Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Christian Klandt
‹Słodka trzynastka›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSłodka trzynastka
Tytuł oryginalnyLittle Thirteen
ReżyseriaChristian Klandt
ZdjęciaAndreas Hartmann
Scenariusz
ObsadaJoseph Konrad Bundschuh, Gisa Flake, Isabell Gerschke, Chiron Elias Krase, Philipp Kubitza, Antonia Putiloff, Muriel Wimmer, Gerdy Zint
Rok produkcji2012
Kraj produkcjiNiemcy
Czas trwania90 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

28 WFF: Dzień trzeci
[Christian Klandt „Słodka trzynastka”, Gonzalo Tobal „Miasteczko Villegas” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zapraszamy do zapoznania sie z wrażeniami z trzeciego dnia 28 Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Dziś nasz wysłannik recenzuje nieudany dramat dla erotomanów i prowadzący donikąd film drogi.

Jarosław Loretz

28 WFF: Dzień trzeci
[Christian Klandt „Słodka trzynastka”, Gonzalo Tobal „Miasteczko Villegas” - recenzja]

Zapraszamy do zapoznania sie z wrażeniami z trzeciego dnia 28 Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Dziś nasz wysłannik recenzuje nieudany dramat dla erotomanów i prowadzący donikąd film drogi.

Christian Klandt
‹Słodka trzynastka›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSłodka trzynastka
Tytuł oryginalnyLittle Thirteen
ReżyseriaChristian Klandt
ZdjęciaAndreas Hartmann
Scenariusz
ObsadaJoseph Konrad Bundschuh, Gisa Flake, Isabell Gerschke, Chiron Elias Krase, Philipp Kubitza, Antonia Putiloff, Muriel Wimmer, Gerdy Zint
Rok produkcji2012
Kraj produkcjiNiemcy
Czas trwania90 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„SŁODKA TRZYNASTKA” („LITTLE THIRTEEN”), REŻ. CHRISTIAN KLANDT
Wymarzony smakołyk dla erotomanów (czy też może raczej pedofilów) spragnionych widoku młodych, dziewczęcych ciałek. Niestety, kinomani nie ukierunkowani na ślinienie się na widok nagich piersi, brzuszków i pup nie mają tu w sumie czego szukać. Obraz, który w założeniu prawdopodobnie miał być skandalizującym dramatem, nie posiada bowiem żadnej rozpoznawalnej nici intrygi i ogólną konstrukcją bardziej przypomina klejony z przypadkowych ujęć dokument, niż normalny film fabularny. Akcja jako taka również w sumie tu nie istnieje, bo de facto „Słodka trzynastka” jest luźną przeplatanką paru wątków – pozbawionych konkretnej podbudowy, donikąd nie prowadzących i mających za zadanie przede wszystkim albo szokować widza śmiałością scen erotycznych i szerzącą się wśród młodzieży demoralizacją, albo epatować ułomnością emocjonalną bohaterów. Mamy więc perypetie młodej, pięknej matki, która wciąż uważa się za dzierlatkę i próbuje podrywać każdego, kto się zjawi w jej mieszkaniu, nawet chłopaka córki. Ta ostatnia, równie piękna, jak matka i ponoć licząca sobie trzynaście lat, owija sobie wokół palca kolejnego chłopaka, mając nadzieję, że ów okaże się w końcu tym jedynym, upragnionym. Przy czym być może nawet ma rację, bo chłopak, normalnie sprzedający z kumplem filmy kręcone podczas swoich seksualnych podbojów, stara się być dla dziewczyny wyjątkowo delikatny. W puli bohaterów jest jeszcze koleżanka dziewczyny, również trzynastoletnia (choć to jakaś bzdura, skoro dziewczę musi chodzić do pośredniaka i dowiadywać się o wolne miejsca pracy), która po szeregu seksualnych przygód zaszła w ciążę. A do całości dolepiony jest – szczerze powiedziawszy, zupełnie od czapy – wątek zwalistej kobiety, takiej prawdziwej Walkirii, która ma problemy wychowawcze z dwójką małych dzieci. Matka żre się ze swoim gachem i próbuje podrywać gimnazjalistów, córka chce seksu, chłopak mimo wszystko się opiera, dziewczyna w ciąży zastanawia się, kogo wrobić w ojcostwo, a Walkiria miota się po pokoju, szukając puzzla, prawdopodobnie zjedzonego przez któregoś bachora. I tak przez półtorej godziny. Zaś na koniec… nie ma końca. Historia po prostu w losowym miejscu się urywa, tak jak i w losowym miejscu się zaczęła. Po skończonym seansie zostaje w głowie tylko wspomnienie golizny, seksu, pijatyk i mocnej muzyki. A w sumie szkoda, bo temat – trudne życie uczuciowe na blokowiskach i obniżająca się średnia wieku inicjacji seksualnej – jest z pewnością i ciekawy, i godny uwagi.


Gonzalo Tobal
‹Miasteczko Villegas›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiasteczko Villegas
Tytuł oryginalnyVillegas
ReżyseriaGonzalo Tobal
ZdjęciaLucas Gaynor, Fernando Lockett
Scenariusz
ObsadaEsteban Lamothe, Esteban Bigliardi, Mauricio Minetti, Paula Carruega, Lucia Cavalloti
MuzykaNacho Rodríguez
Rok produkcji2012
Kraj produkcjiArgentyna, Francja, Holandia
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„MIASTECZKO VILLEGAS” („VILLEGAS”), REŻ. GONZALO TOBAL
Ten sympatyczny i ciepły film drogi, okraszony miłą muzyką i wzbogacony ładnymi, egzotycznymi plenerami, ma jeden podstawowy feler – brakuje w nim fabuły. Tu nie ma nawet co streszczać, bo cała akcja zawiera się w jednym zdaniu: „Dwaj kuzyni jadą na pogrzeb dziadka”. To naprawdę już wszystko. To znaczy – owszem, widzimy jeden szczątkowy romansik, obserwujemy nostalgiczną wizytę na nowoczesnej farmie, słuchamy też nieprzesadnie błyskotliwych, w istocie rzeczy błahych dyskusji podczas podróży, ale żaden z tych elementów nie wnosi niczego istotnego do ogółu historii. Co więcej, ani jeden z bohaterów nie przeżywa podczas podróży katharsis, nie doznaje zmiany światopoglądu, jak też nie przeżywa przygody życia. Ot, jadą razem, rozmawiają sobie, troszkę się pokłócą, potem witają się z rodziną, spotkają się z dawnymi dziewczynami, i znowu siedzą razem i rozmawiają. Od czasu do czasu też coś wypiją albo wysłuchają opowieści o dziadku. W tym wszystkim najzabawniejsze jest to, że ten pusty film zrobiony został na tyle zręcznie, że w sumie nie nudzi i wprowadza widza w coś w rodzaju przyjemnego transu, który trwa aż do końcowych napisów, pozwalając łagodnie prześlizgnąć się przez fabułę. Nie zmienia to jednak faktu, że po wyjściu z kina można się złapać na poczuciu bezwstydnego ograbienia z czasu.
koniec
15 października 2012

Komentarze

19 X 2012   14:21:26

"...a Walkiria miota się po pokoju, szukając puzzla, prawdopodobnie zjedzonego przez któregoś bachora" - ten fragment jest obłędnie urzekający. Zresztą z całą opinią na temat "Słodkiej trzynastki" mogę się zgodzić stuprocentowo.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Ciemne chmury nad Anatewką
Sebastian Chosiński

5 V 2024

Łotewski reżyser, wykształcony w Stanach Zjednoczonych, w poprzedniej dekadzie nakręcił w Ukrainie film na podstawie powieści żydowskiego prozaika z początku XX wieku, przerobionej następnie w latach 90. na sztukę teatralną przez rosyjskiego Żyda. Tak w skrócie można opisać historię powstania historycznego komediodramatu Vladimira Lerta „Pokój wam!”, który nawiązuje do legendarnych „Dziejów Tewjego Mleczarza” Szolema Alejchema.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Dzień dziesiąty i ostatni
— Jarosław Loretz

Dzień dziewiąty
— Jarosław Loretz

Dzień ósmy
— Jarosław Loretz

Dzień siódmy
— Jarosław Loretz

Dzień szósty
— Jarosław Loretz

Dzień piąty
— Jarosław Loretz

Dzień czwarty
— Jarosław Loretz

Dzień drugi
— Jarosław Loretz

Dzień pierwszy
— Jarosław Loretz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.