Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Mark S. Waters
‹Pan Popper i jego pingwiny›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPan Popper i jego pingwiny
Tytuł oryginalnyMr. Popper’s Penguins
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery22 lipca 2011
ReżyseriaMark S. Waters
ZdjęciaFlorian Ballhaus
Scenariusz
ObsadaCarla Gugino, Jim Carrey, Madeline Carroll
Rok produkcji2011
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania95 min
WWW
Gatunekfamilijny, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Pingwiny w służbie rodziny
[Mark S. Waters „Pan Popper i jego pingwiny” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W „New Yorkerze” pojawił się niegdyś rysunek, w którym podstarzały biznesmen mówi: „Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że w życiu za dużo czasu poświęciłem rodzinie”. Patrząc na tysięczny już film familijny ilustrujący przeciwną tezę, aż ma się ochotę na przewrotny obraz, podążający za słowami postaci z „New Yorkera”.

Konrad Wągrowski

Pingwiny w służbie rodziny
[Mark S. Waters „Pan Popper i jego pingwiny” - recenzja]

W „New Yorkerze” pojawił się niegdyś rysunek, w którym podstarzały biznesmen mówi: „Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że w życiu za dużo czasu poświęciłem rodzinie”. Patrząc na tysięczny już film familijny ilustrujący przeciwną tezę, aż ma się ochotę na przewrotny obraz, podążający za słowami postaci z „New Yorkera”.

Mark S. Waters
‹Pan Popper i jego pingwiny›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPan Popper i jego pingwiny
Tytuł oryginalnyMr. Popper’s Penguins
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery22 lipca 2011
ReżyseriaMark S. Waters
ZdjęciaFlorian Ballhaus
Scenariusz
ObsadaCarla Gugino, Jim Carrey, Madeline Carroll
Rok produkcji2011
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania95 min
WWW
Gatunekfamilijny, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Oczywiście nie twierdzę, że poświęcanie czasu rodzinie nie ma sensu i trzeba wziąć się za pracę – to że rodzina (gdy się ją ma) powinna być najważniejsza jest dla mnie równie oczywiste, jak dla dziesiątek amerykańskich scenarzystów. Problem w tym, że ujęcie tego tematu w kinie familijnym zaczyna zwyczajnie męczyć. Zawsze wygląda to mniej więcej w ten sam sposób – 30-40 letni biznesmen/prawnik/dziennikarz/ktokolwiek ma skomplikowaną sytuację rodzinną (zwykle po rozwodzie), nie rozumie własnych dzieci, jego próby kontaktu kończą się porażką, co nie może dziwić, bo całe życie poświęca pracy zawodowej. Wówczas pojawia się jakiś magiczny bądź (w miarę) realny element, który sprowadza bohatera na dobrą stronę i pokazuje, co naprawdę jest w życiu ważne. Po drodze będą jakieś perturbacje, ale wszystko skończy się oczywiście we właściwy sposób.
Nie inaczej będzie w „Panu Popperze i pingwinach”. Zapracowanym mężczyzną będzie wygłupiający się Jim Carrey (rola skopiowana choćby z „Kłamca, kłamca”), przyczyną jego złych relacji z dziećmi i nienajlepszych z byłą żoną będą problemy z własnym ojcem (to też właściwe dla amerykańskich pozycji filmowych i seriali telewizyjnych – jesteśmy złymi rodzicami, bo nasi rodzice też byli źli – nieskończone błędne koło). Nie ma specjalnie co się rozwodzić nad fabułą – nawrócenie tytułowego Poppera spowodują tytułowe pingwiny, które zostaną dostarczone jako ostatnia przesyłka od ojca. Nieloty będą oczywiście na początku irytujące, ale docelowo zabawne i rozbrajające, co ważniejsze, dzięki nim Popper zyska zainteresowanie własnych dzieci i sam odkryje, co oznacza odpowiedzialność za inne istoty. Nie zabraknie czarnego charakteru – pracownika ZOO, który zapragnie przejąć pingwiny, by wymienić je na bardziej atrakcyjne zwierzęta z innego ogrodu zoologicznego.
Rozumiem potrzebę wykorzystywania w kinie familijnym zgranych schematów, ale, na litość, chciałbym zobaczyć jakiekolwiek ich urozmaicenia. Tu nie ma żadnych – idzie wszystko w sposób całkowicie przewidywalny od początku do końca, każdy zwrot akcji jest oczywisty. Nie sprawdzają się też zupełnie tytułowe pingwiny – stworzone częściowo w oparciu o realne zdjęcia, mocno wsparte grafiką komputerową, zachowują się trochę jak prawdziwe zwierzęta, ale częściej jak ich bajkowe wcielenia i przez to są kompletnie niewiarygodne i nie budzą żadnych specjalnych uczuć. Nie ma w nich ani uroku, ani ciepła, humoru niewiele, a główne żarty polegają na tym, że robią kupę, dziobią lub wrzeszczą prosto w twarz.
Słabiutko wypada również Jim Carrey. Ten bardzo dobry przecież aktor („Truman Show”, „Zakochany bez pamięci”) tu nie tylko kopiuje swe najczęstsze wygłupy, ale też jest zupełnie niewiarygodny, gdy powinien zachowywać się inaczej. Można w jego postać uwierzyć, gdy tańczy z pingwinami, ale nie da się tego zrobić w scenach, w których ma zagrać poważnego agenta nieruchomości. Na dodatek, dopasowanie polskiego dubbingu do bohaterów może budzić też spore zastrzeżenia.
Po stronie plusików – ładne widoki zimowego Nowego Jorku, solidnie zrobiona i dowcipna scena „odbicia zakładników” z ZOO i zabawna postać asystentki, która używa samych słów na literę „P” (co całkiem przyzwoicie udało się oddać polskiemu tłumaczowi). Co nie zmienia faktu, że dorośli na filmie się wynudzą, a – jak dowodzi przykład mojej czteroletniej córki – i dzieci nie będą zachwycone.
koniec
3 sierpnia 2011

Komentarze

03 VIII 2011   15:31:38

Czy rysunek z New Yorkera jest gdzieś w sieci?

03 VIII 2011   21:59:22

Nie wiem, ja oglądałem go w takiej przemiłej książeczce: http://www.amazon.com/Complete-Cartoons-New-Yorker/dp/1579126200/ref=sr_1_13?ie=UTF8&qid=1312401523&sr=8-13

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Scrooge naszych czasów
— Ewa Drab

Księga tajemnic
— Kamil Witek

Eteryczny czar
— Ewa Drab

Kobiece vice versa
— Piotr Dobry

Na ekranach: Styczeń-luty 2004
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.