto dwa razy się zastanowić, niż dokonywać pochopnych wyborów.
Przyznaję, przez długi czas nie znosiłam całego zamieszania wokół „Zmierzchu”, tak samo jak filmów serii, dlatego na seans „Zaćmienia” szłam jak na ścięcie. Zasiadłszy jednak w kinowym fotelu, postanowiłam obejrzeć film Slade’a „na wariata”, nie biorąc na serio niczego, co pojawi się na ekranie. Zapewniam: mimo tego, że film jest kiepski, dobra zabawa murowana.
koniec
9 lipca 2010

Komentarze

09 VII 2010   10:36:19

Może popełnicie w "E" jakiś tekst o fenomenie "książek niespodzianek" pisanych to przez samotne matki (Harry Potter) to przez kury domowe (Zmierzch) na których nie poznali się redaktorzy kilkunastu wydawnictw.

09 VII 2010   12:04:36

Co znaczy, że nie "poznali się"? To zawoalowany synonim określenia "odrzucili to paskudnie śmierdzące gówno"?

09 VII 2010   12:29:53

Dzisiaj pewnie plują sobie w brodę. ;)

09 VII 2010   15:08:15

Proponuje przeczytac ksiazke. Film ma z ksiazka wspolny tytul

11 VII 2010   15:56:10

Brawa dla recenzentki za używanie 'cyklu' i 'serii' miast 'sagi'.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Zbiorowe żywienie na dalekiej północy
— Jarosław Loretz

Jajka niespodzianki
— Przemysław Ćwik

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.