Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jonathan Mostow
‹Surogaci›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSurogaci
Tytuł oryginalnySurrogates
Data premiery25 września 2009
ReżyseriaJonathan Mostow
ZdjęciaOliver Wood
Scenariusz
ObsadaBruce Willis, Radha Mitchell, Rosamund Pike, Boris Kodjoe, James Francis Ginty, James Cromwell, Ving Rhames, Jack Noseworthy, Devin Ratray
MuzykaRichard Marvin
Rok produkcji2009
Czas trwania89 min
WWW
Gatunekakcja, SF, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Odrysowanka futurystyczna
[Jonathan Mostow „Surogaci” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Porządne kino rozrywkowe? Solidny hollywoodzki blockbuster? Tradycyjny, ale emocjonujący thriller science fiction? Nie chodzi chyba o „Surogatów” Jonathana Mostowa! A jednak – czar Bruce’a Willisa nadal działa na całe rzesze widzów i krytyków, bo w końcu chwalenie szablonowego, nielogicznego produkcyjniaka może być tylko objawem bezkrytycznego podejścia do ulubionej gwiazdy.

Ewa Drab

Odrysowanka futurystyczna
[Jonathan Mostow „Surogaci” - recenzja]

Porządne kino rozrywkowe? Solidny hollywoodzki blockbuster? Tradycyjny, ale emocjonujący thriller science fiction? Nie chodzi chyba o „Surogatów” Jonathana Mostowa! A jednak – czar Bruce’a Willisa nadal działa na całe rzesze widzów i krytyków, bo w końcu chwalenie szablonowego, nielogicznego produkcyjniaka może być tylko objawem bezkrytycznego podejścia do ulubionej gwiazdy.

Jonathan Mostow
‹Surogaci›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSurogaci
Tytuł oryginalnySurrogates
Data premiery25 września 2009
ReżyseriaJonathan Mostow
ZdjęciaOliver Wood
Scenariusz
ObsadaBruce Willis, Radha Mitchell, Rosamund Pike, Boris Kodjoe, James Francis Ginty, James Cromwell, Ving Rhames, Jack Noseworthy, Devin Ratray
MuzykaRichard Marvin
Rok produkcji2009
Czas trwania89 min
WWW
Gatunekakcja, SF, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Surogaci” to rozrywkowe kino, które obiecywało wiele więcej niż niewymagająca refleksji, za to przyjemna w odbiorze, widowiskowa akcja. Tymczasem przycięty do marnych 90 minut film, straszący wizją dehumanizacji i zelektronizowania naszej rzeczywistości, okazuje się efektownym zlepkiem schematów z futurystycznych antyutopii z wygładzoną fabułą i nieodzownym miejscem w scenariuszu na uratowanie świata przez jedynego człowieka, który może tego dokonać – Bruce’a Willisa. Aktor potrafi znaleźć się w różnorodnych gatunkach filmowych, a do tego fenomenalnie ogrywa swój image niezłomnego twardziela, ironicznie kontrastując go z oznakami starzenia. Willis nie próbuje udawać energicznego młodzieńca, dlatego staje się bliższy widzowi. Dlatego go uwielbiamy i jesteśmy gotowi kupić takie schematyczne i antynowatorskie nudziarstwo jak „Surogaci”. I faktycznie, Willis jest w filmie Mostowa najjaśniejszym punktem, dzięki któremu warto brnąć dalej w oczywistą, przesadzoną historię. Gwiazdor „Szklanych pułapek” w obu wcieleniach – jako złamany policjant muszący zmierzyć się z tajemniczą zbrodnią i jako swoje skomputeryzowane alter ego w mechanicznym ciele surogata – wypada przekonująco może dlatego, że minimalizm aktorski łączy z emocjonalnym wypraniem bohatera. Na drugim planie dzielnie sekundują mu panie – Radha Mitchell i Rosamund Pike. Jednak czy tylko dobrym aktorstwem można uratować film, który kończy się, zanim zdążył się zacząć?
Główną bolączką „Surogatów” staje się przede wszystkim dobór jak najłatwiejszej drogi do banalnego finału. Pomysł z elektronicznymi kopiami ludzi, które zastępują swoich operatorów w interakcjach codziennego życia, dawał okazję na inteligentne kino rozrywkowe z mrocznym klimatem i porządną refleksją nad kondycją dzisiejszego człowieka na deser. Niestety, twórcy poszli po linii najmniejszego oporu i stworzyli film-szablon z dziurami logicznymi jak plamy na Księżycu. Co tam jednak logika, można powiedzieć, kiedy w grę wchodzi dobra zabawa. Szkoda tylko, że dobrej zabawy również szukać w filmie Mostowa na próżno, bo historia morderstwa surogata i zarazem jego ludzkiego operatora najpierw rozkręca się powoli, by potem przemienić w klasyczny i mało zaskakujący film akcji z obowiązkowym hasłem: „Mamy tylko 10 sekund na uratowanie świata! Zrób coś!”. Po czym Bruce robi. A że Bruce jest Bruce’em, to nie mamy żadnej wątpliwości, że wybierze słusznie i nauczy złych ludzi odpowiedniego podejścia do życia. Nie szkodzi, że czarny charakter jest niemrawy, a ludzkość nie chce wcale się zmieniać. Finał sugeruje błogi nowy początek, chociaż bez wątpienia żadna drastyczna zmiana nie może nastąpić tak łatwo, spokojnie i bezkonfliktowo, jak sugeruje Mostow.
I jak się zachwycać „Surogatami”, jeśli nie ze względu na Willisa? Jeśli filmowcy chcą nakręcić ambitną rozrywkę, to niech to zrobią, a nie oszukują, że mają coś do powiedzenia, podczas gdy gotowy produkt okazuje się przeciętnym filmidłem rozjechanym na gatunkowym skrzyżowaniu. Proszę brać wzór z Michaela Baya, panie Mostow. Można nie lubić jego kina, ale on nigdy nie wciska kitu, że oto nakręcił dzieło podejmujące kwestie człowieczeństwa i egzystencjalnych lęków. Jak zabawa, to zabawa, po prostu.
koniec
20 października 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ja nie umiem reżyserować? Potrzymajcie mi lemoniadę jeszcze raz
Jarosław Loretz

22 VI 2024

Brytyjskie kino grozy, czyli dlaczego warto unikać płodów wyobraźni Andrew Jonesa.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Ukąszeni przez „Kobrę”
Sebastian Chosiński

19 VI 2024

Kiedy nastała „pieriestrojka”, społeczeństwo radzieckie zyskało więcej wolności. Wraz z utratą wszechwładzy przez służby specjalne, zaczęła jednak szerzyć się przestępczość zorganizowana. Łatwo można było dorobić się na przemycie i handlu narkotykami. Źle opłacani milicjanci albo nie byli w stanie ukrócić tego procederu, albo sami do niego przystępowali. O tym między innymi opowiada kazachski dramat kryminalny „Zabójca mimo woli” Muzraba Bajmuhamedowa.

więcej »

East Side Story: Niełatwo być bankierem
Sebastian Chosiński

16 VI 2024

Amerykanie mieli „Żądło”, Polacy – dwa „Vabanki”. Całkiem możliwe, że kazachski reżyser Marlen Kejkiszew pozazdrościł twórcom tych filmów i postanowił nakręcić własną, nieco tylko zmienioną, lokalną wersję opowieści o zemście na nieuczciwym właścicielu kasyna. Wyszło mu… bardzo średnio. Choć oglądając „Grę”, warto wiedzieć, że za filmem stał nie tylko debiutant, ale w tamtym momencie nawet amator, niedawny jeszcze pracownik banku w Ałmatach.

więcej »

Polecamy

Gryzoń z Piekła rodem

Z filmu wyjęte:

Gryzoń z Piekła rodem
— Jarosław Loretz

Grunt to solidne kły
— Jarosław Loretz

Jaki budżet, taka kwatera główna
— Jarosław Loretz

Zimny doping
— Jarosław Loretz

Ryba z wkładką
— Jarosław Loretz

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (5)
— Jakub Gałka

Terminator: Maszyny bynajmniej nie zbuntowane
— Kamila Sławińska

Terminator: Domknięcie
— Janusz A. Urbanowicz

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.